Recenzje książek

thriller psychologiczny

TUŻ ZA ŚCIANĄ – Louise Candlish

Louise Candlish jest autorką kilkunastu powieści, a jej najnowsza powieść okazała się, najlepiej sprzedającym się bestsellerem w miękkiej okładce, ebooku i audiobooku oraz laureatem nagrody Book of the Year – Book of the Year – Crime & Thriller.  Studiowała angielski na University College London i pracowała jako ilustrowany redaktor książek i copywriter reklamowy. Chociaż jej historie opowiadają o ludziach stojących przed mrocznymi – często niebezpiecznymi – dylematami, stara się przetrwać dzień bez własnego dramatu. Mieszka w dzielnicy południowego Londynu, z mężem, nastoletnią córką, kotem i lisim rudym psem o imieniu Bertie.

Tuż za ścianą to thriller psychologiczny, którego fabuła umiejscowiona została we współczesnym Londynie.

PREMIERA KSIĄŻKI 13 STYCZNIA 2021

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 414

Do domu po zmarłej starszej pani, w spokojnej dzielnicy Londynu na Lowland Way, wprowadzają się nowi lokatorzy, spadkobiercy zmarłej. Od tej chwili reszta sąsiadów zamieszkujących piękną, zadbaną i wyciszoną ulicę, zaczyna przeżywać koszmar. Nowi, nie liczą się z niczym i z nikim. Są hałaśliwi, bałaganiarscy ignorujący sąsiedzkie prośby czy nawet dobre rady. Nie pomagają interwencje policji ani skargi pisane do rady dzielnicy. Nie pomagają prośby ani groźby, aż któregoś dnia na posesji nowego właściciela dochodzi do śmiertelnego wypadku, w którym ginie niewinna osoba. Kto stoi za tym nieszczęśliwym wypadkiem właściciel posesji czy jego sąsiedzi? Jak bardzo można zajść komuś za skórę, żeby chęć zemsty stała się obsesją? Czy na spokojnej dotąd ulicy londyńskiego przedmieścia dojdzie do tego, że sąsiedzi znów zaczną patrzeć na siebie z życzliwością zamiast wrogości?

Po pierwszej przeczytanej przeze mnie książce tej autorki Na progu zła, wiedziałam, że z przyjemnością sięgnę po następne jej książki.

Sąsiedzki koszmar opisany w tej powieści jest mi na tyle bliski, że sama kilkanaście lat temu doświadczyłam obecności nowych sąsiadów na tyle boleśnie, że musiałam wyprowadzić się z mieszkania, w którym do tej pory żyło mi się miło i przyjemnie.

Niestety, w obliczu prawa widać, że pod tym względem Polska nie różni się zbytnio od Anglii.

(…) – Tylko, że my nie mamy płotu, a nawet gdybyśmy mieli, nowi sąsiedzi pewnie też by go nam rozwalili. – Em spojrzała gniewnie na męża, jakby to on był odpowiedzialny za ich kłopoty. – Lepiej siedzieć cicho, bo nic nas przed nimi nie chroni, tak? Dosłownie nic. (…)

Autorka w swojej najnowszej powieści, zabierając czytelników w okolice cichej, spokojnej dzielnicy pokazuje jak bardzo można się zżyć z sąsiadami, jednomyślnie organizując wspólne plenerowe imprezy, pomagając sobie wzajemnie i wspierając w każdej sytuacji, ale również jak bardzo można swoim odbiegającym od społecznych norm zachowaniem skłócić ze sobą zgodną do tej pory społeczność.

Brak współistnienia sąsiedzkiego może doprowadzić nie tylko do nienawiści, ale i do tragedii, bo cierpliwość ludzka ma swoje granice, a człowiek zdesperowany jest zdolny do wszystkiego.

Mieszkając w pobliżu kogoś, kto notorycznie zakłóca spokój, kto nagminnie łamie wszelkie zasady współżycia, nie sposób pozostać w miłej, przyjaznej atmosferze z innymi. Bo nerwy napięte do granic możliwości kiedyś po prostu puszczają.  

Co ciekawe, to na patologiczne zachowanie pewnych osób, urzędy, instytucje państwowe czy nawet przedstawiciele stróżów prawa bywają bezsilni, albo zbyt mało konsekwentni.

Trudna do opanowania sytuacja powstała w miejscu do tej pory przyjacielsko nastawionym do wszelkich znajdujących się w obrębie przyzwoitości ludzi, nagle powoduje, że wszystko wymyka się spod kontroli. Ludzie zaczynają widzieć wrogów nawet tam, gdzie ich nie ma, a bezradność wobec ignorantów zaczyna obsesyjnie wpływać na negatywne myśli dążące do zemsty.

(…) Przez ciebie w moim domu nie da się normalnie funkcjonować, odbierasz mojemu synowi prawo do snu i jeszcze trochę, a rozbijesz moje małżeństwo. (…)

Kiedy nagle dochodzi do tragedii, strony się odwracają i w świetle prawa prześladowca staje się ofiarą. I nikogo nie obchodzi, że ten ktoś swoim wcześniejszym zachowaniem doprowadził do tego, że w rodzinach doszło do destrukcji psychicznej, bo ludzie w obliczu bezradności zaczęli obwiniać najbliższych o brak konsekwentnego działania.

