WIGILIJNE OPOWIEŚCI, CZYLI PRAWDZIWY DUCH ŚWIĄT – Aneta Grabowska
(…) Dlaczego wzdychasz tak smutno i głośno, że aż słychać to w naszej stajence? Czy nie czujesz magii zbliżających się świąt? My wszyscy tutaj pomagamy ci najlepiej jak tylko umiemy. Skąd więc twoje troski Mikołaju? (…)
Aneta Grabowska to młoda autorka powieści obyczajowych oraz utworów skierowanych do młodych czytelników. Prywatnie mama małej Zosi, ucząca się żyć z dala od miejskiego zgiełku, do którego przywykła.
Wigilijne opowieści, czyli prawdziwy duch świąt to zbiór kilku bardzo mądrych opowiadań dla dzieci.
PREMIERA KSIĄŻKI 10 PAŹDZIERNIKA 2020
Książka składa się z kilku opowiadań dla dzieci: 1. Zatroskany Mikołaj / 2.Prawdziwy duch świąt / 3. Tylko jedno życzenie / 4. Święta bliskie, święta dalekie. Każde z opowiadań niesie w sobie mądrość jaką powinny poznać dzieci zanim zaleje je komercja związana ze świętami Bożego Narodzenia. Bo co tak naprawdę ważne jest w święta? Góra prezentów, czy czas spędzony wspólnie z najbliższymi.
W jednym z opowiadań, Mikołaj martwi się, że nie może spełnić wszystkich próśb dzieci. Nie ma problemu z tymi, które proszą o nowe zabawki czy słodycze, ale jak podarować prezent dziecku, które prosi w liście, żeby rodzice przestali się kłócić, albo żeby przyjechał na święta rodzic pracujący za granicą. Albo jak spełnić życzenie chłopca mieszkającego w domu dziecka, który pragnie dostać od Mikołaja tylko… prawdziwy dom i prawdziwą rodzinę.
Na szczęście Mikołaj ma przy swoim boku mądrego Rudolfa, który potrafił wymyśleć sposób, który pozwoli spełnić te nietypowe prośby o nietypowe prezenty. Jeżeli jesteście ciekawi jak zamierzają wraz z Mikołajem tego dokonać, sięgnijcie po książkę.
Jedne dzieci myśląc o świętach mają w głowach tylko wyszukane prezenty, im droższe i modniejsze tym lepsze. Święta znają jedynie z tej komercyjnej strony, bo przecież wszystko można kupić.
Kiedy Adam (opowiadanie: „Prawdziwy duch świąt”) trafia do domu kolegi ze szkoły – Bartka, widzi, że czas przygotowań do świąt to nie tylko pięknie ustrojony dom i choinka, im wyższa tym piękniejsza, Adam ma okazję zobaczyć, że czas przygotowań do świąt może być zupełnie inny i wcale nie gorszy od tego, który zna i obchodzi wraz ze swoimi rodzicami. W wielodzietnej rodzinie, w której dzieci noszą ubrania po starszym rodzeństwie wcale nie jest tak źle.
Frajdą jest wspólne pieczenie ciasteczek i to nie tylko dla siebie, ale również dla tych, którzy nie mają własnych domów. Wspólne śpiewanie kolęd czy świątecznych piosenek, może być dużo przyjemniejsze od słuchania ich z radia, a obdarowywanie kogoś prezentami potrafi być piękniejsze od dostawania prezentów.
(…) Adam przez długi czas nie wiedział, o co tak naprawdę w świętach chodzi. Tym razem jednak podczas łamania się opłatkiem i składania życzeń uświadomił sobie, że to nie prezenty, ale obecność bliskich osób, te wszystkie drobne rzeczy wspólnie zrobione, a także wrażliwość i uważność drugiego człowieka czyniły ten czas prawdziwie magicznym. (…)
Filip (opowiadanie: „Tylko jedno życzenie”) odwiedzał babcię, która miała życzenie, aby wnuczek przez tydzień był dla wszytskich miły. Niby to nic takiego, ale w pewnych okolicznościach i pewnych towarzystwach mogło to być trudnym do spełnienia. Chłopiec nie był lubiany w szkole, a jego koledzy nie traktowali go z należytym szacunkiem. Jak więc być miłym dla kogoś takiego? Postanowił jednak spełnić życzenie babci i dzięki temu, że on stał się milszy dla innych wiele się zmieniło również w stosunku do niego. Bo gdy ktoś jest dla ciebie miły, to i ty takim się stajesz. Nie masz ochoty na swary czy kłótnie. A wiadomo, że jak dajesz dobro to jest duża szansa, że otrzymasz je z powrotem. Dlatego warto być dla kogoś miłym i pomocnym, nie tylko w stosunku do kolegów w szkole, ale również do osób starszych, które czasami tej dobroci potrzebują.
(…) Kiedy wracał do stołu, napotkał spojrzenie babci. Uśmiechnęła się do niego i puściła mu oczko, zupełnie jakby wiedziała, co właśnie się wydarzyło. Filip odpowiedział jej tym samym. W tej chwili jedno stało się dla niego jasne – bycie dobrym dla innych sprawia, że dobro do nas wraca. (…)
W opowiadaniu „Święta bliskie, święta dalekie” autorka przedstawia w jak różny sposób można spędzać święta, podkreśla, że nie we wszytskich domach są te same potrawy, a jednak wszędzie jest to czas magiczny.
Dzieci w szkole opowiadają o tym co znajduje się do jedzenia na ich wigilijnych stołach i jak spędzają każdorazowo święta. Jedni lubią przebywać w rodzinnym gronie z bliskimi, a inni wyjeżdżają nawet do ciepłych krajów.
Nie jest ważne jak i gdzie spędzisz święta, ważne jest to, aby był to czas miły i przyjemny.
Moim zdaniem, ta książka powinna znaleźć się pod choinką każdego dziecka, pozwoli bowiem zrozumieć ten prawdziwy duch świąt. Być może wiele dzieci nie rozumie, czym jest magia świąt, kojarząc ją jedynie z górą prezentów piętrzących się pod choinką, a przecież nie na tym to wszystko polega, po coś kładzie się pusty talerz na stole, śpiewa kolędy czy pastorałki.
Drogi Rodzicu, Droga Babciu, Dziadku, Ciociu, Wujku, spraw dziecku prezent w postaci tej mądrej książki. Znajdź czas na przeczytanie jej razem z dzieckiem, a przekonasz się sam/sama jaką magią są święta.
POLECAM tę książkę wszystkim dzieciom, które potrafią już samodzielnie czytać, ale polecam ją również bliskim tych dzieci, aby wraz z nimi tę piękną lekturę przeczytali. Niestety zbyt wielu dorosłych myśli komercyjnie, a święta mają być magiczne, nie bogate.