thriller psychologiczny
POLANA – Marcel Moss
(…) Tymczasem Lilia usiadła po turecku na ziemi i z satysfakcją obserwowała, jak dom, w którym spędziła siedemnaście lat życia, zamieniał się właśnie w zgliszcza. Nie wiedziała jeszcze, czy podjęła słuszną decyzję, ratując brata. Być może pewnego dnia tego pożałuje. (…)
Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki „Nie odpisuj” i „Nie patrz” podbiły listy bestsellerów i sprowokowały czytelników i internautów do gorących dyskusji na ważne tematy społeczne, takie jak przemoc fizyczna i psychiczna, „hejt” w Internecie czy samotność i anonimowość w sieci.
Polana to thriller psychologiczno-kryminalny.
PREMIERA KSIĄŻKI 10 KWIETNIA 2024
Mieszkańcami wsi Runowo położonej w sąsiedztwie Puszczy Gorzowskiej wstrząsa zaginięcie mężczyzny – Artura Krynickiego, który wyszedł pewnego wieczoru z domu i już nie wrócił. Jednym z głównych podejrzanych staje się lokalny biznesmen, u którego Krynicki miał niespłacony dług. Ten jednak nie przyznaje się do winy. Miesiąc później z pobliskiej rzeki zostają wyłowione zwłoki kobiety. Śledczy przypuszczają, że należą do skonfliktowanej z mieszkańcami wsi Lilii Malczewskiej. Uznawana za nawiedzoną kobieta od dawna żyła na uboczu i nie utrzymywała z nikim kontaktu. Na zidentyfikowanie zwłok do Runowa przybywa Sambor Malczewski – brat bliźniak Lilii, który od blisko trzydziestu lat nie miał z siostrą kontaktu. Były policjant niechętnie podejmuje się rozwiązania zagadki śmierci siostry. Im bardziej zagłębia się w jej przeszłość, tym więcej szokujących faktów odkrywa. Czego nie mówią Malczewskiemu mieszkańcy Runowa?
Jaki związek ze śmiercią Lilii ma rodzinna tragedia sprzed lat? I jakie tajemnice skrywa pewna polana w mrocznym lesie, do którego ludzie tak bardzo boją się wchodzić?
Po przeczytaniu książki 99 ofiar Tytusa Mayera postanowiłam poznać inne powieści tego autora, o których słyszałam wiele pochlebnych opinii. Z tego co zdążyłam zauważyć Marcel Moss napisał 35 powieści, więc mam przed sobą spore wyzwanie czytelnicze. Wprawdzie nie przepadam za mrocznymi kryminałami, ale ciekawość czasami zwycięża.
Głównym wątkiem tej powieści jest odnalezienie prawdy odnoszącej się do zagadkowej śmierci młodej kobiety będącej siostrą byłego policjanta. Ale w trakcie prowadzenia śledztwa wychodzą na jaw inne sprawy, które nieco to śledztwo komplikują.
(…) Nagle uszła z niego cała złość, a serce wypełniły mu żal i współczucie do Lilii. Czuł się przez nią skrzywdzony i wielokrotnie życzył jej wszystkiego, co najgorsze, ale byli przecież rodzeństwem. Może dalekim od ideału, ale jednak rodzeństwem. Sambor nie mógł pozwolić, by jej śmierć pozostała niepomszczona. (…)
Początek książki nie porwał mnie wartkością zdarzeń, nie było wielu zwrotów akcji i takiego trzymania w napięciu, ale dość szybko wytypowano potencjalnych winnych, jedynie trudno było te winy udowodnić.
Autor przedstawia środowisko małej miejscowości, w której znajduje się tak zwane gniazdo żmij, czyli dom lokalnego biznesmena organizującego bardzo spektakularne imprezy, których uczestnikami są wysoko postawieni politycy, gangsterzy i dziewczyny do towarzystwa.
Muszę przyznać, że z pewnością dużym plusem tej powieści są świetnie wykreowani bohaterowie oraz bardzo autentycznie poprowadzone dialogi.
Momentami jest tajemniczo nawet na granicy fantazji, a momentami mrocznie, ale są również fragmenty pełne emocji, od których trudno jest się oderwać.