(…) Ant pierwszy zrozumiał, o co chodzi. Śledczy podejrzewali, że Darren Booth nie był s p r a w c ą przestępstwa, ale jego niedoszłą o f i a r ą. Że to co spotkało Amy, było przeznaczone dla niego. (…)

Jak bardzo można być bezdusznym, żeby nie móc funkcjonować wśród ludzi tak jak wymaga tego normalne życie?

Myślę, że ktoś, kto nigdy nie doświadczył takiego właśnie anty sąsiedzkiego zachowania, z trudem zrozumie to co działo się w głowach bohaterów tej powieści.

Autorka z drobiazgową wręcz starannością pokazała różne osobowości ludzi zmagających się z tym samym problemem. Świetnie przedstawione podejście do wspólnego wroga i solidarna postawa wobec zła dotykającego każdego z nich w inny sposób, to dowód na to, jak bardzo można się zżyć mieszkając w małej sąsiedzkiej społeczności.

Fabuła jak na dobry thriller przystało, od pierwszej do ostatniej strony trzyma czytelnika w napięciu. Narracja rozdziałów jest tak skonstruowana, że po kolei poznajemy podejście do zagadnienia każdego z głównych bohaterów, mając możliwość przygotowania własnego poglądu na sprawę i tego co spotkało tych ludzi.

Książka jest dowodem na to, jak łatwo początkowa niechęć do kogoś może zamienić się w nienawiść, a następnie zamieniając życie w koszmar wzbudzić najgorsze myśli prowadzące do chęci rozwiązania toksycznie na wszystkich oddziaływującego problemu.

Ktoś czytając tę powieść mógłby pomyśleć, że jest to tylko ostra ironia odnosząca się do problemu jaki dotknął społeczeństwo klasy średniej zamieszkałe w zwyczajnej londyńskiej dzielnicy. Ale autorka tak zaplanowała fabułę, że ostre i z pewnością niespodziewane zwroty akcji często zmieniają tok myślenia czytającego i chociaż wiesz, że każdy z nich cierpi na swój sposób, każdy z nich może być winien tragedii, każdy z nich ma coś do ukrycia, to solidaryzujesz się z ofiarami i bez względu na winowajcę, trzymasz kciuki za pomyślny koniec. Tylko co można nazwać tym pomyślnym końcem?

Moim zdaniem znakomicie ułożone tempo narracji, nie pozwala na oderwanie się od stron powieści. Za każdą kolejną stroną czeka znak zapytania, który przyciąga ewentualną odpowiedzią.

Muszę zwrócić jeszcze uwagę na bardzo wnikliwie przygotowane studium osobowości bohaterów, na pokazanie ludzkich zachowań nie tylko w obliczu wspólnego problemu, ale i sielankowej normalności. Osobowości głównych bohaterów pokazane być może z nutką ironii, ale skupiające się na realnych zachwianiach ludzi o różnych podejściach do życia, bez względu na to czy jest to niepracująca zawodowo gospodyni domowa, czy biznesmen, czy też starsza pani prowadząca skromny pensjonat.

Zapewne każdy czytelnik zinterpretuje tę książkę inaczej, ale myślę, że każdy skoncentruje się na relacjach interpersonalnych, których siłą napędową tej historii są wewnętrzne zakłócenia, tajemnice i stworzone zaistniałą sytuacją napięte stosunki.

Polecam tę powieść szczególnie miłośnikom dobrych thrillerów, kryminałów i powieści psychologicznych. Myślę, że kto weźmie do rąk książkę z trudem będzie ją odkładał na dalszy czas czytania, bo fabuła cały czas trzyma w napięciu i przyciąga jak magnes.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za propozycję przeczytania tej książki i myślę, że ten kto zdecyduje się po sięgniecie po nią, z całą pewnością nie pożałuje swojego wyboru.

SIEDEM PRÓB – Vikas Swarup

Vikas Swarup urodził się w 1961 roku. Jest indyjskim dyplomatą i pisarzem. Obecnie jest również wysokim komisarzem Indii w Kanadzie i był oficjalnym rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Indii. Jako autor zdobył ogromną popularność dzięki powieści „Slamdog, milioner z ulicy” która zekranizowana przyciągnęła do kin i przed telewizory miliony ludzi nie tylko w Indiach, zdobywając najwyższe nagrody za najlepszy film roku 2009. Swarup był członkiem Indyjskiej Służby Zagranicznej i służył między innymi w Turcji, Stanach Zjednoczonych, Etiopii, Wielkiej Brytanii, RPA i Japonii w różnych indyjskich misjach dyplomatycznych.

Siedem prób to to thriller psychologiczny z dużą dawką wątków obyczajowych.

