thriller
SZEPTACZ – Alex North
Alex North… urodził się w Leeds w Anglii, gdzie obecnie mieszka ze swoją żoną i synem. Jest brytyjskim pisarzem kryminalnym, który wcześniej publikował pod innym nazwiskiem. I tyle. Lubię wiedzieć nieco więcej o autorze książki, którą aktualnie czytam, ale niestety nawet wydawnictwo, które zdecydowało się wydać książkę tego autora nie ma zbyt wielu informacji na jego temat. A szkoda.
Szeptacz to thriller kryminalny, którego fabuła umiejscowiona została współcześnie w pewnym angielskim miasteczku.
PREMIERA KSIĄŻKI 16 PAŹDZIERNIKA 2019 ROKU
stron 475
Pisarz Tom Kennedy nie może pogodzić się z nagłą śmiercią swojej żony. Nie potrafi poradzić sobie również z samotnym wychowywaniem kilkuletniego syna. Czuje, że musi zmienić coś w swoim życiu, aby lepiej uporać się z żałobą i przeprowadza się do niewielkiego miasteczka Featherbank, gdzie kupuje dom. Niestety Tom nie wie, że z domem wiążą się pewne tajemnice z przeszłości, i że miasteczko do którego właśnie się przeprowadził kryje również coś mrocznego. Pewnego dnia w starej szopie Tom odkrywa coś makabrycznego, a za kilka dni nagle znika jego syn. Co takiego wydarzyło się w sennym, niepozornym miasteczku? I kim jest Szeptacz? Czy Tom uwierzy w dziwną przyjaźń jego syna z wyimaginowaną przez chłopca dziewczynką?
(…) Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem. Jeśli na dwór wyjdziesz sam, złego pana spotkasz tam. Jeśli okno uchylisz choć trochę, pukanie w szybę usłyszysz przed zmrokiem. Jeśli jesteś sam i miewasz się źle, pan Szeptacz na pewno odwiedzi cię. (…)
Książka została napisana dość specyficznie, bowiem narracja raz jest w osobie pierwszej, a raz w osobie trzeciej. Akcja książki toczy się dwutorowo, z jednej strony mamy prowadzone w sprawie zaginionego chłopca policyjne śledztwo, a z drugiej jakby opowiadane przez pisarza koleje życia jego i jego syna, z uwzględnieniem przeżyć po śmierci żony i przeprowadzce do starego domu w pewnej małej miejscowości.
Krótkie rozdziały jak dla mnie były dość zwodnicze, ponieważ w przypadku takiego układu treści często mówiłam sobie „jeszcze jeden rozdział i…” a potem czytałam aż do bólu oczu, który i tak był niczym w porównaniu z chęcią doczytania do końca.
zypadku takiego układu treści często mówiłam sobie „jeszcze jeden rozdział i…” a potem czytałam aż do bólu oczu, który i tak był niczym w porównaniu z chęcią doczytania do końca.
Z całą pewnością, jednym z czynników przykuwających uwagę, są zjawiska paranormalne, których autor (szczególnie na początku książki) nie szczędzi czytelnikom. Pojawia się tajemnicza dziewczynka, która rozmawia z małym chłopcem, ale nikt oprócz niego jej oczywiście nie widzi i nie słyszy, pojawia się zagadkowy chłopiec „mieszkający pod podłogą”, który może okazać się duchem zamordowanego dawno temu chłopca, ezoteryczne, kolorowe motyle mieszkające w ciemnościach starego garażu i tajemnicze szepty, które słyszą tylko dzieci.
(…) Zerknąłem na obrazek. Jake narysował motyle. Kreska była dziecięca i bardzo nieprecyzyjna, ale od razu rozpoznałem owady, które widziałem rano w garażu. Jak to możliwe? Przecież Jake nigdy tam nie był. (…)
Czy Szeptacz jest również istotą nie z tego świata, czy jest człowiekiem z krwi i kości?
Książka jest thrillerem z mocnym akcentem kryminalnym, ale jest również świetną powieścią psychologiczną.
