CIĘCIE (MROKI KOPENHAGI) – Anne Mette Hancock
Anne Mette Hancock uzyskała tytuł licencjata historii i studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Roskilde i Berlingske. Urodziła się w małym miasteczku Gråsten w Danii i mieszka zarówno w USA, jak i we Francji. Obecnie mieszka w Kopenhadze z dwójką dzieci. W 2017 roku zadebiutowała jako autorka książką, której oryginalny tytuł brzmi Ligblomsten, której głównymi bohaterami są dziennikarka Heloise Kaldan i policjant Erik Schäfera. Ten kryminał otrzymał w 2017 roku nagrodę debiutancką Duńskiej Akademii Kryminalnej. Druga książka z serii, The Collector, została wydana w 2018 roku z wielkim uznaniem. W tym samym roku Anne została wybrana Autorką Roku w Danii. Jej trzecia powieść Pitbull została opublikowana w styczniu 2020 roku.
Cięcie to kryminał, którego fabuła umiejscowiona została w Kopenhadze. Jest to również druga część trylogii „Mroki Kopenhagi”, ale jeżeli ktoś nie przeczytał pierwszej „Ostrza” to śmiało może sięgnąć po tę drugą, ponieważ wspólne mają ze sobą tylko to, że śledztwo prowadzą te same osoby – policjant Schafer i dziennikarka Heloise.
PREMIERA KSIĄŻKI 15 WRZEŚNIA 2021 ROKU
Dziennikarka śledcza Heloise Kaldan pracuje nad artykułem o żołnierzach dotkniętych zespołem stresu pourazowego, kiedy ze szkoły znika dziesięcioletni chłopiec. Dziennikarka dostaje polecenie od przełożonej, aby wszystko odłożyła i zajęła się sprawą zaginięcia Lukasa. Szczęście w nieszczęściu jej sprzyja, ponieważ dochodzenie w tej sprawie prowadzi jej przyjaciel – śledczy Erik Schafer. Po chłopcu nie ma śladu, nikt nie wie czy wciąż żyje. Badając sprawę śledczy natrafiają w rzeczach chłopca na ślad, że Lukas miał obsesję na punkcie pareidolii, czyli zjawiska polegającego na tym, że w przypadkowych rzeczach widziane są twarze. Czy znalezione w mediach społecznościowych zdjęcie starych drzwi do stodoły z dwoma okrągłymi oknami wyglądającymi jak świdrujące oczy i żelazną zasuwą, która przypomina zaciśnięte usta ma jakiś związek ze zniknięciem chłopca? Dziennikarka i policjant łączą siły, aby jak najszybciej odkryć co wydarzyło się chłopcu. Czy znajdą dziecko żywe? Kto stoi za zniknięciem chłopca, czy został porwany, czy uciekł z domu?
Jak już wspomniałam wcześniej, każda powieść to osobna historia, jestem więcej niż pewna, że kto raz spotka się z bohaterami wykreowanymi przez autorkę, ten nie zrezygnuje ze spotkania się z nimi ponownie i nie zawaha się po sięgnięcie po drugą książkę.
Wątek kryminalny przeplata się tutaj z wątkami obyczajowymi dotyczącymi głównych bohaterów. Dzięki temu czytelnik ma możliwość lepszego poznania ich od strony zawodowej i od strony prywatnej.
Początkiem tej historii jest dramat zaobserwowany przez przypadkowych ludzi. Później autorka kieruje czytelnika na główny wątek powieści, czyli zniknięcie ze szkoły kilkuletniego chłopca pochodzącego z (teoretycznie) dobrej i szanowanej rodziny.
(…) W pierwszej chwili zwolnił kroku, bo jego uwagę przykuła nienaturalna, na wpół zgięta pozycja, jaką przybrała postać na kładce. Tym jednak, co kazało mu się zatrzymać, było dziecko przytrzymywane przez tę postać. (…)
Na okładce jest cytat: „Kiedy zło ma znajomą twarz”, czy dotyczy on osób, które przyczyniły się do zniknięcia dziecka, czy osób z jego najbliższego otoczenia?
Prowadzone śledztwo prawie do końca jest nieprzewidywalne. I kiedy wydaje się już, że wiadomo co stało się z dzieckiem i w domysłach pojawia się osoba „winna”, nagle następuje zwrot akcji i śledztwo zaczyna zmierzać w innym kierunku.
(…) Czy Thomas Strand porwał Lukasa Bjerrego w poniedziałek rano, a potem tego samego dnia został zlikwidowany przez kogoś, kto zabrał ze sobą chłopca? Co wobec tego mogło być motywem? Kim była trzecia osoba? I najważniejsze… Gdzie był teraz Lukas Bjerre? (…)
Myślę, że na uwagę zasługuje wątek dotyczący rodziny chłopca. Teoretycznie normalna rodzina, kochający rodzice, szanowani obywatele zajmujący odpowiedzialne i ważne stanowiska, a dziecko postrzegane w szkole jako spokoje, dobrze uczące się, bezkonfliktowe. Czy wszystko co widać na zewnątrz to prawda? W ilu rodzinach obraz postrzegania ludzi jest zupełnie odmienny od tego jacy oni są naprawdę, w zamkniętych pomieszczaniach własnego domu.
(…) Poza tym Lukas starał się, jak mógł, ukrywać to przed wszystkimi. Nauczycielom tłumaczył, że zadrapania i siniaki miał od pojedynków i bitew, które odgrywali dla zabawy. (…)
Fabuła książki prawie cały czas trzyma w napięciu, momentami czytelnik może być przeświadczony o śmierci zaginionego chłopca, by po chwili zacząć wierzyć w to, że dziecko jednak żyje.
Świetnie wykreowane postacie są niezbędnym dodatkiem intrygującej fabuły, w której niebagatelną rolę odgrywają również ciekawe dialogi.
Lekki styl i ładny język jakim pisze autorka to z pewnością również zasługa osoby, która przełożyła treść z języka duńskiego na polski.
Polecam tę książkę szczególnie miłośnikom dobrych kryminałów, myślę, że nie zawiedzie ona nikogo, nawet jeżeli za kryminałami nie przepada.
Jeśli chodzi o mnie, to przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać trzeciej (ostatniej) części tej trylogii i jestem przekona, że kto przeczyta chociaż jedną z nich, zapragnie przeczytać kolejne.
Dziękuję Wydawnictwu MOVA / Wydawnictwu KOBIECE za możliwość poznania twórczości tej autorki, którą polecam szczerze i bardzo gorąco.