(…) Miał nadzieję, że zapamięta dom pozytywnie: jako pełen szczęścia, uśmiechu i miłości. Niestety aktualny stan budynku idealnie oddawał to, co stało się z jego rodziną. Obiema rodzinami. Pozostało po nich wielkie rumowisko i on: dwukrotnie złamany przez życie człowiek, który każdego dnia zmuszał się do tego, by wstać z łóżka. (…)
Główny bohater musi zmierzyć się z traumami będącymi dla niego dosłownie demonami przeszłości i to zarówno tymi, których doświadczył w dzieciństwie, jak i tych, które dopadły go już w życiu dorosłym. Dwie tragedie w życiu jednego człowieka potrafią pozostawić cały czas bolące rany w jego psychice.
W wątek kryminalny wpleciona jest pewna tajemnica i legenda odnosząca się do leśnej polany o dość mrocznej sławie.
Autor ciekawie łączy elementy kryminalne, psychologiczne i obyczajowe tworząc powieść, od czytania której trudno jest się oderwać. Tutaj świat mistyczny przeplata się z tym realnym, a towarzyszące czytającemu napięcie powoduje, że książkę czyta się lekko, a zarazem z nutą ciekawości i zaangażowania w fabułę.
Muszę przyznać, że dla mnie najbardziej wciągające było około 80-100 ostatnich stron.
Lubię książki, w których autor przeplata retrospekcje z teraźniejszością i pozwala na poznanie pewnych wątków z różnych perspektyw.
Po raz kolejny się przekonałam, że chociaż do tej pory uważałam, że nie przepadam za tego rodzaju lekturami, to z przyjemnością sięgnę po kolejne powieści tego autora.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom kryminałów czy thrillerów, myślę, że ta lektura spodoba się również takim jak ja, którzy uważają, że nie przepadają za mrocznymi fabułami.
Dziękuję Wydawnictwu FILIA, za możliwość poznania twórczości Marcela Mossa i przeczytania książki w ramach współpracy barterowej.
MILCZĄCE DZIEWCZYNY – Sonia Rosa
(…) Nie da się odzyskać utraconego dzieciństwa, a taka strata jest jedną z najboleśniejszych, jakich można doświadczyć. Raz odebrane, przepada na zawsze, zamienia się w ciąg ponurych lub traumatycznych wspomnień, towarzyszących człowiekowi przez resztę dorosłego życia. (…)
Sonia Rosa to pseudonim literacki Katarzyny Misiołek, która jest autorką powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.
Milczące dziewczyny to thriller psychologiczny z wątkami kryminalnymi.
PREMIERA KSIĄŻKI 05 LUTEGO 2025
Justyna, Renata i Eliza jako kilkunastoletnie dziewczynki stały się ofiarami bogatego i wpływowego mężczyzny mieszkającego w niewielkim miasteczku pod Olsztynem. Długie lata trwało, żeby kobiety wyparły z pamięci straszne i bolesne chwile jakie zafundował im Edmund Molenda. Kiedy w okolicy ginie młoda kobieta i nikt nie wie co się stało z turystką, która bladym świtem postanowiła pobiegać po lesie, w kobietach niegdyś skrzywdzonych przez właściciela hotelu odżywają traumy. Agnieszka, córka Molendy od dawna wiedziała co przed laty robił z dziewczynkami jej ojciec, ale bała się cokolwiek w tej sprawie zrobić znając wpływy ojca nie tylko w kręgach policyjnych. Kiedy córka Molendy zauważa, że jej ojciec upatrzył sobie kolejną ofiarę coś w niej pęka i postanawia skontaktować się z koleżankami, z którymi wprawdzie się nigdy nie przyjaźniła, ale które znała ze szkoły. Wspólnie obmyślają zemstę na mężczyźnie. Do czego będą zdolne kobiety, które mimo upływu wielu lat wciąż pamiętają ze szczegółami czas zainteresowania się nimi przez mężczyznę? Czy córka oprawcy zdolna będzie wymierzyć adekwatną do jego winy karę? Dlaczego kobiety milczały przez tyle lat?
Biorąc do czytania tę książkę byłam pewna, że będzie to lektura wymagająca, ponieważ powieści jakie pisze Katarzyna Misiołek pod pseudonimem Soni Rosy to nie są lektury lekkie.
Ta powieść jest połączeniem thrillera, kryminału i dramatu. Kobiet takich jak Agnieszka, Renata czy Justyna jest wiele, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile w ciągu kilku minut kobiet na całym świecie doświadcza gwałtu i przemocy. Jedne jakoś sobie radzą z traumą dzieciństwa, próbując to co ich spotkało wymazać z pamięci, a inne cały czas, nawet już jako dorosłe kobiety walczą z emocjami.
