Recenzje książek

dobraksiążka

JEDEN KROK PRZED ŚMIERCIĄ – Mary Burton

Mary Burton to amerykańska pisarka, autorka bestsellerów „New York Timesa” i „USA Today”. W swoim dorobku literackim ma ponad 30 powieści. Jej nazwisko regularnie pojawia się w pierwszej dwudziestce rankingu Amazona w kategorii „najlepszy autor thrillerów z gatunku romantic suspens”. Słynie z bardzo profesjonalnego podejścia do pracy nad książką: przed rozpoczęciem pisania przeprowadza wywiady ze specjalistami, uczęszcza na seminaria kryminalistyczne i zajęcia na strzelnicy. Jest członkinią wielu organizacji zrzeszających pisarzy powieści kryminalnych. Mieszka w Wirginii, wraz z mężem i trzema jamnikami miniaturowymi. Więcej informacji o autorce i jej książkach można znaleźć na stronie: www.maryburton.com.

Jeden krok przed śmiercią to thriller psychologiczny z mocnym wątkiem kryminalnym.

PREMIERA KSIĄŻKI 27 PAŹDZIERNIKA 2021

Skomplikowane śledztwo w sprawie zabójstwa nastolatki, seryjny morderca kobiet i nieustraszona agentka FBI, która zrobi wszystko, by pokrzyżować mu szyki.

Wydawnictwo MUZA.SA.
stron 414

Agentka FBI Macy Crow niedawno została potrącona przez rozpędzoną półciężarówkę. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, a ona cudem uszła z życiem. Szybko wróciła jednak do pracy i właśnie stara się o posadę w elitarnym zespole profilerów. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej dostaje do wykonania próbne zadanie: ma pojechać do pewnego miasteczka, by zająć się śledztwem w sprawie odnalezionych właśnie szczątków zaginionej piętnaście lat wcześniej uczennicy liceum. Jej partnerem zostaje miejscowy szeryf Mike Nevada, były kolega z Federalnego Biura Śledczego i dawny kochanek. Macy szybko odkrywa powiązania między sprawą Tobi, a kilkoma gwałtami z tego samego okresu. Agentka przesłuchuje ofiary i ponownie analizuje stare akta. Tropy wiodą ją do stalkera, który gwałcił i mordował prześladowane kobiety. Macy i Nevada rozpoczynają wyścig z czasem: muszą namierzyć sprawcę, zanim on znowu kogoś skrzywdzi. Przestępca wiele lat udoskonalał swoje umiejętności i jego celem staje się agentka FBI. Czy pierwsze zlecenie dla zespołu profilerów nie będzie zarazem ostatnim w karierze Macy?

Przyznam szczerze, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale po tej jednej książce wiem, że trafi ona do grona moich ulubionych pisarek. Ta powieść wciąga od pierwszej do ostatniej strony, trzymając czytelnika w nieustannym napięciu. Z całą pewnością to coś dla tych, którzy zachwycają się thrillerami z wątkiem miłosnym w tle.

Dynamiczne tempo i mrożąca krew w żyłach intryga kryminalna nie pozwalają na nudę, i tak właściwie trudno się od książki oderwać. Przynajmniej ja starałam się czytać w każdej pozwalającej mi na to chwili.

Świetnie wykreowani osobowościowo bohaterowie, począwszy od tajemniczego gwałciciela, poprzez mało znaczące dla fabuły postaci aż do głównej bohaterki, to moim zdaniem spory atut powieści.

(…) Przez piętnaście lat zawsze działał bardzo ostrożnie. Przeprowadzał się z miasta do miasta, ze stanu do stanu, wodząc za nos różne organy ścigania. Starannie dobierał ofiary, atakował w bezksiężycowe noce, nigdy nie nosił przy sobie telefonu i nie używał własnego samochodu. Nie zostawiał też żadnych śladów w internecie. (…) I zaspokajał swoje mordercze skłonności. (…)

Mnie postać agentki FBI wprost zachwyciła i myślę, że dzięki niej ta lektura będzie satysfakcjonującą nie tylko dla wielbicieli thrillerów, w których śledztwo prowadzi kobieta będąca przedstawicielką wymiaru sprawiedliwości, która jest nie tylko bardzo ambitna, nieustępliwa i nieustraszona i taka, która staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa.

