Recenzje książek

literatura młodzieżowa

RODZINA MONET. KRÓLEWNA – Weronika Anna Marczak

(…) Musiałam wziąć się w garść. Oczywiście, że od dawna podejrzewałam, że moi bracia zajmowali się jakimiś podejrzanymi sprawami, ale po raz pierwszy ktoś w mojej obecności nazwał ich mafią i nie potrafię opisać, jak bardzo mnie to przerażało. (…)

Weronika Anna Marczak jest absolwentką Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Po studiach wyjechała do Hiszpanii, tam powstał pierwszy tom „Rodziny Monet”. Przesiadywanie z laptopem, czarną kawą i czekoladowym croissantem w jednej z barcelońskich kawiarni stało się wtedy jej tradycją. Pisanie kontynuowała w Wiedniu, gdzie przeprowadziła się, żeby zacząć pracę w branży krypto. Uwielbia podróże, wymiany kulturowo-językowe i kuchnię wegetariańską.

Rodzina Monet. Królewna to drugi tom sagi o rodzeństwie Monet, powieść obyczajowa z nutką kryminału, sensacji i odrobiną romansu. Literatura młodzieżowa.

PREMIERA KSIĄŻKI 05 LIPCA 2019

Wydawnictwo Yau&YA MUZA SA
stron 382+447

Hailie Monet ma kilkanaście lat i nie grzeszy pewnością siebie. Przebywając od roku w domu swoich przyrodnich braci, szybko owinęła sobie Willa, Vincenta, Dylana, Shane’a i Tone’ego wokół palca. Starsi bracia pójdą z siostrą w ogień i zrobią dla niej wszystko, aby tylko czuła się bezpiecznie. A ponieważ nie ma silniejszego człowieka od tego, za którym stoi rodzina, najmłodsza z Monetów czuje się coraz swobodniej. Szybko jednak odkrywa, że wielka fortuna idzie w parze ze śmiertelnym niebezpieczeństwem i trudnymi do zaakceptowania wyrzeczeniami. Pewnego dnia poznaje mężczyznę, który odegra bardzo ważną rolę w jej życiu. Kim jest ów tajemniczy mężczyzna? Czy Hailie powinna się go bać, czy mu zaufać? Co łączy mężczyznę z przeszłością dziewczyny?

Ta książka jest jak narkotyk, im dłużej ją czytasz, tym bardziej cię wciąga. Lubię literaturę młodzieżową, ale tej powieści nie zaliczyłabym ściśle dla młodzieży, chociaż główna bohaterka ma tutaj 16 lat.

W tej części serii (która składa się z dwóch książek) poznajemy dalsze losy osieroconej przez matkę i babcię Hailie, która przez rok przebywania w domu pięciu starszych braci, powolutku zaczyna uczyć się życia na innych zasadach.

Nakazy i zakazy jakimi jest obarczana na każdym kroku wreszcie zaczynają odgrywać ważną rolę w życiu nastolatki okazując się wcale nie takim wymysłem z kosmosu. Przebywanie w rodzinie Monet ma wiele plusów (głównie finansowych) ale jeszcze więcej minusów, bo człowiek tak do końca nie może być pewien kto jest przyjacielem a kto wrogiem, a pseudo przyjaciół wokół nie brakuje.

W tej części Hailie poznaje dwie bardzo ważne dla niej osoby z rodziny Monet, osoby, które z pewnością odegrają w jej życiu ważną rolę. Nie chcę zdradzać kogo pozna dziewczyna, bo chciałabym, aby dla każdego, tak jak i dla mnie była to niespodzianka.

Dziewczyna zagłębia się również coraz bardziej w tajemnice rodziny, powolutku poznając zarówno dobre jak i złe strony „pracy” jej braci. Sama zaczyna funkcjonować coraz odważniej w świecie braci Monet, ucząc się zachowania innego niż była do tej pory nauczona. I chociaż wciąż traktowana jest jak wyjątkowo krucha porcelana, to z każdym miesiącem ta porcelana twardnieje.

(…) Wiem, że może wydawać się ciekawa i w swoim czasie na pewno ci ją przybliżymy, ale w tej chwili ważne jest, żebyś wiedziała, że sekrety w tej rodzinie są wielkie i niebezpieczne. Najlepszym sposobem, żeby cię przed nimi ochronić, jest zatajenie ich przed tobą. (…)

Uzmysłowienie sobie czym tak naprawdę zajmują się bracia Monet z pewnością było dla Hailie szokiem, ale przebywając wśród nich musiała uznać zasadę „jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”.

Najstarszy z braci jest dla niej wyjątkowo surowy, ale traktując ją tak a nie inaczej zapewne ma swoje powody. Świat wielkich pieniędzy, przestępczości i dobroczynności być może bardzo różni się od świata normalnych, żyjących spokojnie ludzi, ale niesie ze sobą również wiele zagrożeń.

(…) Zaczęłam się stresować. Bardziej niż dotychczas. Wywiad Vincenta to pole minowe. Jeden fałszywy ruch i po mnie. Zwłaszcza, że miałam coś do ukrycia. (…)

Wielką niespodzianką w tej części jest poznanie przez dziewczynę pewnej osoby, która przybliżyła jej przeszłość, dzięki której dziewczyna znalazła się na świecie. Odkrywając plusy i minusy związku jej rodziców pokazała, że świat nie jest czarno-biały, ale ma również wiele odcieni uczuć, emocji i pragnień.

