Recenzje książek

powieść obyczajowa

POCZTÓWKI – Agnieszka Lis

Agnieszka Lis jest częstym gościem w moich skromnych, książkowych progach i nie tylko dlatego, że jest przemiłą, szczerą i bezpośrednią osobą, ale dlatego, że pisze dość specyficznie, nostalgicznie, a ja jej książki po prostu uwielbiam. Jest pisarką i felietonistką, a z wykształcenia pianistką i dziennikarką. Mieszka pod Warszawą. Pisałam o tej pisarce już wiele razy i jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć czegoś więcej o niej, to zapraszam do moich wcześniejszych wpisów: HuśtawkaLatawceKaruzelaPozytywka, czy Samotność we dwoje.

PREMIERA KSIĄŻKI 05.06.2019

Wydawnictwo Czwarta Strona
stron 318

Pocztówki to współczesna powieść obyczajowo-psychologiczna, której fabuła w większości umiejscowiona jest na Wyspach Kanaryjskich.

Zima nie wszystkim kojarzy się z urlopem w ciepłych krajach, jednak wielu Polaków właśnie zimą postanawia spędzić urlop gdzieś, gdzie nie jest szaro, buro i ponuro. Agata, Darek i ich syn Kacper, Luiza z córką Sandrą i wnuczką Patrycją, oraz małżeństwo Julita i Zbyszek, również postanawiają kilka dni spędzić w ciepłym klimacie i chociaż na chwilę oderwać się od minusowych temperatur w Polsce. Urlop powinien być wypoczynkiem zarówno dla ciała jak i dla psychiki, nie zawsze jednak się to udaje. Ta grupa Polaków, zapewne nie spodziewała się atrakcji jakie zafundował im lokalny kierowca-przewodnik. A złośliwa natura nie pozwoliła na powstrzymywanie się od szyderczych uwag na temat innych urlopowiczów. W pewnym momencie budzą się demony życia, ukrywane przed światem, które skutecznie utrudniają byt. Czy grupa polskich turystów wróci z tego urlopu w zgodzie, zadowolona z tych kilku dni luzu? Jak silne emocje drzemią w każdym człowieku i uaktywniają się dopiero w dość ekstremalnych warunkach?

Autorka podeszła do tematu fabuły bardzo psychologicznie, nakreślając obraz polskiego społeczeństwa nieco ironicznie, żeby nie powiedzieć prześmiewczo. Na przykładzie trzech rodzin, które różni nie tylko status materialny, ale i wykształcenie i temperamenty widzimy jak bardzo ludzie potrafią maskować się w otoczeniu życia. Jak często ukrywają przed najbliższymi coś, co mogłoby urazić lub skrzywdzić drugą osobę, jednocześnie blokując się na wyznanie prawdy, która może postawić człowieka na straconej, lub mocno zaniżonej pozycji w hierarchii związku czy rodziny. Obserwując media społecznościowe, często widzimy ludzi, którzy chwalą się swoimi sukcesami zawodowymi, swoimi rodzinami, sobą, ale nie wiemy ile w tym jest lansu a ile rzeczywistości. Dlaczego wielu ludzi ma problemy z pokazaniem siebie realnie, dlaczego za wszelką cenę chce, aby inni widzieli tylko jego blaski.

(…) W sumie racja – pomyślał Darek. Z tyłu liceum, z przodu wprawdzie muzeum. Fasada nieodnowiona, ale zgrabna to ona jest. Ciekawe, czy bym pogardził? – Popatrzył na żonę. Agata była zgrabna, ładna, zadbana i jeszcze w porównaniu do Luizy, młoda. Ale wiecznie skrzywiona. Nie pamiętał już, kiedy jego żona była pogodną, uśmiechniętą czarnulą, z tym błyskiem w oku, który go tak urzekł (…)

Muszę przyznać, że obraz tego polskiego społeczeństwa jest tak wyrazisty, że trudno pogodzić się z tym, że fabuła i postacie występujące w tej powieści są fikcją literacką. Z pewnością emocje wywołane błędnym odebraniem wymarzonego wypoczynku, zrodzić się mogą w niejednym człowieku. Ale czy spoglądając na te emocje z boku, nie powinien się człowiek zastanowić nad swoim życiem i nad tym, co tak właściwie jest w tym życiu dla niego ważnym?

