erotyka
PRAGNIENIA – Ilona Gołębiewska
Ilona Gołębiewska jest jedną z tych polskich pisarek, których nie muszę przedstawiać na swoim blogu, bowiem gościła już na nim nie jeden raz. Ale dla tych, którzy dopiero teraz odwiedzili to moje małe królestwo książek napiszę tylko, że mieszka w Warszawie, ale gdy tylko może ucieka na mazowiecką wieś. Urodziła się w 1987 roku. Na co dzień pracuje ze studentami, prowadzi zajęcia terapeutyczne dla dzieci i młodzieży, a także szkoli dorosłych i seniorów. Jest nie tylko pisarką, ale i poetką, która debiutowała w 2012 roku tomem „Traktat życia”.
Pragnienia to współczesna powieść obyczajowa z dużą dawką romansu, dramatu ale i odrobiną kryminału, której fabuła umiejscowiona została w Warszawie oraz w pewnej miejscowości niedaleko stolicy.
PREMIERA KSIĄŻKI 21 PAŹDZIERNIKA 2020
Janek mógłby zdobyć wielką sławę w sporcie, a konkretnie w koszykówce lecz pewne zdarzenie mocno pokrzyżowało jego plany na karierę sportową. Zrozpaczony, nie potrafi sobie poradzić z życiem, które wywróciło się do góry nogami. Wcześniejsze udane życie, w zamożnej i kochającej się rodzinie, powodzenie u kobiet i gwiazdorstwo w koszykówce wydawało się czymś normalnym, czymś na co sobie w pełni zasłużył. Niestety jeden niby normalny dzień zniszczył wszystko co kochał. Wiktoria jest nieco (z pozoru) rozpuszczoną córeczką bogatego tatusia, który jest właścicielem fabryki mebli. Kiedy pierwszy raz tych dwoje spotka się w jakimś warszawskim klubie, nic nie wskazuje na to, że kiedyś ich drogi zejdą się ponownie. Po tragicznym w skutkach wypadku Janek postanawia na jakiś czas wyjechać z Warszawy, zatrzymuje się w domu babci, która rzekomo potrzebuje pomocy w remoncie. I właśnie w miejscowości, w której mieszka babcia, Janek ponownie spotyka Wiktorię. Czy spotkanie to zaowocuje uczuciem głębszym niż zwykła przyjaźń? Co wydarzyło się w życiu obojga, że nagle poczuli przyciągającą ich do siebie więź? Czy Janek wróci do Warszawy i do koszykówki?
Pozornie tych dwoje młodych ludzi różni dosłownie wszystko, ale jest coś co połączyło dwie samotne dusze.
Treść książki i fabuła być może momentami są dość infantylne, ale autorka nie pozwala czytelnikom na nudę. W tej książce mamy bowiem wszystko, jest romans, jest dramat, a właściwie tragedia, jest humor, jest kryminał i jest… seks. Chyba po raz pierwszy autorka pozwoliła sobie odważniej pod względem erotyki, ale seks opisany w książce jest z jednej strony bardzo zmysłowy a z drugiej bardzo odważny, i bez wulgaryzmów.
(…) – Mam na ciebie ochotę i za chwilę zrobię coś niegrzecznego – wyszeptał jej wprost do ucha, a po jej ciele przeszedł przyjemny dreszcz. Zamruczała. (…)
Dzięki fabule mamy okazję zagłębić się trochę w tajniki sportu, a konkretnie w tajniki koszykówki, co z pewnością jest nie lada gratką dla miłośniczek/miłośników tego sportu.
Ale nie tylko. Mamy chwile emocji miłosnych ze sporą dawką erotyki, możemy popodglądać administracyjne życie pewnego dużego zakładu produkującego meble, a także możemy odkryć ciemne strony ludzi, układających swoje życie na karierze budowanej od tej złej strony.
Muszę jednak przyznać, że gdyby nie ciekawi bohaterowie, zarówno ci główni jak i ci drugoplanowi, nie wciągnęłabym się tak w tę powieść. Chociaż Wiktoria może trochę mnie momentami irytowała. Może dlatego, że była sprzeczna emocjonalnie, tak jakby walczyły w niej różne emocje, a ona sama była jak kameleon. Raz wydawała się kobietą silną, pełną pasji, energii, buńczuczną i odważną, a po chwili zalewała się łzami jak mała dziewczynka. Być może wynikało to z sytuacji jaka miała miejsce w jej domu, gdzie musiała się zmagać z alkoholizmem i brutalnością ojca patrząc na bierność całkowicie poddanej mężowi matki.
Silną stroną autorki jest to, że potrafi pisać o ludzkich tragediach i ludzkich dramatach w wyjątkowo empatyczny i emocjonalny sposób. W tej książce dość dokładnie opisała życie dziewczyny boleśnie funkcjonującej w domu, w którym oprócz dużych pieniędzy zagościły właśnie alkohol i przemoc. Jak bardzo kontrastowało to z opisanym życiem chłopaka z domu pełnego miłości.
(…) On sam przechodził właśnie jedną z najgorszych życiowych burz. Nie umiał sobie wyobrazić, że jeszcze kiedyś będzie szczęśliwy. To było wręcz niemożliwe. (…)
Mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, może właśnie tak było w przypadku tych dwojga młodych ludzi?
