Recenzje książek

literatura angielska

POLLYANNA – Eleanor H. Porter

Eleanor Hodgeman Porter urodziła się w 1868 roku w  Littleton (New Hampshire). Zmarła w roku 1920. Była jedną z najbardziej popularnych pisarek amerykańskich tworzących głównie dla dzieci. Pisała również romanse, chociaż przygotowywała się do zawodu muzyka i studiowała w konserwatorium.

   Pollyanna

Wydawnictwo [ze słownikiem] rok 2016

stron 361

Jedną z najsłynniejszych powieści tej autorki jest Pollyanna wydana w roku 1913. Przygody głównej bohaterki pisarka kontynuowała w powieści pt. Pollyanna dorasta (Pollyanna Grows Up) wydanej dwa lata później. Wśród jej książek jest  między innymi również „Panna Billy” oraz „Przejść przez strumień”.

Pollyanna jest bardzo rezolutną jedenastoletnią dziewczynką, która po śmierci ojca trafia na wychowanie do chłodnej i dość despotycznej ciotki, panny Polly. Mimo tragedii jaka ją spotkała, dziewczynka zachowuje pogodę ducha ucząc dorosłych „gry w radość” polegającej na dostrzeganiu we wszystkim pozytywnych aspektów. Swoim optymizmem zaraża nawet najsmutniejszych ludzie w miasteczku.

Jest to cudowna opowieść o tym, jak wielką siłę kryje w sobie prostota i postrzeganie świata w kolorowych barwach radości i nadziei. Biorąc pod uwagę fabułę, myślę że książka ta powinna znaleźć się na liście lektur szkolnych, aby uświadamiać młodym ludziom jak wiele można zyskać będąc pozytywnie nastawionym do świata.

Na Nowy Rok postawiłam sobie nowe wyzwania, a jednym z nich jest doskonalenie języka angielskiego. Jak mówią mądre słowa: „na naukę nigdy nie jest za późno” zdecydowałam jakiś czas temu poważnie zabrać się za naukę języka angielskiego. Teraz, kiedy mam czas na podróże, chciałabym jak najwięcej zobaczyć świata a wiadomo, że bez znajomości języka ani rusz. Daleko mi do perfekcji ale małymi kroczkami może kiedyś…

Gramatyka to jedno, zrozumienie zwrotów to drugie, a radość z tego, że rozumiem to trzecie. Zaryzykowałam i postanowiłam zacząć czytać książki również w języku angielskim. Przyznam szczerze, że przeczytanie tej książki nie przyszło mi tak łatwo jak czytanie literatury w języku polskim, ależ jaka radość następowała w momentach kiedy ROZUMIAŁAM to co czytam.

Polyanna to moje pierwsze spotkanie z powieścią napisaną w języku angielskim. Ponieważ znam z dawnych lat fabułę książki podjęłam wyzwanie właśnie od tej powieści, kiedy byłam mała uwielbiałam ją. I chociaż prosta wręcz podręcznikowa okładka nie przyciąga zbytnio wzroku, wnętrze książki jest bardzo interesujące.

Zaraz na początku powieści znajduje się bardzo pomocny słownik VOCABULARY OF MOST COMMON WORDS, z którego oczywiście chętnie korzystałam. Jest on o tyle ciekawy, że znajdują się w nim najczęściej używane słowa umieszczone w treści. Pomocny w trakcie czytania, ponieważ nie musiałam co rusz sięgać do tradycyjnego słownika angielsko-polskiego. Na końcu książki również umieszczono słownik VOCABULARY OF ALL WORDS IN THIS BOOK czyli wszystkich słów w tej książce. Ale to nie wszystko. Treść powieści umiejscowiona jest na stronach tak, aby marginesy były szerokie i zmieściły kolejne tłumaczenia wyrazów, czy zwrotów znajdujących się dokładnie na danej stronie. Zatem, jeżeli miałam problem ze zrozumieniem nie musiałam wertować kartek słownika, bo wiele wyjaśnień znajdowałam tuż obok tekstu. Dla mnie – początkującej uczennicy języka obcego – SUPER!

Co do samej treści muszę przyznać, że powieść napisana jest dość prostym językiem, ale bogatym w słownictwo. I co ciekawe, wiadomo, że w języku angielskim chyba najtrudniejsze dla początkującego ucznia są czasy, a właśnie na marginesie stron, dany czasownik (czy przymiotnik) został przetłumaczony dokładnie tak jak powinnam go zrozumieć.

Dumna jestem z siebie, że zdecydowałam się na takie wyzwanie, a jeszcze bardziej dumna jestem z tego, że temu wyzwaniu podołałam.