(…) – Jestem głodna swobody. Chcę wreszcie robić coś fajnego w życiu. Mam dość siedzenia na dupie w średnio luksusowym domu i udawania, że pasuje mi pilnowanie sprzątaczki! (…)

W skrajnych warunkach rodzą się często wzajemne pretensje i wyrzuty sumienia, a to co kilka dni wcześniej uznawane było za luksus sumienia, teraz wydaję się udręką.

Odchodząc jednak od tych wyraziście nakreślonych portretów psychologicznych chciałabym podkreślić inny walor tej powieści, dotyczący miejsca, w którym znaleźli się bohaterowie. Autorka zabiera swoich czytelników na Wyspy Kanaryjskie, w piękne miejsca wyspy Lanzarote, czy do malowniczego, jedynego w swoim rodzaju parku Timanfaya. Oprowadza czytelników po tych miejscach, z przewodnikową wręcz dokładnością, malowniczo opisując każde miejsce. Myślę, że po przeczytaniu tej powieści, wielu zapragnie zobaczyć to na własne oczy.

Ciekawym przerywnikiem w tej książce, są cytowane w pewnych okolicznościach fragmenty powieści Mistrz i Małgorzata – Michaiła Bułhakowa.

Czy muszę pisać coś więcej? Dla mnie połączenie ciekawej fabuły, z wyraziście nakreślonymi osobowościami bohaterów, i ciekawymi, czasami zabawnymi a czasami nostalgicznymi dialogami, to obraz książki, po którą warto sięgnąć. I niech nikogo nie zmyli, piękna, wakacyjna okładka, za którą można się spodziewać ciekawego romansu, lub lekkiej przygody wakacyjnej. Ta książka, mimo tego że czyta się ją lekko i przyjemnie, do całkiem lekkich nie należy. Chociaż humoru w niej nie brakuje. Dramatyzmu również.

Polecam ją zwłaszcza czytelnikom, lubiącym dobre powieści psychologiczne, z oryginalną i fabułą, która wciąga niemal od pierwszej strony.

Dziękuję AutorceWydawnictwu Czwarta Strona za propozycję przeczytania tej powieści i szczerze zachęcam do sięgnięcia po nią.

NA STRUNACH ŚWIATŁA – Krystyna Mirek

Krystyna Mirek jest autorką powieści obyczajowych, które czytelniczki kochają od pierwszej jej książki. Jest absolwentką polonistyki UJ w Krakowie. Przez wiele lat pracowała w szkole. Obecnie, pisarstwo stało się dominującym zajęciem w jej życiu zawodowym. Pisze książki obyczajowe mocno osadzone w realiach życia. Prywatnie, mama czwórki dzieci i bardzo sympatyczna osoba, o czym miałam okazję się przekonać osobiście. No… i to by było tyle ile wiem o tej pisarce.

PREMIERA KSIĄŻKI 5 CZERWCA 2019

Na strunach światła to trzecia część z cyklu „Willa pod kasztanem”, współczesnej powieści obyczajowej.

