Daily Archives: 11 sierpnia, 2013
WCIĄŻ MNIE PRZEŚLADUJĄ – Jennifer Lee Carrel
Jennifer Lee Carrell urodziła się w 1962 roku w Waszyngtonie. Jest kobietą, która mówi o sobie, że „od dziecka wiedziała, o tym, że zostanie pisarką”.
Interesuje się między innymi Szekspirem i teatrem, co odzwierciedla się w jej książkach. Debiutem pisarskim tej amerykańskiej pisarki jest książka The Speckled Monster w której opisuje walkę z ospą w XVIII wieku. Jej kolejna książka Szyfr Szekspira stała się bestselerem przetłumaczonym na wiele języków i zakupionym przez 26 krajów.
Świat Książki 2011
stron 347
Wciąż mnie prześladują, to powieść o podłożu horroru, przepełniona magią, Szekspirem i jego sztuką Makbetem.
Lady Nairn, kiedyś słynna aktorka, będąc już w dość „poważnym” wieku postanawia zakończyć swoją karierę grając rolę jednej z czarownic w Makbecie. Reżyserię spektaklu proponuje kobiecie, która nie tyle pasjonuje się Szekspirem, co świetnie reżyseruje wszystkie sztuki tego autora. W związku ze sztuką Lady Nairm, zaprasza innych aktorów mających grać w tej ostatniej dla niej sztuce do swojej posiadłości na terenie Szkocji, gdzie próby mają odbywać się na słynny wzgórzu Dunsinane.
Zanim jednak dochodzi do pierwszych przygotowań, w dziwnych okolicznościach zaczyna ginąć część aktorów. Jakby tego było mało zostaje porwana wnuczka aktorki, i ktoś próbuje nie dopuścić do wystawienia spektaklu.
Fabuła książki przeplatana jest Interludium – swego rodzaju „przerywnikami” innej fabuły, toczącej się w latach życia Szekspira.
Wbrew pozorom, lektura ta nie wciągnęła mnie do tego stopnia, abym nie mogła oderwać się od jej stron. Może to spowodował temat, do którego nie podeszłam zbyt entuzjastycznie, a może spowodował to monotonny, jak dla mnie styl. Nie pasjonuję się tego typu tematyką, chociaż dzieła Szekspira nie są mi obce, ale poderżnięte gardła, wypatroszone ciała i lejąca się krew prawie w każdym rozdziale, trochę mnie osobiście zniechęcała.
Za mało intrygującą okładką mieści się fabuła dość ciekawa, wplecione w nią historyczne i fikcyjne wątki być może kogoś innego zainteresowałyby, ale widać, to nie moja dziedzina. Trochę bajka, trochę horror, przepełniona czarownicami, rytualnymi obrzędami.
Myślę, że najbardziej poleciłabym tę książkę osobom młodym, uczącym się, aby przybliżyły sobie warsztat pisarski Szekspira i trochę wątków historycznych dotyczących Szkocji i Anglii. Nie wątpię w to, że ta powieść jest dla kogoś dziełem bezcennym, ja niestety jej tak nie odebrałam.