Recenzje książek

NIGDY O TOBIE NIE ZAPOMNĘ / OBIECUJĘ CIĘ KOCHAĆ – Agnieszka Zakrzewska

(…) Już od kilku dni nie miała wiadomości od Aarona. Jeżeli w jej sercu tlił się jeszcze nikły płomień nadziei, że będzie mogła przedstawić go rodzicom, to właśnie w tym momencie zgasł na dobre. Od teraz będzie musiała chronić ukochanego przed nimi. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Agnieszka Zakrzewska pochodzi z Drawska Pomorskiego, urodziła się w roku 1974. Wielbicielka ludzi i kolekcjonerka chwil. Często bez czapki, zawsze bez parasola, w wyjątkowych wypadkach bez butów, ale nigdy bez notatnika w przepastnej torbie. Jej życiowe motto brzmi: „Im dłużej czekasz na przyszłość, tym będzie krótsza”. Zatem nie czeka. Działa. I spełnia swoje marzenia. Niedoszły prawnik. Z zamiłowania polonistka. Z wyboru emigrantka, od 2002 roku mieszkająca w Królestwie Niderlandów w mieście Deventer. Autorka sagi amsterdamskiej, która stała się ulubioną lekturą Polek w kraju i za granicą. Czytelniczki mówią o niej, że w swoich powieściach uwalnia dobre emocje.

Nigdy o tobie nie zapomnęObiecuję cię kochać to dwie dramatyczne powieści, których tematem przewodnim jest romans i życie młodej kobiety w obliczu wojny.

PREMIERY POWIEŚCI ROK 2021

Wydawnictwo SKARPA WARSZAWSKA, stron 398 i 415

Jest 1932 rok. Amsterdam ogarnięty jest kryzysem i bezrobociem. W Holandii mieszka szesnastoletnia Annemarie Engelen, córka bogatego bankiera i jego pięknej żony. Z pozoru ich dom wygląda dostatnio i szczęśliwie, ale tak naprawdę kryje w sobie wiele tajemnic i wstydliwych sekretów. Frederik pragnie, by jego córka poślubiła doskonale zapowiadającego się przemysłowca i arystokratę Theodore van Heemstra, który nagle znika w dramatycznych okolicznościach. Co tak naprawdę wydarzyło się zimowej nocy w kamienicy pod numerem 12? I jaki cenny depozyt ukrywa w swojej puderniczce Annemarie? Kto zajmuje miejsce w sercu młodej dziewczyny i czy miłość ma szansę przetrwania w przedwojennej i wojennej rzeczywistości?

Nadchodzi rok 1937. Annemarie wyrusza do Berlina na wymarzone studia w wyższej szkole muzycznej. Tymczasem nad rodzinną kamienicą w jej ukochanym Amsterdamie zbierają się czarne chmury. Dziedzictwu Engelenów zagraża wielkie niebezpieczeństwo.
Annemarie robi w Berlinie oszałamiającą karierę. Poznaje tam nazistę i zdolnego pianistę amatora Rudolfa Ehrlicha. Ten skrzętnie ukrywa wstydliwą tajemnicę, której ujawnienie może kosztować go życie. Kiedy pewnego dnia przez przypadek Annemarie odkrywa mroczny sekret, musi jak najszybciej uciekać z Niemiec. Nadchodzi wojna.
Jakie zawirowania wstrząsną życiem Annemarie i najbliższych jej sercu osób? Jak wojenna trauma wpłynie na jej dalsze losy? Ta przejmująca opowieść przenosi w świat, w którym każda decyzja jest na wagę życia lub śmierci.

Podobno historia opisana w tych książkach (bo mówimy o dwóch tomach) wydarzyła się naprawdę i muszę przyznać, że po wysłuchaniu wielu wspomnień seniorów, z którymi pracowałam, ta mnie niesamowicie wzruszyła.

Autorka zabiera czytelników w niezwykłą podróż do Amsterdamu, Berlina, Nowego Jorku, Panamy i São Paulo. Tak prowadzi fabułę, że nie wiadomo jak określić tę książkę, ponieważ mamy w niej zarówno kłamstwa, intrygi, zbrodnię i wielką miłość, a wszystko to na tle przedwojennej Holandii, Niemiec i Polski.