Autorka porusza w swojej książce bardzo trudne tematy, od molestowania czy gwałtu, przemocy domowej po brak zrozumienia wśród najbliższych (tu mam na myśli matki krzywdzonych dziewcząt, dla których skargi ich córek przyjmują jako kłamliwe wymysły).
Jak często społeczeństwo daje nieme przyzwolenie na to, aby ktoś kogoś krzywdził. Nie reaguje, chociaż doskonale wie co się dzieje. Czy to możliwe, że mieszkańcy danej miejscowości nie potrafią sobie poradzić z garstką wulgarnych i brutalnych, siejących zło pijaków, którym wydaje się, że są panami świata i mogą więcej niż inni?
Jedna z bohaterek dopuściła się czynu uznawanego za haniebny i według prawa powinna za ten czyn ponieść karę i słono zapłacić, ale ja jej nie potępiłam. Ba… wręcz trzymałam kciuki za to, żeby ten czyn nie został jej udowodniony.
(…) Lubił nią pomiatać na oczach pijanych kolegów, robił z siebie macho, czasem wręcz ją upokarzał, a tamci się śmiali. Czuł się wtedy taki cholernie męski, kiedy obrzucał ją wyzwiskami, klepał po tyłku czy szczypał w ramię, cedząc: „Ruszaj się żwawiej, dupeńko”. (…)
Czytając tę książkę zastanawiałam się jak często oceniamy kogoś po pozorach. To, że ktoś ma więcej pieniędzy od nas nie musi być zarozumiałą lalunią, która potrafi tylko żyć na koszt rodziców. To, że ktoś jest dla nas miły, uśmiecha się i zachowuje jak dobry wujek nie oznacza, że w głębi duszy jest dobrym człowiekiem, bo może on być zwyrodnialcem, który pod płaszczykiem fałszu z satysfakcją niszczy słabszych od siebie.
Fabuła tej książki z pewnością w wielu osobach wzbudzi emocje, myślę, że wiele kobiet długo jeszcze po przeczytaniu będzie o niej myślało, bo nie jest to książka z tych, o których tydzień od przeczytania się zapomni.
(…) Nie, to nie mógł być on. On polował na dziewczynki. Milczące dziewczyny – te, które zastraszał, terroryzował, wyrywał z bezpiecznych domów i groźbami zmuszał do skrywania plugawych sekretów. (…)
Wiele kobiet żyje w toksycznych związkach, nie jest ważne czy w doświadczają przemocy fizycznej czy psychicznej, żyją, bo nie mają innego wyjścia, bo boją się zrobić ten jeden ważny krok ku wolności, bo innego życia nie znają.
Autorka pisze o znęcaniu się nad dziećmi i nad dorosłymi osobami. Pisze o tym tak dosadnie, że momentami czułam jak włosy mi się unoszą na rękach. Myślałam jaką trzeba być matką, żeby nie zareagować na strach i płacz dziecka? Jakim trzeba być człowiekiem, aby dla zaspokajania swoich chorych rządzy krzywdzić fizycznie i zastraszać dzieci?
Głównym wątkiem tej powieści jest zemsta byłych ofiar bezdusznego człowieka, ale wiele wątków pobocznych jest tak bolesnych, że nie można na tę książkę spojrzeć tylko z punktu widzenia krzywdy kilku dziewczynek.
(…) – To nie twoja wina, Agnieszko. Byłaś tylko dzieckiem, tak jak ja. Jak my wszystkie. Nazwałam nas milczącymi dziewczynami. Milczałyśmy przecież tyle lat. (…)
Nie oceniajmy nikogo po pozorach, bo ten ktoś w kim widzimy wroga może okazać się najlepszym przyjacielem, a ktoś kto się zachowuje jak przyjaciel może okazać się bestią.
Zakończenie książki może zaskoczyć, ale ja bardzo dziękuję autorce za to zakończenie.
Dziękuję Autorce za kolejną pełną emocji i wzruszeń opowieść, w której dobro przeplata się ze złem.
POLECAM tę książkę każdemu, kto lubi wartościowe lektury, chociaż jest w niej sporo złych emocji to tematy jakie poruszyła Sonia Rosa powinny być nagłaśniane, chociażby dlatego, aby niektórym kobietom otworzyć oczy i aby miały odwagę głośno powiedzieć o krzywdach jakie doświadczyły lub doświadczają. I aby otworzyć usta tym, którzy widzą krzywdę innych, aby zaczęli na nią reagować a nie tylko w milczeniu współczuć.
Dziękuję wydawnictwu FILIA, że mogłam przeczytać tę książkę jeszcze przed premierą, w ramach współpracy barterowej.