Autor w bardzo ciekawy sposób przedstawia zachowania i uczucia walczące ze sobą po śmierci kogoś bliskiego, radzenie (lub nieradzenie) sobie z żałobą, tęsknotą za tą osoba, która odeszła. Bez względu na to, czy jest to człowiek dorosły czy dziecko, każdy przeżywa żałobę na swój sposób.
Na podstawie kilku przypadków dorosłych mężczyzn, autor przedstawia również sposób z radzeniem sobie po traumatycznych przeżyciach dzieciństwa. Pokazuje jak różnie wpływają na dorosłe życie wspomnienia dramatycznych wspomnień. Czy dramaty dzieciństwa zawsze mają wpływ na ukształtowanie osobowości i ile można odziedziczyć po rodzicach. Czy geny naprawdę mają wpływ na zachowania człowieka?
Z całą pewnością jest to książka, której fabuła na długo pozostanie w pamięci. Nie ukrywam, że kiedy przypomnę sobie niektóre sceny, to nadal czuję na plecach zimny dreszcz.
Moim zdaniem sprytnie uknuta intryga w połączeniu ze zjawiskami paranormalnymi i sytuacjami które prawie od samego początku trzymają czytelnika w napięciu, to coś co przykuwa uwagę. Myślę, że jeżeli dołożymy do tego całkiem realnie skonstruowane osobowości bohaterów, to wychodzi nam lektura, obok której nie można przejść obojętnie.
Nie ukrywam, że bałam się tej lektury, ale teraz nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Polecam ją szczególnie osobom preferującym dobry kryminał, mam nadzieję, że czytelnicy skupiający się na zjawiskach paranormalnych również będą usatysfakcjonowani. Proponuję zacząć czytanie tej książki w czasie, kiedy można zapewnić sobie w miarę ciągłość czytania, bo z całą pewnością trudno jest się od tej powieści oderwać. Ona jest jak narkotyk, jak zaczniesz, to brniesz dalej nie bacząc na konsekwencje (tu mam na myśli na przykład zarwanie nocy i pójście do pracy półprzytomnym).
Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za to, że zdecydowało się wydać tę książkę, mam nadzieję, że wkrótce uda mi się przeczytać inne, tak samo wciągające książki tego nieznanego mi dotąd autora.
W POSZUKIWANIU PRAWDY – Nora Roberts
Nora Roberts, właściwie Eleanor Marie Robertson to amerykańska pisarka, która urodziła się w 1950 roku w Silver Spring w stanie Maryland w USA. Była pierwszą autorką, którą przyjęto do Romance Writers of America Hall of Fame. Pisze romanse jako Nora Roberts, Sarah Hardesty i Jill March, a kryminały z serii In Death pod pseudonimem J.D. Robb. Swoją twórczość rozpoczęła w 1981 roku powieściową sagą Irlandzka wróżka. Pracowała krótko jak aplikant adwokacki. Urodzona w rodzinie czytelników, zawsze coś czytała albo wymyślała historyjki. Podczas pewnej zamieci, wyciągała ołówek i notatnik i zaczęła zapisywać jedną z tych historii. Tak rozpoczęła się jej kariera. Jej pierwsza książka, Irlandzka wróżka, została opublikowana przez amerykańskie wydawnictwo Silhouette w 1981 roku. Dzisiaj autorka ma na swoim koncie dwieście powieści, jest absolutnym numerem jeden na liście autorów New York Timesa, a jej powieści wydano w nakładzie ponad pięciuset milionów egzemplarzy.
W poszukiwaniu prawdy to połączenie kryminału, thrillera, powieści obyczajowej i romansu, którego fabuła rozgrywa się współcześnie, w pewnym amerykańskim miasteczku.
