egscott
NIC O MNIE NIE WIESZ – E.G. Scott
E.G. Scott to pseudonim dwójki zaprzyjaźnionych pisarzy: Elizabeth Keenan i Grega Wandsa, którzy przyjaźnią się od ponad dwudziestu lat. Razem piszą sztuki, scenariusze i opowiadania. Współpracowali przy wielu projektach od samego początku ich przyjaźni, ale The Woman Inside to ich pierwsza opublikowana praca. Ta książka zrodziła się z ich wspólnej miłości do thrillerów. Obecnie pracują nad kolejnym thrillerem.
Nic o mnie nie wiesz to thriller psychologiczny.
PREMIERA KSIĄŻKI 29 STYCZNIA 2020
Rebecca i Paul to bezdzietne kochające się małżeństwo z dwudziestoletnim stażem. Mają piękny dom w spokojnej dzielnicy, spełniają się zawodowo i bezgranicznie sobie ufają. Ale oprócz miłości łączy ich jeszcze jedno, oboje ukrywają przed sobą wiele. Rebecca jest uzależniona od leków przeciwbólowych i antydepresyjnych, a Paul nie ucieka przed ramionami innych kobiet. Jeden z jego romansów jednak niespodziewanie zamienia się w koszmar, bo zazdrosna kochanka zaczyna prześladować małżonków. Kiedy Rebecca zostaje zwolniona z pracy i dodatkowo odkrywa romans męża, obmyśla misterny plan zemsty, wplątując się w coraz bardziej nieprzewidywalne sytuacje. Czy Rebecca i Paul zdołają uratować swój związek? Czy niezrównoważonej psychicznie kochance Paula uda się zemścić za to, że odrzucił ją i jej uczucie?
Jeśli chodzi o debiut pisarski w kategorii thriller, to moim zdaniem jest on bardzo udany. Fabuła od samego początku trzyma czytelnika w takim napięciu, że trudno oderwać się od stron książki. Dosłownie i w przenośni hipnotyzuje i przyciąga jak magnes. Jest jak narkotyk, który z każdą kolejną dawką bardziej uzależnia.
Narracja jest w pierwszej osobie czasu teraźniejszego, czytając, momentami miałam wrażenie, że siedzę na jakiejś grupowej terapii i słucham zwierzeń innych uczestników.
Każdy kolejny rozdział to wynurzenia innej osoby, która przedstawia daną sytuację czy zachowanie z własnej perspektywy. Autorzy zaczynają fabułę opisami sytuacji PRZED i PO, wplatając w nią sporo przemyśleń danej osoby ale oszczędnie operując dialogami.
Zachowania głównych bohaterów są czasami szokujące i nieprzewidywalne.
Kiedy dwoje ludzi się poznaje, to nie wiadomo czy tym impulsem, który je łączy jest miłość, pożądanie czy po prostu tęsknota za drugą osobą. Wiele wówczas zachowań, słów, gestów jest ignorowana, niezauważana, lekceważona. Z czasem niestety często opada zasłona zauroczenia i na światło życia wydostaje się coraz więcej tego, czego wcześniej człowiek nie chciał nawet zauważać, i każdy zaczyna odważniej poczynać sobie w kwestii nieszczerości.
(…) Kiedy się poznaliśmy, byliśmy ludźmi z trudną przeszłością. Wydaje mi się, że zarówno dla niej, jak i dla mnie kłamstwo to kwestia kontroli. Próba radzenia sobie z przeszłością poprzez przekształcanie teraźniejszości. (…)
Najgorszym co może się zdarzyć w związku jest stopniowe ukrywanie pewnych spraw. Początkowo niewinne kłamstewka lub zwykłe niedopowiedzenia zaczynają obrastać skorupą wielkich kłamstw i… co za tym idzie również coraz większym uświadamianiem sobie, że skoro ja kłamię, to ta druga osoba też. Związek zmienia się w brak zaufania, w coraz większe matactwa, lub po prostu w strach przed wyznaniem prawdy.
(…) Im więcej się dowiaduję na temat drugiego życia Paula, tym częściej zastanawiam się nad tym, ile bym miała satysfakcji, gdybym go skrzywdziła. Czy on myśli to samo o mnie? (…)
W tej powieści w pozornie idealny związek małżonków wkracza ta trzecia osoba, która nie może się jednak pogodzić z odrzuceniem i zlekceważeniem jej uczuć. Zaczyna knuć intrygę, która ma zniszczyć oboje. Jej obsesja na tym punkcie zaczyna przypominać szaleńczy wyścig na śmierć i życie.
Muszę przyznać, że autorzy bardzo efektownie wykreowali osobowości bohaterów, zarówno tych pierwszoplanowych jak i tych dalszoplanowych. Ich zachowania czy przemyślenia są momentami szokujące, ale wpływa to zdecydowanie na poziom wciągania się w fabułę podczas czytania powieści.
(…) Dobrze się bawiłam. Dążyłam do celu. Mściłam się na tych, którzy mnie nie docenili. Przykręcałam śrubę za każdym razem, gdy oddychali z ulgą albo znajdowali pocieszenie w małżeństwie. (…)
Polecam tę książkę miłośnikom kryminałów i thrillerów, ale proponuję zacząć czytanie w dniu, w którym dysponuje się większą ilością czasu, bowiem trudno jest się oderwać od stron. Krótkie rozdziały na mnie działały tak… jeszcze jeden rozdział i kończę, a potem mimo bólu szczypiących oczu czytałam dalej.
Napięcie trzyma tak mocno, że trudno przerwać nawet na chwilę. Książka zauroczy z pewnością wielu czytelników, a fakt, że wkrótce powstanie serial telewizyjny, którego produkcję powierzono już Blumhouse Productions, firmie producenckiej odpowiedzialnej za inne głośne adaptacje, zapewne ucieszy niejednego czytelnika.
Dziękuję Wydawnictwu MUZA.SA za propozycję i możliwość przeczytania tej powieści przed jej premierą. I już czekam na kolejne książki tej pary autorów.