PĘKNIĘTA KRA – Magdalena Zimniak
(…) Zostaję w domu sama. Właściwie się cieszę, że pojechali. Mam nadzieję, że lekarze udzielą im bardziej szczegółowych informacji niż mnie. Może nawet, mimo godzin, w których nie ma odwiedzin, uda im się zobaczyć Agnieszkę. (…)
MAGDALENA ZIMNIAK z wykształcenia jest anglistką. Pisuje książki oraz opowiadania, które ukazywały się w Akancie i Magazynie Fantastycznym. Jest laureatką konkursu na opowiadanie kryminalne ogłoszonego przez agencję literacką Pal Twins i Związek Literatów Polskich (opowiadanie „Zapach róż”) oraz laureatką konkursu wydawnictwa Replika na opowiadanie erotyczne (opowiadanie „Wstydliwy Sekret”). W swoim dorobku pisarskim ma między innymi takie książki jak: „Jezioro cierni”, „Pokój Marty”, „Willa”, „Szlak”. Wspomniałam o tej pisarce w jednym z moich wcześniejszych wpisów między innymi w Panel Literacki Dyskusyjnego Klubu Książki Kobiet Pióra i Pazura.
Pęknięta kra to thriller kryminalno-psychologiczny.
PREMIERA 15 STYCZNIA 2025
Agnieszka i Adrianna to bliźniaczki, które łączy silna siostrzana więź, ale dzieli prawie wszystko. Jedna z nich jest spokojna, ambitna i bardzo ułożona, a druga dzika i ekstrawagancka. Kiedy dziewczyny dorastają, ich drogi się rozchodzą. Jedna z nich porzuca studia, zrywa kontakt z rodziną i prowadzi życie tylko według własnych zasad, druga odnosi sukcesy jako znana pisarka. Mimo rozstania od pewnego czasu siostry potajemnie spotykają się w pewnym domu u podnóża Tatr, domu, który według miejscowych jest nawiedzony, ponieważ kiedyś popełniono w nim zbrodnię. Podczas jednego z takich tajemnych spotkań dochodzi do tragedii. Jedna z sióstr już na zawsze pozostaje w górach, a druga zaczyna grać jej rolę. Czy rzeczywistość okaże się tak prosta jak wyobrażała sobie ją jedna z kobiet? Kim tak naprawdę jest Ada a kim Agnieszka? Czy wyjdzie na jaw co wydarzyło się w tatrzańskim domu?
Książki Magdaleny Zimniak to lektury, do przeczytania których nikt nie musi mnie namawiać, bo jak tylko autorka zapowiada kolejną swoją powieść, to ja już wiem, że ją przeczytam.
Wprawdzie do powieści tej autorki trzeba mieć stalowe nerwy, ale i tak myślę, że każdy czasami lubi jak mu się podnosi poziom adrenaliny.
Najnowsza książka, jak już wcześniej wspomniałam jest thrillerem, a właściwie to jest połączeniem kilku gatunków: thrillera, kryminału, powieści obyczajowej i powieści psychologicznej. To dość specyficznie napisana powieść, której fabuła podzielona została na trzy części i dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych.
W pierwszej części poznajemy bohaterki, siostry bliźniaczki, które łączy silna więź. Pewnego dnia dochodzi do tragedii, jedna z dziewcząt ginie i wówczas druga próbuje zająć jej miejsce podszywając się pod siostrę.
(…) One zawsze były dwiema połówkami całości. Agnieszka dzika, Ada łagodna. (…) Nie mogły bez siebie istnieć. Bez tej drugiej, która uzupełniała osobowość pierwszej. Dlatego mimo wszystkiego, co je podzieliło, spotykały się czasem raz w miesiącu, czasem raz w roku. (…)
Agnieszka jest pod względem osobowościowym przeciwieństwem Adrianny, ale całe życie zazdrości siostrze prawie wszystkiego. Tego, że tamta ma przystojnego i kochającego męża, sukcesów zawodowych, a nawet kontaktów łączących Adę z rodzicami.
Kiedy nadarza się okazja, aby pobyć tą drugą, świat Agnieszki zaczyna się walić. Coś idzie nie tak. Dziewczynę dręczą wyrzuty sumienia i sama już nie wie kim chce być Adrianną czy Agnieszką.