(…) Świadomość, że to moja mama odpowiada za to, że wychowałam się bez ojca, niesamowicie mnie dołowała. Zawsze ją wybielałam, a ojca uważałam za tego najgorszego. Z przerażeniem odkryłam, że zaczynałam czuć do niej żal, i bardzo chciałam się go pozbyć. (…)

Ten tom jest równie ciekawy jak poprzedni, i muszę przyznać, że czytając książkę (książki, bo tom 2 ma dwie części) ani chwilę nie odczułam znużenia. Tutaj cały czas coś się dzieje, nie ma czasu na nudę, bo i fabuła i fantazja nie pozwalają na zwolnienie tempa.

Niby normalna rodzina, rodzeństwo jak rodzeństwo, w wielu rodzinach funkcjonuje podobnie, bracia i siostry kochają się kłócą, mają wspólne tajemnice i potrafią się w jednej chwili kochać i nienawidzić, dlatego cieszę się, że autorka pokazała te stosunki między rodzeństwem Monet w tak naturalny i wiarygodny sposób. Większość starszych braci zawsze będzie stało murem za młodszą siostrą, a młodsza siostra w większości będzie dumna ze starszych braci.

 W tym tomie Hailie poznała smak pierwszej młodzieńczej, niewinnej miłości, która być może nie była wielką namiętnością, ale już obudziła w dziewczynie uczucia inne niż do braci. Autorka pokazała również do czego zdolny jest chłopak, któremu zależy na dziewczynie nie tylko z powodów cielesnych, ale głownie na tym, aby przeżyć piekne, romantyczne chwile dając radość drugiej osobie.

(…) Leo budził we mnie uczucia, których nie znałam. Część mnie pragnęła się im poddać, ale inna, ta porządna i surowa, zabroniła mi takich wyskoków. Byliśmy w szkole, wśród nauczycieli, w dodatku mogliśmy w każdej chwili wpaść na bliźniaków. Już i tak wystarczyło, że zaczęliśmy się przytulać na powitanie. (…)

Ten tom jest całą gamą emocji. Jest trochę groźnie, trochę zabawnie i bardzo ciekawie i gdyby ktoś miał wątpliwości, dlaczego „babcia” czyta powieść przeznaczoną dla młodzieży to aby pozbyć się wszelkich pytań, sam powinien po tę lekturę sięgnąć.

(…) Zacisnęłam usta i popatrzyłam w dół. Chciałam na niego nawrzeszczeć, ale zabrakło mi słów. Przypomniałam sobie, że jestem tylko żyjącą w złotej klatce Hailie Monet, której granice są stawiane na każdym kroku. (…)

Młoda dziewczyna musiała nauczyć się całkiem odmiennego życia, ale dzięki temu poznała smak prawdziwej braterskiej odpowiedzialności za rodzeństwo, poznała smak pierwszej zakrapianej Sangrią imprezy i poznała smak pierwszej miłości. Wiele zrozumiała, kiedy znalazła się w ekstremalnej sytuacji i wówczas zapewne doceniła moc nakazów i zakazów jakimi ją karmiono w domu braci Monet.

Ta zwykła, niezwykła dziewczyna z pewnością stanie się idolką wielu nastolatek, ale może właśnie dzięki pojawieniu się jej na kartach książki, dziewczyny będące w wieku głównej bohaterki zrozumieją, że życie to nie tylko imprezy i przyjemności, ale również obowiązki i odpowiedzialność, szczególnie za siebie.

(…) – Spokój – upomniałam się – jesteś porąbaną idiotką! Jeszcze większą się okazałam, gdy poczułam wyrzuty sumienia, że tak brzydko się do siebie odzywam. – Nie jesteś porąbaną idiotką, Tylko spróbuj wziąć się w garść, co? Tak chociaż troszeczkę. (…)

Przede mną trzeci tom „Rodziny Monet” składający się również z dwóch części i muszę przyznać, że chociaż nie jestem już nastolatką w wieku Hailie to czuję podekscytowanie, że poznam kolejne losy głównej bohaterki.

Dzięki świetnie wykreowanym osobowościom wszytskich bohaterów książki, a z pewnością nie było to łatwe zadanie, aby pięciu młodym mężczyznom dać pięć różnych osobowości, fabuła nabiera swoistego smaczku. Myślę, że przy tej książce nikt się nie nudzi.

Polecam ją nie tylko nastolatkom w wieku 15+, jestem przekonana, że niejeden dorosły z przyjemnością „wtuli” się w te książki.

RODZINA MONET. SKARB – Weronika Anna Marczak

(…) Jak ja mam funkcjonować w tym domu? Każda rozmowa z Vincentem sprawia, że jestem o krok od zawału. Tony jest jakimś cholernym młodocianym przestępcą, a Dylan traktuje mnie jak popychadło. Na dodatek muszę uważać, jakie hasła wyszukuję w internecie.(…)

Weronika Anna Marczak jest absolwentką Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Po studiach wyjechała do Hiszpanii, tam powstał pierwszy tom „Rodziny Monet”. Przesiadywanie z laptopem, czarną kawą i czekoladowym croissantem w jednej z barcelońskich kawiarni stało się wtedy jej tradycją. Pisanie kontynuowała w Wiedniu, gdzie przeprowadziła się, żeby zacząć pracę w branży krypto. Uwielbia podróże, wymiany kulturowo-językowe i kuchnię wegetariańską.

