Recenzje książek

wydawnictwo filia

DO KOŃCA MOICH DNI – Anna Rybakiewicz

(…) Byliśmy uwięzieni w niewidzialnym więzieniu. Naszym murem był śnieg, a strażnikiem zwierzyna. Oprócz komendanta było tylko pięciu żołnierzy. Czterech z nich było w takim wieku, że nie nadawali się do walki, a jeden, który nas tu ściągnął, był niewiele starszy ode mnie i lekko kulał na prawą nogę. Tak wyglądali nasi strażnicy. (…)

Anna Rybakiewicz jest autorką kilkunastu bestsellerowych powieści obyczajowych. Jest absolwentką Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, od 2016 roku wykonuje zawód radcy prawnego. Prywatnie jest szczęśliwą mężatką i mamą dwójki dzieci. Uwielbia słuchać ludzkich historii, intrygują ją losy przodków, do których niejednokrotnie odnosi się w swoich powieściach. W fabułach często inspiruje się prawdziwymi wydarzeniami co sprawia, że jej powieści czyta się z zapartym tchem.

Do końca moich dni to powieść obyczajowa, z dramatem wojennym w tle.

PREMIERA KSIĄŻKI 24 STYCZNIA 2024

Wydawnictwo FILIA, stron 345

Apolonia Dobkowska miała odziedziczyć wielki majątek ziemski, wyjść dobrze za mąż i mieć piękne, szczęśliwe życie. Niestety wybuch wojny zniweczył wszystkie plany Apolonii. Zimą 1940 roku wraz z całą rodziną dziewczyna została wywieziona daleko od domu zamieniając piękne pokoje dworku w Szczepankowie na zmarzniętą ziemię Syberii, podejmując nieludzkim wysiłkiem walkę o przetrwanie całej rodziny, szczególnie małego braciszka. W Polsce został ukochany dziewczyny, który nie daje znaku życia i Apolonia nie wie, czy chłopak wciąż żyje, natomiast zakochuje się w niej Andriej, pracujący w obozie. Czy młody Rosjanin rozpali również serce polskiej dziewczyny? Czy po zakończeniu wojny Apolonia wróci do kraju i będzie wiodła szczęśliwe życie w majątku po rodzicach? Jak potoczą się losy Apolonii i Andrieja po wojnie?

Kolejna książka Anny Rybakiewicz ponownie mnie zachwyciła. Dramatyczna fabuła wzruszyła i zaciekawiła do tego stopnia, że trudno mi było chociaż na chwilę oderwać się od stron książki.

Powieść napisana jest w dwóch przedziałach czasowych – okres wojenny i powojenny oraz czas współczesny. Lubię tak napisane książki, ponieważ sama tak piszę. Ta lektura jest taka, jak moje powieści ze szkatułki wspomnień.

Starsza pani, która wyjątkowo dramatycznie przeżyła młodość w piekle wojny, opowiada swoje losy młodej sąsiadce, która dokładnie je spisuje.

Autorka przedstawia wojnę z punktu widzenia młodej dziewczyny pochodzącej z bogatego domu, zesłanej wraz z rodziną na Syberię.

Koszmar jakim była zarówno kilkutygodniowa podróż w nieludzkich warunkach, jak i później życie w kraju zupełnie innym niż Polska, w którym ekstremalne temperatury, mrozy, głód, choroby i ciężka praca ponad siły często pozbawiały ludzi człowieczeństwa.

Ale mimo tak wielu upokarzających i negatywnych czynników ludzie potrafili żyć w solidarności, pomagali sobie wzajemnie i razem walczyli o przetrwanie.

To bardzo bolesna opowieść o strachu i upokarzaniu ludzi. Ale to również opowieść o przyjaźni i miłości, która nie miała prawa się przytrafić ludziom, teoretycznie będącym wrogami.

Ci, którzy przeżyli lata spędzone na Syberii powrócili do kraju okaleczeni na ciele i psychice, a gdy się okazało, że po powrocie nie mają do czego wracać, że zmienił się ich stan majątkowy sprzed wojny i stali się biedakami, to upokorzenie sięgnęło dna.