W drugiej części poznajemy siostry z ich przeszłości. Dziewczyny są nastolatkami, które oczywiście każda jest inna. Jedna impulsywna i rozrywkowa, druga spokojna i ułożona. Pewnego dnia siostry znajdują na plaży zwłoki martwej młodej kobiety. Coś sprawia, że jedna z sióstr nie potrafi zapomnieć o martwej kobiecie próbując odkryć czy jej śmierć była wynikiem samobójstwa czy morderstwa.
Angażując się w życie prywatne denatki, odkrywa coraz więcej mrocznych tajemnic kobiety, zbliża się do rodziców zmarłej i próbuje dokładnie poznać życie ich córki.
A to co odkrywa w czasie prowadzonego przez siebie amatorskiego śledztwa bulwersuje ją i szokuje.
W trzeciej części autorka przeplata wątki przeszłości i teraźniejszości powoli odkrywając mrok osobowości jednej z sióstr.
(…) Z pewnością działo się coś dziwnego. Rozmowa niby normalna, tematy neutralne, a jednocześnie wszyscy sprawiali wrażenie osób stąpających po polu minowym. Co ciekawe ona była powodem. Bali się powiedzieć coś, co ją zdenerwuje? Sprawi przykrość? Oczywiście nie ją, tylko Adę. Ale dlaczego do cholery? (…)
Muszę przyznać, że w trzeciej części trochę się pogubiłam, ale to co finalnie odkryło postępowanie jednej z bliźniaczek sprawiło, że zakończenie bardzo mnie zszokowało.
To nie jest książka, o której możemy powiedzieć, że jest lekka, łatwa i przyjemna. To lektura prawie cały czas trzymająca w napięciu.
Autorka tak poprowadziła fabułę, że cały czas gdzieś z tyłu głowy pojawiały mi się różne pytania, na które nie potrafiłam znaleźć logicznej odpowiedzi.
To opowieść o silnych siostrzanych więzach łączących miłość, odpowiedzialność i… zazdrość. To pewnego rodzaju analiza psychiki człowieka, która zmienia się pod wpływem traumy i strachu.
Magdalena Zimniak w swojej powieści porusza ważne tematy, począwszy od rodzinnych więzi, nastoletnich miłości, wpływu przeszłości na przyszłość jak i odkrywania własnej tożsamości.
To bardzo sprytne połączenie wątków obyczajowych z thrillerem i dramatem.
Jak już wspomniałam wcześniej narracja jest w dwóch płaszczyznach czasowych, jest w pierwszej osobie liczby pojedynczej, a narratorkami są raz Ada a raz Agnieszka.
Pierwsza część książki jest typowym thrillerem, w drugiej przeważają wątki obyczajowe, a w trzeciej jest trochę jednego i trochę drugiego.
Myślę, że książka usatysfakcjonuje czytelników lubiących niebagatelne historie, trochę mroczne, trochę zagadkowe, z mocnymi wątkami psychologicznymi.
Jedno jest pewne, autorka niejednemu czytelnikowi mocno namiesza w głowie. Ale takie właśnie są książki Magdaleny Zimniak. Nietuzinkowe.
Polecam tę lekturę szczególnie miłośnikom powieści kryminalnych i thrillerów, ale myślę, że znajdzie ona pozytywny odbiór również wśród czytelniczek i czytelników preferujących powieści obyczajowe.
Dziękuję Autorce za tę kolejną, pełną emocji historię, a Wydawnictwu Skarpa Warszawska dziękuję za możliwość przeczytania tej książki w ramach współpracy barterowej.
ŻONY Z FOREST HILL – Sonia Rosa
(…) Wtedy wraca panika. Nie wiem, czemu jest aż tak intensywna, nie umiem zrozumieć, dlaczego aż tak się go boję. Jest elegancko ubrany, nawet w zapadającym mroku widzę, że się uśmiecha, a jednak nie chcę z powrotem wsiąść do jego auta, nie zamierzam z własnej woli dać się wciągnąć w pułapkę. (…)
Sonia Rosa to pseudonim literacki Katarzyny Misiołek, która jest autorką powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z cechami thrillera psychologicznego. Pisze również pod pseudonimem Daria Orlicz. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Była tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo, biografie i mroczne thrillery. Kocha fotografować, podróżować i… kupować buty.
Żony z Forest Hill to powieść świąteczna, z nutą thrillera i w wydaniu kryminalnym.
