Recenzje książek

detektyw

LISICA – Witold Horwath

(…) – Hanka, ja wiem, że w tych trudnych czasach, gdy mężczyzn wysyłano na front, kobiety muszą wykonywać za nich różne prace, sama dziś widziałam dziewczynę, co rozklejała ogłoszenia na słupach. Ale ty wymyśliłaś coś zupełnie innego, coś rodem z piekła: chcesz codziennie, na wiele godzin zamykać się tete-a-tete w pokoju z tym majorem! Nie bacząc na plotki, wulgarne komentarze jego podwładnych, które… (…)

Witold Horwath urodził się w 1957 roku w Warszawie. Jest pisarzem i scenarzystą filmowym, autorem kilku poczytnych powieści i zbiorów opowiadań, oraz twórcą romansu psychologicznego „Seans” tłumaczonego na kilka języków (niemiecki, niderlandzki i rosyjski). Jest także scenarzystą wielu filmów i seriali, w tym kultowej „Ekstradycji” powstałej na bazie jego bestsellerowego thrillera „ Święte wilki”

Lisica to powieść obyczajowa z dużą dawką sensacji i kryminału.

PREMIERA KSIĄŻKI 16 SIERPNIA 2022

Wydawnictwo REPLIKA, stron 494

Życie Hanny Lubochowskiej nigdy nie należało do nudnych. Może niektóre sprawy rozwiązałaby inaczej, ale ważne, że spełnia swoje marzenia. Będąc siedemnastolatką Hanna mieszka w Jekaterinosławiu i jest świadkiem rewolucji. Pewnego dnia ojciec dziewczyny będący naczelnym inżynierem w znanej firmie zostaje skatowany przez zbuntowanych robotników, Przywódcy bolszewików nie wystarcza jednak to co zrobił ojcu Hanny i zaczyna prześladować dziewczynę. Lecz nie zdaje sobie sprawy z tego, że tym razem trafiła kosa na kamień. Po wybuchu rewolucji  Hanna musi ewakuować się z Rosji. Na statku wpada na trop niebezpiecznej kontrabandy, udaremniając zamach na pochód pierwszomajowy w Marsylii. Tam poznaje również demonicznego księcia Czernobiesowa i staje się kimś w rodzaju starszej siostry dla małego chłopca. Odkrywa również w sobie żyłkę detektywistyczną i jej życie zaczyna nabierać rozpędu.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora i wyznam szczerze, nie wiem co o tej powieści napisać. Chyba moja wena poszła na wagary.

Główna bohaterka, młoda, odważna kobieta, która tak naprawdę nie bała się nikogo i niczego, z jednej strony bardzo mnie irytowała, a z drugiej czułam w stosunku do niej podziw.

Ta książka jest tak właściwie kryminałem ponieważ Hanna najpierw pracuje w biurze detektywistycznym, a później w policji. Od wczesnej młodości lubi rozwiązywać zagadki kryminalne oraz różne intrygi (nawet polityczne). Mężczyzn traktuje bardziej przedmiotowo niż uczuciowo i każdego, bez względu na wiek, pozycję społeczną czy zawodową potrafi owinąć sobie wokół palca.

(…) Lecz to nie rewolwer wypalił, ale moje parabellum. I było mnóstwo krwi na śniegu, ciało trzepoczące się jak złowiona ryba. Czytałam, że ci, co pierwszy raz zadali śmierć, od jej widoku dostają torsji i neurozy, lecz ja byłam nietypową debiutantką, bo odczuwałam jedynie dumę z celnego strzało i wielką radość, że ten bydlak już nikogo nie skrzywdzi. (…)

Przyznam szczerze, że chociaż fabułę można zaliczyć do poważnych, ja czytając tę książkę wiele razy się uśmiechałam.

Z pewnością Hanna Lubochowska nie prowadzi życia nudnego, ponieważ często „pakuje się” w sytuacje, które nie powinny dotyczyć młodych panienek, ale żyłka detektywistyczna jest mocniejsza od innych zachowań, jakie powinny być priorytetem w życiu każdej dziewczyny.

(…) W powietrzu unosił się zapach spirytusu medycznego i zgniłej, piwnicznej wilgoci. Próbowałam usiąść i nie mogłam, lecz to nie paraliż, ten już ustąpił, tylko paski, grube, mocne z porządnej skóry – przytroczono mnie do łóżka jak pacjentkę w domu obłąkanych. (…)

Dużo wątków kryminalnych sprawia, że cały czas coś się dzieje, gdy zostaje rozwiązana jedna zagadka, już po chwili następuje kolejna.

Humor jakim autor się posługuje jest raczej sarkastyczny, ale pozwala od czasu do czasu zapomnieć o tych bardzo poważnych wątkach.

Narracja jest w formie opowieści, którą będąca już w poważnym wieku bohaterka dzieli się ze swoją wnuczką. Niby są to zwierzenia intymne, a zarazem sensacyjne i bardzo wciągające.

Hanna jest takim Sherlockiem Holmes’em w spódnicy, żadna sprawa nie jest dla niej zbyt trudna do rozwiązania, ponieważ kobieta do każdej z nich podchodzi intuicyjnie i dedukcyjnie.

