Recenzje książek

IMPLIKACJA – Tomasz Brewczyński

Tomasz Brewczyński jest mieszkańcem Piły . W wolnych chwilach czyta, na Facebooku prowadzi swoją stronę autorską. Ambitnie podchodzi do nauki języka angielskiego, chociaż z jakim skutkiem, wie tylko on sam. Wierzy w sny, przeznaczenie i wyznaje zasadę, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Implikacja to współczesny thriller psychologiczny, którego fabuła umiejscowiona została w Pile i okolicach.

PREMIERA KSIĄŻKI 14 MARCA 2020

Wydawnictwo OFICYNKA
stron 380

Jan Poniatowski jest bankierem. Któregoś wieczoru znajduje na ulicy mocno pokaleczone ciało nagiej kobiety. Ze zgrozą stwierdza, że jest to osoba, którą zna od ponad dwudziestu lat i z którą łączy go pewna dość mroczna tajemnica. Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy z tego, że kobieta jest pierwszą ofiarą psychopatycznego mordercy, który nie poprzestanie na jednej zbrodni. Ktoś ewidentnie przypomina Poniatowskiemu zdarzenie sprzed lat, którego uczestnikami była czwórka znajomych. Wkrótce znika w tajemniczych okolicznościach kolejna osoba, a Jan nie wierząc w skuteczność policji rozpoczyna własne śledztwo, w którym udział biorą dwie inne osoby. Czy uda się im odnaleźć psychopatę, który wiele wie o ich przeszłości i swoim zachowaniem daje do zrozumienia, że przyszedł czas na zemstę? Jak bardzo zaangażuje się Jan Poniatowski w prowadzane przez siebie dochodzenie? Kto jeszcze wpadnie w sidła psychopaty?

Książkę otrzymałam na naszym ostatnim spotkaniu A może nad morze? Z książką – online i muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem.

Książka jest debiutem autorskim, czy udanym? O tym musi zadecydować ten, kto ją przeczyta. Opinie na jej temat są różne, od wielkich zachwytów po ostrą krytykę, ale przecież ilu czytelników tyle opinii.

Początek książki jest tak intrygujący, że aż strach pomyśleć, co będzie się działo dalej. Ale dalej to napięcie trochę opada, chociaż nie robi się nudno.

(…) Końskie zaloty i miłosne gierki właśnie się skończyły. To, co przeżył do tej pory, może porównać do przyjemnego łaskotania piórkiem pod pachami. Pierwszy punkt. Piórko zamieniam na stalowy nóż. Duży i ciężki. (…)

Przez fabułę przeplata się jakiś sekret sprzed lat, który daje pewnego rodzaju tajemniczego „smaczku”, powodując, że zdarzenia teraźniejsze stają się bardziej ostre w swoim przekazie i przypominające zachowania sfrustrowanego psychopaty.

Wśród bohaterów, których jest w tej powieści moim zdaniem odrobinę za wielu, tylko jedna osoba wydała mi się osobowościowo i charakterologicznie porządnie dopracowana. Reszta była jakaś taka…nijaka.

Ciekawym zabiegiem pisarskim jest w tej powieści coś, co przykuwa uwagę od początku do końca, czyli wspomniana wcześniej przeszłość niektórych bohaterów i ciążąca na tej przeszłości niewiadoma. Niestety, ale odniosłam wrażenie, że spora ilość bohaterów i wątków jest bez wpływu i związku na fabułę główną.

(…) – Ano sprawę Janka mam właśnie na myśli i całą tę zbrodnię sprzed lat. – Teściowa nie była w stanie się uspokoić. – I morderstwo Boreckiej. (…)

Z jednej strony jest to moim zdaniem całkiem udany debiut, a z drugiej trochę zbyt zabałaganiona fabuła. Były momenty, że nijak nie potrafiłam dopasować wątków, tak jakby ktoś dał mi do poukładania puzzle z różnych układanek, z których nie można było stworzyć jednego obrazka, nie można było dopasować ich w całość.  

Niektóre dialogi brzmiały dla mnie mocno infantylnie, jakby do końca nie zostały dobrze przemyślane. Wiem, że to debiut, a debiutant dopiero uczy się, sama przez to kiedyś przechodziłam, i może wielu nawet teraz uważa, że mam spore braki pisarskie, ale momentami miałam wrażenie, że książkę napisało dziecko będące uczniem szkoły podstawowej i to jednej z niższych klas.

Moim zdaniem, książkę należy czytać ze skupieniem się nad poszczególnymi wątkami, bo bardzo łatwo można się pogubić nie tylko wśród licznych bohaterów, ale również wśród licznych zdarzeń.

Momentami miałam wrażenie, że autor zagalopował się w pisaniu i trudno mu się zatrzymać. Może to dobrze dla fabuły, ale to już musi ocenić czytelnik sam, bo przecież każdy ma inny gust czytelniczy.

Polecam tę książkę miłośnikom thrillerów psychologicznych i kryminałów. I chociaż mnie ta powieść nie wciągnęła tak jak większość dobrych thrillerów, to nie mogę powiedzieć, że mnie zanudziła.

Dziękuję wydawnictwu OFICYNKA, które było jednym ze sponsorów ósmej edycji spotkania A może nad morze? Z książką za tę powieść i za poznanie kolejnego polskiego pisarza.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Komentarz w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Napisz do mnie
styczeń 2021
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/