Recenzje książek

Katarzyna Misiołek

INWAZJIA 2025 – Katarzyna Misiołek

(…) Oto, w jak szybki sposób stacza się społeczeństwo – myślę. Psychologia tłumu jest bezlitosna. W opanowanym emocjami zbiegowisku budzą się nasze najbardziej prymitywne instynkty, zamieniając nas w bezmózgie, skaczące małpy. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Katarzyna Misiołek, to autorka powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.  

INWAZJA 2025 – to thriller sf

PREMIERA 23 PAŹDZIERNIKA 2024

Wydawnictwo NOVAE RES, stron 351

Wyobraź sobie: jesz rodzinną kolację, gdy w telewizji pojawia się komunikat – „Ziemia padła ofiarą inwazji obcych”. Na początku trudno w to uwierzyć. Podejrzewasz atak hakerski, obracasz medialne doniesienia w żart, ale… oni już tu są. Ludzie znaleźli się w pułapce. W obliczu zagrożenia Max, przystojny celebryta, usiłuje uciec z miasta w towarzystwie Natalii, młodej dziennikarki, która jeszcze kilka godzin wcześniej przeprowadzała z nim wywiad. Sebastian, ojciec bliźniaków i mąż ciężarnej Izabeli, utyka w peryferyjnej dzielnicy, nie wiedząc, co robić. Natomiast siedemnastoletnia Ewelina wyrusza na samotną wędrówkę przez las, by dotrzeć do domu swojego chłopaka. Mimo że obcy zapewniają, iż przybywają w pokoju, szybko staje się jasne, że ich intencje są zupełnie inne. Na całym świecie dochodzi do niewyjaśnionych zgonów i uprowadzeń, a ludzie odkrywają na swoich ciałach niepokojące znamiona. Świat pogrąża się w chaosie. Czy ktoś ma szansę przetrwać kosmiczny Armagedon?

Opis fabuły pochodzi od wydawcy.

Po książki Katarzyny Misiołek sięgam z przyjemnością. Poznałam już jej „pióro” w powieściach obyczajowych i thrillerach i muszę przyznać, że zazdroszczę autorkom/autorom, którzy nie dają się zaszufladkować tylko jednemu gatunkowi powieści. I chociaż nie poznałam jeszcze wszytskich oblicz pisarskich tej autorki, to wiem, że jest jedną z nielicznych, które potrafiłyby napisać książkę na każdy temat, oczywiście taki, który ją by zainteresował.

I chociaż autorka wzbrania się i twierdzi, że nie czyta i nigdy nie napisałaby ckliwej historii, to jednak można w jej powieściach znaleźć odrobinę tej „ckliwości’ 😉

Kiedyś zarzekałam się, że nie będę czytała książek z gatunku fantastyki, bardziej przemawiają do mnie fabuły zbliżone do realności, ale jak ktoś pisze (mam nadzieję, że nie proroczo) o inwazji obcych na planetę Ziemia i robi to tak, że śmiało można w to uwierzyć, to jest z jednej strony fascynujące, a z drugiej przerażające.

O istnieniu życia na innych planetach mówi się (z punktu widzenia naukowego, a nie fantazji) od dawna i nie wiemy czy to o czym napisała Katarzyna Misiołek kiedyś się nie wydarzy. Póki co nie jestem sobie w stanie tego nawet wyobrazić, ale…

Powieść jest wytworem wyobraźni autorki, czystą fikcją, ale muszę przyznać, że opisane w niej sytuacje są tak wiarygodne, że z łatwością każdy może to sobie wyobrazić i co gorsza, nawet w nie uwierzyć.

Autorka ukazuje najazd obcych – UFO w bardzo dramatyczny sposób i nie mam tutaj na myśli tylko tego co ci obcy są w stanie zrobić z ziemianami, jak potrafią ingerować w ich ciała i umysły pozostawiając nieodwracalne zmiany w psychice człowieka, ale mam na myśli to, co potrafi wywołać w ludziach strach przed nieznanym.