Rodzina Monet. Skarb to pierwsza część sagi o rodzeństwie Monet, powieść obyczajowa z nutką kryminału, sensacji i odrobiną romansu. Literatura młodzieżowa.

PREMIERA KSIĄŻKI 26 PAŹDZIERNIKA 2022

Wydawnictwo Yau&YA MUZA SA
stron 415

Hailie Monet ma tylko 15 lat gdy w wypadku samochodowym giną jej mama i babcia, dwie najukochańsze osoby. Z domu pełnego miłości trafia do luksusowej willi w Pensylwanii, domu jej pięciu przyrodnich braci. Najstarszy z nich zostaje jej opiekunem prawnym. Ojciec Hailie i braci Monet nie żyje więc dziewczynka chcąc nie chcąc musi się poddać opiece starszych braci, którzy niezbyt przyjaźnie przyjęli ją pod swój dach. Do tej pory dziewczynka nie miała pojęcia o istnieniu braci i zamieszkanie z nimi wcale jej nie przypadło do gustu. Zagubiona w nowej rzeczywistości bardzo tęskni za mamą, a tej tęsknoty nie łagodzi chłodne podejście braci do młodszej siostry. Hailie czuje się bardzo samotna, a dom i życie jakie prowadzą bracia nieco ją dodatkowo dołują. Czy uda się jej dogadać z braćmi i poczuć się ważną częścią rodziny? Dlaczego Vincent, najstarszy z nich jest dla swojej młodszej siostry bardzo surowy? Czy któryś z braci stanie się tym ulubionym?

Książka podobno podbiła serca czytelników polskiego Wattpada. Teoretycznie jest określona jako literatura młodzieżowa, chociaż ja, osoba bardzo dorosła pochłonęłam ją w takim tempie w jakim pozwalał mi czas. Czytałam w każdej wolnej chwili, tak mnie ta książka wciągnęła.

Która dziewczynka, nie mająca oczywiście starszego rodzeństwa w postaci brata nie marzyła nigdy o tym, aby go mieć.

Hailie było dobrze jako jedynaczce, chociaż jej rodzina była niepełna, dziewczynka nawet nie znała swojego ojca. Ale brak ojca rekompensowały jej miłości mamy i babci. Gdy los zabrał jej te dwie ukochane osoby, to w zamian dostała rozpacz, strach, żal i… pięciu niezbyt przychylnych jej braci.

Czy była wdzięczna losowi za te dary? Może powinna, bo nie trafiła do obcej rodziny zastępczej czy domu dziecka, ale do własnej rodziny. Może powinna być wdzięczna chociażby za to, że nagle otrzymała w darze starsze rodzeństwo. Trafiła do raju o jakim z pewnością marzy niejedna dziewczynka będąca rówieśnicą Hailie, ale czy można być szczęśliwym, gdy ktoś jak ptaka zamknie cię w złotej klatce, w której powietrze przesączone jest nakazami i zakazami? Czy to jest piękne życie, gdy na każdym kroku jest się inwigilowanym, a ktoś wybiera z kim wolno się przyjaźnić a z kim nie.

(…) – Jeszcze nic, ale zaczepił mnie dziś rano i powiedział, że jak znowu się do ciebie odezwę, albo nawet na ciebie spojrzę, to coś mi złamie. Szczękę najprawdopodobniej, ale jak będzie w dobrym humorze, to pozwoli mi wybrać. (…)

Pięciu starszych braci, przystojnych, bardzo bogatych i nadopiekuńczych, ale… pozbawionych empatii i uczuć jakimi powinni obdarowywać młodszą siostrę.

Ani ona, ani oni nie byli przygotowani psychicznie i mentalnie na tak wielki BUM, jakim okazało się niespodziewane rodzeństwo.

Hailie, przebywająca dotąd w ciepłym, pełnym miłości domu nie mogła przestać za nim tęsknić będąc wśród butnych, surowych w zachowaniu i oschłych pod względem uczuciowym młodych mężczyzn, których nikt nie nauczył ciepłej miłości.

Ich uczucia względem siebie były bardziej odpowiedzialnością za drugą osobę niż miłością. Kochali w zupełnie inny sposób jak nauczona była ich przyrodnia mała siostrzyczka. Czy powinniśmy ich za to winić? Za to, że tak ich wychował nieco zbyt surowy ojciec? (O matce w tym tomie nic nie wspomniano, tylko to, że zmarła, gdy najmłodsi z braci Monet byli jeszcze dziećmi)

(…) Na samą myśl o nim niemal bezwiednie zacisnęłam palce w pięści, a potem zaczęłam chłodne kalkulacje. Mam piętnaście lat, więc będę od niego zależna przez przynajmniej trzy następne. Trzy lata bez kompromisów i możliwości wyrażenia własnego zdania. On nie przyjmował słowa „nie”, nie bawił się też w negocjacje. Nawet z własną siostrą. (…)

Autorka przedstawiła powolny proces akceptowania siebie nawzajem i uczenia się innej miłości. Dziewczyna zaczęła się uczyć odpowiedzialności za drugiego człowieka, a jej bracia musieli nauczyć się rozróżniania odpowiedzialności od miłości.