Wydawnictwo AMBER rok 2014
stron 415

Sapna to młoda dziewczyna, pracująca jako sprzedawczyni w sklepie ze sprzętem elektronicznym. Pewnego razu podczas przerwy na lunch zostaje zaczepiona przez bardzo bogatego, starszego przedsiębiorcę, właściciela największego indyjskiego konsorcjum, który proponuje jej wysokie stanowisko w swojej firmie. Mimo niezdecydowania, udaje się mu namówić dziewczynę do podpisania umowy, z której wynika, że jeżeli pomyślnie ona przejdzie siedem prób, to otrzyma wysokie stanowisko w jego firmie. Sapna nie wie, czy to żart, czy podstęp, ale przyjmując od bogatego przedsiębiorcy dość pokaźną zaliczkę w zamian za podpis pod umową, zgadza się na pewnego rodzaju intrygę. Od tej pory jej życie zmienia się diametralnie, ale czy uda się dziewczynie dotrwać do końca i wreszcie spełnić marzenie o bogactwie? Na ile znajdzie w sobie więcej cech człowieczeństwa, a na ile zdominuje ją chęć zdobycia pieniędzy? Czy najbliższy przyjaciel stanie po jej stronie czy przeciwko niej?

(…) Moje siedem testów to rytuały przejścia, które mają określić pani siłę ducha i potencjał jako przyszłej dyrektorki. (…)

Na rok 2021 rzuciłam sobie kilka wyzwań czytelniczych, jednym z nich jest wyzwanie, które nazwałam PODRÓŻE Z KSIĄŻKĄ. Mam zamiar dzięki książkom zwiedzić ciekawe zakątki naszej planety, czy mi się to uda? Nie wiem, ale już mogę powiedzieć, że zaczęłam swoją podróż dość przyjemnie, przenosząc się na jakiś czas do Indii.

Po przeczytaniu książki „Slamdog, milioner z ulicy” wiedziałam, że do twórczości tego autora wrócę kiedyś ponownie.

Ta książka to obraz Indii zarówno ten piękny, przepełniony bogactwem jak i ten patologicznie wybiedzony.

Siedem prób, które musiała przejść główna bohaterka, to tak właściwie siedem prób człowieczeństwa i tego co można zrobić, aby pomóc komuś i sobie.

Próba pierwsza – Miłość w czasach khapu. W wielu zakątkach świata, młoda dziewczyna nie ma prawa decydować o tym za kogo wyjdzie za mąż, to rodzicie, a zwłaszcza ojciec decyduje o tym, za kogo wydać córkę, na ile mu się to opłaci. Główna bohaterka, spotykając pewną dziewczynę nie może pogodzić się z tym, że ktoś chce unieszczęśliwić ją pozbawiając prawa do prawdziwej miłości i robi wszystko, aby pomóc. Autor pokazuje, jak wielka potrafi być siła determinacji i odwagi cywilnej skierowana w stronę zupełnie obcych ludzi.

(…) Mogła pani powiedzieć „to nie moja sprawa” i pozostawić Babli własnemu losowi. Pani jednak uznała, że należy zrobić to, co słuszne. Zdecydowała się pani walczyć przeciwko niesprawiedliwości, choć wyglądało na to, że nie ma pani szans. (…)

Próba druga – Diamenty i rdza. Czy chęć zdobycia pieniędzy może zaburzyć w kimś odruchy człowieczeństwa? Czy ludzie bogaci, traktujący tych niżej uposażonych jak śmieci nie zasługują na to, aby odpłacić im pięknym za nadobne? W tym rozdziale, autor pokazał, że czasami ważniejsze jest to kim się jest niż to kim mogłoby się być. Bo bycie uczciwym człowiekiem wymaga odwagi, której nie kupi się za żadne pieniądze.

Próba trzecia – Marzenia pod kluczem. Ludzie są zdolni do wszystkiego, ale czy wszyscy? Czasami traktowanie drugiego człowieka jak kogoś gorszego nie wychodzi na dobre. A strach uczy nie tylko pokory, ale i odwagi, bo ile można znosić upokorzenia? Bohaterka tej książki udowodniła, że strach czasami może stać się pierwszym krokiem odwagi.

(…) Policjant mnie uderzył, policjantka wsadziła mi głowę do miski klozetowej, a teraz te dranie chcą mnie w trójkę zgwałcić? Co to ja jestem? Bydlę, żeby je każdy kopał? Przedmiot, którym każdy się może zabawić? Tylko dlatego, że przypadkiem jestem kobietą? Coś we mnie pęka, jak nadmiernie naciągnięta guma. (…) Nie dam się tak łatwo. (…)

Próba czwarta – Ślepota sławy. Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale bardzo ułatwiają życie. To samo jest ze sławą, która może być zarówno wielkim krokiem do bycia kimś, jak i wielkim krokiem do bycia nikim. To zależy wyłącznie od tego, ile człowiek jest zdolny zrobić, aby stać się sławnym. Ale czy bycie sławnym naprawdę daje maksimum szczęścia? Czasami trzeba umieć przewidzieć konsekwencje tego co wydaje się piękne a tak w gruncie rzeczy może okazać się epicentrum zła.

(…) Przyszłość to tajemnica, która nigdy nie zostanie nam do końca odkryta; może nam tylko niewyraźnie mignąć w snach czy w wyobraźni. Umiejętność przewidywania, przezorność to po prostu nazwa, jaką nadano procesowi wyciągania nauki z wczorajszych porażek i sukcesów, by zaplanować lepsze jutro. To proces, który trwa od zarania ludzkości. A nazywa się: walka o przetrwanie. (…)

Próba piata – Atlas rewolucji. Samotny w swoim działaniu człowiek niewiele jest w stanie zrobić, ale gdy staną przy nim przyjaciele, to walka, bez względu na to o co jest, staje się łatwiejsza, nawet jeżeli się jej nie wygra. Ale często nie jest do końca ważniejsze jest to o co się walczy, ale to jak do tej walki można przyciągnąć innych. Saphnie się udało pomóc nie tylko pewnej starszej kobiecie walczącej w przysłowiowym znaczeniu „z wiatrakami” ale pokazanie, że każda walka ma sens.