Wydawnictwo EDIPRESSE KSIĄŻKI
stron 303

W dwóch sąsiadujących ze sobą domach mieszka grupa młodych ludzi, nad którymi pieczę ma bardzo sympatyczna starsza pani – babcia Kalina. Mądra i szczera osoba zawsze ma dla każdego dobre słowo i dobrą radę. Kiedy wśród młodych ludzi budzą się emocje i zaczynają rządzić uczucia, do kogo jak nie do babci Kaliny można pójść. Ale sympatyczna starsza pani, też ma swoje emocje, martwi się o każdego z osobna i o wszystkich razem, i chociaż jest jej czasami ciężko, to pod swój dach przyjmie każdego, kto potrzebuje pomocy. A sama… chętnie wyrwałaby się na kilka dni i jeszcze raz przeżyła coś pięknego. Czy babcia Kalina może się jeszcze zakochać? Kto na jakiś czas zakłóci spokojne życie w Willi pod Kasztanem? Czy dwie wrogo do siebie ustosunkowane kobiety, poróżnione z powodu jednego mężczyzny, znajdą wreszcie wspólny język?

Przyznam szczerze, że kiedy zaproponowano mi tę książkę, to obawiałam się, że nie odnajdę się w fabule, ponieważ bohaterowie tej powieści, spotkali się w dwóch wcześniejszych częściach. Bardzo się wówczas myliłam, bowiem autorka tak pokierowała fabułą, że czytelnik szybko załapał wątki, a co ciekawsze, chyba dzięki temu, chętnie pozna wcześniejsze losy młodych ludzi i głównej bohaterki, czyli babci Kaliny.

Lekki styl jakim pisze autorka powoduje, że książkę czyta się płynnie i jest tak samo wciągający jak sama fabuła, a towarzyszące bohaterom emocje, intrygi i pewnego rodzaju przygody, zachęcają do wgłębiania się w losy wszystkich osób.

Towarzyszące fabule niewyjaśnione tajemnice sprzed lat dodatkowo dają do myślenia i zachęcają do czytania.

Myślę, że ciekawie przedstawione osobowości bohaterów mogą wpływać na to, że cześć czytelniczek, czy czytelników utożsami się z osobami występującymi w powieści.

Do tego ciekawie skonstruowane dialogi, które wręcz działają tak, że człowiek ma ochotę wtrącić się do rozmowy.

Autorka porusza w swojej powieści wiele ważnych wątków, od zakazanej, platonicznej miłości, po naiwność ludzką i złośliwie ukartowane poczucia zemsty. Mamy również wątek pięknej przyjaźni i… jak dla mnie ten najpiękniejszy, dotyczący miłości w wieku senioralnym.

(…) Kalina ze zdumieniem odkryła, że być może właśnie spotkała tak zwaną bratnią duszę, kogoś niezwykle cennego. Kto nie czerpie energii z niej, lecz ją także daje. (…)

Muszę przyznać, że wzruszyłam się historią dwojga ludzi, którzy mają za sobą długie życie, pełne nadziei, lęków, strat, życie pełne poświęceń i angażowania dla dobra innych, w zapomnieniu o tym własnym szczęściu. Pięknie pokazana miłość ludzi starszych, których tęsknoty są przecież tak samo ważne, jak tęsknoty młodych ludzi. Przecież każdy zasługuje na odrobinę ciepła, takiego intymnego, które może mu dać tylko drugi człowiek nie żądający nic w zamian. Nieważne ile masz lat, nieważne kim jesteś, masz prawo do własnego szczęścia.

(…) A niech się dzieje, co ma się dziać – pomyślała. – Właściwie to nie mam już nic do stracenia. Człowiek w pewnym momencie swojego życia dochodzi właśnie do takiego wniosku. Że nie ma się co bać. Trzeba próbować nowego. Zwykle rzadko żałuje się tego, co się zrobiło, częściej czego się właśnie nie zrobiło, bo się człowiek bał. (…)

Polecam tę lekturę nie tylko na piękny, letni czas urlopu. Polecam ją szczególnie paniom, dla prawdziwego relaksu. Lekki styl autorki w połączeniu z bardzo realistycznymi bohaterami i sytuacjami, które mogą dotyczyć każdego, to z całą pewnością dobra lektura. Lekka, łatwa i przyjemna.