PREMIERA KSIĄŻKI 02 PAŹDZIERNIKA 2019
stron 527
Zane i jego siostra Britt to dzieci szanowanego i znanego lekarza, którego żona również należy do grona osób znanych i szanowanych głównie dlatego, że chętnie udziela się w różnych stowarzyszeniach, bierze udział w akcjach charytatywnych i jest przykładną żoną i matką. Nikt jednak nie wie, że za zamkniętymi drzwiami rodziny Bigelow, niemal każdego dnia rozgrywają się dramaty, bowiem głowa rodziny nie potrafi panować nad swoimi emocjami, wyładowując je nie tylko na żonie ale również na dzieciach. Pewnego wieczoru dochodzi do tragedii, pobity prawie do nieprzytomności przez ojca Zane, trafia do więzienia fałszywie oskarżony przez rodziców o brutalne pobicie siostry i matki. Czy mała Britt podtrzyma oskarżenia ojca, czy będzie miała na tyle odwagi aby przeciwstawić się mu i zgłosić o pomoc do jedynej osoby, którą darzy zaufaniem? Czy w miasteczku znajdzie się ktoś kto uwierzy dzieciom zamiast ich szanowanym rodzicom? Jak długo Zane będzie musiał walczyć z traumą z przeszłości?
Kto nie poznał jeszcze książek tej autorki, tego gorąco do tego zachęcam. Mało kto potrafi tak jak NR budować napięcie, i łączyć ze sobą kilka gatunków literackich.
W tej powieści napięcie przeplata się ze spokojem fabuły powieści obyczajowej, ale autorka zdecydowanie nie pozwala na nudę.
Za zamkniętymi drzwiami, za zasłoną kłamstwa, często rozgrywają się ludzkie dramaty jakie niektórym wydają się niemożliwymi. Przemoc w rodzinie często zostaje ukryta pod maską normalności, a czasami nawet za maską idealności, która jest mocno przytwierdzona strachem przed kolejnym bólem i kolejnym upokorzeniem.
Wiele już wydano książek o przemocy domowej, o znęcaniu się nad współmałżonkami, nad dziećmi, ale tak mocnej emocjonalnie książki dawno nie czytałam.
Pierwsze sto stron, dosłownie czytałam zalewając się łzami i muszę przyznać, że chyba jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki, która od pierwszych stron podziałała tak na moje uczucia.
(…) Zane nie poruszył się, dopóki nie nabrał pewności, że fale bólu go nie pokonają. Wiedział, że ojciec potrafi być podły i gwałtowny, że umie nałożyć maskę idealnego męża, ojca, sąsiada na to wszystko, co się pod nią kryło. Ale aż do tej chwili nie wiedział, albo nie godził się z tym, że jego ojciec jest potworem. (…)
Tego nie da się opisać, to trzeba przeczytać.
Autorka świetnie ukazuje relacje panujące w toksycznym związku, który oparty jest na namiętności zamkniętej w złotej klatce, w której wszystkie chwyty (wcześniej ustalone) są dozwolone.
(…) – Sprawy poszły za daleko. Nie wolno mu mnie bić w twarz, tak ustaliliśmy. (…) On ma wymagającą i stresującą pracę i potrzebuje namiętności w domu. (…) Spójrz tylko, co mam. Największy, najpiękniejszy dom w Lakeviev Terraxe, wakacje, gdzie mi się tylko zamarzy, męża, który kupuje mi wspaniałą biżuterię, ekscytujące życie erotyczne (…) A ty co masz Emily? (…)
Spora część fabuły pozwala na emocjonalny odpoczynek i przenosi czytelnika w inny świat, taki przyziemny i normalny. Autorka bowiem zabiera swoich czytelników w świat baseballu i aranżacji ogrodów, z którego można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
Jak przystało na książki NR, jest w nich również romans z delikatnymi, wręcz subtelnymi wątkami erotycznymi.
Muszę dodać, że autorka lubi skupiać się na detalach. Opisując jakieś zdarzenie czy wykonywane przez bohatera czynności, potrafi z drobiazgową wręcz dokładnością przedstawić to co robi: Otworzył (…), zamknął (…), wyjął z (…), położył na (…)
(…) Zdjęła mokrą kurtkę, czapkę z daszkiem i odwiesiła je na jeden z trzech haczyków w kształcie słoneczników, a potem zzuła buty. (…)
Autorka sprytnie manipuluje czytelnikiem, najpierw sprawia, że wszystkie zmysły działają na przyspieszonych obrotach wciągając w wir strachu, skupienia, wzruszenia, dramatu. Potem pozwala na spokojny oddech, uspokojenie emocji i odpoczynek w sielankowej wręcz fabule obyczajowej, pozwalając sobie nawet na odrobinę humoru, a za chwilę burzy ten jego spokój niespodziewanymi akcjami grozy, wątkami thrillera czy akcjami kryminalnymi.