Człowiek w obliczu zagrożenia jakim może być wojna, globalny kataklizm czy chociażby przedstawiony w książce najazd obcych, nie zawsze myśli racjonalnie, nie zawsze potrafi zapanować nad emocjami.

(…) Zastrzeliłem dwóch młodych chłopców i nie czuję kompletnie nic. Czy to ten nowy świat dosłownie w kilka chwil zrobił ze mnie wyzutego z jakichkolwiek uczuć potwora, czy może podwójna dawka xanaxu sprawiła, że emocje na chwilę we mnie ucichły, przyczaiły się gdzieś w mrocznych zakamarkach mojego mózgu? (…)

Ludzie będący w desperacji teoretycznie tylko walczą o przetrwanie, ale bardzo szybko znikają w nich wszelkie hamulce zachowania czysto moralnego. I to jest chyba najsmutniejsze w tym, że z czasem przestajemy wierzyć nie tylko w drugiego człowieka, ale i też w siebie.

Gdyby ktoś mi powiedział, że wzruszę się czytając książkę o takiej tematyce, to z pewnością głośno bym temu zaprzeczyła. A jednak…

Autorka porusza w swojej powieści kilka tematów, które z pewnością nie są obojętne dla przeciętnego czytelnika.

Smutna historia młodej dziewczyny mieszkającej z ojcem alkoholikiem, czy tragicznie odebrana przez jednego z rodziców śmierć nastoletniego syna, albo nawet zwykła chęć przetrwania budowana na trudnych do wyobrażenia zachowaniach ludzi, którym puszczają wszelkie hamulce i dla których zabicie drugiego człowieka jest czymś tak naturalnym, że aż trudno w to uwierzyć.

(…) – Zobacz, jaka to zabawna ironia losu, napadła nas obca cywilizacja, ale nawet podczas inwazji pieprzonych kosmitów to zawsze człowiek jest największym zagrożeniem dla drugiego człowieka (…)

Ta książka to połączenie thrillera, science fiction, obyczaju, dramatu, kryminału, a nawet odrobiny romansu.

Rozdziały podzielone są na osoby, tak więc raz narratorem jest Sebastian, a w innych narratorkami są Natalia i Ewelina.

Fantastyka opisana w fabule pobudza wyobraźnię czytelnika i skłania do refleksji o tym, kim właściwie jesteśmy – my ludzie – i gdzie znajduje się miejsce człowieka we wszechświecie.

Przyznam szczerze, że nawet się nie spodziewałam tego, że ta lektura tak bardzo mnie wciągnie i wywoła we mnie tyle emocji.

Polecam nie tylko miłośnikom tego typu książek, jak widać po mnie lekturę śmiało może przeczytać nawet osoba stroniąca od fantastyki, mix wątków z pewnością sprawi, że niejedna osoba nie będzie potrafiła się od tej książki oderwać.

Dziękuję Autorce za książkę, którą otrzymałam w prezencie, oraz za to, że mogłam poznać kolejne jej pisarskie wcielenie.

ŻONY Z FOREST HILL – Sonia Rosa

(…) Wtedy wraca panika. Nie wiem, czemu jest aż tak intensywna, nie umiem zrozumieć, dlaczego aż tak się go boję. Jest elegancko ubrany, nawet w zapadającym mroku widzę, że się uśmiecha, a jednak nie chcę z powrotem wsiąść do jego auta, nie zamierzam z własnej woli dać się wciągnąć w pułapkę. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga

Sonia Rosia to pseudonim literacki Katarzyny Misiołek, która jest autorką powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.  

Żony z Forest Hill to powieść świąteczna, z nutą thrillera i w wydaniu kryminalnym.

