Recenzje książek

Agata Christie

DZIESIĘCIU MURZYNKÓW – Agata Christie

Tym razem Agata Christie przeniosła mnie na malowniczą wyspę, która nazywa się Wyspą Murzynków, dlatego, że jej kształt przypomina głowę Murzyna.

Dziesięciu Murzynków

Wydawnictwo HACHETTE rok 2001

książka napisana w roku 1939

stron 215

Dziesięciu Murzynków to kryminał, który do końca trzyma czytelnika w takim napięciu, że trudno się oderwać od stron książki.

Osiem nieznanych sobie osób otrzymuje pisemne zaproszenia od niejakiego pana Owena, do spędzenia kilku dni w jego luksusowo urządzonej wilii na Wyspie Murzynków. Kiedy zaproszeni goście zjawiają się w dniu wyznaczonym przez właściciela wyspy, okazuje się, że w rezydencji jest tylko małżeństwo zatrudnione przez pana Owena (kucharka i lokaj), ale samego gospodarza nie ma. Pierwszego dnia po kolacji, goście zostają zaskoczeni, przez głos wydobywający się… początkowo nie wiadomo skąd, lecz później odkryty, że z płyty gramofonowej, oskarżający każdego z nich o spowodowanie śmierci innej osoby. Głos podaje nazwiska i dokładne daty, co wzbudza w grupie przyjezdnych niepokój. Nie mija wiele czasu, a w niewyjaśnionych okolicznościach umierają dwie osoby. Wzbudza to strach i nieufność wobec siebie, zwłaszcza po tym, jak goście pana Owena odkrywają w swoich pokojach wierszyk o dziesięciu Murzynkach, w którym w każdej kolejnej zwrotce jeden Murzynek odchodzi. Zaczyna się walka o przetrwanie, ale czy uda się komukolwiek przeżyć? Tego można się dowiedzieć po przeczytaniu książki.

Początek lektury przypomina trochę pierwsze strony innej powieści tej autorki Morderstwo w Orient Expresie. Wstępem jest przedstawienie każdej osoby i powodu, dla którego zdecydowała się ona skorzystać z zaproszenia pana Owena. Nie ma w niej słynnego detektywa Herkulesa Poirot, ale zagadka, w którą zostało wciągniętych dziesięć przypadkowych osób i sposób, w jaki próbują oni ją rozwikłać, są równie interesujące jak w przypadku śledztw prowadzonych przez Poirot’a.

Jak zwykle autorka trzyma czytelnika w napięciu, przez całą powieść, tylko po to, aby na końcu przedstawić tak zaskakujące zakończenie, że trudno uwierzyć w to, aczkolwiek jest to bardzo prawdopodobne.

Charakterystyką powieści Agaty Christie jest właśnie fakt, że fabuła książki zaczyna się leniwie, żeby nie powiedzieć dość nudno, ale z każdym kolejnym rozdziałem rozbudza w czytelniku taką ciekawość, że nie można pozwolić sobie na oderwanie od treści, bo kończąc przeczytany rozdział czytelnik powtarza sobie „jeszcze jeden rozdział i…”.

Zdolność tworzenia sensacyjnych wątków, oraz intryg i tajemniczych spraw, postawiła autorkę na piedestale „Królowej Kryminałów”. Książki Agaty Christie, to nie są opasłe tomiska, to lektura na jeden, góra dwa wieczory.

Treść podzielona jest na rozdziały, które płynnie przekazują kolejne etapy historii fabuły i prowadzonego śledztwa.

Polecam książkę, szczególnie miłośnikom zagadek kryminalnych, oraz tym, którzy lubią zatracić się na chwilę w lekkiej lekturze sensacyjnej. Agata Christie pisze bardzo specyficznie, aczkolwiek, bardzo ciekawie, o czym świadczy ciągłe wznawianie jej powieści, czytanych przez pokolenia.

.

Zwiastun filmu nakręconego na podstawie powieści

SPOTKANIE W BAGDADZIE – Agata Christie

Kolejny weekend z Agatą Christie spędziłam w Bagdadzie, bez słynnego detektywa Herkulesa Poirota oraz bez starszej pani, detektyw – amator panny Marple.

Spotkanie w Bagdadzie

Wydawnictwo HACHETTE rok 2000

książka napisana w roku 1951

stron 251

Książka zaczyna się dość chaotycznie. W pierwszych rozdziałach czytelnik poznaje osoby, które absolutnie nikt i nic nie łączy (wbrew pozorom). Każda z tych osób zajmuje się czymś innym, wybierając się jednak w podróż. Dopiero jak poznajemy dość ekscentryczną młodą kobietę imieniem Victoria, która zwolniona z pracy siada na jednej z ławek w parku i poznaje tam młodego mężczyznę, a następnie (po kilkuminutowej znajomości) postanawia udać się w podróż do Bagdadu, za nowo poznanym, fabuła książki zaczyna nabierać tempa.

Do Bagdadu Victoria trafia dzięki uprzejmości pani z biura pośrednictwa pracy, która zawiadamia ją, że pewna dość bogata osoba, po wypadku, w którym złamała rękę, nie może podróżować sama, potrzebuje kogoś do pomocy właśnie do miasta, którym zainteresowana jest dziewczyna.

Po przybyciu na miejsce, Victorii udaje  się odnaleźć uroczego Edwarda, lecz zanim do tego dochodzi, zostaje ona niechcący wplątana w zabójstwo pewnego człowieka i… życie młodej kobiety zaczyna się komplikować.