Ta książka jest również piękną lekcją dla naiwnych i skoncentrowanych na sobie ludzi, lekcją, która uczy, że dążenie do osiągnięcia egoistycznych celów, krzywdzących innych, może być zgubnym dla samego siebie.

Dziękuje Wydawnictwu Edipresse Książki za propozycję przeczytania tej powieści i chętnie nadrobię zaległości w przeczytaniu dwóch wcześniejszych pozycji, bo bardzo polubiłam bohaterów nie tylko Willi pod Kasztanem.

WIĘCEJ NIŻ POCAŁUNEK – Helen Hoang

Helen Hoang urodziła się 1982 roku. Jest amerykańska pisarką wietnamskiego pochodzenia. Ukończyła studia ekonomiczne i pracowała w finansach, zanim zaczęła pisać powieści. W 2016 zdiagnozowano u niej zespół Aspergera, co zainspirowało ją do napisania powieści „Więcej niż pocałunek”, która zdobyła nagrodę czytelników portalu Goodreads dla najlepszej książki, znalazła się w Top 100 książek Amazona i Top 50 „Washington Post” w 2018 roku. Pilgrim Media Group nabył prawa do filmu na podstawie tej powieści. W 2019 roku ma się ukazać jej nowa powieść „The Bride Test”. Mieszka w San Diego z mężem i dwojgiem dzieci.

Więcej niż pocałunek to romans a zarazem współczesna powieść psychologiczna z dużą dawką erotyki.

PREMIERA KSIĄŻKI 5 CZERWCA 2019

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 467

Stella ma trzydzieści lat, jest zdolną i utalentowaną w dziecinie algorytmów kobietą, której świat rządzi się jedynie prawami logiki. Zdiagnozowany u niej autyzm, zespół Aspergera to choroba, powodująca w niej niechęć do bliskości, a na myśl o całowaniu kogoś robi jej się niedobrze. Jednak jak każda kobieta pragnie w przyszłości mieć normalną rodzinę, ale aby ją stworzyć, Stella musi nauczyć się obcowania z mężczyzną. Do tego zatrudnia profesjonalistę, Michaela, młodego przystojnego żigolaka, który za pieniądze uprawia z kobietami seks. I chociaż chłopak podchodzi do tego zlecenia bardzo poważnie i profesjonalnie, to Stella do tej nauki podchodzi bardzo… naukowo, przygotowując szczegółowy plan lekcji, który ma być wspólnie realizowany, zaczynając od pocałunków i przechodząc do kolejnych etapów miłości łóżkowej. Czy uda się Michaelowi nauczyć Stellę seksu? Czy nauka nie wymknie się spod kontroli logiki i zacznie iść własnymi drogami? Czy jest coś, co może zniweczyć tak misternie przygotowany przez Stellę plan?

Ta książka to debiut młodej autorki, która weszła na rynek księgarski wielkim WOW, ponieważ kilka miesięcy od premiery, prawa do ekranizacji fabuły tej powieści zakupiła wytwórnia filmowa Liongsgate Motion Picture Group, mająca na swoim koncie takie filmy jak „La La Land”, czy „Igrzyska śmierci”.

Autorka napisała tę książkę zainspirowana własnymi doświadczeniami i trzeba przyznać, że stworzyła piękną historię miłosną, dwojga ludzi, podobną trochę do „Pretty Woman”, ale w odwrotnych rolach. Tu mamy piękną i bardzo bogatą dziewczynę, która zatrudnia młodego (przystojnego) mężczyznę, który z powodów czysto finansowych, sprawionych trudną sytuacją rodzinną, w tajemnicy przed najbliższymi jeden dzień tygodnia pracuje jako męska prostytutka.