(…) Tego dnia zrozumiałam, że widziałam już w swoim życiu wszystko. Polska, do której tak bardzo pragnęłam wrócić, zawiodła mnie. Poświęciłam dla niej wiele, a otrzymałam tak mało. Nic złego w życiu nie zrobiłam, a okradziono mnie ze wszystkiego. Chciałam być wśród swoich, ale nawet tu nie znalazłam swojego miejsca. (…)

Autorka ciekawie przedstawia powojenne społeczeństwo polskie, w którym przedwojenny biedak, parobek czy zwykły chłop, po wojnie często stawali się panami, z pogardą zwracającymi się do tych, którym kiedyś zawdzięczali pracę. Smutne to, ale jakże prawdziwe.

To również opowieść o miłości, a tak właściwie o miłościach. Jednej zrodzonej w sercu młodziutkiej dziewczyny z bogatego domu do zwykłego parobka, ogrodnika, a drugiej zrodzonej w piekle syberyjskiej ziemi, miłości młodego rosyjskiego żołnierza do więzionej w obozie Polki. Czy któraś z tych miłości przetrwała, tego nie napiszę, ale jeżeli ktoś jest ciekawy to zachęcam do sięgnięcia po książkę.

(…) Wtulała się w jego ciało, szukając w jego ramionach ratunku. Mogłabym przysiąc, że nagle usłyszałam dobrze znaną melodię i słowa piosenki: można zamknąć serce przed miłością i uczynić najsilniejszą z twierdz, w taką noc ktoś jakby więzy rozciął, miłość sama wkrada się do serc. Kiedyś tańczyłam do niej z Jerzym, teraz wtulałam się w Andrieja. (…)

To nie jest lektura lekka, łatwa i przyjemna i z pewnością wiele osób tak jak ja uroni przy niej niejedną łzę. Ale jest to opowieść o walce o przetrwanie, o sile młodej kobiety, która w pewnym momencie swojego życia musiała stać się głową rodziny i walczyć nie tylko o siebie, ale i o najbliższych.

Trudno mi jest sobie wyobrazić co musiała przeżyć Apolonia Dobkowska, dziewczyna, której nie nauczono życia takiego na jakie została skazana w czasie wojny przez los.

Autorka opisując losy rodziny Dobkowskich porusza wiele poważnych tematów, od trudów życia na Syberii, po depresję i nienawiść nawet w stosunku do najbliższej osoby.

Temat repatriacji Polaków na Syberię stał się ostatnio dość modnym, o czym przekonuję się sięgając po kolejne książki. Po serii książek odnoszących się do Auschwitz, może ten temat przybliży wielu osobom wojnę z innej perspektywy.

Polecam te książkę zwłaszcza osobom zaczytującym się w historiach z drugą wojną światową w tle. Ale myślę, że każdy znajdzie w tej historii coś dla siebie.

To powieść dramatyczna zarówno pod względem historycznym jak i psychologicznym, której głównymi bohaterami są emocje.

Dziękuję Wydawnictwu FILIA za możliwość przeczytania tej książki w ramach współpracy barterowej i cieszę się, że odkryłam kolejną świetną polską pisarkę.

OBIECAJ, ŻE WRÓCISZ – Barbara Wysoczańska

(…) Każdy czekał na swoją kolej. Jakieś dziecko płakało, gdzieś w oddali zawodził pies, a Karolina czuła coraz większy niepokój. To wszystko zdawało jej się koszmarem, z którego pragnęła się obudzić. Dopóki nie było wojny, głupio łudziła się, że do niej nie dojdzie, mimo że Staszek wielokrotnie z nią o tym rozmawiał. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Barbara Wysoczańska urodziła się w 1980 roku w Nowej Soli, ale obecnie mieszka w Zielonej Górze. Jest absolwentką historii na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest historykiem nie tylko z wykształcenia, ale i z pasji. Prywatnie jest mamą dwóch córek. Pracuje w branży jubilerskiej. Jest miłośniczką dobrej literatury, muzyki i kina.

Obiecaj, że wrócisz to dramat obyczajowy z historią wojenną w tle.

