Recenzje książek

Daily Archives: 10 czerwca, 2025

BYŁY SOBIE ŚWINKI TRZY – Daria Orlicz

(…) Kto zdoła powstrzymać mordercę, zanim umrze kolejna kobieta? (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Daria Orlicz to pseudonim literacki Katarzyny Misiołek, autorki powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimami: Sonia Rosa. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.  Pochodzi z Krakowa, ale od kilku lat mieszka w Trójmieście.

Były sobie świnki trzy to thriller psychologiczno-kryminalny.

PREMIERA KSIĄŻKI 09 KWIETNIA 2025

Wydawnictwo Harper Collins, stron 281

W okolicach Płocka, pod bramą nieczynnej od lat rzeźni zostały znalezione trzy martwe, otyłe kobiety ze świńskimi maskami na twarzach. Za wycieraczką jednego z radiowozów morderca pozostawił zdjęcie ofiar zrobione polaroidem i list. Ofiary nazywa w nim „świnkami”. Nie kończy jednak tym jednym morderstwem i wkrótce dochodzi do jeszcze jednej brutalnej zbrodni – obok przydrożnej kapliczki ten sam sprawca podrzuca następne ciało. Wśród mieszkańców okolic wybucha panika. Policja robi wszystko, żeby znaleźć zwyrodnialca, który z każdym dniem czuje się coraz pewniej. Pojawiają się zgłoszenia zaginięć kolejnych kobiet. Co kieruje tym szaleńcem, czy zabójca odbiera im życie z powodu ich otyłości? Znana youtuberka Lena „Osa” Osowska, kobieta również z widoczną nadwagą, widzi narastającą w mieście psychozę. Wszystko wskazuje na to, że zabójca nie zamierza przestać. Czy jest zbyt sprytny, żeby dać się złapać, czy może zacznie popełniać błędy i wpadnie w ręce policji?

Poznałam już „pióro” Katarzyny Misiołek, poznałam „pióro” Soni Rosy i wreszcie przyszedł czas, aby poznać również Darii Orlicz. I uczciwie przyznam, że ta ostatnia bardzo mnie zaskoczyła. Autorka kiedyś mnie uprzedzała, że Daria Orlicz pisze krwawe kryminały, czyli książki do których nie lgnę jak pszczoła do miodu, ale wiadomo, że ciekawość ludzka nie ma granic, więc…

Fabuła tej książki jest nie tyle drastyczna co bardzo dramatyczna, a tym dramatem jest głównie postrzegana przez społeczność otyłość.

Tragiczna w skutkach i chora nienawiść do osób będących innymi, w tym przypadku osób z dużą nadwagą sprawiła, że komuś zachciało się walczyć z tą przypadłością. Nienawiść zrodziła agresję do tego stopnia, że zabicie i wizualne upokorzenie ofiary dało prawie orgazm zadowolenia, a niechęć do osób otyłych zaszczepiona w dzieciństwie zamieniła się w obsesję.

To smutne jak ludzie potrafią stygmatyzować innych, jak potrafią być okrutnie złośliwi wobec tych, którzy nie są idealni. Nie jest ważne to, że dana osoba jest bardzo dobrze wykształcona, zna kilka języków, świetnie radzi sobie w pracy i w życiu, jest dobra, empatyczna i życzliwa, ważne jest tylko to, że jest gruba i wyglądem odbiega od przeciętnego człowieka, a bardziej przypomina świnkę czy hipopotama. ☹

Niektórzy ludzie są przekonani, że stygmatyzacja osób z otyłością powinna być tak samo traktowana surowo jak rasizm czy antysemityzm. Dlaczego więc tak mało ludzi walczy z tego typu mową nienawiści?

Fabuła tej książki z pewnością na długo pozostanie w pamięci wielu czytelniczek i czytelników, ponieważ jest bardzo mocna w odbiorze dzięki świetnie poprowadzonemu wątkowi psychologicznemu.

Głównym bohaterem jest psychopata, człowiek chory, karmiący swoją nienawiść do osób otyłych satysfakcją zadawania cierpienia i napawania się ich upokorzeniem.

W tej książce skrajne emocje walczą z chęcią ukarania tego oprawcy.  Ale jak często wpływ na dorosłe życie człowieka ma jego dzieciństwo, jego wychowanie w duchu nienawiści. Czy w pełni można zatem winić tego człowieka, że stał się tym kim się stał, skoro od najmłodszych lat karmiony był nienawiścią?

Gdyby główny bohater w dzieciństwie otrzymał więcej miłości, a nie od małego uczony był nienawiści, z pewnością byłby innym – normalnym – człowiekiem.

To jest książka dla osób o mocnych nerwach, ponieważ autorka nie szczędzi tutaj drastycznych opisów, a przecież wystarczy odrobina wyobraźni, aby te obrazy odtworzyć.

Ale to również świetny obraz psychologiczny zarówno człowieka obsesyjnie ogarniętego nienawiścią do osób otyłych, jak również obraz ludzi zmagających się z otyłością.

Pomijając zagrożenia zdrowotne osób z nadwagą, to należy podziwiać takie osoby, które nie tylko dobrze się czują w tym swoim większym ciele, co jeszcze potrafią pokazać, że i duże może być piękne.

Mnie ta książka na kilka dni odrzuciła od słodyczy, nie dlatego, że zmagam się z otyłością, bo myślę, że jeszcze daleko mi do tego, ale sama myśl, że ktoś miałby mnie nienawidzić tylko dlatego, że mam kilka kilogramów więcej – odstraszała.

Polecam tę lekturę miłośnikom dobrych kryminałów i thrillerów, nie nadaje się ona do czytania przez miłośniczki ckliwych romansów, ale myślę, że i tak warto ją przeczytać, chociażby dla świetnie poprowadzonej linii psychologicznej.

Napisz do mnie
czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/