(…) Zwłoki znajdowały się obok szerokiego pobocza. Ofiara była ubrana w luźny T-shirt i leżała na plecach, z nogami i rękami związanymi czerwonym sznurem. Długie, ciemne włosy wyglądały tak, jak gdyby ktoś specjalnie ułożył je z tyłu głowy. (…)

Kiedy czytałam momentami przychodziły mi na myśl powieści Nory Roberts, podobny styl pisania, mocne wątki kryminalne i delikatny romans w tle.

Autorka opisując jakieś zdarzenie lub sytuację, w której znaleźli się jej bohaterowie nie oszczędza na szczegółach, dlatego bardzo dokładnie możemy wyobrazić sobie to co chce w danym momencie przedstawić. Nie ma tutaj jednak długich i nudnych opisów, a czyta się szybko między innymi dzięki sporej ilości dialogów, które poprowadzone są tak, że wszystko staje się jeszcze bardziej intrygujące.

Wątek sensacyjny to w dużej mierze śledztwo policyjne prowadzone dość wnikliwie, ale bardziej metodą dedukcji, przeczuć i intuicji. Kobiecy punkt widzenia ma tutaj bardzo ważny aspekt. Chociaż doświadczenie zawodowe szeryfa również jest bardzo ważne.

Poszukiwany sprawca jakby bawi się z policją w kotka i myszkę, dokonuje swoich czynów prawie pod nosem mieszkańców i policji i robi to od wielu lat będąc jednocześnie i członkiem społeczności i nieuchwytnym mordercą. Wszystko to sprawia, że im bliżej końca tym fabuła staje się bardziej wciągająca i nieprzewidywalna.

Samo zakończenie może być wielkim zaskoczeniem, chociaż ktoś mógłby powiedzieć, że tak właściwe mogło być przewidywalne. Myślę jednak, że wielu czytelników nie spodziewało się tak mocnego akcentu tego zakończenia.

Czytając tę książkę zastanawiałam się nad tym jak mylny może być obraz człowieka. Ktoś, kogo uważamy za osobę znaną i cenioną w okolicy, za kogoś kto przynosi dumę swojemu otoczeniu może okazać się psychopatycznym mordercą, człowiekiem o mocno „poszarpanej” emocjonalnie osobowości.

Polecam tę powieść zarówno miłośnikom dobrych kryminałów jak i thrillerów psychologicznych, ale myślę, że czytanie tej książki sprawi przyjemność nawet osobom preferującym romanse, chociaż takiego mocno odczuwalnego romansu tutaj nie mamy, to głównym bohaterom cały czas towarzyszy pewnego rodzaju nutka erotyzmu.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za możliwość poznania kolejnej świetnej autorki thrillerów.

BALWIERZ – Katarzyna Bonda

Katarzyna Bonda to chyba najbardziej popularna autorka powieści kryminalnych w Polsce. Zanim zaczęła pisać kryminały pracowała jako dziennikarka śledcza. Jej książki wydawane są w 16 krajach, a prawa do edycji zagranicznych zakupiły największe wydawnictwa na świecie. Na podstawie „Lampionów” powstał serial „Żywioły Saszy”. Autorka bardzo chroni swoją prywatność. Wiemy jednak, że jest pochodzenia białoruskiego.

Balwierz, to kryminał z serii „Hubert Meyer, psycholog śledczy”

PREMIERA KSIĄŻKI 13 PAŹDZIERNIKA 2021

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 351

Po pewnym incydencie Hubert Meyer pracujący jako psycholog śledczy zaszywa się w leśnej głuszy na Podlasiu w chacie przyjaciela w Narwi. Chce wyciszyć myśli i zdecydować co dalej robić z własnym życiem. Szukając spokoju nie spodziewa się tego, że los ma wobec niego inne plany. Okolicą wstrząsa właśnie seria krwawych zbrodni. W środku lasu, w kapliczce świętego Huberta odnalezione zostaje ciało kilkuletniego chłopca. Zbrodniarz, który tego dokonał ułożył ciało jakby w ofierze. W tym samym czasie od strzału snajpera gidzie miejscowy ksiądz, zapalony myśliwy i prominentny członek koła łowieckiego. Wkrótce dochodzi do kolejnych zbrodni. Miejscowa policja prosi Meyera o pomoc, czy uda mu się rozwiązać zagadkę zwyrodnialca nazwanego Balwierzem? Jakie mroczne tajemnice ukrywają przed światem mieszkańcy? Kto pomoże psychologowi w śledztwie, a kto będzie w nim mocno mataczył?

