DOPÓKI STARCZY SIŁ. Siostry z ulicy Wiśniowej tom 2 – Joanna Nowak
Jeśli wypuścisz jedną miłość, na stratę drugiej nie możesz sobie pozwolić.
Joanna Nowak jest absolwentką administracji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pochodzi ze Strzelna, niewielkiej miejscowości na Kujawach, ale obecnie mieszka i pracuje w Poznaniu. Z zawodu jest księgową, a z zamiłowania pisarką, która jako autorka zadebiutowała w roku 2020. Pisze powieści obyczajowe, których fabuła osnuta jest wokół problemów dnia codziennego. Jest miłośniczką książek, zwłaszcza tych napisanych przez polskich autorów oraz miłośniczką smakowitej kuchni, głównie meksykańskiej i włoskiej. Uwielbia psy i koty.
Już nie ucieknę to współczesna powieść obyczajowa, drugi tom sagi SIOSTRY Z ULICY WIŚNIOWEJ.
PREMIERA KSIĄŻKI 02 LUTEGO 2022
Sara jest wolontariuszką w domu samotnej matki. Pewnego wieczoru podczas wypadu ze znajomymi do klubu poznaje Oskara. Jedna, nic nieznacząca noc spędzona w towarzystwie mężczyzny miała być jedynie życiową odskocznią i żadne z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że los kiedyś może ponownie ich połączyć. Kiedy wydaje się, że spontaniczna, szalona noc już nigdy się nie powtórzy, Sara i Oskar ponownie się spotykają, ale tym razem ich spotkanie nie ma nic wspólnego ani z romantyzmem, ani z erotyzmem. Oboje biorą udział w czymś co stawia ich po przeciwnych stronach prawa. Sara stara się za wszelką cenę pomóc pewnej młodej kobiecie brutalnie traktowanej przez swojego konkubenta, a Oskar jako policjant w świetle prawa nie jest w stanie zainterweniować tak, jak oczekuje tego od niego Sara. Kiedy warto poddać się przeznaczeniu, a kiedy zawalczyć o siebie i swoją rodzinę? Czy Sarze uda się uchronić kobietę i jej córeczki przed agresją mieszkającego z nimi mężczyzny? Czy Oskar stanie po stronie prawa, czy postanowi wziąć sprawiedliwość w swoje ręce? Czy Sara i Oskar przeżyją jeszcze coś tak spontanicznego i pięknego jak ich pierwsza szalona noc?
Kiedy przeczytałam tom pierwszy Już nie ucieknę, wiedziałam, że muszę poznać pozostałe siostry. W tej części poznajemy drugą z trojaczek i przyznam szczerze, że ta siostra chyba bardziej przypadła mi do gustu i polubiłam ją znacznie mocniej od jej poprzedniczki.
W tej części autorka porusza trudny i bolesny dla wielu kobiet temat toksycznej miłości i przemocy w rodzinie. To jest temat, który chyba zawsze bardzo emocjonalnie działa na czytelnika, a kiedy jednymi z postaci są dzieci, to… wiadomo ☹
(…) Dziewczynki regularnie obserwowały, jak tata bije mamę. Nie rozumiały, dlaczego dorośli wciąż się kłócą, a jedyny przekaz, jaki otrzymywały, nieodmiennie wiązał się z poniżaniem jedynej osoby, którą kochały. Bo do ojca już dawno straciły jakikolwiek szacunek. (…)
Główna bohaterka jest młodą kobietą o bardzo empatycznej osobowości, która często najpierw działa potem myśli. Jej odwaga w niektórych sprawach bywa bardzo heroiczna i może być również bardzo bolesna dla niej.
Autorka powoli buduje napięcie przedstawiając czytelnikom podejście do pewnej sprawy, do której podchodzi zwykły człowiek, zwykła kobieta, odbierająca tę sprawę bardzo uczuciowo i do której podchodzi policjant, którego emocje być może są na tym samym poziomie, ale ograniczają go w działaniu przepisy prawa, często tak absurdalne, że nie wiadomo jak zadziałać.
Przemoc stosowana w rodzinie, a szczególnie przemoc, na którą patrzą lub której doświadczają dzieci, zawsze powoduje w człowieku odruch niesienia pomocy z jednej strony i nienawiści do oprawcy z drugiej strony. Niestety wiele kobiet przebywających w takich toksycznych związkach, zwłaszcza takich, które nie znają innego życia, bo ich matki i babki doświadczały przemocy z pokolenia na pokolenie, nie potrafi wyrwać się z takiego związku.
Subtelnie przedstawione dwa romanse, jeden zapoczątkowany dość odważnym i spontanicznym zdarzeniem a drugi przypadkowym spotkaniem, dodają fabule pewnego rodzaju smaczków, są jakby „przyprawami” dodanymi do głównego wątku fabuły odnoszącego się do dramatu pewnej młodej kobiety i jej córek jak również do dramatu jaki rozegrał się w życiu innej kobiety.
(…) Po raz kolejny zadziałał na nią jak magnes. Nie pojmowała, skąd wzięły się w niej takie skrajne reakcje. Przecież prawie wcale się nie znali. Ot, wpadli na siebie zupełnym przypadkiem i poszli ze sobą do łóżka. Emocje wzięły jednak górę. (…)
Czasami po jakimś związku, który skończył się dla jednej ze stron tragicznie, trudno jest uwierzyć w kolejną miłość. I często tak się zdarza, że serce walczy z rozumem i nie potrafią się ze sobą dogadać. Kiedy umiera ukochana osoba, chociaż fizycznie jej już nie ma, to cały czas pozostaje w sercu.
(…) Bała się bowiem konsekwencji i niespodziewanej miłości, która pojawiła się po cichu i rosła w siłę z każdym pocałunkiem oraz dotykiem rąk. Ala nie sądziła, że po odejściu Jakuba jeszcze kiedyś się zakocha. Nadal czuła miłość do zmarłego męża, lecz stała się ona wspomnieniem. A uczucie do Igora w niej żyło i potrzebowało bliskości, żeby móc się rozwijać. (…)
Moim zdaniem świetnie wykreowane osobowościowo postacie głównych bohaterów są pewnego rodzaju dopełnieniem fabuły, a ja muszę przyznać, że bardzo ich polubiłam.
To książka pełna ciepła i nadziei mimo bolesnego wątku przemocy jaki został w niej przedstawiony i poruszony. To książka o uczuciach, które czasami potrzebują bardzo dużo czasu, aby osiągnąć swój cel, a czasami poddają się iskrze, która zabłyśnie niespodziewanie.
POLECAM tę lekturę nie tylko paniom, intrygująca fabuła w którą wplecione zostały wątki romantyczne z pewnością przyciągnie również panów, wszak jednym z głównych bohaterów jest policjant.
Dziękuję Wydawnictwu REPLIKA za możliwość poznania trojaczek z ulicy Wiśniowej i nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na kolejną książkę i poznanie kolejnej siostry.
Bardzo fajna recenzja. Ja dopiero przymierzam się do pierwszego tomu. Lubię taką tematykę.
Mnie drugi tom wciągnął bardziej niż pierwszy, ale nie twierdzę, że tamten był zły 😉