Recenzje książek

Spotkanie autorskie z Ewą Lenarczyk

Wczoraj wybrałam się na spotkanie autorskie promujące książkę „Kochaj mnie od morza do morza”, trójmiejskiej pisarki Ewy Lenarczyk.

książka E.L.       spotkanie 1 E.L.

Przyznam szczerze, że nazwisko nie było mi znane, i chociaż tytuł książki również wydał mi się „harlekinowski” to poszłam na to spotkanie zarówno z ciekawości jak i chęci ukulturalnienia się.

 Spotkanie odbyło się w Filii Nr 13 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku.

W związku z tym, że ciągle dostaję od kogoś książki i czynnie uczestniczę w akcji „Wędrująca Książka”, nie należę do żadnej biblioteki, ale tę akurat „znam”, ponieważ często obok niej przechodzę.

Spotkanie zainicjowała pani kierownik biblioteki, przedstawiając uczestnikom pisarkę i zrobiła to w bardzo profesjonalny sposób, widać było, że ma w tym wprawę.

Pani Ewa Lenarczyk rozpoczęła swoje spotkanie z czytelnikami pokazem slajdów pięknej i gorącej Bułgarii, bowiem częściowo fabuła książki właśnie rozgrywa się w tym kraju. Sam pokaz bardzo mnie zainteresował, nie miałam okazji jeszcze przebywać w tym państwie i trochę odniosłam wrażenie, że książka pani Ewy może być lekko spokrewniona z moją „Pamiątką z Paryża”.

spotkanie 3 E.L.

Pisarka zresztą, w sposób prosty, aczkolwiek dość ciekawy przedstawiła swoim słuchaczom miejsca, które umieściła w swojej powieści i to już chyba spowodowało, że postanowiłam książkę zakupić.

Autorka, w skrócie przedstawiając treść książki, przeczytała kilka fragmentów, co odrobinę przybliżyło potencjalnego czytelnika do tego, czego może oczekiwać czytając powieść.

Bardzo krótko, ale w interesujący sposób autorka przedstawiła inne swoje książki i przyznam się tak skromniutko, że na jedną z nich mam jeszcze ochotę.

Oczywiście spotkanie autorskie zakończyło się sprzedażą i rozdawaniem autografów, z czego i ja musiałam skorzystać.

spotkanie 2 E.L.

Podsumowując moje pierwsze w tym roku spotkanie autorskie mogę szczerze powiedzieć, że wyszłam z biblioteki dość zadowolona. Pani Ewa Lenarczyk, wydała mi się osobą bardzo komunikatywną i bezpośrednią, co ułatwiło jej kontakt z osobami, które zdecydowały się przyjść na promocję jej kolejnej książki. Jest to dość młoda stażem pisarskim osoba, która w swoim dorobku ma 10 książek, z czego wydanych jest zaledwie 4.

Niestety nie obyło się to spotkanie bez pewnych minusów, których się dopatrzyłam.

Po pierwsze – spotkanie rozpoczęło się kilkunastominutowym opóźnieniem, zresztą za przyzwoleniem samej pisarki, która widocznie czekała na kogoś z zaproszonych przez siebie gości, a ja należę do ludzi, którzy bardzo sobie cenią punktualność (i co to obchodzi ludzi, którzy przyszli z ulicy?).

Po drugie – autorka czytając fragmenty książki, chociaż pięknie modulowała głosem, to niestety myliła się, co jest niedopuszczalne moim zdaniem, zwłaszcza na spotkaniu promującym własną książkę, podejrzewam jednak, że spowodowane to było tremą.

A po trzecie, czym byłam bardzo zaskoczona, to średnia wieku gości wynosiła mniej więcej 60+.  No ale cóż, widocznie młodsi nie mają czasu.

Myślę jednak, że spotkanie wypadło pozytywnie, szkoda tylko, że takich spotkań jest wciąż tak mało i że frekwencja często jest wymuszona i zbyt mała, chociaż z tego co się orientuję, to nasz Gdańsk, jest miastem, które bardzo dba o tego typu imprezy.

spotkanie 4 E.L.

