Lawenda – recenzje
LAWENDA /literatura kobieca/
Wydawca : Ewa Formella – Self-publishing – Książka wydana nakładem własnym autora.
W 2019r. wydawnictwo Replika wydało wznowienie książki pt. Dziewczyny z ogrodu rozkoszy
ISBN 978-83-934739-6-0
Rok wydania – 2013
stron 253
Patronat medialny książki:
Więcej o książce na stronie ewaformella.pl
PO PRZECZYTANIU LAWENDY
„Lawenda”, Ewy Formelli, to książka, którą się czyta jednym tchem, można o niej powiedzieć kobieca, ponieważ opisuje kobiece rozterki, marzenia, porusza problemy typowo babskie. Życie w niej ukazane dzieje się tak blisko a tak daleko zarazem. Można by dopasować niektóre sytuacje do własnych przeżyć, niektóre zaś są jak z baśni z „tysiąca i jednej nocy”, chciałoby się być na miejscu niektórych bohaterek…
Autorka zwraca uwagę na uczuciowa stronę życia, jest wrażliwa i chciałaby kobietom zwykłym, bardzo zwykłym, przychylić trochę nieba, chociaż pisząc. Jej bohaterki to matki, żony, kochanki, każda sfera życia jest w Jej książkach dowartościowana, potraktowana z uwagą i wielką wrażliwością . Mieszkam w Gdańsku już 40 lat, ale wielu ciekawych rzeczy dotyczących trójmiejskich klimatów dowiedziałam się z „Lawendy”.
Panowie też mogliby przeczytać tą książkę, a dowiedzieliby się jakie mamy pragnienia, tęsknoty. Dziękuję za piękne opisy, pięknych rzeczy, otaczających bohaterów opowiadania.
Ewa z Gdańska
Książkę Ewy Formelli „ Lawenda” wygrałam w konkursie organizowanym przez autorkę na blogu: http://ksiazkiidy.blox.pl i osobiście odebrałam z Jej rąk.
Do lektury zasiadłam w pociągu na trasie Kraków – Szczecin książka wciągnęła mnie bez reszty i podróż zleciała mi bardzo szybko i przyjemnie.
Portowe mewki, trudny start w dorosłe życie, „ U Maksyma” (słynna knajpa w Gdyni w latach 70- tych), – to słowa klucze do tej powieści, której akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych, bo wspomnienia Magnolii z lat 70-tych przeplatają się ze współczesnością.
Ada (Magnolia), która nie miała łatwego życia na starcie w dorosłość jest teraz właścicielką ekskluzywnego ogrodu a w swoim fachu osiągnęła już wszystko- uznanie, pieniądze i własny bardzo dobrze prosperujący biznes. Zaczyna w jesieni życia specyficzny bilans zysków i strat, podczas udzielania wywiadu – rzeki o swoim Imperium pewnemu młodemu dziennikarzowi.
Znane i owiane legendami Imperium w Trójmieście, to ekskluzywna agencja towarzyska
z pełną infrastrukturą – pod pilnie strzeżonym adresem. Ogród pełen kwiatów gdzie prostytutka nie jest przedmiotem na sprzedaż a kwiatem pod opieką szefowej ogrodu i to cennym kwiatem. Natomiast spotkanie z każdym z kwiatów w wiadomym celu odbywa się tylko na zasadach Magnolii i płaci się za nie zawrotne kwoty. Tytułową bohaterką jest Lawenda, która jest jednym z najpopularniejszych kwiatów w tym specyficznym ogrodzie. Prywatnie po godzinach samotna matka bliźniąt, które mają jak wszystkie dzieci dużo energii i pomysłów i potrafią umęczyć, zaskoczyć. Kobieta marząca o miłości i zwyczajnym życiu i zdobyciu się na odwagę, aby pewne dnia odejść z ogrodu do normalnego życia. Przed laty w bardzo kiepskim momencie swojego życia uśmiechnęło się szczęście do Gośki i bardzo elegancka Pani ( Magnolia) zaproponowała Jej pracę. Nie miała zbyt wielkiego wyboru, bo z czegoś z dwójką dzieci trzeba było żyć i tak została luksusową prostytutką. Mającą wszystko, co można kupić za zarobione pieniądze marzącą o tym, czego kupić się niestety nie da.Jak każda książka tej autorki ma swoje charakterystyczne elementy i jasno określony początek i koniec gdzie wszystko zostaje wyjaśnione bez żadnych nie domówień.
Chciałoby się na koniec zapytać przy książce o tej tematyce:
– A momenty były?
– Tak były i to, jakie! I co ważne opisane bardzo subtelnie, delikatnie.Po przeczytaniu ostatniej strony poczułam niedosyt, szkoda, że ta kilku wątkowa powieść nie ma albo drugiego tomu albo, chociaż 100 stron więcej, bo przy tej ilości wątków czuje niedosyt po 253 stronach. Polecam nie opuściłam ani literki!
Janinka z Krakowa
„Lawenda” – to moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Książkę czyta się bardzo szybko.
Zarówno tytuł książki oraz jej okładka, nasunęły mi myśli, że będzie to słodka opowieść – typu romantyczne spotkanie kobiety i mężczyzny, kilka randek, a potem żyli długo i szczęśliwie… Jednak moje przypuszczenia się nie sprawdziły i bardzo mnie to cieszy. 🙂 Poznajemy dwie kobiety i dwa kwiaty: Lawendę oraz Magnolię. Co łączy kobiety, czy te dwa kwiaty mają szczególne znaczenie w ich życiu – tego dowiecie się czytając powieść.
Powiem tylko, że los kobiet nie oszczędza: konflikty rodzinne, samotne rodzicielstwo, śmierć – to tylko zarys tego, co je w życiu spotkało. Muszą dokonywać trudnych wyborów, pracować aby utrzymać siebie i rodzinę – w zawodzie, który wzbudza wiele kontrowersji.
Dzięki wspomnieniom jednej z bohaterek poczujemy klimat Trójmiasta – na przestrzeni 50 lat.
Książka o odkrywaniu nowych dróg, szukaniu porozumienia i o zaufaniu. „Lawenda” przypomina nam, że zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro…
Czytelniczka ps Kwiatusia
Blog „Nieznośna czytelniczka”
http://nieznosnaczytelniczka.blox.pl/2013/08/Ewa-Formella-LAWENDA/
Blog „Moja pasieka”
http://moja-pasieka.blogspot.com/2013/06/cos-miego-lawenda-ewy-formelli.html
Blog „Recenzje Kiti”
http://recenzje-kiti.blogspot.com/2013/07/lawenda-ewa-formella.html
Serwis książkowy „LUBIMY CZYTAĆ”
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/183807/lawenda
Blog „Czytam, bo chcę i już”
http://dofi.com.pl/lawenda-ewa-formella/
Blog „W krainie czytania”
http://wkrainieczytania.blogspot.com/2013/08/ewa-formella-lawenda.html
Blog „Dune Faryitales”
http://dune-fairytales.blogspot.com/2014/10/lawenda-ewa-formella.html
Blog „Żyj nadal z pasją”
http://zycnadalzpasja.blogspot.com/2014/02/trojmiasto-z-innej-strony-lawenda-ewa/