Recenzje książek

MIŁOŚĆ Z BŁĘKITNEGO NIEBA – Krystyna Mirek

Krystyna Mirek jest absolwentką polonistyki UJ w Krakowie. Przez wiele lat pracowała w szkole. Obecnie, pisarstwo stało się dominującym zajęciem w jej życiu zawodowym. Pisze książki obyczajowe mocno osadzone w realiach życia. Prywatnie, mama czwórki dzieci i bardzo sympatyczna osoba, o czym miałam okazję się przekonać osobiście. No… i to by było tyle ile wiem o tej pisarce.

Krystyna Mirek  Miłość z błękitnego nieba_Krystyna Mirek

Wydawnictwo EDIPRESSE Książki rok 2019

stron 327

Miłość z błękitnego nieba to nietypowy romans, osadzony w realiach współczesnego świata biznesu.

Angelika jest (z pozoru) silną kobietą, dla której wynegocjowanie korzystnego kontraktu dla firmy, w której pracuje, to przysłowiowa bułka z masłem. Trudne dzieciństwo, zmusiło ją do tego, że musiała dorosnąć szybciej niż jej rówieśniczki. Ale szczęście się uśmiechnęło do dziewczyny z krakowskiej kamienicy, otrzymała stypendium i wyjechała do Niemiec, gdzie po ukończeniu studiów znalazła bardzo ciekawą finansowo pracę. Przeszłość jednak pozostawiła głęboką ranę, spowodowała, że dziewczyna stroni od uczuć i boi się zaangażować w jakikolwiek związek. Pnie się po szczeblach kariery nie myśląc o miłości i związku, który mógłby zostać jej ostoją życiową, do momentu…  gdy zostaje wysłana przez swojego szefa w swoje rodzinne strony – do Krakowa. Silna, bezwzględna kobieta biznesu nagle wpada w pułapkę uczucia. Czy poradzi sobie z nim? Czy doprowadzi do korzystnego finału i podpisze umowę, która zagwarantuje jej awans i wysoką gratyfikację finansową? A może zmagając się z „upiorami” przeszłości zmieni swoje nastawienie do życia?

Wcześniej wspomniałam, że lektura ta jest nietypowym romansem, ponieważ tak naprawdę to jest romans, którego fabuła nie jest oparta jedynie na miłości dwojga ludzi. Powieść wywołała we mnie tyle emocji, że długo nie mogłam zapomnieć o jednym z wątków. Życie bywa zaskakujące i często myśląc o kimś, że jest twardy, silny psychicznie, czy bezwzględny wobec innych, nie zdajemy sobie sprawy z tego, co tak właściwie kryje się we wnętrzu tej osoby. Tak właśnie było z głównymi bohaterami powieści – Angeliką i Danielem. Ich powierzchowna osobowość tak naprawdę była zaprzeczeniem tego, czego rzeczywiście w życiu pragnęli, co skrywali głęboko w środku.

Pisząc tu o osobowościach bohaterów muszę przyznać, że autorka przedstawiła je w wyjątkowo ciekawy sposób. Zaintrygowała mnie ukazując tą sztuczną powłokę, jaka ich otaczała. De facto, ten z pozoru negatywny obraz człowieka rozsypywał się na drobne cząstki przy każdym bliższym poznaniu. Główna bohaterka, niby silna, samodzielna kobieta, tak na parwdę była zalęknioną dziewczyną, w której demony przeszłości mocno osadziły się w duszy.

(…) Na to, żeby stanąć na klatce schodowej i nacisnąć poczerniały, obluzowany dzwonek mieszkania mamy, nie starczyło jej odwagi. Na razie to zadanie przekraczało jej siły. (…)

Przedstawione problemy, jakie dotyczyły każdego z bohaterów były prawdziwą gamą emocji, w której dominował strach. To ciekawe, jak obce a zarazem bliskie potrafi być uczucie pragnienia bliskości drugiego człowieka. Myślę, że z wyjaśnieniem tego problemu autorka poradziła sobie nadzwyczaj dobrze.

Książka wciąga od pierwszej strony; to nie jest typowy romans, to powieść psychologiczna skupiająca czytelnika zarówno na trudnej miłości, jak i na różnego rodzaju problemach życiowych. Miłości, która budowana jest na fundamentach strachu, niepewności i wyrzutach sumienia. To uczucie, którego ceną może być całe dotychczasowe życie, staranie poukładane, wygodne i spontaniczne. Ile jest w stanie zaryzykować człowiek dla takiego uczucia?

(…) Miłość wymaga zaufania. Jeżeli ma być prawdziwa, trzeba się otworzyć i wpuścić drugą osobę bardzo głęboko we właśne życie. Można dzięki temu wiele zyskać, ale tyleż samo stracić. Dlatego ludzie, którzy się boją, nie potrafią naprawdę kochać. (…)

Przyznam szczerze, że biorąc tę książkę do ręki spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Patrząc na okładkę liczyłam na lekturę lekką, łatwą i przyjemną, i chociaż nie przeczę, że jest ona przyjemna, to z pewnością nie należy do lekkich i łatwych. Może dlatego, że wywołuje właśnie tyle kontrowersji i tyle emocji. Kilkakrotnie bardzo się wzruszyłam a to chyba świadczy o tym, jak bardzo przeżywałam razem z bohaterami tę wewnętrzną walkę prowadzącą ich do osiągnięcia stabilizacji życiowej. Poruszone w tej powieści tematy, niby zwyczajne, codzienne, zostały przedstawione przez autorkę wnikliwie, poruszając chyba najtwardsze serce. I nie mam na myśli tutaj tylko tej skomplikowanej miłości, ale życia, o jakim wielu nawet się nie śniło.

Polecam tę lekturę nie tylko paniom. Romans, to nie znaczy, że książka przeznaczone jest wyłącznie dla kobiet. Myślę, że mężczyznom też przydałoby się przeczytanie tej powieści, chociażby ze względu na problemy (męskie) poruszone w niej.

Bardzo dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki za możliwość przeczytania tej powieści.

logo Edipresse Książki

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Komentarz w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Napisz do mnie
luty 2019
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/