Cieszę się, że powstało Wydawnictwo [ze słownikiem], ponieważ dzięki ich książkom będę mogła sprawdzać swoją wiedzę. Bardzo dziękuję tym, którzy wpadli na pomysł wydawania TAKICH książek i polecam książki tego wydawnictwa zwłaszcza osobom uczącym się języka angielskiego, ale również tym, którzy znają ten język już bardzo dobrze. Zapewniam, że będzie to dla nich również ciekawe wyzwanie. Zainteresowanych odsyłam na stronę wydawnictwa, gwarantuję, że każdy chętny znajdzie tam coś dla siebie; ja zaczęłam od literatury łatwej, dziecięcej ale mam nadzieję, że kiedyś sięgnę także po tę poważną (czyli dla dorosłych), chociaż uważam, że Pollyannę też mógłby niejeden dorosły przeczytać.

logo wydawnictwa [ze słownikiem]

DOM ZBRODNI – Agata Christie

Spędziłam już ósmy weekend z Agatą Christie, która w tej powieści zabrała mnie do rezydencji rodziny Leonidesów.

Nie było tu ani Herkulesa Poirot’a ani panny Jane Marple, ale za to inni w interesujący sposób zawładnęli moim weekendowym czasem.

Dom zbrodni - Agata Christie

Wydawnictwo HACHETTE rok 2001

książka napisana w roku 1949

stron 213

Autorka o tej właśnie książce napisała:

„Dom zbrodni”  to jedna z moich ulubionych książek. (…)czuję, że słusznie uważam go za jedną z moich najlepszych książek. Nie wiem jak wpadłam na pomysł rodziny Leonidesów – pewnego dnia postaci po prostu się narodziły”.

Całkowicie się zgadzam z tym. Do tej pory udało mi się przeczytać 8 książek tej autorki i właśnie TA wydaje mi się najlepsza z tych ośmiu.

W rezydencji bardzo bogatej rodziny umiera senior rodu, z pochodzenia Grek, starszy pan Leonides. Policja w bardzo szybki sposób dochodzi do tegi, że mimo sędziwego wieku, nie zmarł on śmiercią naturalną. Został otruty i dużym prawdopodobieństwem jest to, że zrobiła to któraś z osób mieszkających z nim pod jednym dachem. Najbardziej zmartwiona tym faktem jest Sophia – najstarsza wnuczka, która jako jedyna miała bardzo poważny motyw. Na szczęście dla niej, zakochany w niej Charles – syn zastępcy komisarza prowadzącego śledztwo, postanawia zrobić wszystko, aby wyjaśnić okoliczności śmierci starego Leonidesa. Wśród mieszkańców domu jest również kilkuletnia druga wnuczka zmarłego, osóbka dość ekscentryczna, która postanawia zabawić się w detektywa i rozpowiada wszystkim, że wie, kto i dlaczego zabił jej dziadka. Prognozuje nawet kolejne morderstwo. Kiedy okazuje się, że jest ona potencjalną ofiarą, sprawy policji zaczynają iść innym torem. Oczywiście jak to bywa w powieściach kryminalnych, zakończenie jest zawsze tak zaskakujące, że… Jak się zakończy śledztwo i kto okaże się winnym śmierci Arystydesa Leonidesa, przeczyta każdy, kto sięgnie po tę powieść. Ze swojej strony mogę dodać tylko, że warto.

Książka napisana jest w formie opowieści, której narratorem jest Charles syn zastępcy komisarza Skotland Yardu, którego ojciec wprowadził w tajniki śledztwa sugerując, aby zbliżył się do rodziny Leonidesów i oczami osoby przebywającej wewnątrz domu i wewnątrz rodziny wyciągnął jakieś wnioski, które mogłyby pomóc w śledztwie.

Muszę przyznać, że tym razem tłumaczka wykazała się wyjątkowym profesjonalizmem i tak jak w innych powieściach tej autorki, zarówno w treści jak i w dialogach nie wyczuwało się tej naiwności. Nie wiem, czy jest to dzięki tłumaczeniu, czy po prostu autorka już „wyrobiła się” w tym swoim pisaniu, bo wiadomo im więcej się pisze tym bywa lepiej.

Ta powieść wyjątkowo mnie wciągnęła. Od pierwszej do ostatniej strony śledziłam poczynania młodego Charles’a i policji. Nie mam w zwyczaju zaglądać na koniec książki, aby szybciej dowiedzieć się kto zabił, chociaż wiem, że sporo osób tak robi. Wolę pomalutku doczytać do końca. W tym przypadku to nie było „pomalutku” bo czytałam z takim zaangażowaniem, że zapomniałam o reszcie świata i w ciągu kilku godzin książkę dosłownie pochłonęłam. Fakt, że powieści Agaty Christie to są niewielkich rozmiarów książeczki, ale może właśnie dlatego czyta się je jednym tchem.

Polecam tę powieść wyjątkowo gorąco, wszystkim fanom tej autorki i miłośnikom kryminału, ale i nie tylko. W „Domu zbrodni” czytelnik znajdzie zarówno wątek miłosny, wątek kryminalny [co jest sprawą oczywistą], ale i również wątek psychologiczny, czyli dla każdego coś miłego.

Zobacz jakie inne książki z tej serii już przeczytałam

Napisz do mnie
lipiec 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/