Świat rodziny Monet został pokazany z dużą dawką fantazji, możemy się tylko domyślać, że bracia Monet są kimś w rodzaju rodziny Corleone. Najstarszy z nich, budzący respekt wśród młodszych jest takim Ojcem Chrzestnym.

I jak miała się odnaleźć w takim świecie skromna, dobrze się ucząca, dobrze wychowana przez mamę i babcię zwykła prosta dziewczyna?

(…) To moje całkiem niedawne odkrycie – pojawianie się w miejscach publicznych z moim najstarszym bratem przyciągało uwagę wszystkich wokoło. Ci, którzy znali lub kojarzyli Vincenta chcieli się upewnić, że to na pewno on, a ci, którzy nie wiedzieli kim on jest, i tak się nim interesowali, bo w końcu Vincent wyglądał jak ulizane i wypieszczone milion dolarów. (…)

Autorka w powieści porusza kilka ważnych tematów. O jednym z nich już wspomniałam – odpowiedzialności za drugiego człowieka. Ale pokazuje też naiwnie szczerą pierwszą nastoletnią miłość, uczucie, które ślepo zaangażowane może przynieść więcej łez niż szczęścia.

Moją uwagę zwróciłam również na pięknie pokazaną przyjaźń nastolatek. Patrząc na nią widziałam szczerość i bezinteresowne zaangażowanie. Kibicowałam tej prawdziwej przyjaźni.

Wiem, że książka cieszy się dużym zainteresowaniem wśród nastolatek, ale moim zdaniem nie powinna trafić w ręce zbyt młodych czytelniczek, które nie mają przynajmniej 15 lat – tyle co bohaterka tej powieści.

Świat braci Monet jest zdecydowanie zbyt „dorosły” dla dziewcząt czy chłopców w wieku 11-12 lat, a wiem, że takie dzieci również zaczytują się w tej lekturze.

Nie powinno być tematów tabu, ale czy dzieci powinny czytać o brutalności czy przemocy, której w tej książce nie brakuje, o zbyt wczesnym seksie, który również tu się pojawia, czy o dominacji mężczyzn w świecie, w którym kobieta (w tym przypadku młoda dziewczyna) nie ma prawa mieć własnego zdania.

O tym, jak wiele jeszcze jest dziecka w tej piętnastolatce świadczy chociażby to, że Hailie z byle powodu potrafiła się rozpłakać.

Muszę jednak przyznać, że autorka świetnie wykreowała osobowości postaci występujących w powieści, co z pewnością bardzo pozytywnie wpłynęło również na odbiór fabuły.

Czy to jest książka dla młodzieży, czy dla dorosłego czytelnika trudno mi to jednoznacznie określić. Ja, jako bardzo dorosła pochłonęłam ją w kilka wieczorów.

Fabuła jest połączeniem powieści psychologicznej, kryminału, dramatu z odrobiną romansu.

Polecam ją czytelniczkom i czytelnikom w wieku 15 lat+, śmiało może po tę lekturę sięgnąć nawet sześćdziesięciolatka. A rodzica dziecka poniżej 15 roku namawiam, aby zanim da książkę swojej pociesze sam ją przeczytał/przeczytała, wówczas zadecyduje, czy jego dziecko dorosło już do wszytskich wątków poruszonych w powieści.

CZEGO CI NIE MÓWIĘ – Yasmin Rahman

Yasmin Rahman to brytyjska muzułmanka, która urodziła się i wychowała w Hertfordshire. Jako dziecko chciała być listonoszką. Ukończyła studia z pisarstwa kreatywnego na University of Hertfordshire oraz pisarstwa dla młodzieży na Bath Spa University – oba kierunki w wyróżnieniem. Jej opowiadanie Fortune Favours the Bold opublikowało w 2017 roku wydawnictwo Stripes w antologii a Change is Gonna Come. Kiedy nie pisze, tworzy sztukę fanowską związaną z książkami. Jej grafiki są sprzedawane na całym świecie za pośrednictwem strony Johna Greena.

Czego ci nie mówię to debiut tej autorki, powieść z gatunku thriller young adult.

PREMIERA KSIĄŻKI 27 MAJA 2020

Wydawnictwo IUVI
stron 435

Mehreen, Oliwia i Cara to trzy nastolatki. Każda z nich ma dość życia i z tego, czy innego względu chce popełnić samobójstwo, nie ma jednak odwagi zrobić TEGO sama. Dziewczyny nie znają się, ale wszystkie trzy rejestrują się na tajemniczej stronie MementoMori.com. Za pośrednictwem której ma im być udzielona pomoc w kwestii JAK TO ZROBIĆ, oraz przydzielone zostaje im towarzystwo, ponieważ samobójstwo ma zostać wykonane zbiorowo. Zanim jednak to zrobią mają do wykonania zadania przygotowujące je do TEGO. Dziewczyny poznają się i… zaprzyjaźniają. Każda z nich boryka się z innego rodzaju bólem, czy to psychicznym czy fizycznym, ale wspólne spędzanie czasu w pewnym momencie uświadamia im, że nie chcą już się zabić. Niestety wycofanie się z zobowiązania nie jest takie łatwe. Kiedy dziewczyny postanawiają zignorować wiadomości ze strony, w ich życiu zaczynają się dziać dziwne, czasem groźne, czasem kompromitujące rzeczy. Czy uda się im przeżyć, czy jednak zdecydują się na wspólną śmierć? Która z nich jest najsilniejszym, a która najsłabszym ogniwem tej przyjaźni? Co lub kto doprowadził każdą z nich do takiej desperacji, że zdecydowała się na ten krok ostateczny?