Bardzo dziękuję paniom z Filii nr 13 WiMBP im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku, przy ulicy Igielnickiej za udostępnienie mi zdjęć ze spotkania z panią Ewą Lenarczyk.

 



GOYA – Lion Feuchtwanger

Niemiecki pisarz, eseista, krytyk teatralny, żydowskiego pochodzenia Lion Feuchtwanger, żyjący w latach 1884 – 1958, miał w swoim dorobku sporą ilość powieści, w których dziejopisarstwo łączy się z beletrystyką.

Prawie wszystkie jego utwory to proza, w której większą część zajmuje historia.
Feuchtwanger należał do zaciekłych wrogów faszyzmu, czemu dawał upust w swoich dziełach. Po wydostaniu się z obozu Les Milles, około roku 1941 zamieszkał w w Los Angeles. Tysiące kilometrów od Niemiec jednak nie przeszkodziły mu nadal w atakach nazistów, oczywiście za pomocą pióra.

Kilka z powieści autora przetłumaczono na język polski, a jedną z nich jest”Goya oder der arge Weg der Erkenntnis”, polskie wydanie:

Goya. Gorzka droga poznania

Rok 1955 – Państwowy Instytut Wydawniczy

stron 547

Wznowieniem tego dzieła w roku 2007 podjął Świat Książki.

Goya to powieść o miłości słynnego malarza Francisco do księżnej Cayetany Alba, w dużej części przeplatana historią Hiszpanii. Lion Feuchtwanger, czerpiąc wątek miłosny w tradycji romantycznej, jednocześnie przedstawia ówczesną epokę.

Akcja rozgrywa się w latach dziewięćdziesiątych XVIII stulecia, kiedy Hiszpania pogrążona jest w wielkim obciążeniu stosunków feudalnych, a bezwzględna władza duchowieństwa, zwłaszcza Inkwizycji dodatkowo ciąży na życiu i wolności ludzi. W tym okresie ciemnota i przesądy triumfują nad zdrowym rozsądkiem.

Tak właściwie, to nie wiadomo, czy można to dzieło zaliczyć do beletrystyki, w której wiodący triumf ma wątek miłosny i życie malarza – człowieka, który z chłopskich nizin wydostał się na sam szczyt, zajmując stanowisko pierwszego malarza królewskiego, czy historia królewskiej rodziny Burbonów – Karola IV i jego małżonki Marii Luizy, czy sama historia Hiszpanii.

Węzłem łączącym wszystkie wątki zawarte w książce jest nie tyle miłość Franciska Goyi do księżnej Cayetany Alba, przeplatana zarówno gorącymi namiętnościami i pożądaniem, jaki i chwilami zazdrości i nienawiści, ale przede wszystkim zasadniczy przełom w psychice i sztuce artysty, jaki nastąpił w tym czasie.

Książka napisana jest dwojako. Chwilami miałam wrażenie, że czytam jakąś bajkę – tu mam na myśli wyłącznie ułożone zdania i dobierane słownictwo w opisach życia Goyi, a chwilami miałam wrażenie jakbym czytała książkę – dokument historyczny. Tak, jakby pisały to dwie osoby.

Przewaga jednak faktów historycznych nad samą fabułą dotyczącą tego słynnego malarza dla mnie, jako nie miłośniczki książek historycznych była momentami mało ciekawa. Muszę jednak przyznać, że pięknie i opisowo przedstawione malarstwo i dzieła wychodzące kolejno spod pędzla mistrza, sprawiły, że oczami wyobraźni widziałam każdy obraz tak, jakbym stała przed nim i na niego patrzyła.

Trudności w czytaniu tego dzieła sprawiał fakt, że książkę otrzymałam w stanie już mocno naruszonym (wydanie z roku 1955) i drobny, dość solidnie wytarty druk, na bardzo już pożółkłym papierze nie dodawał komfortu czytania. Ale taki jest urok książek, które właściwie można już naleźć jedynie w antykwariatach.