Kolejny raz autorka udowadnia jak ważna jest rola psychologa w pracy policji. Dedukcja i analiza zdarzeń z punktu widzenia śledczych i z punktu widzenia psychologicznego mogą (chociaż nie muszą) znacznie się różnić.

Drastycznie przedstawione sceny nie tylko zbrodni dokonanej na ludziach, ale i na zwierzętach z pewnością niejednego czytelnikowi podniosą ciśnienie. A jeśli chodzi o mord dokonany na dziecku, to już chyba więcej nie trzeba dodawać.

(…) – Na ołtarzu ktoś złożył dziecko w ofierze. Sprawca spuścił z ciała krew do ostatniej kropli i przykrył je myśliwskim ornatem księdza Gizy. Uważamy, że te sprawy mogą być powiązane. (…)

Przyznam szczerze, że chociaż książki z serii „Cztery żywioły” bardzo mnie czytelniczo wciągnęły, to jednak z niecierpliwością czekam na kolejne powieści z Hubertem Meyerem.

Kto nie miał jeszcze okazji poznać psychologa śledczego, chętnie i z wielkim zaangażowaniem pomagającego policji w profilowaniu osobowości sprawcy, ten moim zdaniem powinien spróbować go poznać.

Nie jest typem amanta, ale ma w sobie to coś. Pije, pali, lubi kobiety, ale też świetnie potrafi się z każdym dogadać. Nie pamiętam czy autorka gdzieś opisała dokładnie jego wygląd i może dlatego nie potrafię go dopasować do żadnej znanej medialnie twarzy męskiej, ale i tak lubię, kiedy pojawia się w książce.

Wracając jednak do fabuły, muszę przyznać, że bardzo emocjonalnie odebrałam temat wiodący i mam tutaj na myśli zarazem tajemniczą śmierć dziecka przedstawioną zarówno drastycznie jak i bardzo zagadkowo, ale również temat odnoszący się do myślistwa i zabijania wilków.

(…) Czyżbyś czekał, aż Donat położy wilka na torach? – szepnął. Dopiero wtedy strzeliłeś…Dlaczego? Czy to ma znaczenie? Jaki związek ze sprawą ma wilk? Czego jest symbolem? (…) Czy wilk łączy zabójstwo księdza i ofiarę chłopca? Czy to zwykły przypadek, że zginęli tej samej nocy? (…)

Nie należę do grona ekologów ani do wegetarian, ale uważam zabijanie zwierząt dla zabawy, dla pieniędzy czy unikalnych trofeów za coś obrzydliwego. Słyszałam, że dla równowagi (jakiejś tam) są przeprowadzane odstrzały zwierząt, ale przecież przyroda potrafi sama zadbać o siebie. Może tylko takie moje myślenie, ale cóż, kocham zwierzęta.

Fabuła książki wciąga niesamowicie, prowadzone równocześnie śledztwa przez lokalną policję i przez psychologa śledczego czasami się zazębiają, a czasami idą w zupełnie innych kierunkach.

Lokalna społeczność z jednej strony zastraszona, a z drugiej solidarnie złączona łańcuchem tajemnic jest jak zwarta, twarda kula, której rozbicie jest prawie niemożliwe.  Komuś z zewnątrz trudno jest przedostać się w szeregi takiej społeczności, ale jak się chce dotrzeć do sedna prawdy to trzeba zrobić wszystko, aby się udało. Czy Meyerowi się uda?

(…) – Uspokójcie się! – Grzybek bezskutecznie próbował zapanować nad tłumem. – Nie wolno nam nic ujawnić. Siedzimy w tym wszyscy. Czego sami się dowiedzą, niech mają. O reszcie – milczeć. (…)

Zakończenia w dobrych kryminałach potrafią bardzo zaskoczyć czytelnika, ale to co zrobiła autorka w tej powieści, to dla mnie szok niesamowity.

Myślę jednak, że nowy czytelnik zaczynając „przygodę” z Hubertem Meyerem od tej książki, może się lekko pogubić w mnogości wątków i osób związanych bezpośrednio z głównym bohaterem, ale i tak warto sięgnąć po tę książkę. Może ciekawość sprawi, że i wcześniejsze powieści znajdą się w czytaniu.