W tej powieści mamy wiele wątków psychologicznych i świetnie poznajemy świat osób dotkniętych autyzmem. Zaskoczyła mnie natomiast spora dawka erotyki, momentami bardzo subtelnej, ale chwilami bardzo odważnej, opisanej ze szczegółami. Moim zdaniem to powieść o starciu z sobą i przemianach jakie zachodzą w człowieku, o walce z własnymi niedoskonałościami i obsesjami, czego dowodem jest właśnie niezaakceptowanie siebie i wyolbrzymianie swoich wad, jednocześnie widząc siebie jako kogoś mało wartego uwagi.

Ta książka to pouczający przewodnik po przypadłości jaką jest autyzm. Na przykładzie głównej bohaterki widzimy z jakimi dolegliwościami muszą borykać się na co dzień osoby dotknięte tą dolegliwością. W jak wielu przypadkach, dla człowieka będącego w normalnych, życiowych sytuacjach, tym osobom towarzyszy irracjonalny strach.

(…) Po chwili wahania zbliżyła się do niego i wyciągnęła obok. Leżała wyprostowana jak struna i patrzyła prosto przed siebie, szeroko wytrzeszczając oczy. Czuła jak krew pulsuje jej w uszach, a całe ciało było sztywne, jakby przygotowywało się do ataku. (…)

(…) – Nie, wszystko w porządku. Po prostu za dużo bodźców naraz. Nadmierna stymulacja. – Czuła się już lepiej, chociaż ciągle dudniło jej w skroniach. Quan lekko przechylił głowę. – Tak samo zachowuje się mój brat, ale on cierpi na autyzm. (…)

Czy zobowiązujące jedynie finansowo zlecenie, może przerodzić się w gorące uczucie? Czy można pokonać strach przed dotykiem, nadmiernym hałasem, czy tłumem ludzi, biorąc za jedyną broń, wewnętrzne emocje przeczące symptomom choroby?

Muszę jednak przyznać, że główna bohaterka momentami wydawała mi się nieco irytująca, chociaż być może tak właśnie zachowują się osoby z zespołem Aspergera. Jej zachowanie często przeczyło rozsądkowi. Niby taka ułożona, dobrze wychowana, inteligentna, a nie potrafiła opanować podniecenia seksualnego i pozwalała na bardzo odważne pieszczoty w każdym miejscu, nawet w miejscach publicznych, czy w domu rodzinnym Michaela.

(…) Ściągnął gumkę z jej włosów, a potem włożył rękę pod jej spódnicę i złapał wewnętrzną stronę uda. – Takie rzeczy robi się w sypialni – syknęła przechodząca obok Maddie. (…)

I chociaż chwilami czułam lekki niesmak z powodu zbyt odważnych scen erotycznych, to muszę przyznać, że fabuła była bardzo wciągająca. A końcówka książki tak emocjonalna, że prawie cały czas nie mogłam zapanować nad wzruszeniem.

Ta książka jest z pewnych względów bardzo wyjątkowa. Chwilami zabawna, bardzo seksowna a chwilami wyciskająca z oczu łzy. To opowieść o bardzo nietypowej miłości i perypetiach młodych ludzi, którzy dążą do tego samego, a jednocześnie przekonani są o tym, że nie zasługują na tę miłość.

Jednak połączenie ciekawej fabuły, z intrygującymi osobowościami bohaterów i ciekawymi dialogami, to z pewnością dobra lektura.

Polecam tę powieść szczególnie osobom preferującym powieści obyczajowe, romanse i powieści psychologiczne. Z całą pewnością usatysfakcjonuje ona również miłośników erotyki.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA. za propozycję przeczytania tej nieszablonowej historii miłosnej i myślę, że z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tej młodej autorki.

KSIĘŻYCOWA KOŁYSANKA – Katarzyna Misiołek

Katarzyna Misiołek, to autorka powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. 

Księżycowa kołysanka to dramat psychologiczny z wątkami obyczajowymi i kryminalnymi.