PREMIERA KSIĄŻKI 05 CZERWCA 2024

Wydawnictwo FILIA, stron 493

Karolina Kornacka jest żoną polskiego oficera. Wojna wyostrzyła jej zmysły, obrazy śmierci i nienawiści przetaczające się przez miasto sprawiły, że w krótkim czasie nauczyła się widzieć wokół wyłącznie wrogów. Razem z synkiem mieszka u teściów z nadzieją czekając na powrót męża z obozu jenieckiego z ZSRS. Pewnego dnia dom Kornackich zajmuje oficer SS Friedrich Weber szybko sprowadzając do domu państwa Kornackich żonę Leni, co diametralnie wpływa na zmianę życia Karoliny i jej teściowej. Równocześnie w wyniku ogłoszonej amnestii dla polskich jeńców, z więzienia NKWD zostaje zwolniony Waldek Romanowicz, przyjaciel i adiutant zaginionego porucznika Kornackiego. Romanowicz zostaje wysłany przez polski rząd w Londynie do Warszawy jako szkolony żołnierz AK. Przy okazji przybywa tam również z osobistą misją pomocy Karolinie Kornackiej. Czy mąż Karoliny wróci z wojny cały i zdrów, czy jego ciało zostanie odkryte w lasku katyńskim wśród tysięcy zwłok polskich jeńców? Czy adiutant porucznika zdoła uchronić Karolinę przed zgubnym wpływem na jej życie oficera SS? Kto tak naprawdę jest przyjacielem a kto wrogiem Karoliny Kornackiej?

Książki Barbary Wysoczańskiej nie są lekturami lekkimi, ale gdy czytelnik bierze je do ręki i zaczyna czytać, to trudno jest nawet na chwilę oderwać się od tekstu powieści.

To kolejna książka z historią wojenną w tle, w której autorka bardzo skrupulatnie zadbała o szczegóły (nie tylko historyczne) i w której pokazuje jak silnymi potrafią być kobiety.

Poruszyło mnie w tej historii wiele dramatycznych wątków, między innymi wspomnianej w fabule zbrodni katyńskiej, okupowanej Warszawy z której masowo wysiedlani byli Żydzi, czy Powstania Warszawskiego.

Mąż głównej bohaterki, młodej kobiety pochodzącej z polskiej inteligencji, zaginął zanim tak naprawdę rozpętała się wojna. Więziony przez Sowietów prawdopodobnie został zamordowany wraz z innymi polskimi oficerami przez NKWD w lesie katyńskim, ale młoda żona długo nie dopuszczała do siebie myśli o jego śmierci cały czas wierząc w jego powrót.

(…) Waldek patrzył wówczas na porucznika Staszka Kornackiego, jak jego przyjaciel wraz z dużą grupą polskich żołnierzy oddala się od niego i innych jeńców, wciąż czekających w wagonach na swoją kolej. Prowadził ich enkawudzista uzbrojony w karabin z bagnetem na broni, a Waldek czuł wewnętrzny bunt, bo nie mógł nic zrobić, żeby nie przypłacić tego natychmiastowym rozstrzelaniem. (…)

Kiedy dom teściów Karoliny został zarekwirowany przez wysokiego rangą oficera SS, który sprowadził do niego ciężarną żonę, młoda Polka została zdegradowana z roli pani do roli służącej.

Autorka w swojej powieści porusza również wątki rodzinne opisując zarówno kontakt Karoliny z despotycznym ojcem, czy dramatyczny przebieg niemieckiego małżeństwa zamieszkałego w domu Kornackich.

Zapewne mało kto zastanawia się nad tym, jak czuły się żony wysoko postawionych oficerów niemieckich, którzy ślepo zaangażowani w politykę nazistowską przywozili te kobiety do Polski – do kraju dla nich obcego, niebezpiecznego i zawładniętego wojną. Na przykładzie Leni, żony Friedricha Webera mogliśmy zobaczyć co samotność takiej kobiety potrafi z niej zrobić.

Jak wiadomo wojna to w przeważającej mierze wielki ludzki dramat, ale nawet w obliczu tego dramatu ludzie potrzebowali bliskości i uczucia. Niejeden raz pisano o tym zarówno w powieściach jak i pokazywano w filmach, że dla miłości nie ma przeszkód. Gdy ktoś kocha, to jest w stanie dla tej drugiej osoby poświęcić wiele. Czy i w tej powieści znajdzie się taka miłość?

Jak już wspomniałam wcześniej to nie jest lektura lekka. To historia wojenna, w której walczą różne emocje. To opowieść o strachu i odwadze, miłości i nienawiści, walce z drugim człowiekiem i walce z samym sobą. Nigdy tak do końca nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem, bo nawet najgorsi ludzie mają uczucia, a ci najlepsi w obliczu niebezpieczeństwa i strachu mogą okazać się zbyt słabi.