PREMIERA KSIĄŻKI 04 PAŹDZIERNIKA 2023

Wydawnictwo FILIA stron 374

Kaja jest studentką anglistyki, która dorabia sobie do studiów jako opiekunka do dziecka. Rodzina Rossnerów mieszka w bardzo elitarnej dzielnicy, gdzie tak właściwie każdy każdego zna. Kiedy po jednym ze swoich dyżurów Kaja znika, a jej ciało zostaje znalezione pod skutą lodem taflą jeziora, mieszkańcy osiedla zastanawiają się nad tym, jakim cudem dziewczyna znalazła się w tym miejscu. Czy ktoś z sąsiadów rodziny Rossner przyczynił się do śmierci dziewczyny, czy ona sama nieświadomie weszła na lód jeziora? A może Kaja miała romans z jakimś mężczyzną mieszkającym w pobliżu i nagle coś zaczęło się w tym związku psuć? Kobiety mieszkające w Forest Hill zastanawiają się na ile mogą ufać swoim mężom. A może to któraś z zazdrosnych o atrakcyjną nianię postanowiła się pozbyć dziewczyny? Każda rodzina kryje jakieś sekrety. Nadchodzą święta Bożego Narodzenia, ale czy tym razem będą one dla wszystkich spokojne i radosne?

Okładka książki być może jest mało świąteczna, ale uwierzcie mi, ta książka jest bardzo świąteczna, tajemnicza i… mroczna.

Miałam już okazję poznać „pióro” Katarzyny Misiołek piszącej pod pseudonimem Soni Rosy i tak szczerze pisząc nie wiem, która wersja tej autorki bardziej do mnie przemawia. Gdybym miała wybierać, to chyba nie potrafiłabym wskazać tylko jednej.

Ta książka jest thrillerem, który wciąga od pierwszej strony. Fabuła napisana w pierwszej osobie, moim zdaniem dodaje całości dramatyzmu.

Na początku książki opisane jest wydarzenie, które rzutuje na całość wprowadzając wśród bohaterów niezły zamęt.

Czytelnik spekuluje i próbuje odgadnąć kto zawinił nie domyślając się nawet jaką niespodziankę przygotowała autorka.

Głównym tematem powieści jest śmierć młodej kobiety i to ona rusza całą lawinę zdarzeń, podejrzeń, domysłów, które wywołują w wielu osobach bardzo negatywne emocje.

Często widzimy piękne domy, w których mieszkają piękni, bogaci ludzie i nie zastanawiamy się nad tym czy to piękno idzie w parze ze szczęściem, czy nie jest przypadkiem tylko na pokaz. A już bardzo stare przysłowie mówi, że: pieniądze szczęścia nie dają, pozwalają tylko wygodniej żyć.

(…) Znam go, nie jest typem, którego można by podejrzewać o najgorsze, mówię sobie, ale jakiś cichy wredny głosik w mojej głowie pyta mnie, czy aby na pewno znam własnego męża. (…)

Fabuła składa się z rozdziałów, w których kolejno poznajemy życie kilku rodzin, głównie od strony kobiet, których wizerunek zewnętrzny nie zawsze idzie w parze z tym, co przeżywają i co dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich wymuskanych posesji.  

Jak na dobry thriller przystało jest sporo niespodzianek, które mącą trochę w fabule, ale dzięki temu czyta się tę powieść będąc w ciągłym napięciu.

Świetnie, moim zdaniem, wykreowane postacie bohaterów są z jednej strony bardzo różne osobowościowo, a z drugiej łączy je snobizm i fałszywe ukazywanie siebie w świetle innych.

Autorka porusza w swojej powieści sporo ważnych, życiowych tematów, od częstych problemów małżeńskich po nie zawsze dobre relacje z dziećmi. Prawie w każdym domu można natrafić na jakieś tajemnice, niedomówienia, kłamstwa i atmosferę kipiącą nieszczerością.

(…) Wierzymy, że są nam bliscy, uważamy ich za przyjaciół, a później się okazuje, jak bardzo byliśmy naiwni. Wszyscy mają swoje sekrety, nikomu tak do końca nie można ufać. (…)

Lekkie „pióro” autorki sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, chociaż dużą wagę ma tutaj również mocno wciągająca fabuła.

Muszę przyznać, że trudno mi było odłożyć książkę nawet na chwilę. Powoli budowane napięcie zarówno odnoszące się do śmierci dziewczyny jak i do co rusz odkrywanych sekretów rodzin mieszkających w tym zamkniętym osiedlu dla bogatych, powoduje, że tekst dosłownie sam przelatuje przed oczami.