(…) Zaradność to umiejętność działania skutecznego i pomysłowego, zwłaszcza w sytuacjach trudnych. (…) Szachista, który panuje nad wszystkimi ruchami przeciwnika. Lider, który jest zaradny, potrafi osiągnąć cele nawet wtedy, gdy sprawy wyglądają źle, a sytuacja wygląda beznadziejnie. Potrafi działać w najbardziej niesprzyjających warunkach. (…) Jeśli mur jest za wysoki, żeby go przeskoczyć, znajduje sposób na jego obejście. (…)

Próba szósta – 150 gramów poświęcenia. Czasami stajemy w obliczu wyzwania, z którym nie zawsze jesteśmy w stanie się pogodzić, ale wielu ludzi zrobiłoby wszystko, aby uratować ukochaną osobę. Czasami jest to poświęcenie godne bohatera, a czasami zwykła ludzka przysługa. Oddanie nerki komuś, kogo się kocha też nie należy do łatwych decyzji, a jednak są ludzie, którzy zrobią to nie dla bliskich, ale dla pieniędzy, które potrzebne im są dla ratowania swoich bliskich.

Próba siódma – Kwaśny deszcz. Najgorszym jest to, kiedy osoba, którą uważasz za przyjaciela okazuje się twoim cichym wrogiem. Czy można ponownie zaufać komuś bliskiemu, kto okazał się być kimś zupełnie obcym? Niestety bohaterka tej książki boleśnie się o tym przekonała, zobaczyła że zaufanie to z jednej strony najlepsza rzecz na świecie, a z drugiej najgorsza. No cóż, twarda szkoła życia, czasami pokazuje, że nie wszystko jest takim, jakim je widzimy, że nie zawsze dostajemy od życia to, na co zasługujemy, ale często dostajemy to, co sobie wynegocjowaliśmy.

Ta książka to coś między twardą szkołą życia, a bajką o odważnej, silnej emocjonalnie i fizycznie dziewczynie wierzącej, że tylko dobro może uratować świat.

Ale to także opowieść o plusach i minusach człowieczeństwa, takiego, które na każdym kroku bywa bardzo ryzykowne, bo często dając coś, możesz wiele stracić.

Polecam tę książkę, szczególnie tym, którzy lubią połączenie ciekawiej fabuły, z nagłymi zwrotami akcji, wątkami pełnymi tajemniczych intryg i efektownie przedstawionymi bohaterami. Przy tej książce nie można się nudzić, chociaż wiele wątków jest bardzo niedorzecznych dla mocno stąpającego po ziemi człowieka. Ale dzięki tej książce poznajemy wiele tajemnic, zwyczajów i absurdów życia w Indiach.

A zakończenie… Myślę, że wielu czytelników zaskoczy bardziej niż mogliby się tego spodziewać.

Zapraszam w podróż książkową do Indii, a szczególnie do Delhi i Mumbaju.

W CIENIU ZŁA – Alex North

Alex North… urodził się w Leeds w Anglii, gdzie obecnie mieszka ze swoją żoną i synem. Jest brytyjskim pisarzem kryminalnym, który wcześniej publikował pod innym nazwiskiem. I tyle. Lubię wiedzieć nieco więcej o autorze książki, którą aktualnie czytam, ale niestety nawet wydawnictwo, które zdecydowało się wydać książkę tego autora nie ma zbyt wielu informacji na jego temat. Autor stara się być anonimowy, tylko jak długo mu się to uda?

W cieniu zła to thriller psychologiczny.

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

PREMIERA KSIĄŻKI 28 PAŹDZIERNIKA 2020

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 414

Paul po dwudziestu pięciu latach nieobecności przyjeżdża do miasteczka, w którym się urodził i wychował. Gdyby nie choroba jego matki, pewnie szybko nie zdecydowałby się wrócić do miejsca, które kojarzyło mu się jedynie ze smutkiem, strachem, żalem. Kiedyś Charlie Crabtree, jego kolega, brutalnie zabił innego kolegę z klasy, a potem zniknął bez śladu. Mimo upływu lat, Paul cały czas dobrze pamięta tamten okres i to co się wtedy stało. Ku swojemu przerażeniu odkrywa, że mroczna przeszłość się powtarza, w okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed lat. Kto stoi za tymi morderstwami? Czy Charlie zniknął, ale nadal żyje i teraz stara się omamić chorymi myślami innych? Dlaczego w miejscu zbrodni pojawiają się czerwone ślady rąk, co mają symbolizować czerwone ręce? Kim jest czający się w lesie mężczyzna w wojskowej kurtce?

CZERWONE RĘCE, CZERWONE RĘCE, WSZĘDZIE CZERWONE RĘCE…

 Pierwsza książka tego autora Szeptacz zaskoczyła mnie, przeraziła i zachwyciła jednocześnie, dlatego nawet się nie zastanawiałam nad tym, czy sięgnąć po kolejną.