PREMIERA KSIĄŻKI 05.06.2019

Wydawnicywo KSIĄŻNICA
stron 336

Agata jest kobietą 40+, matką nastoletniego syna, rozwódką i kobietą spełnioną zawodowo. Po rozwodzie nie potrafi sobie jednak ułożyć życia z żadnym mężczyzną. Przed laty, kiedy Agata była jeszcze młodą mężatką wspólnie z mężem i dwójką przyjaciół zakupili stary dom nad jeziorem, w którym każdego roku wszyscy spędzali wakacje. Po rozwodzie, kobieta przyjeżdżała tam tylko z synem, ale pewnego lata postanowiła zabrać ze sobą mężczyznę, którego poznała przypadkowo, a który wydawał jej się prawie idealnym parterem do życia. Podczas ich pobytu, nad jeziorem doszłodo tragedii, i pewne wypadki potoczyły się w niespodziewanie złym kierunku. Czy Agata ułoży sobie wreszcie życie u boku jakiegoś mężczyzny? Co stało się nad jeziorem w pewną letnią noc?

Chociaż w domowej biblioteczce mam trzy książki tej autorki, to przyznam szczerze, że ta jest pierwszą, którą przeczytałam. Wiele słyszałam o książkach napisanych przez tę autorkę i… chyba czułam przed nimi jakiś dystans.

Ta powieść napisana została dwutorowo, narracja w pierwszej osobie czasu przeszłego przenosi czytelnika z KIEDYŚ do TERAZ. Tak zatytułowane są poszczególne rozdziały, w których poznajemy życie głównej bohaterki od czasów jej wczesnego małżeństwa, po najnowsze wydarzenia z jej życia obecnego. Przemiennie przenosimy się ze wspomnień czasu, kiedy była młodą mężatką i matką kilkuletniego synka, po czym wracamy do teraźniejszości, w której jest już rozwódką z nastoletnim synem i ma romans z nieco młodszym od siebie mężczyzną.

Czytając tę lekturę czytelnik ma wrażenie, jakby słuchał zwierzeń Agaty.

Sama główna bohaterka, jest osobą bardzo inteligentną chociaż momentami mało przewidującą, żeby nie powiedzieć dość infantylną. Przyznam szczerze, że miałam takie chwile, kiedy chciałam porządnie nią potrząsnąć. Jej dążenie do związków damsko-męskich jest chwilami bardzo irytujące.

Ale jest również wspaniałą matką wyrozumiałą i traktującą syna bardziej jak przyjaciela niż kogoś nad kim ma władze jako rodzic.

Przy okazji wspomnienia tego jaką matka jest główna bohaterka, chciałabym zwrócić uwagę na świetnie ukazany przez autorkę kontrast matek wychowujących dzieci w podobnym wieku i w podobnych warunkach rodzinnych. Przypatrując się poczynaniom wychowawczym drugiej kobiety, przyjaciółki Agaty, zauważamy jak różne mogą być relacje dorosłych z dziećmi. I tu na przykładzie dwóch matek, dwóch nastolatków uświadamiamy sobie, że metoda wychowawcza typu nakazy-zakazy jest mniej skuteczna niż metoda wychowawcza na zasadzie partnerskiej.

Autorka w swojej powieści świetnie pokazuje przyjaźń między kobietami (i nie tylko), w której na granicy cienkiej linii balansuje wypalenie się tej przyjaźni z emocjonalnym przywiązaniem do danej osoby.

(…) Czy nadal przyjaźnię się z Baśką? Tak, w pewien sposób na pewno, ale czy z ręką na sercu nazwałabym ją moją najlepszą przyjaciółką? Znamy się od lat, ale chyba odrobinę z tej znajomości wyrosłam. Baśka jest tak ode mnie różna, jak różnią się pomiędzy sobą ogień i woda, czerń i biel. Ja otwarta na nowości, ona konserwatywna. Ja energiczna, ona wiecznie zmęczona, przytłoczona obowiązkami, niezadowolona. Ja potrafiąca uwolnić się od przeszłości, ona tkwiąca u boku faceta, z którym nie jest do końca szczęśliwa. Ale może zbyt surowo ją oceniam? – pomyślałam. (…)

Moim zdaniem, bardzo realistycznie pokierowane są w tej powieści dialogi, które świetnie współgrają z fabułą.

