BookLikes – serwis internetowy przeznaczony dla czytelników
Odkryłam kilka dni temu, a właściwie „nie odkryłam” tylko „odkrył” mój syn nowy serwis internetowy przeznaczony dla ludzi czytających książki. Tyle trąbią w mediach o tym, że Polacy za mało czytają, ale ja jestem zupełnie innego zdania. Chyba nigdzie na świecie nie ma tylu blogów poświęconych książkom jak u nas.
8 maja minął rok, kiedy się tutaj zadomowiłam i chociaż nie ma tłumów, które komentowałyby moje wpisy, wejść ba blog mam sporo, a to już bardzo cieszy.
Wiem, wiem, nie jestem w wieku kiedy prowadzenie bloga to coś trendy, i nie mam zbyt wielu koleżanek, które chętnie wpadałyby ze swoim zdaniem, bo w moim wieku już mało kto „bawi się” w komentowanie wpisów na blogu, ale jest jak jest a ja jestem zadowolona.
Dzięki temu blogowi poznałam kilka fantastycznych osób, które mam nadzieję spotkać osobiście na spotkaniu „a może, nad morze”.
Nie o tym jednak chciałam pisać, ale niestety jak już się rozgadam na jakiś temat to AMEN 🙁
BookLikes to platforma blogowa, ale inna niż zwykłe blogi. Jest to połączenie czegoś w rodzaju Facebook, (czy Twitter), z Lubimy czytać (albo Na kanapie) i blogiem, czyli 3 w jednym. Można tam pisać zarówno po polsku, jak i po niemiecku i angielsku, czyli jest wyzwanie dla tych, którzy mają ochotę na prowadzenie swoich obserwacji książkowych również w innych językach.
http://booklikes.com
Można tam prowadzić własne obserwacje i dodawać opinie (tu mam na myśli recenzje), można założyć własną niezależną stronę internetową, można stworzyć własne półki tak jak jest na „Lubimy czytać” czy „Na kanapie”, zresztą co ja się będę wypowiadała, jeżeli ktoś zainteresowany, to proszę przeczytać artykuł na temat tego serwisu. POLECAM 🙂
http://antyweb.pl/cala-polska-czyta-blogi-o-ksiazkach/
Cieszę się, że powstaje coraz więcej możliwości, gdzie można wykazać się wiedzą i podzielić opinią o przeczytanej książce. Jeśli chodzi o mnie to chętnie korzystam z tego typu „podpowiedzi” ponieważ dzięki temu już trafiły w moje ręce ciekawe książki, o których wcześniej nawet nie słyszałam, a po drugie mam okazję wymieniać się książkami z innymi czytelnikami dzięki „Wędrującej książce”.
Wiem, że sporo blogerek zmienia adresy i przenosi swoje blogi do innych serwisów, i cieszę się, że chcą się rozwijać. Ostatnio kraina czytania i felicja („co warto czytać”) przeniosły swoje wpisy, ale to nie przeszkadza mi w dalszym czytaniu, dlatego postanowiłam spróbować na BookLikes i jeżeli ktoś z was tam kiedyś trafi, to z pewnością znajdzie i mnie.