Autorka porusza w swojej powieści wiele trudnych tematów, z którymi nie każdy potrafi sobie poradzić jeżeli dotknie jego/ją. Zdradzona czy toksyczna miłość, utrata najbliższych, przekreślenie marzeń, kalectwo, ból, samotność, to tylko niektóre z nich. Ale pięknie też pokazuje te dobre strony ludzkości, przyjaźń, miłość, odpowiedzialność, tęsknotę za dobrym.
(…) Mimo młodego wieku znali życie na tyle dobrze, by wiedzieć, że nie można igrać z uczuciami. Skrzywdzeni, poturbowani złymi wyborami, chcieli mieć pewność, że to, co się między nimi rodzi, jest naprawdę wyjątkowe. (…)
Ta książka to opowieść o ludzkich problemach, czasami mniejszych, a czasami bardzo dużych. To opowieść o wyborach i decyzjach jakie czasami trzeba podjąć, ale również o błędach które prawie każdy z nas popełnia.
To bardzo dosadny przekaz tego, jak silny wpływ na życie mają zachowania, decyzje i uczucia (lub ich brak) rodziców. Bohaterowie tej książki to dwoje młodych, samodzielnych życiowo, inteligentnych ludzi, ukształtowanych przez różne środowiska rodzinne. Czasami zbytnia nadopiekuńczość może mieć kiepski wpływ na wychowanie, a czasami jest tym zbytnie idealizowanie przyszłości i obojętność emocjonalna.
Patrząc na okładkę, można pomyśleć, że jest to kolejna banalna opowieść o miłości, stereotypowy, może trochę spontaniczny romans dwójki pięknych, młodych ludzi. Nic bardziej mylnego. Chociaż romans jest, ale czy banalny? Stereotypowy? O tym przekona się ten, kto sięgnie po książkę. Ja przynajmniej prawie przestałam funkcjonować, kiedy zaczęłam czytać. A historia tych dwojga młodych ludzi z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci. Dlaczego? Może dlatego, że na zmianę śmiałam się i płakałam. Przeczytajcie, to się przekonacie.
Polecam tę książkę nie tylko fankom i fanom autorki, chociaż im to raczej polecać nie trzeba. Polecam tym, którzy lubią dobra powieść obyczajową, ale nie skupioną na jednym temacie. Tutaj mamy kilka wątków, które świetnie się uzupełniają, i dlatego można powiedzieć, że ta lektura zadowoli wielu. Znakiem rozpoznawczym autorki, moim zdaniem, jest różnorodność. Zaskakujące zwroty akcji, wielowątkowa fabuła, świetnie wykreowane sylwetki bohaterów i to pod względem osobowościowy jak i wizualnym, oraz bogaty język narracji. A to wszystko przecież jest gwarancją dobrej lektury.
Dziękuję wydawnictwu MUZA.SA za propozycję przeczytania tej powieści, która pozwoliła mi na oderwanie się od smutnej rzeczywistości jaka teraz otacza nas z powodu wirusa.
OD PIERWSZEGO WEJRZENIA – Kristen Ashley
Kristen Ashley urodziła się w 1968 roku w Gary w stanie Indiana, a dorastała w małym miasteczku Brownsburg w licznej wielopokoleniowej rodzinie przy dźwiękach muzyki między innymi Glena Millera. Mieszkała w Denver i w Wielkiej Brytanii, a ostatnio osiadła w Phoenix. To amerykańska pisarka, której pasją poza pisarstwem są filmy, muzyka, dobre jedzenie i moda. W swoim dorobku ma książki takie jak: „Tajemniczy mężczyzna”, „Niepokorny mężczyzna”, „Idealny mężczyzna” oraz jedna z najnowszych książek „Wymarzony mężczyzna”. Jest autorką ponad sześćdziesięciu powieści, które zostały przetłumaczone na czternaście języków.
Od pierwszego wejrzenia to komedia romantyczna z mocno kryminalnym tłem i cudowną, zmysłową erotyką wplecioną w fabułę.
PREMIERA KSIĄŻKI 30 WRZEŚNIA 2020
Roxi to młoda, dość zwariowana dziewczyna, która miała na życie prosty plan. Zdobyć idealnego faceta, mieć szafę pełną markowych ciuchów i zrobić karierę w korporacji. Niestety jej plam nie wypalił tak jak tego chciała. Facet okazał się przystojnym kryminalistą i damskim bokserem. Gdy zdecydowała się z nim zerwać, okazało się trudniejsze niż myślała, dlatego postanowiła poszukać pomocy u swojego wujka, który wprawdzie dawno temu zerwał wszelkie kontakty z rodziną, to Roxi była jedyną z którą jednak korespondował. Po raz kolejny życie dziewczyny zaczyna się komplikować, gdy wśród nowych znajomych wujka na drodze dziewczyny staje zniewalająco przystojny policjant. Hank od razu stara się udowodnić, że właśnie on jest pisany szalonej dziewczynie, ale były chłopak nie odpuszcza i nie przebierając w środkach stara się zrobić wszystko aby Roxi do niego wróciła. Czy związek byłej dziewczyny gangstera ma szansę zaistnieć ze stróżem prawa? Czy Roxi uda się uwolnić od byłego chłopaka, a jeżeli tak, to za jaką cenę? Czy rodzice i przyjaciele dziewczyny zaakceptują jej nowego chłopaka tak jak przyjaciele i rodzina Hanka przyjęła Roxi?