Polecam książkę, zwłaszcza osobom zainteresowanym historią Hiszpanii, Francji czy Portugalii, a także osobom interesującym się życiem elit i ludności w tamtych czasach. Sam wątek miłosny Franciska i Cayetany również jest wart poznania. Miłość piękna, namiętna a zarazem tragiczna, zarówno dla jednej jak i drugiej strony.

Po przeczytaniu tej książki, można będzie więcej zrozumieć patrząc na obrazy Goyi i innym okiem spojrzeć na malarstwo tego słynnego artysty.

Wyzwanie czytelnicze 2013

z półki 2013 Buszując w sieci wpadłam na stronę Wrota wyobraźni i oczywiście jak to ja – zatrzymałam się na chwilę. Zaciekawił mnie wpis:

Z półki – wyzwanie czytelnicze 2013

http://www.wrotawyobrazni.com/2013/01/z-poki-wyzwanie-czytelnicze-2013/

Oczywiście podejmuję to wyzwanie. Celem wyzwania czytelniczego Z półki jest sięgnięcie po książki zakupione przed 1 stycznia 2013 r.

Pozwoliłam sobie skopiować tekst z w/w strony, aby zachęcić innych do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu. A jeżeli nie konkretnie w tym, to we własnym wyzwaniu. Wprawdzie nie mam aż tak wielu książek zakupionych przed 01 stycznia 2013, ale w moim wyzwaniu czytelniczym chciałabym wziąć pod uwagę wszystkie książki przeczytane w 2013 roku. Chociaż dopiero mamy marzec, mam już ich kilka na swoim koncie czytelniczym, więc mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć poziom MISTRZA.

Do tej pory w 2013 roku przeczytałam:

1. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet – S. Larsson

2. Dziewczyna, która igrała z ogniem – S. Larsson

3. Zamek z piasku, który runął – S. Larsson

4. Wściekłość – J. Kallerman

5. Maigret i sąd przysięgłych – G. Simenon

6. Pod jednym dachem, pod jednym niebem – S. Fleszerowa-Muskat

7. Historia Heathcliffa – E. Tennant

8. Podróże Maudie Tipstaff – M. Forster

9. Goya – L. Feuchtwanger (czytam obecnie)

Nie jest źle jeśli chodzi o wyzwanie. Kiedy nareszcie przyjdzie lato, i dni będą dłuższe to z pewnością więcej czasu będę musiała poświęcić mojemu ogrodowi, ale na książkę chyba znajdę czas zawsze.

Zasady wyzwania czytelniczego z półki 2013:

  • wyzwanie trwa od 1 stycznia do 31 grudnia 2013
  • do wyzwania można dołączyć w dowolnym momencie
  • uczestnikiem wyzwania może zostać każda osoba, która posiada własny blog LUB konto na dowolnym serwisie książkowym (np. Good Reads, BiblioNETka, Lubimy Czytać, Na kanapie itd.)
  • istnieje 7 poziomów wyzwania
  • każdy uczestnik sam wybiera planowaną liczbę książek, z którymi ma zamiar się zapoznać w 2013 r. (oczywiście deklarując, np. poziom 3, nie oznacza to, że nie można potem czytać kolejnych tytułów)
  • zamieszczenie recenzji przeczytanych tytułów nie jest obowiązkowe
  • książki czytane w ramach tego wyzwania, można śmiało łączyć z innymi wyzwaniami czytelniczymi
  • aby zapisać się, należy skorzystać z poniższego formularza; jako link można podać adres bloga, osobny post, w którym będą zamieszczone tytuły przeczytanych książek, bądź też stronę “Z półki”
  • osoby, które nie posiadają bloga, powinny utworzyć osobną półkę (nazwa dowolna, choć dobrze by było, aby w jakiś sposób nawiązywała do wyzwania) w wybranym przez siebie serwisie, a następnie podać do niej link, używając poniższego formularza
  • e-książki oraz audiobooki także się liczą (ale tylko te, które zostały zakupione przed 2013 r.)