Ciekawy jest w tej powieści również wątek historyczny odnoszący się do Rewolucji bolszewickiej i Rosji tamtego okresu.

Intrygi, tajemnice, ciągi zdarzeń, ciekawi bohaterowie i wciągające dialogi z ciętym językiem głównej bohaterki, to wszystko sprawia, że książkę czyta się bardzo płynnie i bez uczucia znudzenia.

Jak już wspomniałam wcześniej, jest to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością tego autora, być może kiedyś jeszcze sięgnę po inne jego książki, bo podoba mi się styl jakim pisze i to, że w powieści cały czas coś się dzieje.

Ale barwne słownictwo i ciekawa (chociaż trochę pogmatwana) fabuła, w której znajdujemy sporo zagadek, dobrze wykreowane osobowości bohaterów i moim zdaniem dopracowane tło historyczne sprawiły, że lekturę przeczytałam prawie jednym tchem.

Trochę gubiłam się w postaciach, których tutaj jest całkiem sporo, ale widocznie tak postanowił autor (dziwne, że sam się nie pogubił) żeby wszystkiego i wszystkich było sporo.

Polecam tę powieść szczególnie czytelnikom lubiącym fabuły sensacyjne i kryminalne, oraz tym, którzy czytują powieści historyczne. To wprawdzie nie jest książka historyczna, ale treść całkiem dobrze odnosi się do ówczesnego zarysu historycznego.

Dziękuję Wydawnictwu REPLIKA za możliwość przeczytania tej książki w ramach współpracy barterowej i cieszę się, że dzięki temu miałam okazję poznać twórczość kolejnego polskiego pisarza.

IDEALNY DETEKTYW – Kristen Ashley

Kristen Ashley urodziła się w 1968 roku w Gary w stanie Indiana, a dorastała w małym miasteczku Brownsburg w licznej wielopokoleniowej rodzinie przy dźwiękach muzyki między innymi Glena Millera. Mieszkała w Denver i w Wielkiej Brytanii, a ostatnio osiadła w Phoenix. To amerykańska pisarka, której pasją poza pisarstwem są filmy, muzyka, dobre jedzenie i moda. W swoim dorobku ma książki takie jak: „Tajemniczy mężczyzna”, „Niepokorny mężczyzna”, „Idealny mężczyzna” oraz jedna z najnowszych książek „Wymarzony mężczyzna”. Jest autorką ponad sześćdziesięciu powieści, które zostały przetłumaczone na czternaście języków.

Idealny detektyw to współczesna komedia kryminalna z dużą dawką erotyki, której fabuła umiejscowiona została w Denver. Jest to kolejna książka z serii Rock Chick.

PREMIERA KSIĄŻKI 17 MARCA 2021

Wydawnictwo AKURAT
stron 575

Ava nie jest przyjaźnie nastawiona do mężczyzn. Ostatni z którym się spotykała okradł ją, a pozostali okazali się nic nie warci. Kiedyś brzydka, grupa okularnica nie mogła liczyć na względy chłopców, jednak metamorfoza okupiona ciężką pracą nad sobą i dietami, sprawia, że nie ma mężczyzny, który teraz nie obejrzałby się za nią. Od dziecka kobieta podkochuje się w byłym chłopaku z sąsiedztwa, który jakiś czas temu zniknął z niewiadomych przyczyn, a obecnie, kiedy znów pojawił się w Denver, po śmierci swojego ojca, okazał się, jednym z najlepszych pracowników agencji detektywistycznej Nightingale Investigations. Kiedy przyjaciółka Avy decyduje się rozwieść, Ava postanawia jej pomóc wynająć detektywa, który wytropi „grzeszki” jej męża. Nie spodziewa się jednak, że wchodząc do budynku agencji detektywistycznej i spotykając w niej Luke’a jej życie wywróci się do góry nogami. Czy Luke pamięta grubiutką sąsiadkę? Jak mocno wpłynie na Avę fakt, że facet, w którym się podkochuje od ósmego roku życia nagle się nią mocno zainteresował? Dlaczego detektyw zamiast szukać winy męża przyjaciółki Avy musi zająć się ochroną samej Avy? Przed kim musi ją bronić?

Książki tej autorki to są chyba jedyne erotyki, po które sięgam. Nie dlatego, że lubię ten gatunek książek, ale dlatego, że oprócz gorących scen jest tam świetnie poprowadzona fabuła kryminalna i nie brakuje dobrego humoru.

Autorka ma specyficzny sposób pisania, jej książki są dość grube głównie dlatego, że poświęca ona sporo uwagi drobiazgom. Ze szczegółami opisuje kogoś (na przykład jego ubiór) lub wykonywane przez niego czynności i/lub emocje danej chwili. Myślę, że gdyby tych opisów było mniej (a czasami wydaje mi się, że część z nich jest zupełnie zbędna) to sama fabuła zajęłaby około ¼ książki.

Ale… może ostatnio nie mam nastroju do takich książek, albo mi się już oczytały, albo… no cóż trudno mi znaleźć porządne wytłumaczenie, ale tym razem, chociaż pochłonęłam książkę w dość ekspresowym tempie, to nie czuję takiej jak zawsze przyjemności z czytania.