Po przeczytaniu dwóch pierwszych książek z serii Rock Chick Córka gliniarza i Zmysłowy anioł stróż nawet nie zastanawiałam się czy sięgnąć po kolejną powieść autorki, byłam pewna, że chcę ją przeczytać.
Dlaczego? Myślę, że dlatego, że bardzo polubiłam bohaterów i chociaż każda z książek dotyczy losów innej osoby, to większość z nich można spotkać we wszystkich częściach.
(…) On był facetem. A ja byłam świruską, której zdemolowano mieszkanie, a jej byłego który przepadł nie wiadomo gdzie, poszukiwano w czterech stanach. Żadne z nas nie powiedziało głośno tego, że jestem zbrukana. (…)
Są książki, które czyta się spokojnie, czasami z nostalgią, czasami z paczką chusteczek z boku, ale są też książki, które czyta się z bijącym sercem, takie których czytanie kojarzy się z wystrzałami z karabinu maszynowego, bo czyta się szybko, łatwo i nie można się w tym czytaniu zatrzymać. Do takich właśnie książek należą te z serii Rock Chick. One są jak magnes wciągający w głąb fabuły.
Autorka dość szczegółowo odnosi się do wyglądu swoich bohaterów, skupiając uwagę nie tylko na wyglądzie zewnętrznym, chociaż ten pełni znacząca rolę w opisie, ale również na osobowościach występujących w jej powieściach osób.
(…) Włożyłam czarny asymetryczny top, który wyglądał na niedokończony przez krawcową. Jeden rękaw zakrywał ramię, drugi swobodnie opadał w dół z szerokiego dekoltu, obnażając obojczyk. Skrawki materiału, jakby niechlujnie przyszyte, były ozdobione błyszczącymi paciorkami. Do tego spodnie z szerokimi, nabijanymi jetami nogawkami, brzęczące bransolety i długie kolczyki. (…)
Niewielu autorów potrafi tak wymownie ukazać swoich bohaterów zarówno pod względem wyglądu zewnętrznego, osobowości i dość charakternego zachowania. Ale tych ludzi nie można NIE pokochać od pierwszego spotkania. I nie chodzi mi wcale o ich prezencję, gdzie faceci są zabójczo i seksownie przystojni, a dziewczyny wyglądają jak milion dolarów, ale o to kim oni są wszyscy w stosunku do siebie. Myślę, że autorka jest mistrzynią w zapewnianiu szybkiego bicia serc z mocno podwyższonym ciśnieniem zarówno paniom jak i panom.
(…) Osunął się tylko na sekundę, żeby wyciągnąć ze spódnicy oją bluzkę i zdjąc mi ją przez głowę. Spojrzał mi w oczy. Walące serce nagle zamarło, gdy dostrzegłam w jego spojrzeniu coś, czego jeszcze nigdy u nikogo nie widziałam, cos co było odwrotnością obojętności. (…)
Ta książka to humor w czystej postaci, ale okraszony mocną dawką sensacji, a nawet dramatu połączonych w świetną całość.
Spora dawka erotyki przedstawionej w namiętnych scenach, mimo buchającego gorącego seksu nie bulwersuje, jak czasami jest w innych powieściach, jest tylko pikantnym dodatkiem do fabuły.
I jak już wspomniałam na początku, tej książki nie można czytać spokojnie, tę książkę się pochłania od pierwszej do ostatniej strony. I chociaż są momenty prawdziwej grozy, to czytelnik ma pewność, że za chwilę będzie rozbawiony do łez.
Chciałaby chociaż raz znaleźć się w księgarnio-kawiarni w której spotykają się bohaterowie tej książki i poznać osobiście te wszystkie osoby. No cóż, tymczasem pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na kolejną książkę z serii Rock Chick.
Polecam tę lekturę KAŻDEMU kto lubi dobry humor, ostrą jazdę bez trzymanki, dobry kryminał i zmysłowy seks. Myślę, że książka nie zawiedzie żadnego czytelnika powyżej 18 roku życia. Gdyby nie ten seks, to moim zdaniem wielu młodszym czytelnikom mogłabym ja również polecić, bo któż z nas nie lubi komedii romantycznych z mocno kryminalnym tłem i cudowną, zmysłową (nie wulgarną) erotyką wplecioną w fabułę, przy której powiedzenie, że salwy śmiechu są tylko dodatkiem to mit.
Dziękuję Wydawnictwu AKURAT za propozycję przeczytania kolejnej książki z cudownymi ludźmi mieszkającymi w Denver. I przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać dalszych losów Rock Chick 😉
GORĄCE LATO – antologia
Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langer, Agnieszka Lingas – Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Marta W. Staniszewska, Anna Szafrańska, J.B. Grajda to tylko kilka pisarek, znanych w literaturze polskiej. I chociaż nie wszystkich tych autorek książki już poznałam, to teraz trafiła mi się okazja poznać ich „pióro” za pośrednictwem tej antologii. Jak do tej pory, to czytałam książki tylko dwóch z wyżej wymienionych, ale…
Gorące lato to zbiór dziesięciu pikantnych opowieści, których fabuły, jak wynika z tytułu, mają miejsce latem.