Fabuła tej książki przykuwa uwagę już od pierwszych stron, chociaż autor powoli buduje napięcie serwując wątki raz bardzo spokojne, obyczajowe, by po chwili przenieść czytelnika w te mocne, mroczne, powodujące szybsze bicie serca.

(…) Zobaczyli sześciokątną polanę ze skalistym, ale w miarę równym gruntem. Dookoła rosły drzewa i gęste zarośla. Panowała mroczna atmosfera, miejsce wydawało się niemal idealne na odprawianie jakichś okultystycznych ceremonii. Ślady tego, co się tutaj wydarzyło, jeszcze wzmacniały pierwsze wrażenie. (…)

Rozdziały są podzielone na przeszłość i teraźniejszość, ale bardzo ciekawie uzupełniają się wzajemnie, jeśli chodzi o kolejność wydarzeń.

Paul, główny bohater z „kiedyś” i z „teraz” sentymentalnie wspomina czas swojej młodości, pierwszą miłość, fascynację nieustraszonym, choć trochę dziwnym kolegą, pierwszą wakacyjną pracę i… rodziców. I to ostatnie było dla mnie dość zagadkowe; bo chociaż doskonale rozumiałam chęć ucieczki chłopca z miasteczka, które kojarzyło mu się tylko z tragedią sprzed lat i ucieczką chłopca od ojca, który nigdy nie potrafił okazać rodzicielskiego zainteresowania synem, to nie mogłam zrozumieć ucieczki w obojętność, od matki.

(…) Ciekawe, jak rozwinęłaby się nasza relacja, gdyby Charlie i Billy nie popełnili tej strasznej zbrodni. W którą stronę potoczyłoby się moje życie? Jak wyglądałyby ostatnie chwile spędzone z matką? (…)

Ciekawym i dość zagadkowym w tej powieści jest wątek dotyczący snów. Kiedy ktoś stara się wpłynąć na sen i doprowadzić do tego, żeby stał się kontrolowany, to w pewnym momencie trudno mu będzie odróżnić jawę od snu. To właśnie przytrafiło się głównemu bohaterowi.

Po kilku zapowiedziach tej lektury, spodziewałam się bardzo, bardzo mrocznej fabuły i chociaż w trakcie czytania okazało się, że jest mniej mrocznie, to nie ukrywam, że trudno mi było oderwać się od stron książki. Owszem, były momenty grozy i strach podświadomie wnikał we wszystkie zakamarki mojego umysłu, ale po chwili fabuła „zwalniała”, „pokorniała”, zamieniając grozę w emocje związane ze wspomnieniami, często nawet mocno wzruszające.

(…) Otworzyła akta sprawy i od razu przysunęła się bliżej ekranu: nie wierzyła własnym oczom. Patrzyła na zdjęcie z dawnych czasów, które równie dobrze mogło zostać zrobione dzisiaj po południu w Featherbank. Były na nim plac zabaw oraz martwe ciało, które leżało pod żywopłotem, jakby ktoś próbował je nieudolnie ukryć. Na ziemi znajdowały się setki odcisków zakrwawionych dłoni. (…)

Nie wiem czy bardziej pasuje do tej książki określenie thriller psychologiczny czy thriller kryminalny, bo zarówno kryminału jak i psychologii jest tutaj sporo. Jedno wiem na pewno, autor postarał się, żeby była to bardzo smutna książka.

Zatem jeżeli ktoś decydując się na przeczytanie tej lektury spodziewa się BAAARDZO mrocznego, paraliżującego wręcz thrillera, to może się lekko rozczarować. Co nie znaczy, że nie powinien tej książki przeczytać, bo jest z całą pewnością dość wciągająca. Ale przecież są różne gusty czytelnicze, i każdy z nas odbiera książkę na swój sposób.

Polecam tę powieść jednak czytelnikom o mocnych nerwach, bo są momenty dość przerażające, ale polecam ją szczególnie osobom preferującym powieści psychologiczne, bo tej psychologii jest tutaj chyba jednak więcej. To dobry kryminał, ciekawy w swej istocie thriller, i spora dawka obyczaju. Myślę, że kto sięgnie po tę książkę, nie pożałuje wyboru bez względu na to jak się do niej nastawi. Nie da się jednak ukryć, że jak się już zacznie czytać, to trudno się oderwać.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za propozycję przeczytania książki przed premierą i jestem więcej niż pewna, że z przyjemnością sięgnę po każdą kolejną książkę tego autora.

CZEGO CI NIE MÓWIĘ – Yasmin Rahman

Yasmin Rahman to brytyjska muzułmanka, która urodziła się i wychowała w Hertfordshire. Jako dziecko chciała być listonoszką. Ukończyła studia z pisarstwa kreatywnego na University of Hertfordshire oraz pisarstwa dla młodzieży na Bath Spa University – oba kierunki w wyróżnieniem. Jej opowiadanie Fortune Favours the Bold opublikowało w 2017 roku wydawnictwo Stripes w antologii a Change is Gonna Come. Kiedy nie pisze, tworzy sztukę fanowską związaną z książkami. Jej grafiki są sprzedawane na całym świecie za pośrednictwem strony Johna Greena.