Jedno jest pewne, przy książkach TEJ pisarki człowiek nie jest w stanie się nudzić. Przy takiej ilości napisanych książek osiąga się bowiem mistrzostwo nie tylko w budowaniu napięcia, ale perfekcjonizm w budowaniu postaci i konstruowaniu dialogów. Jeśli chodzi o mnie, to każdą z jej książek biorę do czytania bez namysłu, bo wiem, że nie zawiodę się.
Polecam ten niesamowity thriller, którego fabuła z pewnością na długo zostanie w pamięci. Nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna i proponuję zaopatrzyć się w pudełko chusteczek, ale myślę, że kto zdecyduje się na sięgnięcie po tę lekturę, z pewnością nie będzie tego żałował.
Dziękuję Wydawnictwu EDIPRESSE KSIĄŻKI, że zdecydowało się wydać tę książkę, mam nadzieję, że reszta powieści tej autorki również trafi na polski rynek czytelniczy.
OSZUKANA – Magda Stachula
Magda Stachula urodziła się w 1982 roku. Mieszka w Krakowie i jest absolwentką judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przez kilka lat pracowała w firmie zajmującej się importem kamer do monitoringu wizyjnego. Obraz z kamery zainstalowanej w tramwaju, który jeździ po czeskiej Pradze, był inspiracją do powstania w roku 2016 jej debiutanckiej książki – thrillera psychologicznego – „Idealna”. Książka ta bardzo szybko zyskała status bestsellera i została wydana zarówno w Czechach jak i we Włoszech. Rok później ukazała się kolejna książka tej autorki „Trzecia”, a w 2018 na rynek księgarski weszła książka „W pułapce”.
Oszukana to współczesny thriller psychologiczno-kryminalny.
PREMIERA KSIĄŻKI 15.05.2019
stron 366
Lena ma 23 lata i interesuje się fotografią. Pewne zdarzenie w jej życiu spowodowało, że dziewczyna musiała zacząć się ukrywać. Zawiedziona i oszukana przez swojego chłopaka, postanawia zamieszkać u (niby) przypadkowo poznanego mężczyzny, który wzbudził jej zaufanie i ukryć się w jego wielkim domku letniskowym nad jeziorem, w otoczeniu lasu. Nikodem jest dwadzieścia lat starszy od Leny, i pewnego razu oznajmia jej, że darzy ją silnym uczuciem. Nie pyta o nic, utrzymuje ją finansowo i dba jak o największy skarb. Pewnego dnia Lena odkrywa mroczną tajemnicę swojego chłopaka, która ma związek z traumatycznymi wydarzeniem z jej życia. Czy uda jej się dowiedzieć w co i dlaczego został zamieszany Nikodem? Dlaczego Lena cały czas musi się ukrywać? Czy Lena i Nikodem stworzą idealny związek, czy będą zmuszeni się rozstać? I kim jest dla Leny Emil, chłopak z Krakowa?
(…) Gdy w kółko powtarza się kłamstwa, w końcu zaczyna się w nie wierzyć. Każdego ranka, gdy tylko otworzę oczy, mówię sobie, że to wszystko, co tak dobrze znam i o czym nie mogę zapomnieć, spotkało inną dziewczynę, nie mnie. (…)
Ta książka jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki, ale już wiem, że nie ostatnim.
Powieść została napisana dość specyficznie. Narracja w osobie pierwszej czasu teraźniejszego przywołuje myśl, że wszystko dzieje się tu i teraz. Krótkie rozdziały powodowały, że książkę czytałam na zasadzie „jeszcze jeden rozdział i idę spać” nie mogąc jednocześnie oderwać się od fabuły.