PREMIERA KSIĄŻKI 04 PAŹDZIERNIKA 2023
Kaja jest studentką anglistyki, która dorabia sobie do studiów jako opiekunka do dziecka. Rodzina Rossnerów mieszka w bardzo elitarnej dzielnicy, gdzie tak właściwie każdy każdego zna. Kiedy po jednym ze swoich dyżurów Kaja znika, a jej ciało zostaje znalezione pod skutą lodem taflą jeziora, mieszkańcy osiedla zastanawiają się nad tym, jakim cudem dziewczyna znalazła się w tym miejscu. Czy ktoś z sąsiadów rodziny Rossner przyczynił się do śmierci dziewczyny, czy ona sama nieświadomie weszła na lód jeziora? A może Kaja miała romans z jakimś mężczyzną mieszkającym w pobliżu i nagle coś zaczęło się w tym związku psuć? Kobiety mieszkające w Forest Hill zastanawiają się na ile mogą ufać swoim mężom. A może to któraś z zazdrosnych o atrakcyjną nianię postanowiła się pozbyć dziewczyny? Każda rodzina kryje jakieś sekrety. Nadchodzą święta Bożego Narodzenia, ale czy tym razem będą one dla wszystkich spokojne i radosne?
Okładka książki być może jest mało świąteczna, ale uwierzcie mi, ta książka jest bardzo świąteczna, tajemnicza i… mroczna.
Miałam już okazję poznać „pióro” Katarzyny Misiołek piszącej pod pseudonimem Soni Rosy i tak szczerze pisząc nie wiem, która wersja tej autorki bardziej do mnie przemawia. Gdybym miała wybierać, to chyba nie potrafiłabym wskazać tylko jednej.
Ta książka jest thrillerem, który wciąga od pierwszej strony. Fabuła napisana w pierwszej osobie, moim zdaniem dodaje całości dramatyzmu.
Na początku książki opisane jest wydarzenie, które rzutuje na całość wprowadzając wśród bohaterów niezły zamęt.
Czytelnik spekuluje i próbuje odgadnąć kto zawinił nie domyślając się nawet jaką niespodziankę przygotowała autorka.
Głównym tematem powieści jest śmierć młodej kobiety i to ona rusza całą lawinę zdarzeń, podejrzeń, domysłów, które wywołują w wielu osobach bardzo negatywne emocje.
Często widzimy piękne domy, w których mieszkają piękni, bogaci ludzie i nie zastanawiamy się nad tym czy to piękno idzie w parze ze szczęściem, czy nie jest przypadkiem tylko na pokaz. A już bardzo stare przysłowie mówi, że: pieniądze szczęścia nie dają, pozwalają tylko wygodniej żyć.
(…) Znam go, nie jest typem, którego można by podejrzewać o najgorsze, mówię sobie, ale jakiś cichy wredny głosik w mojej głowie pyta mnie, czy aby na pewno znam własnego męża. (…)
Fabuła składa się z rozdziałów, w których kolejno poznajemy życie kilku rodzin, głównie od strony kobiet, których wizerunek zewnętrzny nie zawsze idzie w parze z tym, co przeżywają i co dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich wymuskanych posesji.
Jak na dobry thriller przystało jest sporo niespodzianek, które mącą trochę w fabule, ale dzięki temu czyta się tę powieść będąc w ciągłym napięciu.
Świetnie, moim zdaniem, wykreowane postacie bohaterów są z jednej strony bardzo różne osobowościowo, a z drugiej łączy je snobizm i fałszywe ukazywanie siebie w świetle innych.
Autorka porusza w swojej powieści sporo ważnych, życiowych tematów, od częstych problemów małżeńskich po nie zawsze dobre relacje z dziećmi. Prawie w każdym domu można natrafić na jakieś tajemnice, niedomówienia, kłamstwa i atmosferę kipiącą nieszczerością.
(…) Wierzymy, że są nam bliscy, uważamy ich za przyjaciół, a później się okazuje, jak bardzo byliśmy naiwni. Wszyscy mają swoje sekrety, nikomu tak do końca nie można ufać. (…)
Lekkie „pióro” autorki sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, chociaż dużą wagę ma tutaj również mocno wciągająca fabuła.
Muszę przyznać, że trudno mi było odłożyć książkę nawet na chwilę. Powoli budowane napięcie zarówno odnoszące się do śmierci dziewczyny jak i do co rusz odkrywanych sekretów rodzin mieszkających w tym zamkniętym osiedlu dla bogatych, powoduje, że tekst dosłownie sam przelatuje przed oczami.