Czego ci nie mówię to debiut tej autorki, powieść z gatunku thriller young adult.

PREMIERA KSIĄŻKI 27 MAJA 2020

Wydawnictwo IUVI
stron 435

Mehreen, Oliwia i Cara to trzy nastolatki. Każda z nich ma dość życia i z tego, czy innego względu chce popełnić samobójstwo, nie ma jednak odwagi zrobić TEGO sama. Dziewczyny nie znają się, ale wszystkie trzy rejestrują się na tajemniczej stronie MementoMori.com. Za pośrednictwem której ma im być udzielona pomoc w kwestii JAK TO ZROBIĆ, oraz przydzielone zostaje im towarzystwo, ponieważ samobójstwo ma zostać wykonane zbiorowo. Zanim jednak to zrobią mają do wykonania zadania przygotowujące je do TEGO. Dziewczyny poznają się i… zaprzyjaźniają. Każda z nich boryka się z innego rodzaju bólem, czy to psychicznym czy fizycznym, ale wspólne spędzanie czasu w pewnym momencie uświadamia im, że nie chcą już się zabić. Niestety wycofanie się z zobowiązania nie jest takie łatwe. Kiedy dziewczyny postanawiają zignorować wiadomości ze strony, w ich życiu zaczynają się dziać dziwne, czasem groźne, czasem kompromitujące rzeczy. Czy uda się im przeżyć, czy jednak zdecydują się na wspólną śmierć? Która z nich jest najsilniejszym, a która najsłabszym ogniwem tej przyjaźni? Co lub kto doprowadził każdą z nich do takiej desperacji, że zdecydowała się na ten krok ostateczny?

PAMIĘTAJ PAKT, TO PAKT. NIE PODLEGA NEGOCJACJOM.

Muszę przyznać, że jak na debiut, to książka jest wielki BUM! Nie spodziewałam się po niej aż takich emocji. Na zmianę śmiałam się i płakałam, a do tego aby doprowadzić czytelnika do takich skrajności nie jest zdolny każdy autor/autorka.

Ciekawa narracja i układ tekstu w niektórych rozdziałach jest z całą pewnością dużym plusem tej powieście, ponieważ pozwala głębiej wczuć się w emocje bohaterek. Zwłaszcza rozdziały, w których narratorką jest Oliwia czy Mehreen.

Autorka świetnie przedstawiła swoje bohaterki, obdarzając każdą z nich ciekawą i dość specyficzną osobowością. I chociaż mamy tutaj trzy nastolatki, które właściwie powinny być do siebie podobne, to bohaterki tej książki, to są trzy bardzo różniące się dziewczyny, o różnych temperamentach, wyglądach i poglądach. Mehreen jest muzułmanką, spokojną dziewczyną mieszkającą z rodzicami i bratem i właściwie jej rodzina jest tak normalna, że nie wiadomo skąd u dziewczyny poczucie bycia nikomu niepotrzebną. Oliwia jest dziewczyną z tak zwanego dobrego domu, w którym zwraca się uwagę na ubiór (koniecznie markowe ciuchy) na aparycję i prawidłowe zachowanie. Mama wychowuje ją sama, bo ojciec odszedł i założył nową rodzinę, nie to jednak jest jej problemem, jej dramatem jest chłopak mamy, który… niestety nie widzi w niej potencjalnej pasierbicy, tylko młodą kochankę. Jest bogata ale bardzo samotna.

(…) Powiedział, że to moje wina, że wysyłam mu sygnały, że się na niego rzuciłam. Powiedział, że matka się mnie wyrzeknie, że stanę się hańbą dla rodziny. (…)

Cara jest niepełnosprawna, kilka miesięcy wcześniej uległa wypadkowi, w którym jej ojciec zginął, a ona została sparaliżowana od pasa w dół przez co skazana została na wózek inwalidzki. Mama działa jej tak na nerwy, że dziewczyna nie może zaakceptować faktu, że nie przeżywa żałoby i dramatu niepełnosprawności sama. Jest agresywna i buntownicza i samobójstwo właściwie traktuje tak, że zrobi tym na złość matce.

Ta książka to jest lektura, którą powinien przeczytać każdy rodzic nastolatki, oraz każda nastolatka, aby zrozumieć, że problemy jakie często spotykają we własnym życiu czy otoczeniu, nie są problemami jednostek, że takie same problemy może mieć więcej osób. A najważniejsze jest to, aby potrafić, o tych problemach mówić, albo chociażby pozwolić sobie na wyrzucenie ich z siebie, jednej zaufanej osobie.

W fabule tej książki spotkały się trzy różne nastolatki, każda „nieszczęśliwa” z innego powodu, i chociaż żadna z nich nie potrafiła szczerze o tym swoim nieszczęściu porozmawiać z najbliższą osobą, to otworzyła się przed kimś obcym.

(…) Znów rozlega się śmiech. To dziwne, jak swobodnie czujemy się w swoim towarzystwie, jeśli wziąć pod uwagę, że poznałyśmy się dopiero cztery dni temu. Lubię, je bardziej niż wszystkie moje „prawdziwe” przyjaciółki i kiedy z nimi przebywam, nie czuję się jak „dziewczyna na wózku, której ojciec nie żyje”. Jestem po prostu Carą. (…)

Moim zdaniem autorka bardzo odważnie i zarazem bardzo inteligentnie podeszła do tematu, a właściwie do tematów poruszonych w swojej powieści. Sprawiła, że książka nie nudzi, a wręcz przeciwnie, od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. I chociaż momentami mamy do czynienia z wątkami bardzo szokującymi, to fabuła nie jest pozbawiona również swoistego humoru.