PAMIĘTAJ PAKT, TO PAKT. NIE PODLEGA NEGOCJACJOM.

Muszę przyznać, że jak na debiut, to książka jest wielki BUM! Nie spodziewałam się po niej aż takich emocji. Na zmianę śmiałam się i płakałam, a do tego aby doprowadzić czytelnika do takich skrajności nie jest zdolny każdy autor/autorka.

Ciekawa narracja i układ tekstu w niektórych rozdziałach jest z całą pewnością dużym plusem tej powieście, ponieważ pozwala głębiej wczuć się w emocje bohaterek. Zwłaszcza rozdziały, w których narratorką jest Oliwia czy Mehreen.

Autorka świetnie przedstawiła swoje bohaterki, obdarzając każdą z nich ciekawą i dość specyficzną osobowością. I chociaż mamy tutaj trzy nastolatki, które właściwie powinny być do siebie podobne, to bohaterki tej książki, to są trzy bardzo różniące się dziewczyny, o różnych temperamentach, wyglądach i poglądach. Mehreen jest muzułmanką, spokojną dziewczyną mieszkającą z rodzicami i bratem i właściwie jej rodzina jest tak normalna, że nie wiadomo skąd u dziewczyny poczucie bycia nikomu niepotrzebną. Oliwia jest dziewczyną z tak zwanego dobrego domu, w którym zwraca się uwagę na ubiór (koniecznie markowe ciuchy) na aparycję i prawidłowe zachowanie. Mama wychowuje ją sama, bo ojciec odszedł i założył nową rodzinę, nie to jednak jest jej problemem, jej dramatem jest chłopak mamy, który… niestety nie widzi w niej potencjalnej pasierbicy, tylko młodą kochankę. Jest bogata ale bardzo samotna.

(…) Powiedział, że to moje wina, że wysyłam mu sygnały, że się na niego rzuciłam. Powiedział, że matka się mnie wyrzeknie, że stanę się hańbą dla rodziny. (…)

Cara jest niepełnosprawna, kilka miesięcy wcześniej uległa wypadkowi, w którym jej ojciec zginął, a ona została sparaliżowana od pasa w dół przez co skazana została na wózek inwalidzki. Mama działa jej tak na nerwy, że dziewczyna nie może zaakceptować faktu, że nie przeżywa żałoby i dramatu niepełnosprawności sama. Jest agresywna i buntownicza i samobójstwo właściwie traktuje tak, że zrobi tym na złość matce.

Ta książka to jest lektura, którą powinien przeczytać każdy rodzic nastolatki, oraz każda nastolatka, aby zrozumieć, że problemy jakie często spotykają we własnym życiu czy otoczeniu, nie są problemami jednostek, że takie same problemy może mieć więcej osób. A najważniejsze jest to, aby potrafić, o tych problemach mówić, albo chociażby pozwolić sobie na wyrzucenie ich z siebie, jednej zaufanej osobie.

W fabule tej książki spotkały się trzy różne nastolatki, każda „nieszczęśliwa” z innego powodu, i chociaż żadna z nich nie potrafiła szczerze o tym swoim nieszczęściu porozmawiać z najbliższą osobą, to otworzyła się przed kimś obcym.

(…) Znów rozlega się śmiech. To dziwne, jak swobodnie czujemy się w swoim towarzystwie, jeśli wziąć pod uwagę, że poznałyśmy się dopiero cztery dni temu. Lubię, je bardziej niż wszystkie moje „prawdziwe” przyjaciółki i kiedy z nimi przebywam, nie czuję się jak „dziewczyna na wózku, której ojciec nie żyje”. Jestem po prostu Carą. (…)

Moim zdaniem autorka bardzo odważnie i zarazem bardzo inteligentnie podeszła do tematu, a właściwie do tematów poruszonych w swojej powieści. Sprawiła, że książka nie nudzi, a wręcz przeciwnie, od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. I chociaż momentami mamy do czynienia z wątkami bardzo szokującymi, to fabuła nie jest pozbawiona również swoistego humoru.

Problemy z jakimi stykają się bohaterki tej książki, to kwestie poważne, ale dzięki zagłębieniu się w nie, poznajemy mechanizmy działania umysłu młodego człowieka, takiego w którym rządzi depresja.

Ta książka to ważna lektura, zmusza do myślenia i do głębszych refleksji.

(…) Opowiadam wam o Chaosie. O tym, jak mój mózg jest moim najgorszym wrogiem? Odkąd was poznałam, nie jest tak źle. W mojej głowie jest cicho. Nie mówi mi, że jestem beznadziejna, że wszyscy mnie nienawidzą, że byłoby lepiej, gdybym nie żyła. (…)

W tej książce poznajemy nastolatki wychowane w różnych środowiskach, i co ciekawe, pięknie autorka podzieliła się swoją wiedzą dotyczącą środowiska muzułmańskiego. Pokazała jak różne mogą być problemy młodych ludzi, których samotność może wynikać z wielu przyczyn. Jak ważne jest zaufanie do rodziców, z którymi czasem tak ciężko jest się dogadać. I nie tylko kiedy w grę wchodzi molestowanie czy gwałt, albo samotność spowodowana kalectwem, ta pomoc jest priorytetem, pod warunkiem jednak, że ktoś odważy się o nią poprosić.

