CÓRKA RABINA – Agnieszka Lis
Miał wielką chęć z kimś o tym porozmawiać. Przychodziła mu do głowy tylko jedna osoba, czy to jednak wypada? I jak tam dotrzeć. Przecież już próbował.
Agnieszka Lis to jedna z najpoczytniejszych pisarek literatury obyczajowej. To nie tylko pisarka, ale również pianistka i felietonistka. Ukończyła Akademię Muzyczną (z wykształcenia jest pianistką) oraz dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim (chciała nauczyć się lepiej pisać). Jak sama mówi o sobie – jest pełna sprzeczności i uważa, że gdyby miała dzisiaj jeszcze raz decydować o kierunku studiów, zdecydowałaby tak samo, ponieważ muzyka nie tylko uwrażliwia, ale przede wszystkim wzbogaca, a rozumienie języka muzyki jest czymś szczególnym. To autorka, która pisze o życiowych perypetiach, bólu, rozstaniu, trudnych relacjach i chyba właśnie za to cenię ją bardzo jako pisarkę.
Córka rabina to dramat psychologiczny z historią wojenną w tle.
PREMIERA KSIĄŻKI 10 SIERPNIA 2022
Kazimierz jest katolickim księdzem, osobą bardzo szanowaną wśród radomskiej społeczności. To do niego przychodzą parafianie, kiedy mają jakiś problem, a on próbuje go rozwikłać. Ale będąc dla wszystkich powiernikiem i kimś rozstrzygającym wszelkie konflikty sam czuje się bardzo osamotniony. Pewnego razu postanawia odwiedzić rabina, czując, że z tym właśnie człowiekiem może porozmawiać jak z nikim innym. Mężczyźni w dość szczególny sposób zaprzyjaźniają się, a wybuch wojny jeszcze bardziej zacieśnia tę specyficzną przyjaźń. Kiedy któregoś dnia Kazimierz widzi idącą pod rękę z niemieckim oficerem Rachelę, córkę rabina, tak naprawdę nie wie, ile za tym niepozornym na pierwszy rzut oka spacerem kryje się ważnych spraw. Co łączyło córkę rabina z niemieckim oficerem? Jak potoczą się wojenne losy księdza Kazimierza i rabina Chilla Kostenberga?
Mam za sobą już całkiem sporą ilość książek tej autorki i poznałam ją z różnej literackiej strony, ale ta książka to moje pierwsze spotkanie z Agnieszką Lis w wersji historyczno-wojennej.
To nie jest książka o wojnie, ani dokument historyczny odnoszący się do Radomia, ale tak jak w posłowiu pisze sama autorka to powieść z historią wojenną w tle.
Moim zdaniem, to przede wszystkim opowieść o niezwykłej przyjaźni, o odwadze, lojalności i tolerancji. Myślę, że niejednego czytelnika wzruszy bardzo głęboko, ale wielu z pewnością zmusi do refleksji.
Bardzo dużo w fabule jest odnoszenia do judaizmu, dzięki czemu poznajemy wiele zwyczajów praktykujących przez Żydów, i to nie tylko zwyczajów odnoszących się do religii, ale również do ich życia codziennego. Mało kto wie, dlaczego na przykład mężczyzna nie może przechodzić między dwoma kobietami lub między dwoma psami i takie właśnie ciekawostki, dla nas osób nie znających specyfiki życia żydowskiego są tutaj dopełnieniem fabuły. Co wolno robić w określonym czasie, a co jest wręcz zabronione i dlaczego Żydzi często mają dwie kuchnie.
(…) – Nasze ortodoksyjne podejście do wiary wymaga, byśmy od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę nie wykonywali żadnej pracy. To nasze najważniejsze święto. Upamiętnia dzień odpoczynku Boga po zakończonym dziele stworzenia. (…) Zakazanych jest trzydzieści dziewięć różnych czynności.
Przyznam się szczerze, że ta książka bardzo podziałała na mnie refleksyjnie. Przedstawiona w niej przyjaźń między katolickim księdzem a żydowskim rabinem, została pokazana bardzo pięknie i niezwykle. Czasami wystarczy milcząca obecność drugiej osoby aby człowiek poczuł ulgę w rozgorączkowanych myślach czy wsparcie w podjęciu jakiejś decyzji. Słowa bywają zbędne, ale jeżeli obok jest człowiek, który rozumie cię bez tych słów, to już można poczuć się lżej emocjonalnie. Szczególnie jeżeli robi się coś wbrew własnemu sumieniu, ale w dobrej wierze w stosunku do innych.
(…) W ostatnich dniach wciąż był zajęty. I zmęczony. Odprawiał msze, przyjmował wiernych, chodził po mieście, odwiedzał rabina i wciąż czuł na sobie karzący wzrok Najwyższego. Żył w kłamstwie. Nawet jeśli polegało wyłącznie na kolportowaniu podziemnej gazetki, nawet jeśli jej „nielegalność” była dla niego nieoczywista. (…)
Pokazanie zmieniającego się życia w czasie drugiej wojny, kiedy mieszkania Polaków zajmowały rodziny niemieckie, a rdzenni mieszkańcy musieli uciekać z miasta i ukrywać się, czy działalność konspiracyjna, teoretycznie są nam znane z wielu książek czy filmów. Ale za każdym razem opisane inaczej, przez inną osobę wciąż wzrusza i wzbudza żal.
Autorka pokazała jak wielką odwagę mieli w sobie ludzie, nie tylko Polacy, ale i Żydzi, którzy w obliczu zniewolenia przez nazizm musieli często działać ryzykując własne życie i życie najbliższych. Jedną z takich osób jest na przykład Rachela, tytułowa córka rabina.
(…) Podszedł do okna, ukrywając ziewanie. Zastanowił go widok niemieckiego oficera, z którym pod rękę szła młoda kobieta. Śliczna. W kapelusiku z woalką i dopasowanym w talii płaszczu. Odwrócił wzrok, coś mu jednak kazało skierować go ponownie w tę stronę. Gdzieś już kiedyś widział tę dziewczynę. (…)
Ta książka nie jest lekturą lekką, łatwą i przyjemną. Z pewnością jednak poruszy wiele serc, bo historia w niej napisana jest po prostu piękną opowieścią o przyjaźni, odwadze i… codziennym życiu w czasie wojny. Napisana pięknym językiem, więc czyta się ją płynnie, chociaż nieraz w oku zakręci się łza.
Świetnie wykreowane pod względem osobowościowym postacie, wzmianki odnoszące się do życia codziennego Żydów czy życia w konspiracji, to łączące w całość detale, a każdy wart szczególnej uwagi.
Głęboki ukłon składam w stronę Autorki za research, jaki zrobiła, aby napisać tę książkę, w której fikcja przeplata się z wydarzeniami jakie miały miejsce w Radomiu. Ta historia mogła wydarzyć się tak jak została przedstawiona przez autorkę, czy się wydarzyła, czy nie, to już nie jest ważne. Ważne, że poruszy serca czytelników.
Polecam tę książkę szczególnie miłośnikom powieści z historią wojenną w tle, ale również miłośnikom powieści z psychologicznym podłożem obyczajowym. Myślę, że nikt przy tej powieści nie będzie się nudził, a wielu z pewnością wciągnie tak jak mnie wciągnęła.
Dziękuję Autorce i Wydawnictwu Skarpa Warszawska za możliwość przeczytania tej książki, i jeszcze raz gorąco ją polecam.