Jest również nieco erotyki, momentami dość odważnej ale w większości bardzo zmysłowej, co dodaje oczywiście pewnego rodzaju delikatnej pikanterii.

Muszę jeszcze podkreślić, że chociaż główna bohaterka momentami bardzo mnie irytowała, to jej osobowość została przedstawiona bardzo ciekawie. Co również mogę powiedzieć o innych osobach wplecionych w historie opowiedziane przez Agatę.

Polecam tę książkę zwłaszcza matkom nastoletnich dzieci, bowiem podejście wychowawcze pokazane tutaj w bardzo kontrastowy sposób może wpłynąć na zachowania wobec własnych pociech. Polecam również tę lekturę kobietom, poszukującym miłości, tej prawdziwej, takiej „nie opuszczę cię aż do śmierci”, dlatego, że nie zawsze są one wstanie zobaczyć coś, co może być zagrożeniem nie tylko dla związku, ale i dla osoby. Zaślepienie i zauroczenie, często wydaje się spełnieniem marzeń, i usuwa w cień wszelkie wątpliwości, a ludzie… często potrafią takie zauroczenie czy zaślepienie wykorzystać.

Czasami zlekceważenie czyjegoś zachowania może doprowadzić do tragedii, może odcisnąć się bolesnym, nieodwracalnym piętnem na życiu człowieka.

To nie jest lektura z tych lekka, łatwa i przyjemna. To przejmująca, pełna emocji i wzruszeń opowieść o przyjaźni, która mimo swojego piękna potrafi być trudna i wymagająca. To opowieść o poszukiwaniu szczęścia, szukaniu miłości i ciepła drugiego człowieka nie tylko w sensie erotycznym. To opowieść o konsekwencjach codziennych wyborów, przeoczeń i złych podszeptów życiowych, którym daleko do kobiecej intuicji, a bliżej do zwykłych ludzkich pragnień.

Dziękuję Wydawnictwu Książnica za możliwość przeczytania tej książki i polecam ją, szczególnie czytelniczkom, które lubią połączenie powieści obyczajowej, z romansem, kryminałem i wątkami psychologicznymi.

KONIEC ŚWIATA – Izabella Frączyk

Izabella Frączyk urodziła się w 1970 roku w Krakowie. Jest absolwentką Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Przez lata poświęcone pracy zawodowej zajmowała się zarządzaniem i organizacją działów sprzedaży w krajowych i międzynarodowych korporacjach, by finalnie zostać samodzielnym doradcą w zakresie tworzenia i wdrażania systemów naprawczych dla małych i średnich firm. Książki zaczęła pisać w roku 2009 a dzisiaj, śmiało może powiedzieć o sobie „poczytna pisarka”.

PREMIERA KSIĄŻKI 11. 07. 2019 – WZNOWIENIE TYTUŁU

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
stron 416

Koniec świata to współczesna powieść obyczajowa z romansem w tle.

Marylka jest młodą, ładną, pracowitą i bardzo zdolną, chociaż mocno zakompleksioną kobietą, która mimo wielu przyjaciół w pracy, niestety nie potrafi sobie ułożyć życia z mężczyzną. Jej były narzeczony porzucił ją i od tego czasu kobieta czuje wobec mężczyzn pewnego rodzaju blokadę. Kiedy zaczyna być adorowana przez jednego ze swoich kolegów z pracy, a ich znajomość zaczyna iść w kierunku śmiałego romansu, Marylka nagle dowiaduje się o czymś, co przekreśla jej wszystkie tak pięknie układane plany na przyszłość. W akcie desperacji, porzuca pracę w dużej firmie reklamowej i… zostaje zatrudniona przez jednego ze swoich stałych klientów, mieszkającego na stałe w Szwajcarii. Rozstanie z kolejnym byłym chłopakiem nie stanowi jednak końca świata, ale z pewnych powodów życie Marylki wywraca się go góry nogami. Czy kobieta znajdzie wreszcie upragnione szczęście?