PREMIERA KSIĄŻKI 1 LIPCA 2020
Jak lato, to URLOP. Jak urlop to SZALEŃSTWO. Jak szaleństwo, do ODWAGA. Jak odwaga to… często SPONTANICZNY SEKS bez zahamowania.
Turystka – Agata Suchocka – Krystyna, z okazji swoich czterdziestych urodzin postanawia spędzić urlop w jakimś magicznym miejscu. Wyjeżdża na urlop z koleżanką, ponieważ kilka dni przed wyjazdem mąż zostaje kontuzjowany. Na wyspie kobieta przeżywa romans, ale czy to właśnie ten mężczyzna, który ją oczarował zaraz na początku, będzie w stanie spełnić jej erotyczne marzenia?
Jest to opowiadania o odkrywaniu własnej kobiecości, o marzeniu o namiętności a jednocześnie o tym, że można powiedzieć „nie” kiedy nie chce się TEGO zrobić.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale z pewnością nie ostatnie. Podoba mi się styl jakim pisze, kiedy łączy humor z nostalgią, a erotyka nie jest wulgarna tylko bardziej romantyczna.
Moja wielka grecka przygoda – J.B. Grajda – Bohaterka tego opowiadania wyjeżdża do Grecji na wakacje po zerwanym związku. Na wyspie poznaje przystojnego właściciela hotelu, który jest pół Grekiem, pól Polakiem. Co się wydarzy w ciągu kilku dni? Z pewnością coś co będzie seksowne, namiętne i bardzo erotyczne z dużą dawką humoru i… romantyzmu.
(…) Traciłam przy nim resztki opanowania i samokontroli. Mój zdrowy rozsądek przegrywał z pożądaniem. Ten mężczyzna działał na mnie jak narkotyk. Spróbowałam go raz i pragnęła więcej. (…)
Niekompletni – Anna Szafrańska – Oliwia jest młodą dziewczyna, będącą rok przed maturą, która pomaga mamie prowadzić różne uroczystości w rodzinnym dworku. Kiedy na którejś z takich imprez pojawia się Tymon – młody muzyk, coś między młodymi zaczyna się, ale czy będzie to tylko chwila? Czy zrodzi się z tego głębsze uczucie? Krótkie, przypadkowe spotkanie podszyte jest delikatnym romantyzmem i kiedy oboje spotykają się po sześciu latach, każde z nich wie, że tamto spotkanie pozostawiło w ich sercach coś więcej niż tylko wspomnienie krótkiej chwili. Czy to, co kiedyś ich połączyło krótkim niewinnym romansem przerodzi się w gorącą miłość, czy zimną obojętność?
Tylko ty – Alicja Sinicka – Autorka wplątuje czytelniczki w korporacyjny romans, w którym oczywiście główne role mają szef, jego podwładna i… ta trzecia, która twierdzi, że jest z nim w ciąży. Czy ten romans to tylko niezobowiązująca seksualna przygoda, czy jednak coś poważniejszego? Czy szefa stać na szczerość i nostalgiczne wyznanie, czy raczej pozostanie on obojętny na uczucia swojej pracownicy?
(…) Zaczęliśmy się spotykać i było cudownie. Choć musieliśmy utrzymywać nasz związek w tajemnicy ze względu na relację służbową, wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Każdego dnia zakochiwałam się w tobie coraz bardziej. Gdy doszedł do tego seks, zatraciłam się w tobie beznadziejnie. (…)
Stacja pożądanie – Anna Langer – Zabiera nas razem ze swoją bohaterką, która jest po rozwodzie, na urlop nad morze. Kobieta w pociągu spotyka przystojnego mężczyznę, wyglądającego na biznesmena. W przedziale bez oporów, bez obaw, że ktoś nagle wejdzie do środka rozbiera się i oddaje się swoim erotycznym fantazjom. NAPRAWDĘ? Takie rzeczy dzieją się chyba tylko w niskobudżetowych filmach erotycznych, gdzie uśpiona została świadomość realności. Na szczęście to tylko sen, a przecież w każdym miejscu można mieć intymne sny, nawet w pociągu.
To opowiadanie jest mocno erotyczne i moim zdaniem zbyt wulgarne, ja za takimi opisami scen erotycznych nie przepadam, ale wiem, że są zwolennicy takich opowieści. Po przeczytaniu tego opowiadania, zaczęłam się zastanawiać czy naprawdę istnieją takie kobiety, które podnieca i rozpala traktowanie ich jak prostytutki? Ale, to musi każdy ocenić sam, czy takie sytuacje mają miejsce w rzeczywistości czy tylko jest to wybujała erotyczna fantazja autorki zamieniona w fikcję literacką.
(…) Moje ciało płonie z podniecenia, gdy słyszę, jak mnie nazywa. Podoba mi się to. Dla Marka byłam „rybką i kwiatuszkiem”. Dla Oskara jestem ciekawską „suczką”. Tak, to zdecydowanie brzmi lepiej. (…)
Kaprysy losu – Agnieszka Lingas – Łoniewska – Kalina na urodzinach koleżanki w klubie, poznaje przystojnego mężczyznę, z którym bawi się tak świetnie, że noc spędzają razem, oczywiście w jednym łóżku. Jednak młody kochaś rano znika, pozostawiając dziewczynę przez cały weekend samą. W poniedziałek zamyślona Kalina, w drodze do pracy wpada pod samochód i mocno pokiereszowana trafia do szpitala. Jakie jest jej zdziwienie, kiedy lekarzem prowadzącym okazuje się młody mężczyzna, którego poznała w klubie. Czy spędzona wspólnie noc to tylko część urodzinowej zabawy, czy rozwinie się z tego coś więcej?