Poznajemy dziewczynę z tak zwanego „dobrego holenderskiego domu”, wychowaną na damę, chociaż Annemarie bardziej była zwykłą dziewczyną niż panną z wyższych sfer. Dziewczynę zakochaną w zwykłym chłopcu. Miłość łącząca młodą Holenderkę, córkę człowieka mocno sympatyzującego z partią hitlerowską, a młodego Żyda to czysty mezalians, ale czy można się oprzeć prawdziwemu uczuciu?

Na tle wydarzeń przedwojennych poznajemy polityczne aspiracje sojuszników ideologii hitlerowskiej. Ale mamy okazję poznać również życie rodzin żydowskich mieszkających w Holandii.

Wiele poruszonych w powieściach wątków może bardzo bulwersować, chociażby chciwość ojca Annemarie, człowieka opętanego żądzą pieniądza, który nie cofnąłby się przed niczym, byleby tylko żyć w luksusie, korzystać z życia do granic lojalności nawet wobec siebie.

Z wielką nostalgią i wzruszeniem śledziłam przyjaźń głównej bohaterki ze swoją służącą, a właściwie kucharką, kobietą pochodzenia żydowskiego zatrudnioną w domu bankiera. Ta przyjaźń była czystym dowodem na to, że córka bankiera i obracającej się tylko w dobrych kręgach kobiety, dziedziczki wielkiej fortuny nie została zmanierowana, nie upodobniła się do panien z bogatych domów a pozostała sobą. Piękna, inteligentna, ambitna i utalentowana muzycznie w głębi serca była zwykłą dziewczyną.

(…) Henrietta nie miała wykształcenia, nigdy nie wyściubiła nosa poza Amsterdam i jego przysiółki, nie przeczytała wielu książek, ale wiedziała jedno: miłość była najlepszym antidotum na wszystkie choroby świata. (…)

Zachwycił mnie poruszony w książce wątek muzyczny, uwielbiam czytać o muzyce i sama często o niej piszę w swoich powieściach. Annemarie kochała muzykę, robiła wszystko, aby doskonalić grę na fortepianie i była w tym naprawdę dobra, dlatego kibicowałam jej w tym dążeniu do perfekcji.

Natomiast bardzo dramatycznym wątkiem poruszonym w tej opowieści jest alkoholizm tak zwanych wyższych sfer. Niezwykle smutne było to, że kobieta mająca prawie wszystko, upajająca się bogactwem nie potrafiła sobie poradzić z emocjami topiąc swoje smutki w alkoholu.

W tej historii mamy prawie wszystko. I tak jak wspomniałam na wstępie, nie ma tematu jaki nie zostałby tu poruszony.

(…) Szczęście to miniaturowy zlepek kilkunastu nanosekund wyrwanych z objęć przeszłości i teraźniejszości. Mają wspólny zapach, kształt, podobny smak. Otula je światło. Ciepłe, czułe jak kojący plaster zapomnienia. Świat zatapia się w nim, staje w pół kroku i wstrzymuje oddech. A potem szczęście mija. Pryska jak mydlana bańka złudzeń. (…)

Jest zbrodnia i perfidne knucie intrygi. Jest dramat rozdrobniony na wiele innych dotykających głównie Żydów. Ale jest również romans i piękna niewinna miłość, która potrafiła nawet w najbardziej deszczowy dzień sprawić, że w sercach zakochanych zaświeciło słońce.

To piękne książki o odpowiedzialności za drugiego człowieka, ale i o bezkarności tych, którym nie zależało nawet na bliskich osobach.

Cieszę się, że te książki zakupiłam i to od razu dwa tomy, bo zakończenie pierwszej części sprawiło, że nie mogłam się doczekać kontynuacji losów Annemarie.

Piękny styl jakim pisze Agnieszka Zakrzewska dodaje czytaniu uroku i można głębiej zatopić się w fabule. A ciekawie skonstruowane osobowości bohaterów mają bardzo pozytywny wpływ na odbiór całości.

Polecam oba tomy szczególnie miłośnikom historii wojennych, ale myślę, że innym osobom również przeczytanie tych książek sprawi przyjemność.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Komentarz w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Napisz do mnie
październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/