(…) Pewnego dnia „Grossaktion Warschau” zaczęło z rana. Na dużą i bardzo poważną skalę. Friedrich, siedząc później w swoim gabinecie na Strasse der Polizei, czytał w raporcie, że w początkowej fazie wysiedlania Żydów z getta, oprócz oddziałów SS i Gestapo, brały udział jednostki pomocnicze złożone z Ukraińców, Litwinów i Łotyszy. (…)

POLECAM tę książkę szczególnie miłośnikom dobrych powieści z historią wojenną w tle. Ale szczerze pisząc, mogę z czystym sumieniem polecić wszystkie książki Barbary Wysoczańskiej. Każda z nich, a ta w szczególności trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Zwroty akcji nie pozwalają na nudę, a świetnie wykreowane osobowości bohaterów są dodatkowym plusem w odbiorze fabuły.

Dziękuję Wydawnictwu FILIA, że mogłam przeczytać te powieść w ramach współpracy barterowej, a AUTORCE dziękuję za kolejne chwile spędzone z tak świetną powieścią.

OCALENI DLA MIŁOŚCI – Anna Rybakiewicz

(…) Rzuciłam ostatnie spojrzenie na dom. Miałam nadzieję ujrzeć w oknach tak wytęsknioną twarz, tak dobrze znane mi czarne oczy. Byłam ciekawa, czy poznalibyśmy się na ulicy, gdybyśmy przypadkiem na siebie wpadli. A może byśmy się minęli bez słowa jak całkowicie obcy ludzie? Czy ujrzałby we mnie swoją Heniutkę? (…)

Anna Rybakiewicz jest autorką kilkunastu bestsellerowych powieści obyczajowych. Jest absolwentką Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, od 2016 roku wykonuje zawód radcy prawnego. Prywatnie jest szczęśliwą mężatką i mamą dwójki dzieci. Uwielbia słuchać ludzkich historii, intrygują ją losy przodków, do których niejednokrotnie odnosi się w swoich powieściach. W fabułach często inspiruje się prawdziwymi wydarzeniami co sprawia, że jej powieści czyta się z zapartym tchem.

Ocaleni dla miłości to powieść obyczajowa, z dramatem wojennym w tle.

PREMIERA KSIĄŻKI 15 MAJA 2024

Wydawnictwo FILIA, stron 344

Jest jesień 1942 roku, kiedy młodziutka Henia ryzykując życie podejmuje bardzo odważną decyzję i postanawia wydostać ukochanego Moszka z łomżyńskiego getta. Ryzykując własnym życiem i trochę wbrew własnej woli, wywozi z getta jeszcze jedną Żydówkę, którą jest niemowlę, wnuczka znajomych rodziny Heni. Dziewczyna nawet nie przypuszcza, że stanie się zastępczą matką małej dziewczynki. We trójkę przez wiele miesięcy ukrywają się odcięci od świata, zmagając się z kolejnymi przeciwnościami losu, a młodziutka Henia zmuszona zostaje stawić czoła sytuacjom, na które żadna dziewczyna w jej wieku nie jest przygotowana. Jednak walczy w imię miłości. Gdy nadarza się okazja wyjazdu za granicę, a w planach jest ślub, los postanawia po raz kolejny zadrwić z pary zakochanych. Wiele lat później w życiu Agaty, prawnuczki Heni, pojawia się tajemniczy Benjamin, który przyjechał z Izraela, aby poznać historię życia i miłości swoich przodków. Czy Beniamin ma coś wspólnego z Moszkiem, ukochanym prababci Agaty? Co skłoniło mężczyznę do zgłoszenia się do kancelarii dziewczyny w poszukiwaniu informacji o swoich przodkach? Czy uczucie łączące Henię i Moszka przetrwało zawieruchę wojenną?

Twórczość Anny Rybakiewicz poleciły mi przyjaciółki, a ponieważ do tej pory nie miałam okazji poznać „pióra” tej autorki, to musiałam sama się przekonać, czy jej książkami zachwycę się tak jak osoby, które mi ją poleciły.

I… przepadłam na całego.