Moim zdaniem jest to jedno z najlepszych opowiadań z tej antologii, napisane lekko, z dużą dawką romantyzmu. Zabawnie, seksownie, erotycznie ale nie wulgarnie. Takie teksty czyta się z czystą przyjemnością.
Spełnione marzenia – Anna Wolf – Autorka zabiera nas na Hawaje, gdzie dwie siostry spędzają wspólne wakacje. Na miejscu urlopowiczkom towarzyszy przystojny recepcjonista i… dość złośliwy w swoim zachowaniu sąsiad jednej z dziewcząt. Początkowo myślałam, że czeka mnie przyjemny romans, ale wszelkiego rodzaju wulgaryzmy, czy chociaż tylko słowa „zerżnąć” czy „pieprzyć” raczej nie pasują mi do pięknego romansu. No ale zamiarem pisarskim nie był romans tylko erotyk, w którym „napalona” kobieta zrobi wszystko, aby poczuć dziką rozkosz nawet z przypadkowo poznanym mężczyzną. Czy taki przypadkowy seks z przypadkowym kochankiem może być początkiem czegoś ważniejszego, trwalszego? Kto przeczyta, ten się dowie.
Ocean wspomnień – Marta W. Staniszewska – Grace pracuje na luksusowym jachcie jako stewardessa. Pewnego dnia jacht zostaje wynajęty przez bogatego, młodego mężczyznę, który okazuje się być byłym chłopakiem dziewczyny. Jednak on jej nie poznaje, ponieważ kilka lat wcześniej w wyniku poważnego wypadku stracił pamięć. Czy Grace uda się przywrócić chociaż strzępki jego pamięci?
Sceny erotyczne w opowiadaniu są wyrafinowane i subtelne, niewulgarne, za to pełne ognia i seksualnego napięcia. Opowiadanie jest bardziej romantyczne niż erotyczne, a fabuła wciąga bardzo.
Wariackie last minute – Agnieszka Siepielska – Railey jest kelnerką. Po pewnym incydencie w pracy, w którym udział miał również jej szef, dziewczyna składa wypowiedzenie i wyjeżdża na pierwsze od wielu lat wymarzone wakacje. Niestety w drodze jej stary samochód odmawia posłuszeństwa i dziewczyna ląduje w jeziorze. Jak na złość okazuje się, że właścicielem terenu wokół jeziora jest Julian – były szef. Złość przeplata się z ekscytacją, a żal przeplata się z nadzieją. Czy niefortunne spotkanie skończy się dla tych dwojga dobrze czy źle?
Moim zdaniem jest to romans w typie książek Danielle Steel, myślę więc, że wielu czytelniczkom przypadnie to opowiadanie go gustu, ponieważ jest to ciekawa historia, lekka, łatwa i przyjemna, z nutką zmysłowej erotyki.
Natchnienie – Paulina Świst – Zabiera czytelniczki na Dominikanę, dokąd Anna – pisarka poczytnych książek dla kobiet, wyjeżdża na wakacje z przyjaciółmi. Pierwotnym zamiarem jest spędzić te kilka dni na dobrej zabawie mocno zakraplanej alkoholem. Jednak coś zaczyna iść nie tak. Zbieg następujących po sobie wydarzeń typu jadowity pająk w pokoju hotelowym, czy kelner zatruty niedojedzonym przez Annę stekiem powoduje, że wymarzony urlop może zamienić się w koszmar. Na szczęście w tym samym hotelu zatrzymuje się również ON, seksowny, odważny i chętny spędzić z Anną niejedną noc. Czy wakacyjna znajomość pisarki z byłym komandosem będzie tylko przelotnym romansem, czy zaowocuje dłuższym związkiem. Jest ciekawie, zabawnie i nieco kryminalnie.
Czytając te opowiadania miałam świadomość, że są często mocno przerysowane pod względem erotycznym i jeżeli ktoś spodziewa się grzecznego, gorącego i pięknego romansu może się mocno rozczarować. Tutaj jest gorąco, ale od doznań erotycznych, czasami pięknych i zmysłowych, czasami wulgarnych i brutalnych. Tutaj jest bardzo niegrzecznie, a co za tym idzie kobiety pokazane są jako dzikie, napalone na przystojnych, opalonych i buzujących testosteronem mężczyzn bez jakichkolwiek zahamowań.
Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, że wakacje i urlop często wyzwalają w ludziach rządze, o których nie myślą oni w innych okolicznościach. Tu nie ma pruderyjnych, grzecznych kobiet ani mężczyzn dżentelmenów, tutaj są ludzie myślący najczęściej jedną częścią ciała. Tu rozsądek często idzie w odstawkę, bo prym wiedzie podniecenie i pożądanie. A wszyscy są piękni, seksowni, i gotowi na wszystko byle sprawdzić swoje erotyczne fantazje. No cóż, dobrze, że to fikcja, chociaż… przecież w życiu wiele może się zdarzyć.
