Recenzje książek

miasteczko Anielin

RODZINNE STRONY – Iwona Mejza

Zawsze dobrze mieć kogoś, z kim milczy się równie przyjemnie, jak rozmawia.

Iwona Mejza urodziła się w 1965 roku i jest mieszkanką Oświęcimia. Jest zagorzałą czytelniczką kryminałów i wielbicielką książek Joanny Chmielewskiej i Edmunda Niziurskiego. Od wielu lat pisze opowiadania kryminalne publikowane w prasie, a w wolnym czasie fotografuje i zajmuje się ogrodem. Czyta i kolekcjonuje powieści kryminalne z całego świata. Związana jest z Klubem Miłośników Powieści Milicyjnej Mord. Jako pisarka zadebiutowała w roku 2012 książką „Wszystkie grzechy nieboszczyka”.

Rodzinne strony to druga część serii MIASTECZKO ANIELIN, powieść obyczajowa z dawką dramatu, odrobiną humoru i romansu.

PREMIERA KSIĄŻKI 07 WRZEŚNIA 2022

Wydawnictwo DRAGON
stron 316

Marta jest młodą kobietą, która kilka lat wcześniej zamieszkała w Anielinie z rodzicami i małą Polą. Szukając ciszy i spokoju chcieli zacząć wszystko od nowa niestety rodzinna tragedia przekreśla wiele planów. Anielin to piękna miejscowość, zwłaszcza latem, w której mieszkają bardzo ciekawi i życzliwi wszystkim ludzie. W księgarni braci Pruskich i pizzerii U Romano im bliżej jesieni robi się coraz mniejszy ruch, kioskarka Felicja swoim zwyczajem zbiera plotki, a Agata, właścicielka sklepu, martwi się, jak uporać się z powrotem męża z za granicy. Senna atmosfera miasteczka zostaje zakłócona, gdy Marcin ulega wypadkowi, mąż Agaty okazuje się innym człowiekiem niż ten który wyjechał, a bracia Pruscy wreszcie postanawiają wyjawić swoją wielką tajemnicę. Jakie jeszcze tajemnice skrywa miasteczko? Czy Marta i Pola odnajdą w Anielinie swoje miejsce na ziemi? Kim tak właściwie jest Marcin, młody mężczyzna, który pojawił się nie wiadomo skąd i od razu podbił serca wszystkich mieszkańców Anielina włącznie z sercami Marty i Poli? Czy babcia Marty i pan Ksawery znajdą wspólny język? A może pani Felicja znajdzie swoją bratnią duszę?

Miasteczko Anielin to takie miejsce, do którego chce się wracać, bo mieszkający w nim ludzie stwarzają w nim atmosferę ciepła, przyjaźni i bezpieczeństwa.

Po przeczytaniu pierwszego tomu Przyjaciółka nie mogłam się doczekać kontynuacji tak byłam zauroczona, zwłaszcza dwoma starszymi panami, czyli braćmi Pruskimi i małą Polą.

Autorka zapraszając czytelników do Anielina nie gwarantuje miłej sielanki, wręcz przeciwnie, pokazuje nam i piękne strony życia w małym miasteczku i te mroczne odnoszące się do życia prywatnego niektórych mieszkańców.

Momentami jest słodko, ciepło i zabawnie, ale bywa też mocno dramatycznie, bo życie przecież nie zawsze jest słodkie, czasami lubi zafundować odrobinę goryczy.

Ale mimo dramatyzmu w niektórych wątkach powieść jest bardzo optymistyczna, można powiedzieć, że nawet najbardziej negatywne zdarzenie ma pozytywne zakończenie. Ale mi się ładnie zrymowało 😉

Większość postaci pojawiających się w fabule, to osoby do których możemy mieć zaufanie i z pewnością które dają się lubić, ze wspomnianymi wcześniej braćmi Ksawerym i Teofilem oraz z przeuroczą Polą na czele.

(…) Jak teraz by się czuł i co miałby odpowiedzieć, gdyby nie szara koperta i zawarte w niej informacje? Nie chciał odzierać brata ze złudzeń. Teofil był człowiekiem o gołębim sercu i niestety podatnym na manipulacje, zwłaszcza jeżeli wydawało mu się, że jest komuś coś winien, a takie wrażenie stworzyła Eliza. (…)

Niestety tragedie i dramaty mają to do siebie, że nie pozwalają zbyt szybko pozbyć się wspomnień bolesnych i smutnych. I chociaż człowiek starałby się ze wszytskich sił, to lubią wracać jak bumerang. Tak jest i w przypadku Marcina i w przypadku Marty. Na szczęście między nimi jest mała iskierka w postaci kilkulatki, która potrafi rozładować najsmutniejsze wspomnienie.

Autorka nie szczędzi czytelnikom dramatyzmu chociaż powieść została napisana ładnym stylem i mogę powiedzieć, że czyta się ją płynnie i szybko. I jak już wspomniałam z fabuły „bije” optymizm, dlatego mimo kilku wątków wzruszających, większość czytałam z uśmiechem na twarzy.

To jest książka opowiadająca o życiu w małym miasteczku, w którym na porządku dziennym jest życzliwość i zaufanie do drugiego człowieka. Tu, gdy ktoś ma jakiś problem, śmiało można zgłosić się o poradę czy pomoc do sąsiada.

(…) Ale czy na wszystko trzeba zasłużyć? Czy nic nie może być nam dane? Czy nie można tak po prostu żyć i być szczęśliwym? W końcu ma się jedno życie i trzeba wykorzystać je jak najlepiej, pomimo błędów i porażek. (…)

To również książka o miłości, wprawdzie przedstawiony w niej romans nie należy ani do burzliwych, ani erotycznych, ale zbudowany jest głównie na przyjaźni.

To także książka o więzach rodzinnych i tych pięknych połączonych prawdziwą miłością i tych trudnych, często przez lata ukrywanych pod grubą warstwą żalu.

Nie czekajcie na specjalne zaproszenie, tylko wpadajcie do Anielina. Gwarantuję, że nawet zimny wiatr i jesienno-zimowa zadymka nie przeszkodzi Wam w ciepłym odebraniu tej powieści i nie pozbawi przyjemności pobytu w tym miasteczku.

Dziękuję Autorce za te piękne chwile pełne emocji, dziękuję wydawnictwu DRAGON za możliwość poznania tej książki i kolejną „podróż” do Anielina.

Napisz do mnie
październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/