Daily Archives: 6 września, 2019
KOLORY ZŁA. CZERWIEŃ – Małgorzata Oliwia Sobczak
Małgorzata Oliwia Sobczak mieszka w Sopocie. Na co dzień zajmuje się badaniami naukowymi oraz pracami rozwojowymi w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Ukończyła kulturoznawstwo i dziennikarstwo. Jest członkinią Stowarzyszenia Kochamy Żuławy. W 2015 roku opublikowano jej pierwszą książkę – postmodernistyczną baśń Mali, Boli i Królowa Mrozu. W swoich utworach łączy nurt egzystencjalny z realizmem magicznym. Inspiruje się twórczością autorów takich jak Julio Cortázar i Majgull Axelsson. Natchnienie czerpie z muzyki, bez której nie wyobraża sobie życia. Obecnie pracuje nad mrocznym trójmiejskim kryminałem z gatunku urban-noir.
Kolory zła. Czerwień to mocny polski kryminał, którego fabuła umiejscowiona została głównie w Sopocie, współcześnie i w latach dziewięćdziesiątych.
PREMIERA KSIĄŻKI 4 WRZEŚNIA 2019
Na sopockiej plaży pies przypadkowej spacerowiczki znajduje ciało młodej kobiety. Wezwana na miejsce policja stwierdza utonięcie, ale jest coś co szokuje nie tylko panią z pieskiem, ale również policję. Nieboszczka bowiem ma wycięte usta. Kilkanaście lat wstecz doszło do podobnej zbrodni, której ofiarą stała się córka znanej w trójmiejskich kręgach prawniczych sędziny. Czy tych dwóch morderstw dokonała ta sama osoba? Czy obie młode kobiety znały się i czy obie miały powiązania z trójmiejską mafią? Kto i dlaczego pozbawił ich ust? Młody i bardzo dociekliwy prokurator próbuje rozwikłać zagadkę śmierci dziewczyny, dogłębnie węsząc wokół zbyt szybko zakończonego kilkanaście lat wcześniej śledztwa. Czy to możliwe, aby zbrodnię sprzed lat zatuszowano?
Muszę przyznać, że kiedyś do nowych nazwisk podchodziłam dość sceptycznie i nie przekonywały mnie nawet rekomendacje znanych pisarzy na okładkach. Dzisiaj każdy nowy autor/autorka są dla mnie wyzwaniem.
Ta książka mnie po prostu wcisnęła w fotel, kiedy zaczęłam ją czytać, nie miałam pojęcia, że aż tak mnie pochłonie jej fabuła, która balansuje między latami dziewięćdziesiątymi i rokiem 2013, a sama jej lokalizacja, czyli Trójmiasto, w szczególności Sopot i Gdynia, to już dla mnie znak, że książka warta przeczytania.
Skomplikowane zbrodnie i wnikliwi prowadzący śledztwo, to z całą pewnością atuty dobrej powieści. W tej książce autorka postarała się aby osobowości występujących w niej postaci były ciekawe i różnorodne, realistyczne i wieloaspektowe jednocześnie.
Muszę przyznać, że autorka bardzo dba również o szczegóły, z drobiazgową dokładnością potrafi opisać sytuację, miejsce lub osobę.
(…) Połyskliwy materiał kurtki przylepił się do pleców, tylko w jednym miejscu utworzył napompowany balon. Przemoczona czarna sukienka wysoko odkrywała nogi, opięte brudnymi, zapewne cielistymi, porwanymi rajstopami. Jedna stopa obuta była w krótki kozaczek na szpilce. Spod brunatnozielonego mułu, którym był pokryty, przebijał czerwony kolor. Druga stopa była naga i biała. (…)
Główny bohater, prokurator Bilski to osoba nietuzinkowa, która potrafi przyciągnąć czytelnika na równi z fabułą. Trochę dziwny, ale ambitny i bardzo dociekliwy człowiek, dla którego wykrycie mordercy, lub morderców staje się priorytetem. Przyznam się, że kibicowałam mu całym sercem, bo nie często mamy możliwość obserwacji pracy prokuratora. W większości kryminałach, sprawami zajmują się albo detektywi, albo policja.
(…) Z drugiej strony Bilski czuł, że ta sprawa nie mogła być tak prosta. Intuicja nadal mu podpowiadała, by iść tropem morderstwa sprzed siedemnastu lat, choć Ambroziak stanowczo zabronił prowadzenia jakiegokolwiek śledztwa związanego z śmiercią Boguckiej. (…)
Między wątki kryminalne autorka przemyciła różne inne wątki, w tym między innymi wątek psychologiczny dotyczący relacji rodzinnych między córką a rodzicami. I to niejeden. Mamy bowiem trudne dzieciństwo pod rządami apodyktycznego, władczego ojca, któremu nie wolno się było sprzeciwić pod żadnym względem, ale mamy również obojętność zapracowanych i zapatrzonych we własne kariery rodziców, nie zauważających dramatu własnego dziecka, i nie wnikających w jego (jej) życie, dziecka, które szukając akceptacji wkracza w złe towarzystwo, w środowisko zła.
Mamy również wątki psychopatyczne, w których ktoś upaja się zadawaniem bólu i cierpienia drugiej osobie.
Dla mnie ta książka nie jest zwykłym kryminałem, jest czymś więcej, czymś co wnika głęboko w umysł, który nie chce analizować tego o czym czyta, bo boi się każdego kolejnego kroku.
Jak to przystoi dobrej powieści kryminalnej, zakończenie mnie zaskoczyło. Chociaż gdzieś tam po drodze, co nieco się domyślałam, to finał okazał się dla mnie prawdziwą petardą.
Myślę, że takie książki jak ta pozostają na długo w pamięci i nie tylko z powodu ciekawej fabuły, ale z powodu połączenia wielowątkowości w jedną spójną całość. I chociaż mamy tutaj sporo wątków typowo obyczajowych, to właśnie strona kryminału trzyma wszystko w ryzach.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom książek sensacyjnych, obok tej książki nie można bowiem przejść obojętnie i myślę, że zmusi ona do przemyśleń, (niekoniecznie dotyczących zbrodni) wielu czytelników. Jestem przekonana, ze właśnie zaczęła wschodzić kolejna gwiazda kryminalistyki i będę trzymała mocne kciuki, aby wzeszła jak najwyżej.
Dziękuję wydawnictwu W.A.B. za wydanie tej powieści, której propozycję przeczytania przyjęłam z lekkim wahaniem. Czekam na kolejne książki z tej serii, bo wiem, że warto czekać.