Poziomy:

Poziom 1 – liczba przeczytanych książek “z półki” – od 1 do 5
Poziom 2 – liczba przeczytanych książek “z półki” – 6-10
Poziom 3 – liczba przeczytanych książek “z półki” – 11-15
Poziom 4 – liczba przeczytanych książek “z półki” – 16-20
Poziom 5 – liczba przeczytanych książek “z półki” – 21-25
Poziom 6 – liczba przeczytanych książek “z półki” – 26-30
Poziom “Mistrz” – liczba przeczytanych książek “z półki” – powyżej 31

Zapraszam zatem wszystkich zainteresowanych na stronę www.wrotawyobrazni.com i podjęcie wyzwania.

A może tak jak ja, sami sobie ustalicie zasady własnego wyzwania na rok 2013?





Nieuleczalne uzależnienie

książki1 I znowu uległam nałogowi.

Moje mieszkanie powolutku zaczyna przypominać księgarnię/bibliotekę/czytelnię. Na półkach zaczyna brakować miejsca, a ja nie potrafię wyjść z nałogu.

Po raz kolejny dałam się wciągnąć w wyprzedaż i zakupiłam kolejną porcję „czytelniczych smakołyków”. Zupełnie przypadkowo weszłam dzisiaj na stronę księgarni Pruszyński i s-ka i… no właśnie… zostawiłam tam kolejne pieniądze. Ale jak nie kupić książki, która kosztuje tylko 5 zł a ma prawie 400 stron do czytania, to taniej jak kawa z kawiarence.

Na segmencie leży stos książek „zakurzonych” czekających w kolejce do czytania, leży kilka książek pożyczonych od znajomych, leży 9 książek z serii Reader’s Digest, które dostałam od jednej z moich podopiecznych, a ja kupuję kolejne 6 książek, które będą musiały cierpliwie poczekać na swoją kolej.

Och żeby już wreszcie zrobiło się ciepło!

Nie ma nic piękniejszego na świecie, jak leżak w ogrodzie ustawiony w cieniu dużego klonu, a obok stoliczek na którym stoi dzbanek herbaty z cytryną lub z sokiem. Do tego JA z książką, oderwana od rzeczywistości, od problemów dnia codziennego i szarej prozy życia.

Czytanie książki na świeżym powietrzu w otoczeniu drzew, przy akompaniamencie szumu liści i śpiewu ptaków, to coś z czego nigdy w życiu nie będę mogła zrezygnować. Świat przestaje dla mnie istnieć i na krótki czas uciekam w mój nałóg.

Nie mogę zrozumieć osób, które twierdzą, że nie lubią czytać, albo że nie mają czasu na czytanie. Jeżeli ktoś czegoś bardzo chce, to zawsze znajdzie na to czas. Przynajmniej raz w tygodniu.

Napisałam w tytule „nieuleczalne uzależnienie”, bo to jest uzależnienie, a nieuleczalne dlatego, że ja wcale nie mam zamiaru się z tego kiedykolwiek wyleczyć.

Wiem, że moja kolejna książka (napisana) też czeka. Już dawno powinnam nanieść korektę, jaką otrzymałam (jeszcze w grudniu) od mojej pani korektorki. Dostałam nawet od dwóch osób propozycję za sponsorowania wydania tej książki (mam na myśli „Lawendę”), ale jakoś nie spieszy mi się z tym. Rok 2012 zaowocował dwoma moimi publikacjami, i w 2013 też mam zamiar wydać dwie książki, ale… na razie mam ochotę na czytanie.

Wędrująca książka *2*

Zrobiłam dzisiaj mały rekonesans. Pozaglądałam na różne półki aby znaleźć książki, z którymi łatwo mi będzie się rozstać. Ale… chyba jednak łatwo nie będzie 🙁 Spoglądając na niektóre z nic stwierdziłam, że jednak nie wszystkie jeszcze przeczytałam, a może zapomniałam już, że je przeczytałam? Mam taki swój sposób zaznaczania książki, którą przeczytałam, a na wielu nie ma mojego zaznaczenia, więc jest to jednoznaczne z tym, że jednak nie czytałam.

