Recenzje książek

Daily Archives: 1 lutego, 2025

MILCZĄCE DZIEWCZYNY – Sonia Rosa

(…) Nie da się odzyskać utraconego dzieciństwa, a taka strata jest jedną z najboleśniejszych, jakich można doświadczyć. Raz odebrane, przepada na zawsze, zamienia się w ciąg ponurych lub traumatycznych wspomnień, towarzyszących człowiekowi przez resztę dorosłego życia. (…)

Zdjęcie z prywatnego albumu autorki bloga.

Sonia Rosa to pseudonim literacki Katarzyny Misiołek, która jest autorką powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.  

Milczące dziewczyny to thriller psychologiczny z wątkami kryminalnymi.

PREMIERA KSIĄŻKI 05 LUTEGO 2025

Wydawnictwo FILIA, stron 352

Justyna, Renata i Eliza jako kilkunastoletnie dziewczynki stały się ofiarami bogatego i wpływowego mężczyzny mieszkającego w niewielkim miasteczku pod Olsztynem. Długie lata trwało, żeby kobiety wyparły z pamięci straszne i bolesne chwile jakie zafundował im Edmund Molenda. Kiedy w okolicy ginie młoda kobieta i nikt nie wie co się stało z turystką, która bladym świtem postanowiła pobiegać po lesie, w kobietach niegdyś skrzywdzonych przez właściciela hotelu odżywają traumy. Agnieszka, córka Molendy od dawna wiedziała co przed laty robił z dziewczynkami jej ojciec, ale bała się cokolwiek w tej sprawie zrobić znając wpływy ojca nie tylko w kręgach policyjnych. Kiedy córka Molendy zauważa, że jej ojciec upatrzył sobie kolejną ofiarę coś w niej pęka i postanawia skontaktować się z koleżankami, z którymi wprawdzie się nigdy nie przyjaźniła, ale które znała ze szkoły. Wspólnie obmyślają zemstę na mężczyźnie. Do czego będą zdolne kobiety, które mimo upływu wielu lat wciąż pamiętają ze szczegółami czas zainteresowania się nimi przez mężczyznę? Czy córka oprawcy zdolna będzie wymierzyć adekwatną do jego winy karę?  Dlaczego kobiety milczały przez tyle lat?

Biorąc do czytania tę książkę byłam pewna, że będzie to lektura wymagająca, ponieważ powieści jakie pisze Katarzyna Misiołek pod pseudonimem Soni Rosy to nie są lektury lekkie.

Ta powieść jest połączeniem thrillera, kryminału i dramatu. Kobiet takich jak Agnieszka, Renata czy Justyna jest wiele, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile w ciągu kilku minut kobiet na całym świecie doświadcza gwałtu i przemocy. Jedne jakoś sobie radzą z traumą dzieciństwa, próbując to co ich spotkało wymazać z pamięci, a inne cały czas, nawet już jako dorosłe kobiety walczą z emocjami.

Autorka porusza w swojej książce bardzo trudne tematy, od molestowania czy gwałtu, przemocy domowej po brak zrozumienia wśród najbliższych (tu mam na myśli matki krzywdzonych dziewcząt, dla których skargi ich córek przyjmują jako kłamliwe wymysły).

Jak często społeczeństwo daje nieme przyzwolenie na to, aby ktoś kogoś krzywdził. Nie reaguje, chociaż doskonale wie co się dzieje. Czy to możliwe, że mieszkańcy danej miejscowości nie potrafią sobie poradzić z garstką wulgarnych i brutalnych, siejących zło pijaków, którym wydaje się, że są panami świata i mogą więcej niż inni?

Jedna z bohaterek dopuściła się czynu uznawanego za haniebny i według prawa powinna za ten czyn ponieść karę i słono zapłacić, ale ja jej nie potępiłam. Ba… wręcz trzymałam kciuki za to, żeby ten czyn nie został jej udowodniony.