Poznajemy pewne historie widziane oczami trójki bohaterów. I tak, autorka przenosi czytelnika ze świata Leny, kobiety skrywającej przed światem jakąś tajemnicę do świata Emila chcącego tę tajemnicę poznać, a w kolejnej części ze świata Leny do świata Nikodema, który nie jest nieskazitelnym mężczyzną, ale kimś kto wie o Lenie więcej niż ona jest w stanie przypuszczać.
Autorka cały czas trzyma czytelnika w napięciu, dawkując małymi porcjami tajemnicę jaką skrywa główna bohaterka. Czytelnik musi się domyślać, czy chodzi o zbrodnię, czy tylko o usiłowanie jej dokonania. Bo to, że chodzi o czyjąś śmierć, to wiadomo prawie od początku.
Często jedno zdarzenie potrafi wywrócić życie człowieka do góry nogami, i chociaż człowiek chce o nim zapomnieć, to emocje nie pozwalają mu na to. Tak było również w przypadku Leny.
(…) Czy to kiedyś się skończy? Powinnam inaczej wtedy postąpić, jeden głupi ruch i spirala zła wciągnęła mnie w swoje tryby. Muszę kręcić się według zasad, bo inaczej zostanę zmiażdżona. (…)
Ta książka to świetny obraz psychologiczny człowieka, który przeżył w swoim życiu jakiś koszmar, z którego nie potrafi się otrząsnąć, i który wraca do niego jak bumerang. Dominujący strach, zarówno przed tym co było, jak i przed tym co może nastąpić, potrafi skutecznie paraliżować i blokowywać normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
To również świetny obraz psychologiczny człowieka, który ma na swoim sumieniu jakieś ciężkie przewinienie, które jest jego zmorą uniemożliwiającą zapomnienie, czy mieczem, który wisi w powietrzu i w każdej chwili może spaść i zniszczyć wszystko co się osiągnęło.
Biorąc do ręki tę książkę, z piękną, wytłaczaną okładką (szkoda, że nie potrafię jej tutaj zaprezentować) nie myślałam, że opisana w niej historia będzie tak wstrząsająca. Myślę, że fabuła jest ciekawym przykładem na to, jak często nie zdajemy sobie sprawy z tego z kim obcujemy, kogo obdarzamy bezgranicznym zaufaniem. Nawet najlepszy przyjaciel, najczulszy chłopak może okazać się kimś zupełnie innym, kimś, kogo powinno się unikać zamiast dążyć do pogłębiania znajomości. I odwrotnie, czasami kogoś ignorujemy, lub traktujemy na luzie, a ta osoba może okazać się bardziej wartościowa od innych.
Autorka bardzo obrazowo i ciekawie przedstawia emocje towarzyszące bohaterom, to nie jest łatwe. Co innego jest wywołać różnego rodzaju emocje w czytelniku, a co innego wpleść je w osobowości bohaterów książki.
Ta książka to złodziej czasu, bowiem jak już ktoś zacznie ją czytać, to z pewnością nie będzie się mógł od niej oderwać, ponieważ każdy rozdział kończy się pewnego rodzaju niedopowiedzenie, na które zapewne wielu czytelników będzie chciało znać odpowiedź jak najszybciej .
(…) Skąd znała hasło? Podejrzała je gdy korzystałem z laptopa w kuchni? Poza tym było banalnie proste, dla kogoś kto mnie zna. MilesDavis – pisane razem. Google miał rację, sugerując, że poziom trudności jest słaby. Lista pytań, która widnieje na ekranie mojego laptopa, sprawia, że przez chwilę czuję się jak bohater filmu mrożącego krew w żyłach widzów. (…)
Polecam tę książkę przede wszystkim miłośnikom dobrych kryminałów i thrillerów. Myślę, że kto zdecyduje się na przeczytanie tej lektury, nie będzie tego żałował. Tylko lepiej zacząć czytać w taki dzień, kiedy można sobie pozwolić na całkowite oddanie się książce, bo ostrzegam… trudno się oderwać od jej stron. A zakończenie… chyba zaskoczy wielu.