Akcja tej książki jest dość dynamiczna, nie ma czasu na nudę, ponieważ cały czas coś się dzieje i „przemieszcza” fabułę w kierunku rozwiązania sprawy.

Jednak pojawiające się mylne tropy mogą być nieco zwodnicze dla nas – czytelników, szczególnie, że jeśli chodzi o ilość osób występujących, to jest ich całkiem sporo i można się trochę pogubić.

Sprawa kryminalna jest teoretycznie przemyślana i ciekawie przedstawiona jak również dobrze dopracowana i niby taka oczywista, ale jednocześnie bardzo skomplikowana i przyznam szczerze, że do samego końca nie byłam w stanie wskazać konkretnej osoby jako winnego, a może winnych było wielu?

Książka intrygująca i momentami szokująca, ale z całą pewnością nikomu nie pozwoli na nudę. Polecam tym, którzy nie mieli jeszcze okazji poznać twórczości tej autorki, bo tym którzy znają jej książki, z pewnością polecać kolejnego kryminału z Hubertem Meyerem nie muszę.

Dziękuję autorce za kolejną wciągającą lekturę z psychologiem śledczym w roli głównej i dziękuję wydawnictwu MUZA. SA za możliwość przeczytania tej książki w ramach współpracy recenzenckiej.

W CIENIU TERAPEUTKI. ZAZDROŚĆ – Anna Krystaszek

fot. AsiekShots
W tonacji kultury

Anna Krystaszek z wykształcenia jest pedagogiem i socjoterapeutką, natomiast z zamiłowania pisarką. Doświadczenia zdobyte podczas blisko piętnastoletniej pracy terapeutycznej stanowią inspirację w jej twórczości literackiej. W swoich książkach autorka stara się koncentrować na motywacjach bohaterów, które wynikają z ich trudnych przeżyć w przeszłości.

W cieniu terapeutki to thriller psychologiczny. (Debiut autorki)

PREMIERA KSIĄŻKI 6 PAŹDZIERNIKA 2021 ROKU

Niewyjaśnione zabójstwo policjantki na służbie, tragiczny wypadek samochodowy, w którym giną dwie osoby, oraz dziwny pacjent w gabinecie cenionej częstochowskiej terapeutki. Co łączy te trzy sprawy?

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 351

Policjantka Kamila Grzesiak ginie na służbie. Zna sprawcę, ale nie zdąży o tym nikomu powiedzieć. Gdy na miejsce przybywa jej partner, komisarz Paweł Wilk, jest już za późno. Po upływie sześciu lat od tej tragedii morderca nadal pozostaje nieuchwytny. Przed śmiercią policjantka zajmowała się sprawą wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy Różyckiej, znanej psychoterapeutki, kobiety, która długo nie mogła się pozbierać po tej tragedii. Magda próbuje odbudować swoje życie wracając do prowadzonej terapii. Jednym z jej pacjentów jest Adam – młody człowiek, który chce się uporać z traumami z dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości. Któregoś dnia pod domem Magdy zostaje znalezione ciało młodej kobiety. Jak się okazuje, ofiarą jest jedna z jej pacjentek. Kto stoi za tym morderstwem? Czy ta brutalna zbrodnia ma jakiś związek z wypadkami sprzed lat? Czy Adam odgrywa w tym jakąś rolę?  Szokującą prawdę próbuje odkryć dociekliwy prokurator Jan Hejda. Czy zbrodnie sprzed lat wiążą się z tym co stało się teraz? Czy Magdzie uda się ułożyć sobie życie i pogodzić się ze śmiercią najbliższych?

Kiedy przeczytałam opis tej powieści, pomyślałam, że to może być całkiem ciekawa książka. Ostatnio pojawiło się na rynku książkowym sporo thrillerów psychologicznych, z tych spora ilość to debiuty.

Fabuła tej książki początkowo była dla mnie dość przeciętnym zaangażowaniem się w czytanie, chociaż muszę przyznać, że prolog jest dość „mocny” w przekazie. Jednak z każdą kolejną stroną wciągałam się w historię coraz bardziej, a mniej więcej od połowy już nie mogłam się oderwać. Narracja w pierwszej osobie przedstawia punkty widzenia różnych osób. Czasami są to odniesienia do tego samego wydarzenia, czasami czyjeś wspomnienia, ale wszystko zgrabnie łączy się w jedną całość.