Dziękuję wydawnictwu Akurat za propozycję przeczytania tej dzikiej w swoim przekazie, ostrej i buzującej erotyzmem książki. Mam nadzieję, że sprawi ona wielu czytelniczkom sporo radości w czytaniu.
ZMYSŁOWY ANIOŁ STRÓŻ – Kristen Ashley
Kristen Ashley urodziła się w 1968 roku w Gary w stanie Indiana, a dorastała w małym miasteczku Brownsburg w licznej wielopokoleniowej rodzinie przy dźwiękach muzyki między innymi Glena Millera. Mieszkała w Denver i w Wielkiej Brytanii, a ostatnio osiadła w Phoenix. To amerykańska pisarka, której pasją poza pisarstwem są filmy, muzyka, dobre jedzenie i moda. W swoim dorobku ma książki takie jak: „Tajemniczy mężczyzna”, „Niepokorny mężczyzna”, „Idealny mężczyzna” oraz jedna z najnowszych książek „Wymarzony mężczyzna”. Jest autorką ponad sześćdziesięciu powieści, które zostały przetłumaczone na czternaście języków.
Zmysłowy anioł stróż to współczesna komedia kryminalna z pokaźną dawką romansu i erotyki.
PREMIERA KSIĄŻKI 25 CZERWCA 2020
Jet jest młodą dziewczyną, która opiekuje się swoją chorą matką. Pracuje na dwa etaty i mimo często braku siły, nie poddaje się. Nie ma czasu na rozrywki, na chłopaka, na zabawę, a priorytetem w jej życiu jest zapewnienie mamie maksymalnej opieki. Niestety Jet ma również bardzo nieodpowiedzialnego ojca-hazardzistę, który nie waha się odwiedzać córki zawsze wtedy, kiedy dopadają go kłopoty. Kiedy dziewczyna poznaje przystojnego policjanta i zakochuje się w nim, świat zaczyna wyglądać nieco inaczej. I chociaż seksowny, czuły i odpowiedzialny mężczyzna zapewnia ją na każdym kroku o uczuciu jaki w nim wzbudza, to zakompleksiona i uparta Jet zdaje się tego nie zauważać. Niestety życie ciągle rzuca jej kłody pod nogi i kto jak nie odważny, liczący się zarówno w świecie prawa jak i bezprawia policjant może jej pomóc. Kiedy dziewczyna wpada w poważne kłopoty z powodu ojca, który zadarł z niewłaściwymi ludźmi, Jet odważa się zaufać Eddiemu i jego kolegom, którzy mogą pomóc jej w wydostaniu się z niebezpiecznego bagna do którego wciągnął ją kochany tatuś. Czy Jet i Eddi znajdą wspólny język miłości, nie opierający się tylko na pożądaniu i seksie? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Czy można zaprzyjaźnić się z żoną najgroźniejszego gangstera i nie czuć zagrożenia?
(…) W sumie w Eddim podobało mi się mnóstwo rzeczy. Nie, to nieprawda! W Ediim podobało mi się w s z y s t k o. Wielki Boże! Kiedy roztrzęsiona nabierałam powietrza, zauważyłam, że Eddi mnie obserwuje. (…)
Chociaż autorka ma na swoim koncie sporo książek, to ja przyznam szczerze, że jest to dopiero moje drugie spotkanie z jej dorobkiem pisarskim. Pierwszą książkę, którą przeczytałam to „Córka gliniarza”. Ale myśląc o powieściach tej autorki jestem przekonana, że z przyjemnością sięgnę po każdą kolejną jej książkę, która wpadnie w moje ręce, bo dawno się tak świetnie nie bawiłam podczas czytania książki.
Narracja jest w pierwszej osobie, a to jest to co lubię, bardziej się wówczas zbliżam do postaci, traktując tę narrację jak coś w rodzaju wspomnień, zwierzeń, czy babskich pogaduszek.
Główna bohaterka jest taką wymarzoną postacią wielu młodych kobiet. Piękna, seksowna, krnąbrna, odważna i nieco pyskata. A facet, którego autorka umieściła obok niej to tak jak w „Córce gliniarza” dla większości młodych kobiet spełnienie miłosnych i erotycznych marzeń.
Czytając tę powieść wyśmienicie się bawiłam, i cieszę się, że miałam okazję przeczytać wcześniejszą powieść, ponieważ gdybym zaczęła od tej, pogubiłabym się pewnie w tłumie tych wszystkich postaci. Ale na szczęście wszystkich już wcześniej poznałam i dokładnie już wiedziałam kto stoi po czyjej stronie.
Bardzo ciekawie nakreślone osobowości bohaterów chociaż zarówno Jet jak i Eddi pokazani zostali jak dwa wybuchające wulkany, albo dwa kozły, które wiecznie skaczą sobie do rogów. Jednak autorka wyciągnęła z nich wszystko co mogła, coś najbardziej wyrazistego, pokazując skrajności ich osobowości zarówno, te dobre cechy jak i te złe.
Muszę przyznać, że bardzo efektownie poprowadzone są tutaj dialogi, jest ich sporo przez co czyta się dużo szybciej, są z dużą dawką ironii i to jeden z wielu plusów tej powieści.