(…) Jeśli ktoś siłą wciągnął ją do samochodu, może już być po niej, dociera do mnie. Ale kto zrobiłby coś takiego tutaj, w tej spokojnej, sielskiej okolicy? – myślę, zupełnie jakbym w swojej naiwności wierzyła, że wykształceni mężczyźni z dobrych dzielnic nie dopuszczają się poważniejszych przestępstw. (…)

Odkrywamy jak wiele złego potrafi się kryć za zamkniętymi drzwiami pięknych domów.

Myślę, że atrakcyjności fabule dodaje to, że rozdziały napisane zostały z punktu widzenia kilku osób. Przez całą fabułę ciągnie się mroczna atmosfera świąt Bożego Narodzenia, które często nie są obchodzone z potrzeby wiary, ale czystego snobizmu.

Mimo tej mrocznej atmosfery, uważam, że świetnie został oddany świąteczny klimat, pokazany z innej perspektywy niż w wielu typowo świątecznych powieściach.

Tutaj nie ma czasu na nudę, nie ma obszernych opisów miejsc czy ludzi, tu każdy szczegół został dodany w konkretnym celu.

Dziękuję Autorce za ten ogrom emocji, a Wydawnictwu FILIA dziękuję za egzemplarz książki.

MANIPULANTKA – Sonia Rosa

(…) Widok szczęścia na twarzy Anny wbija się pod moją skórę tysiącem bolesnych drzazg. Jesteśmy w tej samej fatalnej sytuacji, a jednak ona potrafi cieszyć się życiem, a ja nie umiem. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga

Sonia Rosa to jeden z pseudonimów autorskich Katarzyny Misiołek. Jest, to autorka powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.  

Manipulantka to thriller psychologiczny.

PREMIERA KSIĄŻKI 15 LUTEGO 2023

Wydawnictwo FILIA
stron 380

Do niedawna Anna i Iwona żyły w zupełnie innych światach. Jedna z nich była żoną znanego architekta, mieszkała w pięknym domu pod lasem, zwiedzała świat i cieszyła się życiem. Druga ledwo wiązała koniec z końcem u boku magazyniera, który ostatecznie porzucił ją wyjeżdżając do Niemiec. Los lubi jednak z ludzi zadrwić i w pewnym momencie życia obie kobiety podzieliły go tak samo. Będąc rozwiedzionymi matkami nastoletnich córek, pracując w tej samej drogerii szybko znalazły wspólny język. Anna stała się dla Iwony idolką, piękna, mądra, zaradna była kimś kogo Iwona uwielbiała bezgranicznie do tego stopnia, że w pewnym momencie Anna poczuła się przez przyjaciółkę osaczana. Ogarnięta obsesją i bardzo zazdrosna o Annę Iwona zaczęła się robić niebezpieczna. Czy zdoła zaszkodzić Annie w ułożeniu sobie życia na nowo? Czy grozi coś Annie ze strony Iwony? Jak daleko posunie się Iwona, aby zniszczyć szczęście przyjaciółki?

Po książki Katarzyny Misiołek sięgam z ogromną przyjemnością, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nie są to powieści lekkie, łatwe i przyjemne. To moje pierwsze, i mam nadzieję nie ostatnie spotkanie z Sonią Rosą, chociaż przyznam się szczerze, że trochę obawiałam się tego wcielenia. Jednak pierwsze spotkanie z Sonią Rosą sprawiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Wprawdzie mój nastrój w ostatnich dniach jest daleki od chęci czytania thrillerów psychologicznych, ale tym razem zwyciężyła ciekawość.

Autorka ma w sobie duszę psychologa bowiem w ciekawy a zarazem intrygujący sposób potrafiła pokazać problem, z którym być może spotkało się wiele osób.

Zapewne niejedna z nas ma w gronie znajomych toksyczną osobę, która jak macki ośmiornicy w zakamuflowany sposób obłapia ją pozorując przyjaźń i uznanie, a w rzeczywistości jest zazdrosna o wszystko.