Połączenie thrillera psychologicznego z kryminałem, to dość częste zabiegi literackie pisarzy, ale tutaj, moim zdaniem wyszło to autorce perfekcyjnie.

Świetnie wykreowane osobowości postaci i ciekawe dialogi to tylko część tego, co wpływa na przykucie uwagi czytelnika. A tu mamy dodatkowo całkiem dobrze poprowadzoną fabułę, która nie pozwala na to, aby czytelnik się nudził.

Motywem wiodącym powieści są skomplikowane relacje rodzinne, bolesne doświadczenia z dzieciństwa, przeżyte traumy oraz ludzkie słabości. Autorka porusza w książce sporo dość trudnych tematów, między innymi temat przemocy w rodzinie, problem uzależnienia od narkotyków, czy niepogodzenie się ze stratą najbliższych. Ale zapewne niejednego czytelnika zaskoczy również wątek pseudo przyjaźni, który odgrywa dość znaczącą rolę w życiu głównych bohaterów i myślę, że to on właśnie jest odniesieniem się do podtytułu powieści, który brzmi „Zazdrość”.

(…) Nie ćpaliśmy dla zabawy, ale po to, by uciekać od problemów i piekła, które fundowali nam dorośli, w dodatku nasi najbliżsi. (…)

Przyznam szczerze, że czytając tę powieść bardzo szybko zaczęłam podejrzewać, kto jest głównym winowajcą wielu tragicznych w skutkach incydentów, ale motywy i sposób działania tej osoby nieźle mnie zadziwiły. Nie wspominając już o samym zakończeniu, które zapewne będzie zaskakującym dla wielu.

(…) … właśnie sobie uświadomiłam, jak mało o niej wiem. Praktycznie nic. A tyle lat się przyjaźnimy. Znam jej adres, ale nigdy u niej nie byłam. Nie mam pojęcia o żadnych szczegółach z jej życia, za to ona wie o mnie wszystko. (…)

Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się przedstawienie prowadzonego śledztwa przez młodego prokuratora, który potrafił w swojej dociekliwości znaleźć wiele łączących się ze sobą wypadków pozwalających na rozwiązanie nie tylko sprawy bieżącej, ale również tych, które zostały zamknięte przez policję z powodu „niewykrycia sprawcy”.

Mam nadzieję, że prokuratora Jana Hejdę spotkamy jeszcze w kolejnych książkach autorki.

Jeżeli ktoś potrzebuje dobrej, wciągającej lektury na długie jesienne wieczory, to myślę, że ta książka jest idealna, ponieważ jest to świetnie przemyślany i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach thriller psychologiczny, który czyta się jednym tchem.

Ciekawe postacie, wciągające dialogi, wielowarstwowa fabuła, niespodziewane zwroty akcji i intryga kryminalna, oraz odrobina romansu nie pozwalają czytelnikowi poruszać się przypuszczalnym torem, a zmieniająca się „obsada” kręgu podejrzanych, do samego końca trzyma w niepewności, i tak właściwie nie wiadomo któremu z bohaterów można całkowicie zaufać.

Czy trzeba jeszcze coś dodać, aby zachęcić do sięgnięcia po tę lekturę? Tutaj policyjne śledztwo nie jest najważniejsze, bo o wiele istotniejsze i ciekawsze wydają się emocjonalne rozdarcia występujących w książce postaci.

(…) Miałem dwanaście lat. Widok jej piersi podniecił mnie, ale byłem przerażony tym, co on jej robił. Wybiegłem do lasu. Było mi wstyd, że tak się podnieciłem. (…) Kiedy wrócił, uderzył mnie z całej siły z liścia w twarz i powiedział, że następnym razem mam patrzeć… (…)

Moim zdaniem to jeden z mocniejszych debiutów literackich tej jesieni. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli przeczytać inne, równie dobre książki tej autorki.

Dziękuję wydawnictwu MUZA,SA za możliwość przeczytania tej książki i poznania kolejnej polskiej autorki, której nazwisko z pewnością pozostanie w mojej pamięci.