Ta książka to wulkan energii, humoru i nierównoważnych emocji. Autorka w równym stopniu bawi, co przyprawia o szybsze bicie serca i to nie tylko w sprawach brutalnych, gangstersko-niebezpiecznych, ale również w tych intymnych, odważnych erotycznie.
Głównych bohaterów nie można NIE polubić, są oni bowiem nietuzinkowi, często szaleni w swoich zachowaniach, chociaż w przypadku Jet McAlister, również nieco infantylni.
Miłość i uczucia jakie wybuchają między młodym policjantem a „zahukaną, nudną, i nijaką” dziewczyną nie są pozbawione sporej dawki śmiałej erotyki, co jeszcze bardziej podkręca wątek, powodując, że są emocje, mocne ważenia, ale i świetna zabawa.
Autorka porusza w swojej powieści różne tematy, od bezspornego zaangażowania w opiekę na osobą niepełnosprawną, toksyczną miłość córki do ojca i odpowiedzialność za człowieka, którego powinno się raczej potępiać niż bezgranicznie kochać, po piękną, szczerą przyjaźń, w której ludzie gotowi są rzucić wszystko, aby pomóc, czy znaleźć się przy tej osobie, która ich w danej chwili potrzebuje.
(…) – Zawsze brałaś na siebie za dużo, nawet jako małe dziecko. Nigdy z nikim nie dzieliłaś się ciężarem i pozwalałaś, żeby wszystkim dookoła wszystko uchodziło na sucho. Ten twój tatuś wykorzystał was, Lottie zabawia się gdzieś w szerokim świecie i ma wasze sprawy w głębokim poważaniu, a ty szotujesz podłogę w kuchni. (…)
Jest też coś, co mnie bardzo poruszyło w tej powieści, a mianowicie postawa i zachowanie głównej bohaterki, która ma tak niskie poczucie własnej wartości, że momentami miałam ochotę trzepnąć ją z całej siły i zawołać: „dziewczyno, takich jak ty jest niewiele na tym świecie!”. Dziewczyna z jednej strony pełna energii, odwagi, empatii i odpowiedzialności za drugiego człowieka, a z drugiej szara, bardzo szara myszka, której wydaje się, że nie jest warta niczyjej uwagi.
(…) To znaczy chciałam powiedzieć, że to zbyt upokarzające. Podekscytowana słodką seksualną aktywnością zupełnie o czymś zapomniałam. Zapomniałam, że jestem „Zwyczajną Jet” i że nadejdzie czas, kiedy zda sobie z tego sprawę. (…)
Polecam tę książkę czytelnikom w różnym wieku i różnej płci. Myślę, że będą się przy niej bawiły dobrze zarówno panie, jak i panowie, bowiem ciekawa i bardzo urozmaicona sensacyjnie intryga, w połączeniu z pełnymi humoru dialogami, nieco zwariowanymi scenami (czasami dość mocno oderwanymi od rzeczywistości) i nieco intrygującymi, i takimi właśnie bohaterami, to lektura, która powinna znaleźć miejsce na wielu półkach.
Ta książka świetnie odpręży, bo jest lekka, łatwa i przyjemna. A styl jakim pisze autorka z pewnością polubi wielu czytelników, ja już polubiłam zarówno styl jak i bohaterów.
Dziękuję Wydawnictwu AKURAT za propozycję przeczytania tej lektury, i cieszę się, że znalazłam kolejną ciekawą pisarkę, po książki której chętnie sięgnę.
PRZEKRĘT – Paulina Świst
Paulina Świst, to autorka gorących kryminalnych bestsellerów, trzyma swoją prawdziwą tożsamość z tajemnicy. Wiemy o niej, że świetnie pisze, a na co dzień prowadzi kancelarię adwokacką we Wrocławiu. Urodziła się w 1986 roku w Gliwicach. Jest absolwentką prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zawodowo jest czynnym adwokatem, specjalizującym się w prawie karnym. W swojej karierze pełniła rolę obrońcy w wielu postępowaniach sądowych, od spraw drobnych kradzieży, aż do przestępczości zorganizowanej. Jest pasjonatką piłki nożnej, Long Island Iced Tea i wojennych gier komputerowych. Uwielbia szybką jazdę na wszystkim, co ma przynajmniej dwa koła.
Przekręt to kolejna część serii kryminalnej, po „Karuzeli” i „Sitwie”. Moim zdaniem to kryminał erotyczny lub inaczej erotyk kryminalny. Jak zwał, tak zwał, ale nie wiem czego w tej książce jest więcej erotyki czy kryminału.
PREMIERA KSIĄŻKI 03 CZERWCA 2020
Prokurator Bartłomiej Torbicki dostaje awans do Prokuratury Okręgowej, żeby pomóc prokuratorowi Zimnickiemu w rozpracowaniu Sitwy. W policji w Gliwicach pojawia się nowa funkcjonariuszka, Pola Szydłowska. W akcji, którą dowodzi Radek Wyrwa, udaje się zgarnąć jednego z członków Sitwy. Bartek i Pola spotykają się przypadkowo w prokuraturze, nie jest to szczęśliwe spotkanie bowiem dziesięć lat wcześniej byli parą, która zakończyła swój związek z wielkim hukiem. „Zimny” czyli prokurator Zimnicki wysyła dwoje swoich współpracowników, oraz Polę i Bartka do Wrocławia, żeby zbadali tajemniczą sektę, która być może jest kluczem do rozgryzienia Sitwy. Czy uda się im dopaść grube ryby szajki przestępczej czy tylko złapią płotki? Czy Pola i Bartek znów będą parą, czy ich związek okaże się jednak bez przyszłości?