W opisie jednego z blogów, który często odwiedzam jest napisane:

I tak nie zdążę przeczytać wszystkiego co bym chciała zanim umrę… 

To prawda. Niestety, ale zgadzam się z tym, ponieważ właśnie odkryłam ile jeszcze książek przeze mnie nie przeczytanych spokojnie czeka sobie na swoją kolejkę na moich półkach.

Przy okazji zupełnie przypadkowo trafiłam dzisiaj na kolejny blog, na którym autor dzieli się kolejną swoją książką. A więc można? Można!!!!

Nie wiem co ze mną jest nie tak, że tak egoistycznie podchodzę do swoich książek i żal mi oddać którąkolwiek, ale w końcu muszę zacząć bo wkrótce nie będę miała gdzie chodzić w swoim mieszkaniu.

Mam nadzieję, że rozstanie z książkami da mi więcej satysfakcji z podzielenia się, niż smutku z rozstania.

Zaczynam więc moją AKCJĘ – WĘDRUJĄCA KSIĄŻKA i proponuję na początek 3 książki.

Historia Hethcliffa  Cichy zabójca  Idealna rodziana

Historia HeatcliffaNowa literacka opowieść autorki „Lylvii” i „Dziwnych losów Adelki”. Jakże bogata i finezyjna…
Henry Newby zostaje wysłany do Haworth, gdzie niedawno zmarła Emily Bronte. Ma stamtąd przywieść rękopis drugiej powieści autora „Wichrowych Wzgórz” dla swego wuja-wydawcy. Wizyta w probostwie kończy się jednak fatalnie. Młodzieńcowi udaje się tylko odkryć w kominku nadpalone luźne kartki z dziwnymi wyznaniami – wydaje się, że dotyczącymi ponurej historii życia Heathcliffa, bohatera tamtej powieści, sieroty i złoczyńcy okrutnie oszukanego przez los, a właściwie ludzi bez skrupułów, którym poprzysiągł zemstę…


wędówka książki2(książka powędrowała do Kristofki)

Cichy zabójcaGdy na teren powieści gatunkowo zarezerwowany dla mężczyzn wkracza kobieta, można spodziewać się złamania zasad literackiej gry. Jednakże, gdy kobieta jest doskonałym śledczym z bagażem doświadczeń w policyjnym rzemiośle, przestępczy świat nie zazna spokoju w zderzeniu z przenikliwością i skutecznością zahartowanej w bojach policjantki, a ład świata zostanie przywrócony. Bohaterką trzymającego w napięciu kryminału Izabeli Szolc jest młoda policjantka, charakterologicznie przypominająca słynną agentkę FBI, Clarice Starling z Milczenia owiec. Książka nawiązuje tym samym do najlepszych tradycji amerykańskiego kryminału, ale, co atrakcyjne dla czytelnika zanurzonego w polskich realiach, akcja Cichego zabójcy rozgrywa się we współczesnej Warszawie.

Idealna rodzinaStraszny wypadek zmienia losy eleganckiej, bogatej i szanowanej rodziny Cartretów. Pam, pełna życia najmłodsza córka Jaspera Cartreta, zostaje znaleziona w jeziorze nieopodal ich letniej posiadłości. Jej brat, William, podejrzewa morderstwo. I mimo, że rodzina chce rozpaczliwie zatuszować sprawę, próbuje dojść prawdy. Rezultaty są wstrząsające. Co przez lata skrzętnie ukrywała ich nie żyjąca matka? Kim jest nieznajomy mężczyzna, obecny na pogrzebie Pam? Wciągająca intryga, barwna charakterystyka postaci, rosnące napięcie.

wędówka książki2(książka powędrowała do Natuli)

Może ktoś w zamian będzie miał książkę, którą ja bardzo chciałabym przeczytać. W zakładce na „Lubimy czytać” mam wpisane książki, na które „poluję”.

Napisz do mnie

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Książki które przeczytałam

Recenzje moich książek

  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń

Znajdziesz mnie również na

lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/