(…) Zrobiłam herbatę. Luke założył czarne spodenki z szeroką ciemnoszarą lamówką po bokach oraz czarny T-shirt z jakimś czarnym nadrukiem, który ledwo można było zobaczyć, ale z daleka wyglądał jak jakieś skrzydła. Zrobiłam obiad z zapasów zdrowej żywności, które Sandra zgromadziła na długie i szczęśliwe życie z Lukiem. Przygotowałam filet z łososia, brokuły i kuskus a potem zaniosłam talerze na stolik przed kanapą, bo Luke siedział tam i oglądał coś w telewizji. (…)

¼ opisy ¼ seks ¼ kłótnie ¼ fabuła kryminalno-obyczajowa.

W tej części, główna bohaterka nieco mnie irytowała. Zachowywała się często zbyt infantylnie jak na kobietę dobiegającą trzydziestki. W dialogach albo „krzyczała”, albo „warczała” (?!?) co nieco mnie irytowało podczas czytania. Nie wiem, może to jest kwestia tłumaczenia, a może autorka trochę przesadziła z niektórymi epitetami lub czasownikami odzwierciedlającymi zachowania.

W życiu głównej bohaterki dzieje się tyle, że ona sama nie jest w stanie nad tym wszystkim zapanować. Kryminalne wątki przeplatają się z ostrą erotyką, a do tego dochodzą jeszcze sprzeczne rozważania nad tym co jest dobre, a co złe (zabawne często podpowiedzi Złej Avy i Dobrej Avy, czyli w pewnym sensie dyskusje serca i rozumu).

(…) O kurczę. To ochraniarz Rena. Znowu zapragnęłam, żeby ktoś mi powiedział, dlaczego ja. Moje życie było tak skomplikowane, że nawet nie byłam w stanie śledzić wszystkich wątków, które nagle się spieprzyły. (…)

Sama Ava jest połączeniem Brzydkiego Kaczątka z Kopciuszkiem. Lata życia w cieniu dwóch pięknych, ale wyjątkowo wrednych w stosunku do niej sióstr nauczyły ją siły i determinacji. I chociaż wiele musiała poświęcić, aby z brzydkiego kaczątka przemienić się w pięknego łabędzia, to zrobiła to i sięgnęła wreszcie po miłość swojego życia, która narodziła się, kiedy ona miała 8 lat.

(…) W porządku, spokojnie można zaryzykować stwierdzenie, że ja i moje siostry nie tylko nie byłyśmy blisko, ale że w pewnym sensie ich nie lubiłam. Właściwie to w c a l e ich nie lubiłam. Jednak podsłuchanie tej rozmowy całkiem mi wystarczyło. To była kropla przepełniająca kielich. (…)

Powieść kipi od seksu, ale jest on opisany nie tylko w sposób mocno erotyczny, jest zmysłowy i również uczuciowy. Bywa, że jest „ostry”, ale nigdy wulgarny. Jest po prostu kwintesencją buzujących w młodych organizmach emocji pożądania.

Bohaterowie książki to grupa ludzi, których łączy nie tylko przyjaźń i empatia. Tu doskonale sprawdza się powiedzenie Muszkieterów: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. To przyjaciele przez duże „P” nie potrafią być przesadnie zazdrośni, ale nie potrafią też niczego przed sobą ukrywać. Są czasami bezpośredni aż do bólu (tu mam na myśli głównie dziewczyny Rock Chick), ale myślę, że ich wścibskość wynika jedynie z troski o kogoś, kto należy do ich „paczki” i na kim im wszystkim zależy. I chociaż zachowują się często dość infantylnie i dość plotkarsko, to jest to całkiem zabawnie przedstawione.

Fabuła książki jest jak rollecoaster, wsiadasz i nie jesteś w stanie się zatrzymać. Pędzisz między wątkami sensacyjnymi i erotycznymi i co najważniejsze… NIE CHCESZ się zatrzymać (!), bo ciekawość dalszego ciągu jest silniejsza od chęci odłożenia książki nawet na chwilę.

I chociaż momentami jest bardzo groźnie, jak to w dobrych sensacyjnych książkach bywa, to nie brakuje fragmentów pełnych humoru, tak że czytelnik na zmianę czyta z wielkim skupieniem, po czym po chwili parska szczerym śmiechem.

Polecam tę książkę, jak i pozostałe powieści z serii ROCK CHICK szczególnie młodym czytelnikom (18+). Myślę, że będą się przy tej powieści świetnie bawić.

Dziękuję Wydawnictwu AKURAT (Wydawnictwu MUZA.SA) za propozycję przeczytania tej powieści, i chociaż wiekiem już dawno przestałam być „młodym czytelnikiem”, to całkiem dobrze się przy tej książce ubawiłam, chociaż sporym minusem dla mnie była zbyt mała czcionka, no ale gdyby była większa to książka byłaby jeszcze raz taka gruba, a tego pewnie nie wytrzymałyby moje nadgarstki 😉

Napisz do mnie
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/