(…) Jeśli ktoś siłą wciągnął ją do samochodu, może już być po niej, dociera do mnie. Ale kto zrobiłby coś takiego tutaj, w tej spokojnej, sielskiej okolicy? – myślę, zupełnie jakbym w swojej naiwności wierzyła, że wykształceni mężczyźni z dobrych dzielnic nie dopuszczają się poważniejszych przestępstw. (…)
Odkrywamy jak wiele złego potrafi się kryć za zamkniętymi drzwiami pięknych domów.
Myślę, że atrakcyjności fabule dodaje to, że rozdziały napisane zostały z punktu widzenia kilku osób. Przez całą fabułę ciągnie się mroczna atmosfera świąt Bożego Narodzenia, które często nie są obchodzone z potrzeby wiary, ale czystego snobizmu.
Mimo tej mrocznej atmosfery, uważam, że świetnie został oddany świąteczny klimat, pokazany z innej perspektywy niż w wielu typowo świątecznych powieściach.
Tutaj nie ma czasu na nudę, nie ma obszernych opisów miejsc czy ludzi, tu każdy szczegół został dodany w konkretnym celu.
Dziękuję Autorce za ten ogrom emocji, a Wydawnictwu FILIA dziękuję za egzemplarz książki.
NA UWIĘZI – Katarzyna Bonda
(…) To niemożliwe. Jesteśmy w jakimś schronie na kompletnym odludziu. Sprawdziłam, ściany są betonowe, a pod tym klepiskiem nie ma piwnicy. Podkop nie wchodzi w grę. Jedyny sposób to go zabić. (…)
Katarzyna Bonda to jedna z najpopularniejszych pisarek powieści kryminalnych w Polsce. Jest autorką serii kryminalnej z Hubertem Meyerem, tetralogii z profilerką Saszą Załuską a także powieści kryminalnych inspirowanych prawdziwymi zdarzeniami „Miłość leczy rany” i „Miłość czyni dobrym”. Pisarka ma w dorobku również dokumenty kryminalne: „Polskie morderczynie” oraz „Zbrodnia niedoskonała” i „Motyw ukryty” napisane wspólnie z Bogdanem Lachem. Jej książki są wydawane w 16 krajach. Prawa do edycji zagranicznych zakupiły największe wydawnictwa na świecie, m.in. Hodder & Stoughton i Random House. W kwietniu 2021 roku stacja TVN wyemitowała serial „Żywioły Saszy” na podstawie „Lampionów”. Prawa do adaptacji książki dokumentalnej Polskie morderczynie zakupiła Nordic Entertainment Group – serial fabularny emitowany w Viaplay.
Na uwięzi to thriller kryminalny, którego głównym bohaterem jest detektyw Jakub Sobieski.
stron 351
Jakub Sobieski, prywatny detektyw otrzymuje zlecenie odnalezienia piętnastoletniej dziewczynki, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczynka od miesięcy była prześladowana w szkole, co spowodowało, że matka postanowiła przepisać ją do innej placówki. Detektyw traktując sprawę bardzo poważnie zabiera się do pracy, niestety zmowa milczenia i fałszywe poszlaki nie ułatwiają mu zadania. Nawet matka zagubionej dziewczynki wydaje się mieć jakieś tajemnice. Trop prowadzi Jakuba do jednego z podwarszawskich moteli, w którym trzy miesiące wcześniej brutalnie został zamordowany mężczyzna podejrzewany o wykorzystywanie nieletnich. Czy jest coś co łączy zamordowanego mężczyznę z zaginioną Stefanią Chrobak? Co działo się za zamkniętymi drzwiami pokoju motelowego? Komu zależy na tym, aby Sobieski nie rozwiązał sprawy zaginionej dziewczynki?
PREMIERA KSIĄŻKI 08 LISTOPADA 2023 ROKU
Po książki Katarzyny Bondy zawsze sięgam bardzo chętnie, nie pamiętam już w którym roku przeczytałam jej pierwszą książkę i chociaż moim ulubionym bohaterem jest Hubert Meyer to Jakuba Sobieskiego też trochę polubiłam.
Kolejny kryminał, którego głównym bohaterem jest Jakub Sobieski, występujący tutaj jako pełnoprawny detektyw z własną agencją detektywistyczną, „porwał” mnie od pierwszej strony.
Katarzyna Bonda jest specjalistką w tym, że potrafi powoli, ale bardzo intrygująco budować napięcie. W tej powieści również to zrobiła. Wtapiając się w fabułę odkrywamy coraz nowsze sprawy, poznajemy kolejne osoby zagmatwane w mroczny świat pornografii, prostytucji i pedofilii.