Dziękuję Wydawnictwu EDIPRESSE KSIĄŻKI za propozycję przeczytania tego wciągającego thrillera, po którym wzrosła moja lista książek, które chciałabym przeczytać.
PIERWSZY RÓG – Richard Schwartz
Richard Schwartz to pseudonim niemieckiego pisarza, który urodził się w 1958 roku we Frankfurcie nad Menem. Autor ma dyplom z elektrotechniki i informatyki, ukończył szkolenie mechanika samolotowego. Pracował na stacji benzynowej, poczcie, jako programista i mechanik. Obecnie w pełni poświęca się fantastycznym światom, które w nocy przenosi papier.
Pierwszy róg to pierwszy tom powieści fanasy rozpoczynający cykl Tajemnica Askiru.
stron 489
Do zasypanej śniegiem gospody w górach dalekiej Północy trafia kilkunastu wędrowców, wśród nich są: stary wojownik Havald, zmęczony życiem i wieczną walką, tajemnicza czarodziejka Leandra, niebezpieczny przywódca bandy łupieżców i mroczna elfka o szczególnych upodobaniach seksualnych. Każde szuka czegoś innego. Żadne z nich nie wie, że głęboko pod gospodą krzyżują się prastare linie mocy. Kiedy siarczysty mróz i burza śnieżna odcinają podróżnych od świata, wybucha panika: bestialsko zamordowany młody parobek i jego zmasakrowane ciało wskazują na to, że w pobliżu czai się bestia. Kim są naprawdę przypadkowi goście gospody? Co kryją podziemia starego kamiennego miejsca? Czy Havald i Leandra mogą komuś zaufać? Trop prowadzi do legendarnego królestwa Askiru…
Książka zdobyła serca wielu czytelników i to nie tylko za sprawą niezwykle sarkastycznej i mrocznej elfki Zokory, tajemniczego starca, czy pięknej i wojowniczej Leandry.
Autor nie szczędzi swoim czytelnikom momentów grozy, ale daje również odrobinę humoru. Tajemnice i magia przeplatają się z sobą, dzięki czemu opowieść zdecydowanie wyróżnia się na tle innych książek fantasy.
Intensywna, bujna atmosfera, interesujące dialogi, imponująco wykreowani bohaterowie i ciekawa fabuła, to mieszanka, którą uwielbia każdy, nawet ten najbardziej wymagający czytelnik, a tajemnicza, magiczna przygoda wciąga już od pierwszych stron.
Muszę przyznać, że autor zadbał o specyficzne słownictwo dostosowane do opisywanej epoki i ciekawie współgrające z fabułą, dzięki któremu łatwiej było przenieść się w zupełnie inny wymiar czasu.
(…) – Ludzie tyle nie żyją. Nie wyglądacie starzej niż na cztery tuziny i dwa lata. Jak na to, trzymacie się całkiem nieźle. Wcale nie jesteście ułomni, jak mi wmawiacie. (…)
Fabule towarzyszą szczegółowe opisy ubioru i miejsc, malowniczo, aczkolwiek nieco groźnie ukazujące zarówno ludzi jak i ich otoczenie. Surowe, toporne, a zarazem bardzo tajemnicze.
Ciekawa historia opisana w tej powieści nie szczędzi również chwil grozy, które z całą pewnością niejednemu czytelnikowi podniosły poziom adrenaliny.
(…) Ziąb, który mnie przeszył, nie miał nic wspólnego z panującą tu temperaturą, pochodził z głębi i wywołał u mnie dreszcz. Często złorzeczyłem własnemu losowi, ale los tych tutaj… (…)
Dla pań, mamy tutaj odrobinę romansu oprawionego delikatną erotyką. Dobrze jest na chwilę przenieść się z mrocznych, pełnych tajemnic, strachu i brutalności miejsc, do tych ludzkich, emanujących ciepłem zwyczajnych uczuć, które mogą się zrodzić w najtwardszych i najbardziej samotnych sercach.