Książki tego typu nazywam szkatułkami wspomnień i nie skupiam się na tym, czy jest to historia wymyślona, czy spisana na podstawie faktów.

W tej powieści mamy dwie ramy czasowe, jedna odnosi się do czasów drugiej wojny światowej i lat powojennych, a druga do teraźniejszości (rok 2018).

Czytając tę lekturę poznajemy dwie bohaterki: Henię, dziewczynę żyjącą w okresie około wojennym, która swoją niezwykłą odwagą i miłością udowodniła, jak silne potrafią być uczucia. Drugą, jest młoda prawniczka Agata, będąca prawnuczką Heni, którą przypadkowa (a może nie przypadkowa) znajomość z pewnym mężczyzną łączy przeszłość jej prababci.

Naprzemiennie napisane rozdziały są dwoma odrębnymi historiami, które jak się czytelnik może domyślać mają ze sobą wiele wspólnego.

(…) Przytuliłam go na pożegnanie z całych sił i życzyłam dużo zdrowia. To był pierwszy raz, gdy okazaliśmy sobie jakiekolwiek uczucia i pierwszy raz, gdy odnosiliśmy się do siebie jak prawdziwy dziadek z wnuczką. Może nic nie dzieje się bez przyczyny? Może to była jedyna okazja w moim życiu na poznanie tego człowieka, takim jakim jest naprawdę, a nie takim, jakim uczyniła go żona. (…)

To opowieść o pewnej miłości, odważnej, czułej, ale i też bardzo dramatycznej. Młodziutka Henia wiele ryzykując oddaje swoje serce dwom osobom, żydowskiemu chłopcu, którego ratuje z łomżyńskiego getta narażając nie tylko siebie, ale i innych, oraz ratując z tego samego getta niemowlę żydowskie, dziewczynkę, która sprawi, że serce Heni musi kochać za dwoje.

(…) Nie mogłam wrócić i zapytać Zlaty. Nie w takiej sytuacji. Nie, gdy skazuję jedno życie na śmierć, a wybieram drugie, kierując się tylko i wyłącznie własnym sercem. Może wybór, którego dokonałam był zły, egoistyczny. Może nigdy sobie tego nie wybaczę. (…)

Nie wszystkich interesują losy ich przodków, a zapewne w każdej rodzinie można odnaleźć jakąś ciekawą historię.

Ukazane przez autorkę losy wojenne młodej Polki, katoliczki i żydowskiego chłopca to świadectwo tego, jak wiele ludzie żyjący w tamtych latach byli w stanie zaryzykować dla drugiego człowieka.

Oczywiście byli i tacy, którzy próbowali czerpać zyski z niedoli innych, lub z niechęcią do narodu żydowskiego potrafili zachować się nieludzko, ale w okolicach, w których przyszło ukrywać się Heni i Moszkowi, wielu ludzi było im przychylnych.

I chociaż fabuła odnosząca się do lat współczesnych jest bardzo przewidywalna, to nie znaczy, że nudna. Można się domyśleć powiązania Beniamina z poznanymi przez niego ludźmi, ale ciekawie poprowadzone sploty historii jego przodków są bardzo wciągające.

To piękna historia miłosna i oprócz tego, że jest piękna to również jest bardzo dramatyczna, myślę, że takich historii jest wiele.

Autorka w ciekawy sposób oprowadza czytelników po (kiedyś) żydowskiej Łomży i okolicznych miejscowościach, które dawno temu były kolebkami Żydów, żyjących w zgodzie, a nawet w przyjaźni z Polakami.

Przyznam szczerze, że chętnie odwiedziłabym te wszystkie miejsca gdybym miała taką przewodniczkę jaką dla Beniamina była Agata.

GORĄCO POLECAM tę powieść nie tylko osobom lubiącym fabuły wojenne. To piękna opowieść nie tylko o miłości, ale również o odpowiedzialności za drugiego człowieka, silnych więzach rodzinnych i wojennym dramacie.

Dziękuję Wydawnictwu FILIA, że mogłam poznać „pióro” kolejnej świetnej polskiej autorki i przeczytać tę powieść w ramach współpracy barterowej. I chociaż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Rybakiewicz, to z całą pewnością nie ostatnie.