(…) Lubił nią pomiatać na oczach pijanych kolegów, robił z siebie macho, czasem wręcz ją upokarzał, a tamci się śmiali. Czuł się wtedy taki cholernie męski, kiedy obrzucał ją wyzwiskami, klepał po tyłku czy szczypał w ramię, cedząc: „Ruszaj się żwawiej, dupeńko”. (…)

Czytając tę książkę zastanawiałam się jak często oceniamy kogoś po pozorach. To, że ktoś ma więcej pieniędzy od nas nie musi być zarozumiałą lalunią, która potrafi tylko żyć na koszt rodziców. To, że ktoś jest dla nas miły, uśmiecha się i zachowuje jak dobry wujek nie oznacza, że w głębi duszy jest dobrym człowiekiem, bo może on być zwyrodnialcem, który pod płaszczykiem fałszu z satysfakcją niszczy słabszych od siebie.

Fabuła tej książki z pewnością w wielu osobach wzbudzi emocje, myślę, że wiele kobiet długo jeszcze po przeczytaniu będzie o niej myślało, bo nie jest to książka z tych, o których tydzień od przeczytania się zapomni.

(…) Nie, to nie mógł być on. On polował na dziewczynki. Milczące dziewczyny – te, które zastraszał, terroryzował, wyrywał z bezpiecznych domów i groźbami zmuszał do skrywania plugawych sekretów. (…)

Wiele kobiet żyje w toksycznych związkach, nie jest ważne czy w doświadczają przemocy fizycznej czy psychicznej, żyją, bo nie mają innego wyjścia, bo boją się zrobić ten jeden ważny krok ku wolności, bo innego życia nie znają.

Autorka pisze o znęcaniu się nad dziećmi i nad dorosłymi osobami. Pisze o tym tak dosadnie, że momentami czułam jak włosy mi się unoszą na rękach. Myślałam jaką trzeba być matką, żeby nie zareagować na strach i płacz dziecka? Jakim trzeba być człowiekiem, aby dla zaspokajania swoich chorych rządzy krzywdzić fizycznie i zastraszać dzieci?

Głównym wątkiem tej powieści jest zemsta byłych ofiar bezdusznego człowieka, ale wiele wątków pobocznych jest tak bolesnych, że nie można na tę książkę spojrzeć tylko z punktu widzenia krzywdy kilku dziewczynek.

(…) – To nie twoja wina, Agnieszko. Byłaś tylko dzieckiem, tak jak ja. Jak my wszystkie. Nazwałam nas milczącymi dziewczynami. Milczałyśmy przecież tyle lat. (…)

Nie oceniajmy nikogo po pozorach, bo ten ktoś w kim widzimy wroga może okazać się najlepszym przyjacielem, a ktoś kto się zachowuje jak przyjaciel może okazać się bestią.

Zakończenie książki może zaskoczyć, ale ja bardzo dziękuję autorce za to zakończenie.

Dziękuję Autorce za kolejną pełną emocji i wzruszeń opowieść, w której dobro przeplata się ze złem.

POLECAM tę książkę każdemu, kto lubi wartościowe lektury, chociaż jest w niej sporo złych emocji to tematy jakie poruszyła Sonia Rosa powinny być nagłaśniane, chociażby dlatego, aby niektórym kobietom otworzyć oczy i aby miały odwagę głośno powiedzieć o krzywdach jakie doświadczyły lub doświadczają. I aby otworzyć usta tym, którzy widzą krzywdę innych, aby zaczęli na nią reagować a nie tylko w milczeniu współczuć.

Dziękuję wydawnictwu FILIA, że mogłam przeczytać tę książkę jeszcze przed premierą, w ramach współpracy barterowej.

Napisz do mnie
luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  
Książki które przeczytałam
Recenzje moich książek
  • Leśniczówka
  • Pamiątka z Paryża
  • Jutra nie będzie
  • Lawenda
  • Płacz wilka
  • Carpe Diem
  • Listy do Duszki
  • Muzyka dla Ilse
  • Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
  • Kołysanka dla Łani
  • Złoty konik dla Palmiry
  • Dziewczynka z ciasteczkami
  • Obiecuje Ci szczęście
  • Kamienica pełna marzeń
Znajdziesz mnie również na
lubimyczytać.pl granice.pl booklikes.com nakanapie.pl sztukater.pl instagram.com/formelita_ewfor/ facebook.com/KsiazkiIdy/