(…) Najgorsza jest świadomość, że Antonina ma rację… Mam coraz większą obsesję na punkcie Anny i nadal nie umiem stworzyć sobie własnego życia, które wciągnęłoby mnie na tyle, żebym zajęła się sobą i dała odetchnąć przyjaciółce. (…)

W tej powieści autorka pokazała pseudo przyjaźń wynikłą być może z samotności, być może z zazdrości, a być może z jeszcze innej przyczyny.

Dwie kobiety w podobnym wieku, z podobnym bagażem życiowym spotykają się i nagle rodzi się między nimi więź. Niby podobne, a jednak tak różne. Niby z podobnymi problemami, a jednak znacznie się od siebie różniącymi. Obie samotne rozwódki wychowujące nastoletnie córki, ale więź między matkami a córkami tak odmienna, że trudno przeoczyć te zmiany.

Anna, piękna, zaradna, świetnie dogadująca się z córką, dziewczyną dobrze wychowaną, oddaną matce i bardzo rozsądną. Iwona typowa szara mysz, nie radząca sobie w życiu, nie radząca sobie w stosunku ze zbuntowaną i roszczeniową córką.

Autorka w bardzo dosadny i obrazowy sposób pokazała jak zazdrość i zaborczość może zniszczyć najpiękniejszą przyjaźń. Wiele ich połączyło, ale jeszcze więcej podzieliło. Czy w przyjaźni powinno być tak, że sukcesy przyjaciółki nie cieszą tej drugiej osoby równie mocno?

Ta książka wciąga od pierwszych stron i trudno ją odłożyć nawet na chwilę. Myślę, że wpływ na jej odbiór ma nie tylko intrygująca fabuła, ale również lekki, przyjemny styl jakim pisze autorka. Złapałam się na tym, że nawet nie przeszkadzały mi w niej wulgaryzmy wplecione w tekst, ani dosłownie patologiczne zachowania jednej z bohaterek, co w innych książkach z pewnością by mnie raziło. Tutaj wszystko zostało zgrane w zgrabną całość.

(…) Kiedy zapalam zapałkę, a ciemne wnętrze domku rozjaśnia nikła poświata jej płomienia, przez moment widzę pogrążoną we śnie spokojną twarz przyjaciółki i coś łapie mnie za serce. Ogień bezpowrotnie by ją zeszpecił, odebrałby jej piękno, naznaczył, i stojąc nad nią z zapaloną zapałką pomiędzy palcami, sama już nie wiem, czy właśnie tego pragnę, czy może jednak nie? (…)

Książka napisana jest z perspektywy dwóch osób, jedne rozdziały (dosłownie) prowadzone są przez Annę, drugie przez Iwonę, co daje pełny obraz na to co obie kobiety myślą i dlaczego zachowują się w danym momencie tak a nie inaczej.

Fabuła pokazuje jak chorą można wypracować relację budując ją na zazdrości i osadzając na podwalinach zemsty.

Bardzo spodobały mi się słowa jednej z córek: „chciałabyś od życia więcej i więcej, a gówno dajesz z siebie. Nie lubisz swojej pracy? Zmień ją! Masz słabe wykształcenie? Zmień to! Nie znasz języków? Naucz się! Nie znosisz tego mieszkania? Pomaluj ściany i jakoś ten syf odczaruj. „

Jak niewiele trzeba, aby być szczęśliwym zamiast karmić swoje ego nienawiścią i zazdrością, że ktoś inny radzi sobie lepiej.

Czego możemy spodziewać się po swojej najlepszej przyjaciółce? Z pewnością nie tego, że przestanie być wobec nas szczera, kiedy w taki czy inny sposób odmieni się nasz los.

Moim zdaniem, jest to jeden z lepszych thrillerów psychologicznych jakie ostatnio czytałam. POLECAM GORĄCO nie tylko miłośnikom kryminałów i thrillerów, myślę, że wielu będzie tą powieścią usatysfakcjonowanych. Ale ostrzegam! Zanim sięgniesz po tę książkę, zarezerwuj sobie czas na czytanie, bo trudno Ci będzie oderwać się od tej lektury.

Dziękuję za książkę Autorce i dziękuję za emocje jakie mi zafundowała tą lekturą.

Napisz do mnie
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/