(…) Podeszła do mnie, tak blisko, że musnęła mnie piersiami. Poczułem jej dotyk i zapach róż. Położyła mi palec na ustach i popatrzyła na mnie wzrokiem, od którego ugięły się pode mną kolana. (…)
Przyznam szczerze, że chociaż nie przepadam za literaturą fantasy, to ta książka dosłownie mnie porwała. Nie mogłam oderwać się od jej stron i… byłam zła na każdego, kto mi w tym starał się przeszkodzić. Polubiłam bohaterów i chociaż niektórzy z nich początkowo przedstawieni zostali jako bohaterowie iście negatywni, to podświadomie czułam, że to tylko przykrywka, że w głębi duszy są kimś zupełnie innym, niepozbawionym uczuć i empatii.
Całość fabuły otoczona jest tajemnicą i magią, a to z pewnością pobudza ciekawość czytelnika bardziej niż zwykły wątek obyczajowy.
Ta książka to tak mieszanina horroru, thrillera, kryminału, bardzo odległej historii oplecionej wierzeniami i legendami, z namiastką romansu.
Bohaterowie przyciągają na równi z fabułą i pozwalają na to, aby zacząć współbrzmieć z nimi. Wrażliwy czytelnik będzie cieszył się ich radością i doznawał bólu ich cierpienia. Tak może pochłonąć tylko wyjątkowa lektura.
Polecam ją… każdemu…, nie tylko miłośnikom tego typu literatury. Sama jestem przykładem na to, że gdyby mi tej książki nie zaproponowano, to sama od siebie bym po nią nie sięgnęła, a jednak… czuję satysfakcję z poznania jej i już wiem, że chętnie sięgnę po kolejne części.
24 maja ukazał się trzeci tom serii i muszę przyznać, że już pierwszy tom przypadł mi do gustu, tak więc, z niecierpliwością oczekuję już kolejnych tomów.
Książka była nominowana do Książki Roku 2018 w kategorii fantasy portalu Lubimyczytac.pl
Dziękuję Wydawnictwu INITIUM za propozycję przeczytania tej książki. Wiem, że jeszcze nigdy nie zawiodła mnie żadna powieść tego wydawnictwa, co potwierdziło się również przy tej lekturze.
DIAGNOZA – Anna Dembowska
Anna Dembowska pracuje w zespole scenarzystów TVN, tworząc wątki do serialowych hitów. Jest współautorką powieści. Mieszkała w różnych miastach, między innymi w Kutnie, Krakowie, Moskwie, Sankt Petersburgu, a obecnie mieszka w Warszawie. Jako autorka zawodowo wymyśla mrożące krew w żyłach historie, a w wolnych chwilach odpręża się malując murale.
PREMIERA KSIĄŻKI 15.05.2019
stron 315
Diagnoza to thriller psychologiczny, którego fabuła oparta została na serialu TVN o tym samym tytule, chociaż serial to podobno kontynuacja tego co wydarzyło się w Szwecji.
Anna popełnia w szpitalu błąd lekarski, wycinając pacjentce zdrową nerkę i skazując tym młodą dziewczynę na kalectwo do końca życia. Partner Anny chcąc uchronić ją od odpowiedzialności wywozi ją i ich wspólne dzieci do Szwecji, gdzie kobieta ma dojść do siebie po załamaniu nerwowym i zacząć normalnie żyć. Niestety ucieczka z Polski to tylko kamuflaż, jednak w pewnym momencie Anna trafia na odział szpitala psychiatrycznego. Dlaczego Artman, znany polski lekarz postanawia nagle zmienić środowisko i nie dopuścić swojej partnerki do wykonywania zawodu? Co takiego ukrywa przed Anną Jan? Dlaczego w Szwecji Anna zostanie oskarżona o morderstwo młodej Polki?
Przyznam szczerze, że rzadko oglądam telewizję, chociaż o serialu „Diagnoza” słyszałam wiele dobrego i jestem przekonana, że po tej lekturze najpierw sięgnę po pierwszą część, a następnie skuszę się na film.