Przyznam szczerze, że jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i sięgnęłam po książkę głównie z dwóch powodów. Jednym jest oczywiście ciekawość, jak pisze jedna z najgłośniejszych w ostatnich czasach młoda polska pisarka kryminałów? A drugim miłość do kryminałów. Zdecydowanie jednak muszę powiedzieć, że chociaż fabuła książki wciągnęła mnie bardzo to…
No cóż… Wiem, że wulgaryzmy w książkach były, są i będą, szczególnie jeżeli bohaterami są gangsterzy albo policjanci, ale jak dla mnie wulgaryzmy w tej książce są rozsiane jak mlecze na wiosennej łące. Widać, że autorka jest bardzo zaznajomiona z „polską łaciną”. Tylko na jednej stronie naliczyłam aż osiem bardzo wulgarnych słów. Jak dla mnie to trochę aż nadto.
Narracja jest w pierwszej osobie czasu przeszłego, co lubię, bo wówczas mam wrażenie, że jestem bezpośrednim słuchaczem, a ten ktoś kto mówi, rozmawia właśnie ze mną.
Rozdziały w książce są krótkie i zostały napisane przemiennie. Raz czytelnik jest w centrum tego co mówi i myśli policjantka Pola, a raz tego co mówi i myśli prokurator Bartek.
Muszę przyznać, że oboje są dość specyficzni. Niby nawzajem się uzupełniają, chociaż jest to dość dziwny związek. Niby ciągle się o coś oskarżają, obrzucają się wyzwiskami, a wystarczy jedna chwila, a gotowi są uprawiać ze sobą dziki seks. Taki bez nuty romantyzmu.
W fabułę kryminalną jest wpleciony bowiem układ: były chłopak – była dziewczyna i choć żadne z nich nie należy do samotników partnerskich i ich związek dawno się skończył, to wciąż dominuje u obojga ta siła seksualnego przyciągania.
I tak jak wspomniałam na początku, nie wiem, czy więcej jest w tej fabule wątku kryminalnego, czy dzikiego erotyzmu.
Wątek kryminalny jest bardzo ciekawy, nagłe zwroty akcji są motorem całej historii kryminalnej jaka odgrywa się na stronach powieści. A fabuła jest poprowadzona dość ostro. I tu muszę przyznać, że bardzo mnie wciągnęło. Myślę jednak, że gdyby nie było w tej powieści tylu stron poświęconych erotycznej stronie głównych bohaterów, to nie byłaby to powieść tylko opowiadanie kryminalne.
(…) Złapałem ją za głowę i lekko przycisnąłem do poduszki, więc nie dotarła do mnie dalsza część pyskówki. Drugą ręką, tym razem nieco mocniej znów strzeliłem ją batem w tyłek. (…)
Nie wiem, czy między Paulą a Bartkiem była toksyczna miłość, ale z całą pewnością brutalność seksu jaki uprawiali, nie świadczy o normalnym, zdroworozsądkowym związku. Zawsze myślałam, że kobiety podchodzą do związku bardziej emocjonalnie, uczuciowo, tak jak pomyślała Pola na początku:
(…) Nie było szans, żebym mogła się opanować, żeby mu się oprzeć. Wiedziałam, że tak będzie, kiedy tylko się spotkamy. Dlatego tak bardzo unikałam jakiegokolwiek kontaktu. Kiedy tylko zaczął mnie dotykać, od razu przestałam myśleć głową. (…)
No cóż, może szkoda że nie jestem erotomanką, bo może lepiej zrozumiałabym postępowanie głównych bohaterów.
Ponieważ zaczęłam od trzeciego tomu, dość ciężko było mi się wcisnąć w świat bohaterów. I nie myślę tutaj o chaosie, który może spotkać każdego, kto czyta powieść nie znając wcześniejszych wydarzeń, o których trochę się jedynie tutaj wspomina. To powodowało, że trochę się gubiłam, bo nie rozumiałam tak do końca co się dzieje (mam na myśli odnośniki do wcześniejszych części). Moim zdaniem, fajnie by było, gdyby autorka w jakiś czytelny sposób wspomniała coś co miało miejsce w poprzednich tomach.
Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, dlatego nie będę dyskutowała z osobami, które kochają autorkę i jej książki, jej styl, język i podejście do seksu, pracy w policji czy prokuraturze. Każdemu wolno kochać…
Mnie jednak czegoś tu bardzo brakowało, i czegoś było zdecydowanie za dużo.
Polecam tę książkę miłośnikom Pauliny Świst, chociaż im to chyba polecać nie muszę, bo kupią wszystko co napisze i gratuluję jej rzeszy fanek i fanów w tak młodym wieku. Jednak jeżeli ktoś nie zna jeszcze książek tej autorki, a lubi historie kryminalne w połączeniu z ostrym językiem i zadziornym seksem, to im polecam tę powieść.
Dziękuję wydawnictwu AKURAT za propozycję przeczytania tej książki i myślę, że nazwisko autorki zapamiętam na długo. Czy sięgnę jeszcze kiedyś po którąś z jej książek? Tego niestety nie wiem.