Problemy z jakimi stykają się bohaterki tej książki, to kwestie poważne, ale dzięki zagłębieniu się w nie, poznajemy mechanizmy działania umysłu młodego człowieka, takiego w którym rządzi depresja.

Ta książka to ważna lektura, zmusza do myślenia i do głębszych refleksji.

(…) Opowiadam wam o Chaosie. O tym, jak mój mózg jest moim najgorszym wrogiem? Odkąd was poznałam, nie jest tak źle. W mojej głowie jest cicho. Nie mówi mi, że jestem beznadziejna, że wszyscy mnie nienawidzą, że byłoby lepiej, gdybym nie żyła. (…)

W tej książce poznajemy nastolatki wychowane w różnych środowiskach, i co ciekawe, pięknie autorka podzieliła się swoją wiedzą dotyczącą środowiska muzułmańskiego. Pokazała jak różne mogą być problemy młodych ludzi, których samotność może wynikać z wielu przyczyn. Jak ważne jest zaufanie do rodziców, z którymi czasem tak ciężko jest się dogadać. I nie tylko kiedy w grę wchodzi molestowanie czy gwałt, albo samotność spowodowana kalectwem, ta pomoc jest priorytetem, pod warunkiem jednak, że ktoś odważy się o nią poprosić.

Chociaż ja mam problemy młodzieńcze już dawno za sobą, bo sama jestem bardzo dorosła, i mam dorosłe już dzieci, ale pamiętam jeszcze lata buntu i tajemnic, którymi mnie te moje dzieci raczyły.

Nie pozwólmy aby nasze dzieci szukały pomocy gdzieś w obcym świecie Internetu, bo nigdy nie wiadomo co może je tam spotkać, a każdy wie, że Internet potrafi być groźny, bezosobowy, i bezlitosny, o czym przekonały się bohaterki tej powieści.

(…) Przypomnienie: MementoMori wymaga od uczestników wspólnego wykonania zadania. W innym przypadku współpraca zostanie zakończona. Niedostosowanie się do naszych zasad spowoduje konsekwencje wymienione w regulaminie. (…)

Tylko kto czyta regulaminy?

Na koniec taka ciekawostka. Na ostatnich stronach książki są informacje, adresy i numery telefonów przydatnych zarówno rodzicom, jak i młodym ludziom borykającymi się z depresją, wykluczeniem czy innymi problemami. Numery Telefonów Zaufania dla Dzieci i Młodzieży i różnych instytucji w których można uzyskać pomoc.

Nie przechodźcie obok tej książki obojętnie, bo to ważna i bardzo ciekawa lektura. To wciągająca od pierwszych stron i trzymająca do końca w napięciu powieść, która pozwoli wielu osobom sporo zrozumieć.

Dziękuję Wydawnictwu IUVI za propozycję przeczytania tej niesamowitej lektury. Nie wiem, czy sięgnęłabym po nią, gdybym zobaczyła ją na półce w księgarni, ale po przeczytaniu, jestem pewna, że będę ją polecać każdemu. Takie książki są bardzo potrzebne zarówno młodym ludziom jak i ich opiekunom.

BLIŻEJ, NIŻ MYŚLISZ – Ewa Przydryga

Ewa Przydryga urodziła się i w Poznaniu, obecnie mieszka w Gdyni. Jest absolwentką filologii angielskiej UAM w Poznaniu, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki. Zadebiutowała powieścią „Motyle i ćmy”. Autorka thrillerów psychologicznych w stylu „domestic drama”.

Bliżej niż myślisz to thriller psychologiczny, którego fabuła umiejscowiona została we współczesnej Gdyni.

PREMIERA KSIĄŻKI 20 MAJA 2020

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 316

Nika jest młodą kobietą po przejściach. Jej życie jest pasmem ciągłych dramatów. W dzieciństwie przeżyła tragedię, w jej obecności w domowej wannie utopiła się jej młodsza siostrzyczka. Toksyczna matka na każdym kroku przypominała jej o tym, znęcając się nad nią psychicznie i fizycznie. Kiedy Nika została znaną pisarką pojawił się w jej życiu stalker, który pewnego dnia zaatakował ją raniąc w brzuch, przez co kobieta straciła mające się wkrótce narodzić dziecko. Do męża również nie miała szczęścia, bowiem zaczął ją zdradzać krótko po ślubie. Kobieta postanawia zmienić całkowicie swoje życie i kupuje stary dom w Gdyni, który przekształca w pensjonat. Pewnej nocy zauważa, że coś złego dzieje się z jej tajemniczą lokatorką, która najprawdopodobniej została zamordowana. Niestety policja nie znajdując w pensjonacie żadnych dowodów na istnienie rzekomo zamordowanej kobiety, i wiedząc o tym, że Nika nie stroni od psychotropów i alkoholu, uznaje zgłoszenie za wybryk jej wyobraźni. Nika jednak się nie poddaje i zaczyna własne śledztwo. Czy to co widziała tamtej nocy stało się, czy tylko był to omam alkoholowo lekowy? Czy uda jej się dowiedzieć kim naprawdę była tajemnicza kobieta, która zatrzymała się w jej pensjonacie? Czy uda jej się dowiedzieć więcej na temat zbrodni?