Są autorki, po książki których sięgam „w ciemno” bo wiem, czego mogę się spodziewać. Do nich z całą pewnością należy ta pisarka. A to, że ma ogromne rzesze fanek (i pewnie fanów też) to o czymś chyba świadczy.

Ta książka, to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Jej pierwsze wydanie ukazało się kilka lat temu, i teraz wkracza na rynek księgarski z nową szatą graficzną, a czy nowa okładka przyniesie książce sukces, to już muszą ocenić czytelniczki.

Styl jakim pisze autorka jest lekki, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Humor przeplata się tu z chwilami wzruszenia, i chyba nikt nie powinien się przy tej lekturze nudzić.

Główna bohaterka nie jest może ideałem kobiety szczególnie pod względem osobowościowym, ale nie można jej nie polubić, chociaż czasami jej zachowanie mocno mnie irytowało. Szczególnie jej samokrytyka i narzekania na wszystko.

(…) – Niech to cholera! Dlaczego takie historie nigdy nie mogą mieć miejsca w lecie? Dlaczego to zawsze musi być zima? Nawet jak „Titanic” się rozpieprzył, woda musiała być lodowata! Ten słynny samolot w Andach również rozwalił się w zimie. A powstanie styczniowe? A Stalingrad? Cholerna pora roku – mamrotała pod nosem. (…)

Autorka dawkując czytelnikowi sporą ilość dobrego humoru, przemyca również poważne tematy. Jednym z takich poważnych wątków jest na przykład samotność ludzi w tłumie, jak to się zwykło mówić, czyli samotność ludzi otoczonych w pracy wianuszkiem znajomych, a całkowicie samotnych, na przykład w czasie świąt.

(…) – Spędzałaś święta samotnie? – Marcelowi aż zabrakło słów. – Jak tak można?

– Normalnie. Ubierałam drzewko, kładłam pod nim prezent dla samej siebie i niespodziankę, którą Robert zawsze przysyłał mi pocztą. Oglądałam w telewizji Kevina, wcinając wędzoną makrelę, popijając winem. (…)

Czasami ludzie zawiodą się na kimś i tylko krok dzieli ich od podjęcia decyzji, o której wcześniej myśleli, że nie chcą zrobić lub nie mają odwagi na zmiany. Ale takie osamotnienie względem osób, którym się kiedyś ufało, potrafi wpłynąć na decyzje, które spowodują nagły zwrot akcji w życiu osobistym i zawodowym przyczyniając się do wielu pozytywnych zmian, o których wcześniej człowiek nawet nie chciał myśleć.

Wiem, że tego typu książki są potrzebne na rynku, chociażby dlatego, aby się wyluzować i odprężyć przy łatwej lekturze, ale momentami miałam wrażenie, że autorka postanowiła napisać taką trochę bajkę dla dorosłych, znudzonych życiem dziewczynek. I chociaż kibicowałam głównej bohaterce we wszystkim, to jednak trochę mi było za dużo tej sztucznej słodkości i takiego mało realnego, iście bajkowego świata.

Wiem, że niejedna czytelniczka chciałaby być na miejscu Marylki, ale czy wielu tak się w życiu układa?

Polecam tę powieść czytelniczkom, które nie należą do grona zbyt wymagających pod względem fabuły. Z pewnością książki nie polecę tym, którzy stawiają na bardzo ambitną literaturę, ale dla relaksu i oderwania się od własnych problemów, zawsze można się przenieść w świat problemów innych ludzi. To przecież nie koniec świata.

Napisz do mnie
grudzień 2025
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/