Ta książka to trudna w odbiorze emocjonalnym powieść, pokazująca nam jak łatwo jest zmanipulować człowieka. Mobbing będący niszczącą życie psychiczne młodej, ładnej, inteligentnej i zdolnej kobiety, w pewnym momencie powoduje, że nie wie ona co jest fikcją wymyśloną przez jej partnera i ojca jej dzieci, a co faktem.
Autorka w bardzo obrazowy sposób ukazuje fałsz jaki człowiek jest w stanie w sobie zakorzenić, do tego stopnia, że manipulowana osoba staje się więźniem własnego życia, a jej z pozoru „złota klatka” najgorszym miejscem w którym zamknięty jest szalejący umysł.
(…) Po pewnym czasie przebywania w pomieszczeniu ludzie przestają czuć smród, ale zapach wcale nie znika, po prostu ich mózg ignoruje zmysł powonienia. Tak samo Anna – potrafiła beztrosko bawić się w pokoju, gdzie pod stołem tykała bomba. (…)
Intrygująco ukazana toksyczna miłość, która jest częstą przyczyną nieszczęść wielu kobiet, z jednej strony adorowanych a z drugiej wyszydzanych. A wiara w dobroć swojego partnera i w jego dobre intencje często zasłania wszystko inne.
(…) Nie wiedziała, co ją czeka: czy będzie jeszcze gorzej, czy zacznie ją krytykować i poniżać, czy może kochać i przepraszać. Ona miał władzę. Przyjmowała jego wersję wydarzeń, w której to ona była winna. (…)
Strach bywa oprawcą i niszczycielem, czy naprawdę tak trudno go pokonać?
Jak już wspomniałam wcześniej, lektura jest dość trudna w odbiorze emocjonalnym, zwłaszcza dla kobiety. Pokazuje jednak, że odwaga jest potrzebna tak samo jak człowiek potrzebuje uczucia drugiego człowieka. Czasami wystarczy się do kogoś przytulić, aby zyskać spokój i pewność siebie, zwłaszcza w związku, który niszczy od środka. Ale najważniejsze jest to, aby zrozumieć, że dzieje się coś złego, nie akceptować tego, co tak niszczy, poniża i uwłacza człowieczeństwu.
(…) – Ci ludzie zajmują się przemocą na co dzień, wiele widzieli, potrafią dostrzec rzeczy ukryte. W ich odczuciu masz typowe symptomy ofiary przemocy, jeśli nie fizycznej, to psychicznej. (…)
Bardzo jestem ciekawa czy główna bohaterka wyjdzie z tego swojego kokonu psychicznego, nie wiem, czy autorka planuje kontynuowanie, chociaż bardzo bym chciała. Książka skończyła się tak jak skończyła, ale ja chętnie przeczytałabym kontynuację niektórych wątków.
Muszę przyznać, że chociaż nie oglądałam serialu, to wizerunki aktorów odgrywających główne role mignęły mi gdzieś przed oczami (może w reklamach) dlatego nie miałam trudności z wyobrażeniem sobie bohaterów pod względem wizualności. Bardzo podobały mi się wszystkie postaci pod względem osobowościowym, trzeba przyznać, że autorka świetnie je wykreowała.
No cóż, myślę, że połączenie intrygującej fabuły z ciekawie skonstruowanymi dialogami i wyrazistymi osobowościami bohaterów to mieszanka czegoś, co lubi każdy czytelnik.
I chociaż książka pod względem emocjonalnym bardzo mną wstrząsnęła, to nie ukrywam, że nie mogłam się oderwać od jej stron.
Polecam tę lekturę szczególnie osobom, które lubią zagłębiać się w thrillery medyczne, nie stronią od dramatów i lubią kryminały, bo w tej książce jest wszystkiego po trochę. To obyczajowo-kryminalna, trzymająca w napięciu powieść oparta na wątkach hitu TVN, ale odkrywająca to, czego widzowie nie zobaczą na ekranie.
Dziękuję wydawnictwu EDIPRESSE KSIĄŻKI za propozycję przeczytania tej powieści i nie zostaje mi nic innego jak sięgnąć po kontynuację, czyli pierwszą część wydaną.