To moje pierwsze, ale mam nadzieję nie ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Lubię książki w których narracja jest w pierwszej osobie czasu przeszłego, bo wówczas wyobrażam sobie, że siedzę z daną osobą w jednym pomieszczeniu i słucham jej opowieści.

Ta książka jest dość specyficzna, mało w niej jest dialogów, więcej opisów i przemyśleń głównej bohaterki.

Główna bohaterka jest również dość specyficzną osobą, kobietą nie ufającą prawie nikomu nawet sobie, z dość traumatyczną przeszłością i życiem między szklanką z alkoholem i lekami psychotropowymi. Trauma jaka pozostała w niej po tragicznej śmierci siostry niestety powraca bolesnymi wspomnieniami. Kolejną trudną do zaakceptowania w jej życiu osobą jest matka, toksyczna i fałszywa, która przed ludźmi udaje kochająca mamusię, a dzieciństwo swojej córki zamieniła w koszmar. To wyjątkowo pechowa kobieta, której nie oszczędziła sława jaką zdobyła jako pisarka i z powodu której trafił jej się stalker, który również doprowadził do kolejnej tragedii w jej życiu, atakując ją pewnego dnia, w skutek czego utraciła wyczekiwaną córeczkę. Trudno jest żyć nie mając oparcia wśród najbliższych, bo ani matka ani mąż nie potrafili jej go dać, nie pomogło nawet długie leczenie w szpitalu psychiatrycznym.

Alkohol i leki psychotropowe to bardzo często jedyne ukojenie, to coś co pozwala chociaż na chwilę zapomnieć, na jakiś czas wyrwać się z bolesnej teraźniejszości w której dominują traumatyczne wspomnienia. Muszę przyznać, że autorka wykonała kawał dobrej roboty zaglądając do najbardziej trudnych i przerażających zakamarków ludzkiej psychiki.

Mieszanie alkoholu i leków często powoduje omamy, a stresujące sytuacje doprowadzają do częstych flashbacków, w czasie których kobieta nagle traci realność chwili i przenosi się do traumatycznych zdarzeń z przeszłości.

(…) Wiem, że to matka. Że idzie do mnie, po mnie. Staje pod drzwiami, jestem pewna bo przez szparę do kotłowni wpada zapach jej perfum, słyszę spokojny, równomierny oddech. Boję się go tak samo, jak boję się jej samej. (…)

Oprócz psychologicznej strony tej powieści, mamy całkiem ciekawy wątek kryminalny, który z jednej strony prowadzi główna bohaterka, a z drugiej policja.

Ciekawie skonstruowana intryga prawie cały czas trzyma czytelnika w napięciu. Cały czas towarzyszy nam jakiś dziwny niepokój, tajemnice które pojawiają się po kolejnych krokach i mroczna ciekawość czy uda się głównej bohaterce doprowadzić sprawę do końca. Autorka trochę manipuluje czytelnikiem, narracją stosuje ciekawe chwyty powodując specyficzną reakcję emocjonalną. Czytelnik jest jakby w pewnego rodzaju niepewności, której towarzyszy niepokój i coś w rodzaju niezdecydowania.

Mylne tropy, niebagatelna intryga kryminalna, przejrzyście nakreślone tło obyczajowe i rosnące napięcie to cechy dobrego thrillera, a tego tutaj nie brakuje.

Osobowość głównej bohaterki jest nie tyle ciekawa co intrygująca. Straumatyzowana kobieta w pewnym momencie zaczyna myśleć nad wyraz logicznie, zapętlając się w coś co może się dla niej skończyć tragicznie. Ale kiedy trzeba jest silna i odważna, chociaż strach często jej towarzyszy.

(…) Trzeba na moment zanurzyć się w innym świecie, aby lepiej zrozumieć swój własny. Tej wymówki używam za każdym razem, kiedy sięgam po kieliszek wina w nadziei, że jeden niewinny łyk przeniesie mnie w krainę chwilowego szczęścia. Liczę, że wymaże z pamięci te wspomnienia, których ja sama nie potrafię zablokować. (…)

Ta książka prawie od samego początku wciąga w wir psychologicznych wątków przeszłości i teraźniejszości. Muszę przyznać, że czytałam ją z pewnego rodzaju niepokojem.

Zakończenie natomiast zaskoczy chyba każdego, przynajmniej mnie udało się zaskoczyć całkowicie.

Polecam tę powieść szczególnie miłośnikom dobrych thrillerów i powieści psychologicznych. Myślę, że sięgając po tę lekturę nikt nie poczuje zawodu, bowiem fabuła wciąga od samego początku i trzyma w napięciu aż do końca.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA. SA za propozycję przeczytania tej powieści jeszcze przed jej premierą i jestem więcej niż pewna, że Ewa Przydryga jest kolejną polską pisarką, po której książki będę sięgała bardzo chętnie.

Napisz do mnie
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/