TOKSYCZNA PRZYJAŹŃ – Polly Phillips

Polly Philips to pisarka brytyjska mieszkająca obecnie w Australii. Pracowała jako dziennikarka dla magazynów z Australii, Danii i Wielkiej Brytanii. „Toksyczna przyjaźń” to jej debiut literacki.

Toksyczna przyjaźń to powieść obyczajowa z mocnym akcentem psychologicznym, dawką dramatu, odrobiną kryminału i romansu.

PREMIERA KSIĄŻKI  22 WRZEŚNIA 2021 ROKU

Wydawnictwo MUZA.SA
stron 351

Izzy i Bec od lat są jak papużki nierozłączki, ich przyjaźń trwa od wczesnych lat szkolnych. Kiedy obie są już dorosłymi kobietami coś w tej ich przyjaźni zaczyna zgrzytać, nagle przestają się ze sobą dogadywać. Niby ta ich przyjaźń trwa, ale coraz częściej dochodzi między nimi do nieprzyjemnych spięć. Do tego coraz bardziej zauważają jak bardzo się od siebie różnią osobowościowo. Izzy, czyli Isabel to piękna, zgrabna, bogata kobieta spędzająca życie u boku przystojnego męża wiedzie wręcz życie jak z bajki. Natomiast Bec, czyli Rebecca będąca całkowitym przeciwieństwem jest aspirującą dziennikarką ciągle walczącą z nadwagą i mieszkającą w maleńkim mieszkanku, żyjącą u boku narzeczonego o dość wątpliwej reputacji. W pewnym momencie w życiu Bec wydarza się coś co może zniszczyć jej karierę zawodową, kobieta jest przekonana o tym, że to właśnie jej przyjaciółka przyczyniła się do tego. Sprawy się dodatkowo komplikują, kiedy Izzy zostaje znaleziona martwa we własnym domu. Czy śmierć kobiety to nieszczęśliwy wypadek, czy ktoś miał dość irytującego zachowania Izzy? Czy Bec po śmierci przyjaciółki poczuje ulgę czy będzie za nią tęskniła?

Toksyczne związki dla wielu są niezrozumiałe i nie jest ważne czy to związek partnerski, małżeński czy przyjacielski. Osoba dominująca niejednokrotnie czerpie przyjemność w upokarzaniu drugiej osoby manipulując jej uczuciami.

W tej powieści zostało to pokazane bardzo obrazowo na przykładzie dwóch kobiet których przyjaźń trwa od wczesnych lat szkolnych. Główna bohaterka stara się nie dostrzegać złych sygnałów wysyłanych przez jej przyjaciółkę i długo pozwala na manipulowanie sobą nie zwracając (teoretycznie) uwagi na to jak często ta manipulacja kończy się upokorzeniem jej.

(…) Patrzę na nią, kiedy wraca truchtem przez ogród. Dopiero teraz, jak dziecko, które nie słuchało na lekcji, zaczynam rozumieć. Wreszcie Izzy po prostu lubi robić przykrości. Jak to możliwe, że tak długo nie wyczuwałam jadu w jej przytykach. (…)

Autorka skupiając uwagę czytelnika na fałszywej przyjaźni stara się pokazać obraz dwóch młodych kobiet, z których jedna ma wszystko; osiągnęła sukces życiowy i zawodowy, a druga jest taką przysłowiową „szarą myszką”.

Tragiczny w skutkach incydent, kiedy wreszcie coś pęka w Bec (głównej bohaterce) i emocje sięgają zenitu odważne pozwalając jej na wykrzyczenie żalów, pretensji i złośliwości stają się początkiem nowego życia nie tylko dla niej. Coś się kończy, ale coś się zaczyna.

Kiedy dochodzi do wypadku i jej najlepsza przyjaciółka traci życie, nie wiadomo, czy ktoś zrobił to celowo, czy był to nieszczęśliwy wypadek. Ofiara miała wokół siebie wielu ludzi, którzy życzyli jej najgorszego znając jej fałszywy i podły charakter.

Dla mnie ta książka była czymś pomiędzy thrillerem psychologicznym a dramatem. Z jednej strony współczułam głównej bohaterce, a z drugiej miałam ochotę mocno nią potrząsnąć, aby wreszcie zauważyła, jak jest traktowana.