ŚMIERĆ NA WAGĘ ZŁOTA – Alek Rogoziński

Z cyklu: PRECZ Z JESIENNĄ CHANDRĄ

(…) – Wiesz co… – Paulina zastanowiła się przez chwilę. – Myślę, że gdyby uczono mnie historii tak, jak to robisz w tej chwili, to jakoś by mi łatwiej wchodziła do głowy. W szkole każą kuć daty i wydarzenia, a nie podają tej całej sensacyjnej i towarzyskiej otoczki, która w sumie jest najciekawsza. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Aleksander Rogoziński urodził się w 1973 roku. Z wykształcenia jest filologiem, z zawodu dziennikarzem, z pasji kryminalistą, który tworzy kryminały. Przez lata związany był z mediami. Karierę zaczynał w połowie lat 90. w kultowej już dzisiaj Rozgłośni Harcerskiej, potem pracował m.in. w Radiu Plus i warszawskim Radiu Kolor. Od 2007 roku jego macierzystą bazą był magazyn Party. Jako pisarz kryminałów zadebiutował w marcu 2015 roku powieścią kryminalną „Ukochany z piekła rodem”, w szybkim czasie zdobywając I miejsce na liście bestsellerów EMPIK.com. Jego hobby to muzyka i podróże, a marzeniem jest objechać cały świat, a na stare lata zamieszkać na jednej z wysp Morza Śródziemnego i tam do końca życia już tylko pisać.

Śmierć na wagę złota to komedia kryminalna.

PREMIERA KSIĄŻKI 05 CZERWCA 2024

Wydawnictwo FILIA, stron 317

Paulina Marzec, dziennikarka popularnego portalu informacyjnego, otrzymuje zlecenie napisania artykułu o sensacyjnym odkryciu archeologicznym. Nie przypuszcza jednak, że będzie to dla niej początek równie ekscytującej, co śmiertelnie niebezpiecznej przygody. Śledzona przez tajne służby państwowe i ścigana przez gangsterów, Paulina może liczyć na pomoc tylko jednej osoby – młodego kustosza jednego z mazowieckich muzeów. Czy oboje zdołają wydostać się z tarapatów i ujawnić prawdę, która może wstrząsnąć całą Polską i zmienić bieg historii? Co odkryto w pewnym jeziorze? I jaki wpływ na prowadzone śledztwo będzie miała dwójka dość rezolutnych dzieciaków?

Kiedy czuję, że zaczyna mnie łapać chandra, a jesienią (niestety) zdarza się to dość często, wtedy biorę się za czytanie powieści z humorem, a już dawno się przekonałam, że kto jak kto, ale Alek Rogoziński potrafi skutecznie wypędzić ze mnie kiepski nastrój.

Pamiętam jedno z pierwszych spotkań autorskich, na których Alek był początkującym pisarzem komedii kryminalnych, jak ktoś zapytał go o marzenia. I wówczas autor odpowiedział, że marzy o napisaniu książki historycznej.

Po części spełnił to marzenie i chociaż tym jego książkom będącym przecież komediami kryminalnymi daleko do książek stricte historycznych, to muszę przyznać, że ta powieść zawiera w sobie całkiem sporo informacji odnoszących się do historii Polski. Niestety, muszę się przyznać do tego, że w szkole historia (jako przedmiot oczywiście) nie była moim ulubionym, a w liceum pani profesor wykładająca ten przedmiot czuła do mnie wyjątkową antypatię, dlatego nie mogę jednoznacznie stwierdzić co z przytoczonych przez autora wątków mieści się w granicach faktów historycznych, a co jest jedynie jego wyobraźnią.

(…) – Rozmyślam nad tym, odkąd Konrad opowiedział mi tę historię – przyznał Barszczewski – i tak naprawdę przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl. Prawdziwą sensacją, taką, o której byłoby głośno nie tylko w Polsce, ale i za granicą, stałoby się odnalezienie czegoś, co od setek lat uznawane jest jedynie za mit. (…)

Jak to w książkach Alka Rogozińskiego bywa, bohaterów jest tak wielu, że czasami trudno się w nich połapać. Na szczęście, na początku książki autor dokładnie każdego z nich opisuje, więc w razie dezorientacji można zerknąć i przypomnieć sobie kto jest kim i jaką rolę odgrywa w powieści.