Autorka w dość dosadny sposób ukazuje środowisko młodzieży, w którym nie zawsze liczą się te pozytywne bodźce życiowe. Często za ładną buzią i spokojną osobowością kryje się coś bardzo złego, mrocznego, tajemniczego.
(…) W żywe oczy mi kłamała, że jest pełnoletnia. Kiedy zadałam jej pytanie wprost, co ich łączy, zaśmiała się i nic nie odpowiedziała. Nene dokładnie zdawała sobie sprawę, w co gra. To jak diablę wcielone. Żadnych zasad. A raczej jedna: dbanie o swój własny interes. (…)
Przedstawiony w książce świat social mediów jaki więzi często nastolatki to z pewnością dla wielu rodziców jest jedną wielką niewiadomą. Dla niektórych rodziców, szczególnie dla tych z tak zwanych rodzin patologicznych z pewnością to co robi ich nastoletnie dziecko poza zajęciami szkolnymi lub kim jest w anonimowym świecie internetu może być trudną do zrozumienia rzeczywistością.
A młodzi ludzie szukający w sieci poklasku, walczący o followersów, czy po prostu szukający wsparcia jakiego nie mają szansy otrzymać od najbliższych to po prostu pionki dramatów.
Autorka porusza w swojej książce kilka bardzo ważnych wątków, począwszy od powszechnie w różnych kręgach rozprzestrzenianej pornografii, łatwych pieniędzy zarobionych poprzez sprzedaż własnego ciała, pedofilii, po brak więzi między rodzicami a dziećmi, aż po magię social mediów zniewalającą tak dorosłych jak i młodzież (a nawet dzieci).
Stopniowo budowane napięcie z pewnością ma duży wpływ na odbiór fabuły jako całości. A gdy dodamy do tego ciekawie wykreowane osobowości bohaterów, to już z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że trafiliśmy na dobrą lekturę.
Ta książka to typowy mroczny thriller psychologiczny z kryminalnym tłem, w którym próbujemy nie zgubić się w labiryncie intryg i różnych tajemnic.
Fabuła teoretycznie skupia się na zaginięciu piętnastoletniej dziewczyny, będącej ofiarą prześladowań rówieśniczych w szkole, ale w trakcie odkrywania kolejnych ciemnych stron i poszukiwań związanych z dziewczyną okazuje się, że nastolatka nie jest takim niewiniątkiem jakim początkowo została pokazana.
(…) Ten wypadek… – Pola pokazała udawany cudzysłów, krzywiąc się jednocześnie i walcząc z wybuchem płaczu. – Bo dyrekcja szkoły uznała wrzucenie mojej córki do przenośnej toalety za wypadek, to zdarzyło się później, kiedy już zaczęliśmy działać. Ale już kilka miesięcy wcześniej widziałam na jej ciele zaczerwienienia i siniaki. (…)
Moim zdaniem autorka świetnie zagłębia się w psychiki swoich bohaterów pokazując zarówno ich mocne jak i słabe strony.
Przebijając się przez fabułę mamy świadomość rosnącego napięcia, rosnącego zła. Pełna zwrotów akcji i momentów często bardzo nieoczekiwanych, z jednej strony trzyma w napięciu, a z drugiej wzmaga świadomość, że każdy detal został tutaj dodany w konkretnym celu.
Myślę, że każdy czytelnik odbierze tę książkę inaczej. Dla jednych będzie to lektura zmuszająca do refleksji nad mrocznymi stronami chorych lub zdegenerowanych umysłów i zaburzeń preferencji seksualnych a dla innych nieco nadrysowana z powodu wątków kryminalnych, które mogą zostać odebrane jako przesadzone lub nieprzystające do rzeczywistości.
Może niektóre osoby odniosą wrażenie, że pewne postacie lub sytuacje są mało realistyczne, ale myślę, że nudzić się przy tej lekturze nie będą.
Z całą pewnością jednak książka wywoła emocje, pozostawiając w czytelniku długotrwałe wrażenie, a może nawet pewnego rodzaju niesmak.
Przeczytałam już kilkanaście książek tej autorki i moim zdaniem ta pozycja to więcej niż tradycyjny kryminał, to trzymająca w ciągłym napięciu opowieść z mocnym psychologicznym podejściem zarówno do sytuacji jak i osobowości bohaterów.
Polecam tę lekturę zwłaszcza miłośnikom kryminałów z elementami psychologicznymi. To książka dla tych, którzy lubią być trzymani w napięciu i lubią fabułę z nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
Dziękuję Wydawnictwu MUZA. SA za możliwość przeczytania tej książki przed premierą w ramach współpracy barterowej.