(…) – Nie mieszaj do tego Tilly. To ja cię stworzyłam. Ja. Stworzyłam. Ciebie. Dopóki mnie nie poznałaś, byłaś nikim. Szarą myszką z monobrwią i włosami jak siano. Załatwiłam ci pracę, narzeczonego, wszystko, a ty tak mi się odwdzięczasz? (…)

To historia zarówno toksycznej przyjaźni, jak również toksycznego małżeństwa, opowiadająca o wielkim oddaniu w stosunku do kogoś, kto na to nie zasługiwał.

To opowieść o tym jak łatwo można zniszczyć czyjeś uczucia, zniszczyć zaufanie i wiarę w drugiego człowieka. Ale to również historia ukazująca zaślepienie człowieka, który nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś teoretycznie mu bliski może być wobec niego nieuczciwy.

Zdanie sobie sprawy z tego, że taka osoba może być toksyczną postacią, jest bardzo trudne, bo przyjaźń może być jednym wielkim kłamstwem ukrytym pod „płaszczykiem” złudzeń.

Autorka świetnie pokazała, jak można zdominować drugiego człowieka, który nawet nie wie, kiedy staje się ofiarą. Z pozoru wyjątkowo miła, uprzejma, urocza i pomocna osoba w rzeczywistości jest kimś zupełnie odmiennych.

Główna bohaterka miała moim zdaniem tak niski poziom własnej wartości, że zbytnio idealizowała kobietę uważaną za swoją najlepszą przyjaciółkę.

Ale niestety takie relacje zdarzają się w życiu nazbyt często, chociaż wielu nie przyjmuje tego do świadomości.

Polecam tę powieść czytelnikom lubiącym powieści psychologiczne, chociaż zadowoli ona pewnie również kogoś kto lubi kryminały. Mamy tu także romans, więc dla każdego coś.

Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za możliwość przeczytania tej powieści. Myślę, że wielu czytelnikom pozwoli on na chwile refleksji, bo kto wie, może sami mają w pobliżu siebie taką toksyczną osobę i nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

CIĘCIE (MROKI KOPENHAGI) – Anne Mette Hancock

Anne Mette Hancock uzyskała tytuł licencjata historii i studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Roskilde i Berlingske. Urodziła się w małym miasteczku Gråsten w Danii i mieszka zarówno w USA, jak i we Francji. Obecnie mieszka w Kopenhadze z dwójką dzieci. W 2017 roku zadebiutowała jako autorka książką, której oryginalny tytuł brzmi Ligblomsten, której głównymi bohaterami są dziennikarka Heloise Kaldan i policjant Erik Schäfera. Ten kryminał otrzymał w 2017 roku nagrodę debiutancką Duńskiej Akademii Kryminalnej. Druga książka z serii, The Collector, została wydana w 2018 roku z wielkim uznaniem. W tym samym roku Anne została wybrana Autorką Roku w Danii. Jej trzecia powieść Pitbull została opublikowana w styczniu 2020 roku.

Cięcie to kryminał, którego fabuła umiejscowiona została w Kopenhadze. Jest to również druga część trylogii „Mroki Kopenhagi”, ale jeżeli ktoś nie przeczytał pierwszej „Ostrza” to śmiało może sięgnąć po tę drugą, ponieważ wspólne mają ze sobą tylko to, że śledztwo prowadzą te same osoby – policjant Schafer i dziennikarka Heloise.

PREMIERA KSIĄŻKI 15 WRZEŚNIA 2021 ROKU

Wydawnictwo KOBIECE
Wydawnictwo MOVA
stron 370

Dziennikarka śledcza Heloise Kaldan pracuje nad artykułem o żołnierzach dotkniętych zespołem stresu pourazowego, kiedy ze szkoły znika dziesięcioletni chłopiec. Dziennikarka dostaje polecenie od przełożonej, aby wszystko odłożyła i zajęła się sprawą zaginięcia Lukasa. Szczęście w nieszczęściu jej sprzyja, ponieważ dochodzenie w tej sprawie prowadzi jej przyjaciel – śledczy Erik Schafer. Po chłopcu nie ma śladu, nikt nie wie czy wciąż żyje. Badając sprawę śledczy natrafiają w rzeczach chłopca na ślad, że Lukas miał obsesję na punkcie pareidolii, czyli zjawiska polegającego na tym, że w przypadkowych rzeczach widziane są twarze. Czy znalezione w mediach społecznościowych zdjęcie starych drzwi do stodoły z dwoma okrągłymi oknami wyglądającymi jak świdrujące oczy i żelazną zasuwą, która przypomina zaciśnięte usta ma jakiś związek ze zniknięciem chłopca? Dziennikarka i policjant łączą siły, aby jak najszybciej odkryć co wydarzyło się chłopcu. Czy znajdą dziecko żywe? Kto stoi za zniknięciem chłopca, czy został porwany, czy uciekł z domu?