Chociaż ja mam problemy młodzieńcze już dawno za sobą, bo sama jestem bardzo dorosła, i mam dorosłe już dzieci, ale pamiętam jeszcze lata buntu i tajemnic, którymi mnie te moje dzieci raczyły.

Nie pozwólmy aby nasze dzieci szukały pomocy gdzieś w obcym świecie Internetu, bo nigdy nie wiadomo co może je tam spotkać, a każdy wie, że Internet potrafi być groźny, bezosobowy, i bezlitosny, o czym przekonały się bohaterki tej powieści.

(…) Przypomnienie: MementoMori wymaga od uczestników wspólnego wykonania zadania. W innym przypadku współpraca zostanie zakończona. Niedostosowanie się do naszych zasad spowoduje konsekwencje wymienione w regulaminie. (…)

Tylko kto czyta regulaminy?

Na koniec taka ciekawostka. Na ostatnich stronach książki są informacje, adresy i numery telefonów przydatnych zarówno rodzicom, jak i młodym ludziom borykającymi się z depresją, wykluczeniem czy innymi problemami. Numery Telefonów Zaufania dla Dzieci i Młodzieży i różnych instytucji w których można uzyskać pomoc.

Nie przechodźcie obok tej książki obojętnie, bo to ważna i bardzo ciekawa lektura. To wciągająca od pierwszych stron i trzymająca do końca w napięciu powieść, która pozwoli wielu osobom sporo zrozumieć.

Dziękuję Wydawnictwu IUVI za propozycję przeczytania tej niesamowitej lektury. Nie wiem, czy sięgnęłabym po nią, gdybym zobaczyła ją na półce w księgarni, ale po przeczytaniu, jestem pewna, że będę ją polecać każdemu. Takie książki są bardzo potrzebne zarówno młodym ludziom jak i ich opiekunom.

WSKAZÓWKI – Bartosz Szczygielski

Bartosz Szczygielski urodził się w 1985 roku. Jest uznanym przez czytelników mistrzem w budowaniu napięcia. Laureat Nagrody Specjalnej im. Janiny Paradowskiej na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału we Wrocławiu oraz dwukrotny laureat konkursu na opowiadanie w ramach MFK. Jego debiutancka powieść „Aorta”, I część trylogii noir, była nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru. W serii ukazały się również „Krew” i „Serce” cieszące się wyjątkowym uznaniem miłośników kryminałów i krytyków. Jako autor debiutował w 2010 roku opowiadaniem w kwartalniku „QFant”. Swoje teksty publikował m.in. w magazynie „Tekstualia” oraz „Papermint”.

PREMIERA KSIĄŻKI 10 MARCA 2020

Wskazówki to połączenie powieści przygodowej z delikatnym thrillerem, i powieścią psychologiczną dla młodzieży.

Tom I – JA MAM CZAS

Wtdawnictwo Wilga
stron 207

W Dzień Wagarowicza trzynastoletni Maks postanawia nie pójść do szkoły. Chce jednak ten czas przeznaczyć na pracę, aby zarobić sobie na upragnionego smartfona. Niestety zbieg okoliczności doprowadza do tego, że przypadkowo napotyka na dyrektora szkoły. W ucieczcie przed groźnym nauczycielem, Maks trafia do parku, gdzie spotyka dość ekscentryczną starszą panią, która również wywołuje u chłopca strach. Uciekając od niej Maks przypadkowo zamiast swojego plecaka zabiera plecak należący do kobiety, w którym z całą pewnością nie znajdują się jego rzeczy. Na przystanku autobusowym spotyka koleżankę z klasy, która prowadzi go to tajemniczego antykwariatu, w którym w pewnej tajemniczej książce Maks znajduje równie tajemnicze zdjęcie przedstawiające… jego pradziadka z pewną panią. Kim jest kobieta na zdjęciu? Czy pradziadek ucieszy się kiedy zobaczy owo zdjęcie? Co wspólnego z nietypowymi sytuacjami w jednym dniu ma otrzymany od pradziadka zegarek?

Wcześniej napisałam, że jest to powieść dla młodzieży, ale… wcale to nie oznacza, że dorosły czytelnik nie może po nią sięgnąć. Jeśli chodzi o mnie, to przyznam się szczerze, że przeczytanie jej zajęło mi dwa wieczory, a to chyba o czymś świadczy.

Uwielbiam książki Carlosa Ruiza Zafóna, a fabuła tej lektury bardzo zbliżona jest do powieści Zofóna. Wartka akcja, dużo tajemnicy i… ciekawi bohaterowie.

(…) – Nie ma go! – Maks opuścił ramiona. – Gdzie on jest? Wiedział, że wcześniej był tu Antykwariat pod Zegarem. Podbiegł do kamienicy, ale jej fasadę zdobiły jedynie stare, przegniłe deski. Ktoś przybił do nich tabliczkę z napisem „Remont”. Musiała wisieć od kilku lat, bo trzymała się na dwóch gwoździach, z czego jeden był już mocno zardzewiały.(…)

Głównymi bohaterami tej powieści jest dwoje młodych ludzi, ale drugoplanowi bohaterowie wcale nie są tutaj bez znaczenia. Wręcz przeciwnie, są tak samo ważni jak Maks i Marta i mają taki sam (jak i nie większy) wpływ na fabułę, jak ta dwójka młodych ludzi.