Na szczęście dla czytającego wszystkie postacie są świetnie wykreowane pod względem osobowości, co moim zdaniem bardzo pozytywnie wpływa na całość fabuły.

W tej powieści zauroczyły mnie dwie bardzo sympatyczne i rezolutne postacie, którymi są dzieci. Z całą pewnością wniosły one w fabułę sporą dawkę dodatkowego humoru, który ubarwił całą historię o poszukiwaniu złotego tronu.

(…) – Chwila – rzekł towarzyszący jej chłopiec. – Ona dzwoni pod numer alarmowy, ale tam siedzi jakiś przegryw i mówi, że robimy sobie bekę. A to nie beka, tylko dwa nieboszczyki. Jeden zupełny, a drugi taki jeszcze chyba nie do końca. Może pani by z nimi porozmawiała, zanim ten drugi też umrze na śmierć? (…)

Jeżeli zatem ma ktoś ochotę na powieść lekką, łatwą i przyjemną to zapraszam do pewnej miejscowości, w której dawno, dawno temu miały miejsce wydarzenia historyczne, a obecnie…, a obecnie również wiele się tam dzieje.

Jak na kryminał przystało jest zbrodnia, są typy spod tak zwanej ciemnej gwiazdy, jest gwiazda muzyczna, jest sporo historii dawnej Polski i jeszcze więcej humoru.

POLECAM tę książkę dla czystego relaksu, myślę, że jeżeli ktoś ma w danej chwili niezbyt dobry nastrój, to ta lektura z całą pewnością go poprawi.

Dziękuję wydawnictwu FILIA, że mogłam przeczytać tę powieść w ramach współpracy barterowej, a autorowi dziękuję za zdecydowaną poprawę humoru.

CENA WOLNOŚCI – Barbara Wysoczańska

(…) W kraju, który jest zniewolony, gdzie ludzie walczą o byt i o wolność, gdzie nie wolno nam mówić publicznie po polsku, nie ma miejsca na prawa kobiet. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Barbara Wysoczańska urodziła się w 1980 roku w Nowej Soli, ale obecnie mieszka w Zielonej Górze. Jest absolwentką historii na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest historykiem nie tylko z wykształcenia, ale i z pasji. Prywatnie jest mamą dwóch córek. Pracuje w branży jubilerskiej. Jest miłośniczką dobrej literatury, muzyki i kina.

Cena wolności to dramat obyczajowy z historią wojenną w tle.

PREMIERA KSIĄŻKI 25 PAŹDZIERNIKA 2023

wydawnictwo FILIA, stron 573

Jest rok 1904. Klara Tyszkowska, młoda feministka i aktywistka, mieszkająca w Warszawie buntuje się przeciwko tradycji oraz uciskowi carskiego reżimu. Jej życie skupia się wokół studiów na tajnym Latającym Uniwersytecie i pracy dla gazety „Bluszcz”. Dziewczyna przyjaźni się z synem warszawskiego fabrykanta, Jędrzejem Witebskim. Któregoś dnia, spotyka pewnego siebie rosyjskiego kapitana Aleksandra Kirsanova i wówczas jej życie przewraca się do góry nogami. Po tragicznych wydarzeniach na placu Grzybowskim Klara jest zmuszona zapłacić wysoką cenę za swoją niezależność i miłość, do której wcześniej nie chciała się przyznać nawet przed samą sobą. Polacy walczą o niepodległość, a Klara, będąc w centrum tej walki, zaczyna rozumieć, że prawdziwa wolność to nie tylko niepodległy kraj, ale i serce zakute w kajdany. Czy rosyjski kapitan sprawi, że dziewczyna będzie szczęśliwa, czy raczej zamieni jej życie w koszmar? Czy miłość do przyjaciela przetrwa?

Po przeczytaniu kilku książek Barbary Wysoczańskiej wiem, że każdą kolejną jej powieść „wezmę w ciemno”.

Nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, ale myślę, że zauroczy nie tylko panie. Historia opisana w książce to opowieść o młodej kobiecie, zbuntowanej i odważnej, której przyszło żyć w czasach reżimu carskiego.

To opowieść o przyjaźni i miłości, obu bardzo trudnych. Niestety odwaga Klary Tyszkowskiej i jej zbyt feministyczne podejście do życia nie ułatwiały jej funkcjonowania w czasach, w których przyszło jej żyć.