Przyznam szczerze, że ta pozycja autorki nie wciągnęła mnie tak jak poprzednia, ale czytałam ją z dość dużym zainteresowanie. Książki tej pisarki czytałam bardzo dawno temu, i mgliście pamiętam niektóre treści. Przy tej pozycji jak już wcześniej wspomniałam trochę nudził mnie początek, chaotyczne wpisy dotyczące różnych osób, których nie potrafiłam ze sobą połączyć aczkolwiek domyślałam się, że będą one zamieszane w tytułowe spotkanie w Bagdadzie.

Ciekawie poprowadzona narracja jest głównym atutem książek Agaty Christie, a wplątane intrygi z każdą kolejną kartką pozwalają przenieść się do innego świata. I chociaż czytelnik początkowo musi się sporo domyślać, to efekt końcowy jak zwykle jest zaskakujący.

Polecam zatem tę książkę miłośnikom kryminałów, a w szczególności miłośnikom literatury Agaty Christie. Myślę jednak, że nie tylko fani sensacji i akcji kryminalnych znajdą w niej coś dla siebie.

MORDERSTWO W ORIENT EXPRESIE – Agata Christie

Zastanawiam się, czy jest ktoś, kto nie tyle nie przeczytał, co nie słyszał o Agacie Christie i jej bardzo sławnym detektywie Herkulesie Poirot.

Moja przygoda z tą pisarką miała miejsce bardzo dawno temu, tak dawno, że już nie pamiętam treści jej książek, pamiętam tylko, że zaczytywałam się w nich do późnych godzin nocnych. Los jednak chyba chciał, abym powróciła do jej książek, ponieważ okazało się, że jedna z moich podopiecznych ma całą kolekcję książek tej autorki, o ile się nie mylę to ponad 80 sztuk. Postawiłam więc sobie  wyzwanie „Weekend z Agatą” i postanowiłam w każdy kolejny weekend czytać jedną z jej książek. Nie są one objętościowo grube, zatem mam nadzieję, że uda mi się sprostać temu wyzwaniu.

Więcej o autorce napisałam na osobnej stronce Weekendy z Agatą Christie. Zapraszam do przeczytania.

Swoje wyzwanie zaczynam od książki Morderstwo w Orient Expresie. To, że jest to bardzo ciekawy kryminał, nie muszę chyba pisać.

Morderstwo w Orient Expresie - Agata Christie

Wydawnictwo HACHETTE rok 2000

książka napisana w roku 1934

stron 262

Herkules Poirot, pilnie wezwany telegramem, musi jak najszybciej wracać do Londynu. prosi więc pracownika hotelu, aby zarezerwował mu przedział w pociągu jadącym z Istambułu przez Triest do Calais. Jakież jest jego zdziwienie, kiedy okazuje się, że pociąg mimo nietypowej pory jest przepełniony. Jednak dzięki spotkaniu przyjaciela, będącego dyrektorem Compagne Internationale de Wagons-Lits udaje mu się dostać miejsce. Przejeżdżający przez Jugosławię pociąg wpada w zaspy śnieżne i zmuszony jest do zatrzymania się na dłużej, gdzieś w szczerym polu. Nie to jednak jest największym zmartwieniem podróżujących, ponieważ właśnie w tym czasie zostają odkryte w jednym z przedziałów zwłoki pasażera, który nie budził wśród innych sympatii. Oczywiście rozwiązaniem tej zagadki, na prośbę dyrektora kolei zajmuje się detektyw Poirot.

Sposób prowadzenia śledztwa jest bardzo interesujący, a intuicja nie zawodzi w żadnej kwestii.

Książka jest ładnie wydana i czyta się ją z dużym zainteresowaniem. Podzielona na kilkanaście rozdziałów fabuła płynnie przenosi czytelnika od myśli do czynów, jakimi słynny detektyw próbuje rozwiązać zagadkę. Zakończenie jest tak niesamowite, że po skończeniu książki chwilę musiałam pomyśleć, jak udało się Herkulesowi wydedukować to wszystko.

Mam jednak pewne zastrzeżenia co do tłumaczenia tekstu. Nie należę do osób biegle władających językami obcymi, a w tej lekturze niestety było sporo zwrotów zwłaszcza w języku francuskim. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby zostały one przez wydawnictwo w jakiś sposób wytłumaczone, chociażby w stopce strony. Irytowało mnie to, że często nie miałam pojęcia, o czym rozmawiają bohaterowie książki.

Jednak niesamowity dar wciągania czytelnika w intrygi i tajemnice jakie w swojej książce potrafiła przekazać autorka, odrobinę zrekompensowały moje oburzenie co do wtrącania obcych słów i zdań. Uważam, że jeżeli książka przetłumaczona jest już na jakiś język, to niech jej treść pozostanie zrozumiała dla przeciętnego czytelnika, a jeżeli już konieczne jest pozostawienie obcojęzycznych dodatków, to niech zostaną one udostępnione w taki sposób, żeby czytelnik nie musiał się domyślać o co chodzi.

Mimo tych małych minusów polecam książkę wszystkim miłośnikom nie tylko starych kryminałów, ale kryminałów w ogóle. Myślę również, że nie tylko miłośnicy powieści sensacyjnej znaleźliby zadowolenie w czytaniu tej książki.

 

Napisz do mnie
kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/