Zaskakujące zwroty akcji potrafią przykuć uwagę czytelnika, i w pewnym momencie nawet dorosły człowiek chciałby wejść w posiadania zegarka w którym można cofnąć czas.

Autora tej książki poznałam z zupełnie innej strony, bowiem całkiem niedawno miałam przyjemność przeczytania jego thrillera psychologicznego Krok trzeci i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem czytając jego kolejną książkę, chociaż nie skierowaną bezpośrednio do czytelnika w moim wieku i moich upodobań czytelniczych.

„Wskazówki” to wprawdzie powieść dla młodzieży, ale myślę, że sporo dorosłych czytelników będzie się przy tej książce dobrze bawiła. Tutaj humor przeplata się ze wzruszeniem i chociaż okładka sugeruje, że jest to dość zabawna książka, proszę nie spodziewać się TYLKO i wyłącznie wątków humorystycznych.

Autor bowiem porusza w swojej powieści bardzo poważne tematy, jak na przykład bezdomność, starość czy samotne tacierzyństwo. Uważnemu czytelnikowi nie umknie żaden ważny wątek. A ja przyznam się szczerze, że kilka razy nawet się wzruszyłam.

Historia chłopca jest oczywiście nieprawdopodobna, ale tak ciekawa, że trudno jest się oderwać od stron książki. I myślę, że wiele osób poprze moje zdanie.

Zakończenie jest równie tajemnicze jak cała reszta, ponieważ autor zapowiedział, że… CIĄG DALSZY NASTĄPI… a ja przyznam się, że będę na ten „ciąg dalszy” czekała bo lubię powieści z nutką tajemniczości, a tutaj ta tajemniczość towarzyszy prawie od samego początku.

(…) Fotografia przedstawiała parę młodych ludzi. Stali uśmiechnięci w parku, a nad ich głowami rozpościerały się korony drzew. Trzymali się za ręce i wyglądali tak, jak powinni wyglądać zakochani. Maks odwrócił kartonik i zobaczył, że ktoś się na nim podpisał. (…) Kobieta wygląda jak właścicielka plecaka (…) Znam tego mężczyznę ze zdjęcia (…) Mój pradziadek. (…)

Ciekawym dodatkiem do fabuły są tutaj rysunki – ilustracje Joanny Rusinek, wplecione między strony i dopełniające treść.

Myślę, że nie tylko tajemniczość fabuły ale również styl jakim została napisana książka, bardzo zbliża autora do C. R. Z. i jestem więcej niż pewna, że powieść znajdzie wielu czytelników zarówno wśród młodych ludzi jak i tych, którzy młodość już dawno mają za sobą. Autor świetnie potrafi budować napięcie, które pobudza ciekawość i powoduje, że nie można się doczekać dalszego ciągu fabuły.

Polecam tę ciekawą i mądrą książkę, która nie tylko bawi, wzrusza ale i uczy. Ja podochodzę do każdej książki dość filozoficznie, dlatego pewnie zwracam uwagę na wątki, których ktoś inny nawet nie zauważyłby. Z całą pewnością jest to książka lekka, łatwa i przyjemna i moim zdaniem może śmiało trafić na każdą młodzieżową (i nie tylko) półkę.

Dziękuję Wydawnictwu Wilga za niespodziankę w postaci tej ciekawej lektury i… czekam na kolejne tomy.

TAJEMNICA BURSZTYNOWEJ KOMNATY – Tomasz Michałowski

Tomasz Michałowski studiował matematykę, ekonomię, nauki polityczne i filozofię, na uniwersytetach w Polsce, Ameryce i Francji.  Karierę uniwersytecką we Francji przerwał, aby założyć w Polsce wydawnictwo Siedmioróg, którym zarządza po dziś dzień. Jest autorem tekstów naukowych i popularnonaukowych, a także kilkudziesięciu książek dla dzieci i młodzieży, które napisał pod różnymi pseudonimami.  Zachęcam wszystkich do przeczytania o początkach wydawnictwa (czytaj tutaj).

Tomasz Michałowski  Tajemnica Bursztynowej Komnaty_Tomasz Michałowski

Wydawnictwo Siedmioróg rok 2018

stron 269

Tajemnica bursztynowej komnaty to młodzieżowa powieść sensacyjno-przygodowa, której fabuła umiejscowiona została współcześnie, w pewnej bardzo malowniczej kaszubskiej okolicy.

Michał to młody detektyw, któremu tajemniczy Hrabia powierza rozwiązanie dość nietypowej zagadki, dotyczącej krzyżackich upiorów, pojawiających się od jakiegoś czasu na Pojezierzu Kaszubskim.  Razem z Michałem na Kaszuby wybiera się jego młodsza kuzynka, zamieszkała w Ameryce, którą właśnie chłopak odebrał z lotniska, a którą ma zamiar pozostawić u ich babci, (szczęśliwym trafem) mieszkającej w okolicach, w których pojawia się tajemnicza mgła i groźny krzyżacki upiór. Kiedy okazuje się, że babcia zniknęła, a po jej domu kręcą się jacyś podejrzanie wyglądający mężczyźni, Magda i Michał wynajmują pokój w zamkowym hotelu i… razem, wspólnymi siłami próbują rozwikłać zagadkę upiora, nie zapominając również o poszukiwaniach babci. Kto i dlaczego straszy miejscowych i turystów? Dlaczego ludzie tak bardzo boją się pojawiającej się nagle mgły? Co kryją zamkowe lochy?