(…) Poczułam, że coś gwałtownie ścisnęło mnie za gardło. (…) właśnie do takiego narodu, który walczy o wolność, należy szczególnie mówić o kobietach. Bo kobieta to potencjał. To siła i niezłomność. To hart ducha. (…)

Jest to opowieść o kobietach traktowanych niezbyt poważnie, cytując słowa autorki takich: „niczym pył, który można zdmuchnąć”.

Nie wszystkie kobiety godziły się na przedmiotowe traktowanie, jak w każdym społeczeństwie były takie, które ślepo podporządkowywały się woli mężów i ojców, ale były też takie, które otwarcie się buntowały. I do nich właśnie należała główna bohaterka tej książki.

To opowieść o kobiecie, która dla ratowania życia kogoś bliskiego jej sercu, dobrowolnie przekroczyła progi upokarzającego ją piekła, stała się narzędziem w rękach wroga, który perfidnie wykorzystał jej rozpacz. Czy osiągnęła swój cel poddając się własnemu rozsądkowi?

(…) – Ależ co ty opowiadasz! Klaro! Mój Boże, czymże my kobiety, jesteśmy w obliczu zła i prawdziwej miłości? Czym są nasze decyzje i wybory wobec wyborów mężczyzn, którzy chętnie wykorzystują swoją władzę nad nami? Wcale nie dziwi mnie, że to zrobiłaś, bo na twoim miejscu pewnie postąpiłabym tak samo. Ratowałaś tego, który był ci najdroższy… (…)

Historia Klary wzbudziła we mnie sporo emocji, ale kibicowałam jej w każdej podjętej przez nią decyzji. Nie potrafiłam jej potępić za to, że postanowiła zadziałać wbrew swoim uczuciom, bo nawet jeżeli robiła coś złego, wbrew własnemu sumieniu, to robiła to w dobrym celu, przynajmniej obie, i ja i ona w to wierzyłyśmy.

Klara walczyła nie tylko o prawa kobiet, walczyła również o przyjaźń i miłość, które z pewnych względów nią wzgardziły.

Losy kobiet bywają różne. Jedne z nich poddają się normom społecznym nie zastanawiając się nawet nad tym, co przygotowała dla nich rodzina i co nakazuje im zrobić los. A inne walczą o swoje prawa buntując się powszechnym normom życia, chcą być szczęśliwe, ale i niezależne. Którym wychodzi to bardziej na dobre?

Dlaczego od wieków kobiety traktowane są bardziej przedmiotowo, nawet teraz, kiedy jesteśmy już na zupełnie innym etapie niż tamte kobiety, wciąż odczuwana jest dyskryminacja, często w pracy czy w rodzinie (oczywiście nie wszędzie, ale zdarza się).

Klara udowodniła wszystkim, że jest kobietą silną, odważną i częściowo niezależną, ale jaką cenę musiała za to zapłacić?

(…) Znów coś się we mnie zakotłowało, coś nakazało mi po raz kolejny tego dnia wykrzyczeć, że gardzę dwulicowością świata, w którym kobiety są niczym marny pył, który można zdmuchnąć. (…)

Tej książki nie sposób czytać bez emocji, dramatyzm fabuły jest momentami tak bolesny, że najchętniej odłożyłabym lekturę i nie myślała o tych wątkach. Ale tego nie byłam w stanie zrobić, bo fabuła tej powieści jest jak magnes, który jak raz cię przyciągnie, to nie ma siły, aby się uwolnić.

Sporo wzruszających scen z pewnością niejedną czytelniczkę zmusi do sięgnięcia po chusteczkę, ponieważ tak jak wspomniałam wcześniej, nie można tej książki czytać bez emocji.

Mamy tutaj wiele różnych wątków. Jest wątek miłosny i polityczny, jest wątek dramatyczny i kryminalny, ale jest również wątek historyczny, czyli dla każdego coś.

POLECAM tę książkę zarówno paniom jak i panom, myślę, że fabuła nie zawiedzie nikogo.

Dziękuję Wydawnictwu FILIA za to, że mogłam przeczytać tę książkę w ramach współpracy barterowej, a Autorce dziękuję za kolejne chwile spędzone z wyjątkowo piękną lekturą.

Napisz do mnie
styczeń 2025
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/