Jak już wspomniałam wcześniej, każda powieść to osobna historia, jestem więcej niż pewna, że kto raz spotka się z bohaterami wykreowanymi przez autorkę, ten nie zrezygnuje ze spotkania się z nimi ponownie i nie zawaha się po sięgnięcie po drugą książkę.

Wątek kryminalny przeplata się tutaj z wątkami obyczajowymi dotyczącymi głównych bohaterów. Dzięki temu czytelnik ma możliwość lepszego poznania ich od strony zawodowej i od strony prywatnej.

Początkiem tej historii jest dramat zaobserwowany przez przypadkowych ludzi. Później autorka kieruje czytelnika na główny wątek powieści, czyli zniknięcie ze szkoły kilkuletniego chłopca pochodzącego z (teoretycznie) dobrej i szanowanej rodziny.

(…) W pierwszej chwili zwolnił kroku, bo jego uwagę przykuła nienaturalna, na wpół zgięta pozycja, jaką przybrała postać na kładce. Tym jednak, co kazało mu się zatrzymać, było dziecko przytrzymywane przez tę postać. (…)

Na okładce jest cytat: „Kiedy zło ma znajomą twarz”, czy dotyczy on osób, które przyczyniły się do zniknięcia dziecka, czy osób z jego najbliższego otoczenia?

Prowadzone śledztwo prawie do końca jest nieprzewidywalne. I kiedy wydaje się już, że wiadomo co stało się z dzieckiem i w domysłach pojawia się osoba „winna”, nagle następuje zwrot akcji i śledztwo zaczyna zmierzać w innym kierunku.

(…) Czy Thomas Strand porwał Lukasa Bjerrego w poniedziałek rano, a potem tego samego dnia został zlikwidowany przez kogoś, kto zabrał ze sobą chłopca? Co wobec tego mogło być motywem? Kim była trzecia osoba? I najważniejsze… Gdzie był teraz Lukas Bjerre? (…)

Myślę, że na uwagę zasługuje wątek dotyczący rodziny chłopca. Teoretycznie normalna rodzina, kochający rodzice, szanowani obywatele zajmujący odpowiedzialne i ważne stanowiska, a dziecko postrzegane w szkole jako spokoje, dobrze uczące się, bezkonfliktowe. Czy wszystko co widać na zewnątrz to prawda? W ilu rodzinach obraz postrzegania ludzi jest zupełnie odmienny od tego jacy oni są naprawdę, w zamkniętych pomieszczaniach własnego domu.

(…) Poza tym Lukas starał się, jak mógł, ukrywać to przed wszystkimi. Nauczycielom tłumaczył, że zadrapania i siniaki miał od pojedynków i bitew, które odgrywali dla zabawy. (…)

Fabuła książki prawie cały czas trzyma w napięciu, momentami czytelnik może być przeświadczony o śmierci zaginionego chłopca, by po chwili zacząć wierzyć w to, że dziecko jednak żyje.

Świetnie wykreowane postacie są niezbędnym dodatkiem intrygującej fabuły, w której niebagatelną rolę odgrywają również ciekawe dialogi.

Lekki styl i ładny język jakim pisze autorka to z pewnością również zasługa osoby, która przełożyła treść z języka duńskiego na polski.

Polecam tę książkę szczególnie miłośnikom dobrych kryminałów, myślę, że nie zawiedzie ona nikogo, nawet jeżeli za kryminałami nie przepada.

Jeśli chodzi o mnie, to przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać trzeciej (ostatniej) części tej trylogii i jestem przekona, że kto przeczyta chociaż jedną z nich, zapragnie przeczytać kolejne.

Dziękuję Wydawnictwu MOVA / Wydawnictwu KOBIECE za możliwość poznania twórczości tej autorki, którą polecam szczerze i bardzo gorąco.

Napisz do mnie
listopad 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/