Książka jest przeznaczona dla dzieci i młodzieży w wieku 12-18 lat, ale myślę, że niejeden dorosły, jeżeli zdecyduje się na sięgnięcie po nią, zatraci się bez reszty. Przynajmniej ja nie potrafiłam się oderwać od niej.

Jest to książka, która rozpoczyna nowy cykl powieści przygodowych dla młodzieży, a bohaterami są dwoje spokrewnionych ze sobą młodych ludzi, których pasjonują zagadki kryminalne. Tych dwoje nastoletnich detektywów, to odważni, spragnieni przygód i ciekawscy młodzi ludzie, chociaż nie pozbawieni zwykłych stanów silnego emocjonalnego napięcia, takich jak strach. Muszę przyznać, że ich postacie zostały bardzo dobrze wykreowane, chociaż nie do końca byłam pewna ich wieku. To znaczy wieku Michała, bo o dziewczynce było wiadomo, że ma 14 lat. Natomiast chłopak… chyba był już pełnoletni, bo w pewnym fragmencie książki popija whisky z colą. A może po prostu tak wczytałam się w fabułę, że nie zwróciłam uwagi na informację dotyczącą wieku młodego detektywa.

Czytając tę powieść, na chwilę wróciłam do swojego okresu młodzieżowego i przypomniały mi się książki „Pan samochodzik” i „Wakacje z duchami”, pamiętam jak zaczytywałam się tymi książeczkami. Myślę, że w kwestii literatury młodzieżowej nic się nie zmieniło, ponieważ sensacja i przygoda w jednym, zapewne nadal wzbudza zainteresowanie młodych czytelników.

Autor od pierwszych stron trzyma czytelnika w napięciu, nie dozuje tego napięcia jak to bywa w książkach, ale „rzuca czytelnika na głęboką wodę”.

(…) Po chwili, absolutnie niespodziewanie, już znacznie bliżej, usłyszała jeszcze inny odgłos – wibrujący, przenikliwy łoskot. Dziewczyna zastygła w bezruchu. Łańcuchy – bo to mogły być tylko grube, ciężkie  łańcuchy – jęczały przeciągle, jakby poruszały się z każdym krokiem nadbiegającego zwierzęcia. (…)

Muszę przyznać, że bardzo ciekawie skonstruowana została intryga kryminalna, osadzona na terenie współczesnej Polski. Prosty, chociaż odrobinę literacki styl, jakim została książka napisana, powoduje, że czyta się płynnie i wyjątkowo szybko. I chociaż fabuła trzyma czytelnika cały czas w napięciu, to nie brakuje wątków humorystycznych i może nawet trochę ironicznych. Smaczku dodają również pewnego rodzaju opisy zjawisk paranormalnych, które to, jak wiadomo, potrafią oddziaływać na umysł czytelnika jak mało, co.

(…) Wydobywający się znikąd dźwięk dzwonów potęgował grozę sytuacji. Im dłużej się go słuchało, tym bardziej zatrważające jawiło się wszystko wokoło. Nawet rzucane przez domy cienie robiły się jakby ciemniejsze i dłuższe. „Swoją drogą jak domy mogą rzucać cień we mgle? – pomyślał zaintrygowany Michał. (…)

Kolejnym plusem tej powieści jest również odrobina fantastyki, która z całą pewnością funduje czytelnikowi dalszych doznań. Dla mnie, jako osoby dorosłej, gadający samochód, czy przetransformowywanie się samochodu w jednoślad, to czysta fantastyka, ale wiem, że młodym czytelnikom takie rzeczy się bardzo podobają.

Krótkie rozdziały i kontynuacja wątków powodują, że książkę czyta się jednym tchem.

Akcja powieści dzieje się na pięknym Pojezierzu Kaszubskim, które również zostało przez autora bardzo malowniczo opisane. Czytając o mgle w leśnych zakątkach, czy nad wodą jeziora, osoby z wyobraźnią mogą się płynnie w te miejsca przenieść.

Biorąc książkę do ręki, nie spodziewałam się, że tak wciągnie mnie fabuła książki młodzieżowej, dlatego nie mogę powiedzieć, że polecam tę książkę tylko czytelnikom w wieku 12-18 lat, chociaż to do nich jest ona kierowana. Jestem więcej niż pewna, że kto przeczyta tę książkę, będzie szukał kolejnych książek Klubu Detektywów. Przygoda, sensacja, legenda i historia w jednym, to coś po co sięga nie tylko młodzież. A jeżeli towarzyszą temu jeszcze sympatyczni bohaterowie, to… czy trzeba czegoś więcej?

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Siedmioróg za możliwość przeniesienia się w czasy, które dawno mam już za sobą i nie ukrywam, że jak tylko trafię na kolejną książkę z tej serii, to chętnie ją przeczytam.

logo Siedmioróg

Napisz do mnie
kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/